Telenowele

brodzia · Wysłany: 18:14:02 24-10-21 Temat postu:

Ale już ich nie ma to niech wraca!!!!

Adam · Wysłany: 18:14:18 24-10-21 Temat postu:

On kręci strasznie. Daje do zrozumienia, że nie chce brać udziału w kontynuacji tylko nie umie powiedzieć tego wprost. Naprawdę tak trudno zrobić chociaż scenę jak rozmawia z braćmi lub z żoną przez video chat? Taki wiecznie zajęty? Ojejku.

roksi 20 · Wysłany: 18:26:06 24-10-21 Temat postu:

Widzę, że Temat Michela staje się niczym temat rzeka

brodzia · Wysłany: 18:30:24 24-10-21 Temat postu:

To brzmi (życzeniowo) jakby nie mógł wejść w projekt od razu z nimi więc tak się to kręciło. No ale dogadany był, że wejdzie - promocje się skończyły Parota więc nie mówmy, że kręci i go nie będzie

justyn.13 · Wysłany: 18:55:20 24-10-21 Temat postu:

Michel temat numer 1

Zgadzam się z Adam. Ja także uważam, że on dużo miesza. Wcześniej mówił co innego, a teraz co innego. Myślę, że początkowo naprawdę nie chciał wziąć w tym udziału, bo może sądził, że projekt jednak nie powstanie, że nawet jeśli będzie to okaże się klapą. A teraz jak zauważył, że to wszystko nabiera kolorowych barw, to nagle zmienił zdanie i już chętny. Nie wiem jak to z nim zrobią, ale nie wnikam - zobaczymy co będzie 💁🏻‍♀️

brodzia · Wysłany: 19:07:24 24-10-21 Temat postu:

nie tyle nie powstanie, co będzie czymś co zrujnuje wszystko co się już zdarzyło

a to poszło i dalej i jest inne i jeszcze wszyscy dookoła są podjarani tym projektem (aktorzy). Jeśli się z nimi nie dogadali się wcześniej, to teraz będzie go trudno wplątać tak jak trudno było wyplątać dziadka. Zatem albo wszyscy mają wiedze i będzie albo dogadał się na otarcie łez i tego nie zmienią, bo wykoleją scenariusz. Nie mogą tego zrobić, bo mają przypisaną córkę, która na pewno będzie kreowana pod to, że jego nie ma, bo nie sądzę, że to przejdzie bez echa. Do tego Sara. Bracia mają swoje życie więc im to nie narobi zamieszania, ale te dwie postaci - jeśli są rozpisane bez niego to na pewno mają jakieś konsekwencje tego zjawiska.

Mooniaa · Wysłany: 19:09:19 24-10-21 Temat postu:

Ja myślę, że Michel nie chciał brać w tym udziału, bo sądził, że po tylu latach to nic dobrego nie wyjdzie, i będzie klapa. Teraz jak widzi, że ludzie pragną PdG, że ma tylu fanów, jak również proszą go o powrót, to może już jest chętny.
Obojętnie co wrzuci na insta, to ludzie i tak PdG, więc chyba logiczne, co mu daje popularność. Teraz jakiś serial Parot wchodzi, ale nie widzę, żeby akurat tym byli zainteresowani xD

brodzia · Wysłany: 20:01:09 24-10-21 Temat postu:

Dużo mówił na początku o tym, że nie chce do tego dokładać ręki. Lajkuje twitty o dziwnych treściach więc ludzie mają już chyba tylko prośbę o nieuśmiercanie go, żeby przynajmniej każdy miał swoje wspomnienia.

justyn.13 · Wysłany: 20:06:26 24-10-21 Temat postu:

A co jeśli Franco będzie na początku tylko, załóżmy w dwóch pierwszych odcinkach, potem wyjedzie tam gdzieś w interesach, a w połowie telki dowiemy się o tym, że nie żyje, bo np zginął w wypadku wracając do domu?

