Telenowele

Arwenka · Wysłany: 18:51:18 17-01-14 Temat postu:

Śmierć Ximeny zdominowała ten odcinek. Bardzo przygnębiający nastrój .Isadora jest naprawdę potworem wyzutym z uczuć.

Aisha7 · Wysłany: 22:00:02 17-01-14 Temat postu:

Najbardziej zdenerwowała mnie Augustina, która obwiniła o wszystko Daniela

Ale jak Camila chciała żeby wyniosła się z hacjendy z mężusiem to na rękę jej było, że to Daniel jest właścicielem

Kim jest ta pielęgniarka, która pilnuje Alonsa? Nieuważnie oglądałam

Isabela · Wysłany: 22:02:12 17-01-14 Temat postu:

No to jednak Ximena zginęła w wypadku

Kiedy lekarz powiedział o tym rodzinie, Agustina była zrozpaczona

Ale trudno się dziwić, bo to była jej córka w końcu. Camila też przejęła się śmiercią siostry. Chociaż ma do niej żal, bo dowiedziała się że to ona chciała ją porwać. A kiedy zaczęła mówić matce że śmierć nie wymaże postępków Ximeny to ta się oczywiście oburzyła że jak Camila może tak mówić

No ale miała rację, bo musiał to być dla niej szok że własna siostra chciała ją porwac i zabić.

Dionisio był dziś przebiegły

Kazał pielęgniarce by przyprowadziła do niego Isadorę a ukradkiem ukrył pod pościelą jakiś nóż i kiedy ISadora przyszła do przyłożył jej go do gardła i zagroził że ją zabije za to że działa przeciwko niemu

Ale szybko doszli do porozumienia, bo Isadora mu opowiedziała że teraz rancho będzie należeć do niej i zamierza pozbyć się Alonsa. Podejrzewam że ona naprawdę może mu coś zrobić, ale na szczęście policja nie wpuszcza nikogo do jego pokoju. Eh, od razu widać że ten Cayetano wpadł w jej sidła bo od razu się spieszył żeby pocieszyć Isadorę, nawet żonie to powiedział

A ta znów grała przed nim ofiarę

zagubiony · Wysłany: 13:17:20 18-01-14 Temat postu:

ostatnie odcinki obnażają wręcz błędy realizatorskie. Jestem zdumiony, że taki producent dopuścił się wręcz absurdalnych scen, po to by podnieść emocje, oglądalność. W taki sposób kręcono sceny x lat temu, ale żeby w dzisiejszych czasach? Już Wam mówię, co mnie gryzło, może też to zauważyliście:

1. Cała ta sprawa z przepisaniem Malqueridy. No dobra, ja rozumiem, że ukochana porwana i w ogóle, ale żeby Damian tak odrazu, bez namysłu oddał tak wielki majątek? Scenarzysta tutaj się nie popisał, to było dla mnie takie trochę mało profesjonalne. Jedyna scena, związana z tym wątkiem, która była dobra i przekonywująca to jak Isadora przyszła do Alonsa z pistoletem i zmusiła go do podania swej wersji wydarzeń.

2. Jak Dionisio uciekał z Camilą, padli na te stado byków, to był nawet dobry pomysł, ale potem ta całą gonitwa za Brunem? Przecież oni spacerowali, nie uciekali. Powinni jakoś więcej ruchu dać, a Tu Mariano sobie szedł, Bruno sobie szedł, coś tam przez parę barierek przeskoczyli, i nagle Bruno przeskakuje przez barierkę, gdzie są byczki (no bo przecież nie miał gdzie uciec!) i ups, niezdara puścił się, a wszystko w wyniku wrażeń i zmęczenia tą pieszą ucieczką. No tak to było nagrane tandetnie, że....

3. No i Isadora jak spycha Alonso i XImene. Najpierw musi oczywiście lekko puknąć, żeby ich ostrzec, bo chciałą się pobawić troszkę (zamiast odrazu na nich z impentem ruszyć). No i mamy taką przepychankę samochodów. Iśka do przodu, Alonso daje więcej gazu i daje do tyłu (oczywiście jest czas na zmianę biegu), no to Iśka ciut wiecej gazu i do przodu, no to Alonso ciut wiecej gazu i do tylu, No to Iską znowu więcej gazu... Oczywiście XImena miała czas na ucieczkę, Alonso w sumie też, no ale...byli zapewne w szoku! Instykt przetrwania nie zadziałał. No ale czy nie można było jakoś inaczej, dynamicznej tej sceny nagrać? Bo to było takie tanie....

Tą telę można oglądac chyba tylko i wyłącznie dla Navarro, Fuente, Calderon, Evory. Oni w sumie jeszcze jakoś dźwigają ten serial. Bo reszta to... Medina jeszcze był świetny i Carmine, ale teraz już ich nie ma.

W sumie się nie dziwię, ze na tv4 Amor Bravio miał niską oglądalność. Czegoś w niej brakuje i nie ptorafię określić dokładnie czego...

A Wy co o tym sądzicie?

Julita · Wysłany: 14:38:17 18-01-14 Temat postu:

Aisha7 · Wysłany: 14:59:52 18-01-14 Temat postu:

Julita · Wysłany: 15:04:52 18-01-14 Temat postu:

No właśnie. Te jej intrygi są bardzo naciągane. Zabijanie ludzi bez konsekwencji (ale już się przyzwyczaiłam, ze w telenowelach z policji robi się kompletnych idiotów ) i to wmawianie czegoś co sie nie wydarzyło i oczywiście nikt nie domyśla się prawdy

Męczące to jest

Mu-erte · Wysłany: 21:22:16 18-01-14 Temat postu:

Ale się uwzięliście, a skoro tak wam wszystko w serialu nie pasuje, to po co w ogóle oglądacie, a potem narzekacie tutaj, i wylewacie swoje gorzkie żale. Przełączcie sobie na Rexa lub Strażnika Teksasu, tam zapewne znajdziecie samą logikę i zaskakujące momenty i wszystko będzie picuś-glancuś.
Mnie też szkoda, że w połowie serialu giną 2 ważne postacie, ale jest to takie nieszablonowe, a nie że wszyscy źli giną na końcu. Zresztą nawet jakby wyskoczyli z samochodu Isadora by ich zapewne zastrzeliła.

natalia** · Wysłany: 21:48:03 18-01-14 Temat postu:

hmmm po to Jest chyba forum by można podyskutować
nie każdy musi sie zachwycać cała telenowelą Mi sie początkowo podobała ale teraz ma gorsze odc i sądziłam że będzie ciekawsza .

Gosieńka · Wysłany: 21:51:33 18-01-14 Temat postu:

W którym odcinku Ximena śpiewała dla Alonsa?

zagubiony · Wysłany: 12:53:15 19-01-14 Temat postu:

Mu-erte, po to jest forum, żeby dyskutować o tym;) A poza tym nikogo tutaj nie obrażamy, ani nie poniżamy ani nic w tym stylu, tylko obiektywnie oceniamy to, co się nie podoba nam. A faktem ejst, że realizacja tego serialu jest na niższym poziomie. Są tutaj rażące niedociągnięcia. Taka realizacja mogłaby być lata temu, ale teraz?

Ja jeszcze parę odcinków obejrzę, ale póki co jest po prostu nudno (no może poza kilkoma ostatnimi odcinkami).

Isabela · Wysłany: 19:22:54 20-01-14 Temat postu:

No to już teraz Camila ma pewność, że to Ximena ją porwała. Obie z Vivianą były zszokowane kiedy poszły zidentyfikować ciało porywacza a okazał się nim Bruno

Szkoda mi się zrobiło Viviany, bo bardzo to przeżyła

Trudno się temu dziwić bo jednak był jej mężem.

Szkoda mi też było dzisiaj Agustiny jak tak płakała kiedy wspominała sobie Ximenę

Mimo że jej nie lubię to jednak było mi jej szkoda, bo to musi być okropne stracić córkę. A jeszcze teraz przyszedł kolejny cios, bo policja poinformowała ją i Camilę że Ximena była poszukiwana przez policję.

Dionisio wypisał się ze szpitala na własne życzenie. Daniel znów mu zasugerował że już niedługo wyjdzie cała prawda na jego temat, ale Dionisio ciągle twierdzi że jest niewinny. Daniel zagroził mu że odzyska rancho i wtedy go wyrzuci a jeżeli nie odzyska to wyjdzie z Camilą, która zostanie jego żoną gdzieś daleko od niego. Wtedy Dionisio zmienił minę

Isadora koniecznie chce się pozbyć syna, zwłaszcza teraz kiedy dowiedział się że Alonso będzie żył, ale będzie sparaliżowany. Teraz zaproponowała jego pielęgniarce Rosario, by pomogła jej dokonać eutanazji na synu

Zaczęła przed nią płakac i udawać kochającą matkę i opowiadać że Alonso nie będzie mógł żyć jako roślinka. Dodała że Alonso zostanie aresztowany bo zdefraudował pieniądze. Pielęgniarka nie zgodziła się. A teraz okazuje się że Rosairo jest prawdziwą matką Alonsa

Aisha7 · Wysłany: 20:39:52 20-01-14 Temat postu:

bunia312 · Wysłany: 21:36:08 20-01-14 Temat postu:

Najbardziej z tego odcinka podobało mi się jak Daniel powiedziała Dionisio, że weźmie ślub z Camilą. Donkowi od razu mina zrzedła. Nawet kiedy Daniel mówił Donkowi, że jeśli odzyska ranczo i to go wywalą a jeśli nie to wyjedzie z Camilą jak najdalej od niego. A widać po minie Dionisia, że ani ślub z Danielem a tym bardziej jej wyjazd nic a nic mu się nie podobają.

Ojciec Ximeny jaki nagle załamany śmiercią córki. A gdzie byl przez te wszystkie lata?

Szkoda mi się zrobiło Camili kiedy dowiedziała się, że Ximena maczała palce w jej porwaniu i jeszcze wplatała w to Bruna. Viv też mi było szkoda. O mały włos nie zemdlała kiedy zobaczyła ciało byłego męża.

Agustina ma teraz wyrzuty sumienia, cóż kochała bardziej Camilę i nic na to nie mogla poradzić. Camila i Ximena są tak różnymi osobami i to Camila wzbudza o wiele większą sympatię.

No i znalazła się biologiczna matka Alonsa. Co do niego to mam nadzieję, że Isadorze nie uda się go zabić i on wyzna policji kto tak naprawdę stal za porwaniem Camili i wyłudzeniem Malqueridy albo przynajmniej spisze wszystko w liście czy coś. Chodzi o to by byly dowody na winę Isadory.