Wiem wiem, przesadziłam

Sama się śmieje pisząc to

brodzia · Wysłany: 20:10:33 24-10-21 Temat postu:

To zniszczyłoby telenowele od tego odcinka.

justyn.13 · Wysłany: 20:14:20 24-10-21 Temat postu:

roksi 20 · Wysłany: 20:27:10 24-10-21 Temat postu:

brodzia · Wysłany: 20:28:37 24-10-21 Temat postu:

Mnie jest przykro tylko z tego powodu, że chciałam ich zobaczyć znowu. Zwłaszcza, że nadarzyła się okazja, o której się marzyło, ale się raczej nie łudziło. I właściwie jak widać gość nie gra w niczym tylko promuje coś, czym na tę chwilę nikt nie jest zainteresowany. Pewnie większość z was się nim bliżej nie interesowała, ja też nie, ale od czasu do czasu wpadałam zobaczyć czy może w czymś ciekawym nie zagra - czytaj z Natashą. Od 20 lat wszyscy się tego domagają. Było chwilę temu kilka odcinków Menitras Perfectas na otarcie łez i znowu nic. Teraz, kiedy wyobrażenia mogły przybrać na mocy - to on zaczyna wymyślać. Wymyślać, bo w pierwszych wywiadach był oporny z uwagi na ostrożność nie zepsucia wrażenia PDG. Nie będę już powtarzać po poprzednikach co przyniosło mu popularność, bo to nie o samego Franca chodzi a o grę z Natashą (no niestety moi drodzy). Entourage PDG dodawał pikanterii tej parze więc tym bardziej dwie pieczenie na jednym ogniu. Nie wzruszają mnie specjalnie jego komentarze i zachwyty lub tragizmy odprawiane nad nimi. Uważam, że on tam będzie, bo to padło. Chyba, że zdarzyłoby się coś szczególnie dziwnego, co by to uniemożliwiło - tylko, że albo by nie wrócił z podróży do nikąd albo musiałby zostać uśmiercony, a wraz z takim obrotem spraw jak ta druga opcja umarłaby ta telenowela i rzeczywiste wspomnienia o niej. Ponadto nuży mnie ciągła marchewka, nawet w otrzymaniu jego obecności na dwa odcinki. Nie chcę go na dwa odcinki, tylko chcę by był. Martwi mnie to, że jeśli oni się nie dogadali albo dogadali zanim to ruszyło, a on nie był pewny, to faktycznie poszarpią jego wątek, bo tak jak w przypadku dziadka nie wykręcą na ten moment specjalnie pod niego całego scenariusza. Zwłaszcza, że napisał go Julio Jimenez, który nie pozwala na odstępstwa od niego. Alternatywnego scenariusza nikt dla niego nie napisał, bo zakontraktowani aktorzy też muszą grać i wypełniać kontrakty. Większość z nich pewnie nie ma dalszych propozycji i będzie je łapała międzyczasie a może dopiero po. Tak czy inaczej rozwalił swoją asekuracją właściwie przychylność do siebie. Czekam na niego i nie bawi mnie to szarpanie ani też udawanie, że nikogo to nie interesuje, bo chcąc nie chcąc on też był częścią - uważam istotną, tej telenoweli.

Poza tym - z szacunku do osób, które lubią tę parę jest mi nie mniej niedobrze. Jedyne co mnie aprobuje to myśl o tym, że będzie młoda Gaby, że ma tak na imię, że to może w jakiś sposób wyjaśnią, że ona będzie niesforna i połączą Gabrielę, Sarę i Gaby w coś spójnego. Chciałabym, by to była jedyna dziewczyna/córka, bo jej rola nabrałaby większego znaczenia. Tym sposobem po prostu odpadłyby mi sceny romantyczne.

justyn.13 · Wysłany: 21:06:02 24-10-21 Temat postu:

brodzia Ty cały czas się kręcisz wokół Sary, Gaby i Gabrieli. Chciałabyś, żeby pod nieobecność Franca to wszystko skupiło się na relacji tej trójki. Wiem, że trudno przyjąć Ci to do wiadomości, ale może powinnaś wziąć pod uwagę to, że scenarzyści mogą wepchnąć Saricie jakiegoś adoratora, kiedy ta będzie usychać z tęsknoty za mężem. Oczywiście nie twierdzę, że nasza słomiana wdowa od razu rzuci się nowemu absztyfikantowi w ramiona, ale on może ciągle o nią zabiegać. Ten bohater może okazać się pozytywną postacią, a wtedy byłoby o wiele gorzej, bo taka dobra duszyczka szybko mogłaby sobie zaskarbić przychylność Sarity i wtedy wszyscy fani baliby się, że ona w końcu zakocha się w nim 😈

brodzia · Wysłany: 21:10:40 24-10-21 Temat postu: