Telenowele

Sylwia94 · Wysłany: 3:22:29 04-01-19 Temat postu:

Jednak obejrzałam już teraz w nocy, bo jutro (dzisiaj) muszę się wziąć w końcu za naukę

Koniec świąt, trzeba się wziąć do roboty

Odc. 1-2

Tylko dwa odcinki, a dużo się działo. Było też kilka przeskoków czasowych.

Wszystko zaczęło się od koszmaru, który mieli w tym samym momencie Camila i Daniel. Dla obojga okazał się proroczy.
Narzeczony Camilii zginął w wypadku samochodowym. Ona prowadziła. W sumie pamiętam, że ona też piła szampana. Nie powinna była prowadzić. Ale ok, może to była tylko jedna lampka i minęło kilka godzin. Poza tym, jak sama mówiła, bała się prowadzić w nocy. Luis był wstawiony i rozpraszał Camilę podczas jazdy. Jednak ona sama też przestała uważać na drodze. Camila odniosła tylko drobne obrażenia. Śmierć narzeczonego była dla niej strasznym przeżyciem. Czuła się winna, a matka Luisa dodatkowo ją oskarżała. Dziewczyna zdecydowała się wyjechać z matką na ranczo wuja.

Żona Daniela również miała wypadek. Dziwne to było, kiedy szklany taras nagle się załamał pod ciężarem wielu osób i pękł, wszyscy wpadli do wody, która zrobiła się ciemna od krwi. Miriam jednak wyszła cało z wypadku, co było dla mnie zaskoczeniem, bo obstawiałam, że też zginie.

Po 3 latach okazało się, że Camila została weterynarzem na ranczu wuja. Poznała tam Alonso. Od początku było z nim coś nie tak. Camila nie powinna była się z nim wiązać. Widać było, że nie jest do tego przekonana. Okazało się, że mężczyzna knuje ze swoją matką i nijakim Dionisio, żeby po śmierci don Daniela przejąć majątek. Są pewni, że starzec wkrótce umrze (na pewno mu w tym pomogą), a Camila jest jego jedyną spadkobierczynią. Alonsowi udało się przekonać Camilę do ślubu. Szybko pokazał swoje prawdziwe oblicze. Zachowywał się jak psychol, gdy winił żonę o to, że nie stanął na wysokości zadania podczas nocy poślubnej. Potem ubzdurał sobie, że jakiś mężczyzna się na nią gapił przy basenie

Camila powinna uciekać od niego i żądać unieważnienia tego małżeństwa!

Daniel natomiast stracił matkę, co było dla niego bardzo bolesne

Jednak wkrótce dowiedział się, że zostanie ojcem. Miriam miała krwawienie, a lekarka przekonywała, że wszystko jest w porządku. Dziwne, tym bardziej, że kobieta zdecydowała się na wykupienie ubezpieczenia

Matka Camilii wydaje się dobrą osobą, jednak nie potrafi postawić granic swojej drugiej córce, Jimenie. Dziewczyna jest arogancka i ma się za niewiadomo kogo. Don Daniel ma rację, że Agustina jest dla niej zbyt pobłażliwa. Jimena kojarzy mi się póki co z Robertą z CME

Widać, że nie przepada za przyrodnią siostrą i wcale jej dobrze nie życzy.

Don Daniel raczej wzbudza sympatię. Ma fajną relację z Camilą

Dowiedział się o śmierci Agathy, swojej dawnej miłości, oraz o tym, że kobieta miała syna o imieniu Daniel. Podejrzewa, że to jego dziecko. Kazał detektywowi go śledzić i zdobyć informacje na jego temat. Zamierza ściągnąć go na ranczo do pracy. Mężczyzna na pewno się zgodzi, bo wszystkie oszczędności wydał na leczenie matki.

Podczas wysyłania maila don Daniel odkrył niecne plany Alonsa. Boję się jednak, że nie zdąży poinformować o tym bratanicy!

Agustina od dawna podkochuje się w don Danielu i liczyła, że ten odwzajemni jej uczucie. On jednak nigdy nie zapomniał Agathy, więc kobieta zdecydowała się zamieszkać z Jimeną.

Villani zapowiadają się obecująco - Isadora i Dionisio

Alonso pewnie bedzie typowym psycholem, a Jimena intrygantką

Co do samych aktorów to dużo znajomych twarzy:
* Silvia Navarro - przypomina mi Renatę z CME

poza tym pięknie wygląda

* Olivia Bucio - który to już raz widzę tę aktorkę

mam nadzieję, że jej gra nie będzie tu taka przerysowana
* Yolanda Ventura - póki co wiadomo tylko, że jest służącą

* Florencia de Saracho - pracownica biura, oczywiście pierwsze skoajrzenie to Adriana z CME

* José Carlos Ruiz - tego dziadzia kojarzę z Kobiety ze stali, tu jest księdzem
* Lisset - wyglada tu świetnie

* Leticia Calderón - widziałam ją tylko w Kobietach z czerni, gdzie była ciekawą villaną
* César Évora - widziałam go tylko w LA, gdzie był dosyć niejednoznaczny, a tu chyba typowy villan
* Rogelio Guerra - ojciec Montserrat z LQLVMR

Pierwszy raz natomiast widzę:
* Cristián de la Fuente - ciężko póki co cokolwiek powiedzieć, ale przystojny to on jest!
* Laura Carmine - nawet ładna

Raquel Becker · Wysłany: 13:02:16 04-01-19 Temat postu:

Sylwia strasznie się cieszę że kontynuujesz przygodę z telkami Sil

I masz maraton ciągle z Lisset bo #LSDP , #MDC i #AB

wydaje mi się że w #AB ma najfajniejsza rolę ja lubiłam Miriam

Sil zawsze pięknie wygląda i klasa sama w sobie

chociaż dla mnie Sil zawsze pozostanie Raquel Becker

ale tutaj się się spisała i na pewno się nie zawiedziesz!

Dla mnie villiani tutaj mocny punkt wszyscy ciekawi

postać Olivii dla mnie tutaj jedna z najbardziej irytujących postaci ale też miałam z niej zachowania ubaw

Leti jest tutaj genialna to samo Cesar w ogóle ja go zawsze uwielbiam

w LA on i Vicky są moją ulubiona parą

kocham Cesar i co on nie zagra to uwielbiam go

Flor postać mnie tutaj wkurzała ale sama zobaczysz potem

Życzę miłego oglądania

i jestem ciekawa jak moi Pablo i Luzma ci się spodobają

ale myślę że powinni

są podobni do Alonsa i Marieli też taki delikatny słodki i uroczy duet

Aż mi się nabrała ochota na powrót do #AB

.

roksi 20 · Wysłany: 14:43:47 04-01-19 Temat postu:

Ja też zabiorę sie za tą telke już sporo czasu minęło od jej emisji w TV i zatęskniłam za tą świetną telka

edka · Wysłany: 19:46:10 04-01-19 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 21:06:36 04-01-19 Temat postu:

Właśnie zabieram się za odcinki.

roksi 20 · Wysłany: 21:16:33 04-01-19 Temat postu:

Miłego oglądania

Lineczka · Wysłany: 0:46:54 05-01-19 Temat postu:

Dzięki.

Odcinki 1-2

* szkoda było mi Camilii, gdy w wypadku straciła ukochanego, bardzo się kochali a narzeczony jawił się jako wartościowy mężczyzna pragnący jej szczęścia, co do samego wypadku to moim zdaniem głównym winowajcą jest kierowca tira, to on nie zachował ostrożności wyprzedzając samochód osobowy i jechał na czołówkę! co prawda narzeczony rozpraszał Camilę przez co straciła koncentrację, ale nie zmienia to faktu, że kierowca tira złamał zasady obowiązujące na drodze, rozpacz protki w szpitalu poruszająca, Silvia już w pierwszym odcinku dała czadu, poruszyły mnie jej krzyki, ileż w tym było emocji! serce się krajało! zastrzeżenie mam jedynie do reakcji Camili po śmierci narzeczonego, gdy z rozpaczy i chęci aby się ocknął uderzała go pięściami w klatkę piersiową, trochę dziwnie to wyglądało

szkoda, że protka nie wzięła ze sobą pieska na hacjendę, był śliczny

pewnie całkowicie chciała się odciąć od wspomnień o narzeczonym a piesek by jej o nim przypominał;

* pierwszy raz oglądam Cristiana de la Fuente, przystojny, wydaje się sympatyczny, już się nie mogę doczekać scen jego bohatera z Camilą, myślałam że po wypadku podczas ślubu jego żona zginie, wydaje mi się to nieuniknione, bo on jest w niej bardzo zakochany a Miriam to porządna kobieta, więc by się ot tak nie rozstali, może ona umrze podczas porodu?

Lisset wygląda świetnie! na początku jej nie poznałam! różnica zaledwie roku z hakiem między tą telką a LSDP a tutaj wygląda bardzo młodo (w LSDP też dobrze się prezentowała);

* wszystko zmierza ku temu, że Daniel jest synem właściciela hacjendy, z tego co zrozumiałam do Daniel jest wujkiem Camilii (jego brat to chyba jej ojciec, na pewno z Jimeną mają innych ojców) to wtedy byliby spokrewnieni, mam nadzieję, że nam takiego wątku nie zaserwują, no już bez przesady!

* sporo przeskoków czasowych w tych odcinkach, mogli każdy z nich zaznaczyć odpowiednim przypisem "3 lata później" itp. żeby był porządek;

* na ten moment villani mnie nie zachwycili, matka Alonso widać że przebiegła hiena, jej synuś to kawał drania, za to intryguje mnie postać Cesara, ma potencjał.

* Alonso nie widział mi się od początku, źle mu z oczu patrzy

był dość nachalny podczas zaręczyn, Camila popełniła błąd zgadzając się na ślub, nie była przekonana a powinna mieć pewność, Alonso zrzucił maskę po ślubie i pokazuje swoją prawdziwą twarz

okropnie zachował się podczas nocy poślubnej, przelewał swoje frustracje na Camilę a jaka w tym jej wina, że nie podołał jako facet? może przez to, że czuje się od niej gorszy? ewidentnie ma z tym problem, jestem pewna, że doszło do czegoś więcej między nim i kobietą z baru, na basenie zachowywał się jak zazdrośnik i despota, wstyd! aż mi się szkoda Camilii zrobiło, powinna wracać na hacjendę, mężulek ma wobec niej niecne plany, chce dobrać się do jej majątku, ale będzie zaskoczony, gdy don Daniel przepisze swoje dobra na syna

obstawiam, że niestety nie zdąży ostrzec Camilii przed Alonso

* Jimena mocno wkurzająca, typowa siostra zazdrośnica, jędza, zmanierowana dziewucha, matka powinna ograniczyć jej dostęp do pieniędzy, skoro Jimena jest taka niezależna to niech sama na siebie zarobi

* z lekka nudzi mnie wątek don Daniela poszukującego syna, głównie jego sceny z księdzem, za dużo ich;

* entrada mnie nie zachwyciła, mocno średnia

* co do aktorów to początkowo nie skojarzyłam skąd "znam" Leticię a przecież grała villanę w MdN, tak samo nie skojarzyłam, że don Daniel to ten sam aktor, który grał ojca Montse z Za głosem serca, dzięki Sylwia za przypomnienie

Laura grała w DQTQTQ Simonę, dziewczynę Diega. Księdza gra aktor, który grał komiczną postać Chucho w Zaklętej miłości, od razu go nie poznałam, dopiero po obsadzie.

Sporo znajomych twarzy a jeszcze trochę się ich pojawi m.in. aktorka która grała Silvię z LSDP czy aktorka wcielająca się w siostrę Arturo w Teresie, Alex ma też się pojawić i Juan Diego.

Stokrotka. · Wysłany: 1:59:06 05-01-19 Temat postu:

Byłam ciekawa czy podczas drugiego oglądania tych odcinków zmieni się coś w moim odbiorze telki czy postaci. Dlatego przeczytałam sobie teraz moje pierwsze wrażenia i o dziwo zgadzam się sama ze sobą.

Nie będę więc pisała tego od nowa a po prostu skopiuję.

ODCINKI 1 i 2

Jestem po prostu oczarowana telenowelą i Silvią. Na plus także muzyka i fakt, że akcja toczy się w miarę szybko. W każdym razie nawet przez chwilę się nie nudziłam.

Sen Camili i Daniela
Ciekawy motyw z połączeniem tych koszmarów.
Camila i Daniel przygotowują się do poślubienia swoich drugich połówek. Nic dziwnego, że sen trochę zaburzył ich szczęście i zaczęli się zastanawiać nad jego znaczeniem. Oboje opowiedzieli o tym matkom, które obdarzyły dobrym słowem i wsparciem. Z tą tylko różnicą, że Daniel nie ma wkurzającej, krytykującej wszystko siostry. Silvia pięknie prezentuje się w sukni ślubnej.

Rozwaliła mnie scenka, w której Cami mówiła, że schudła.

Daniel także ubierał się w ślubny garnitur i odbył poważną rozmowę z matką. Okazuje się, że dla ukochanej zmienił wyznanie... Ale przede wszystkim zwróciłam uwagę na te słowa Agaty: ,,Dobrze, że walczyłeś o swoją miłość. Gdybym ja to zrobiła..." Szkoda, że nie chciała ciągnąć tego tematu. Na pewno ma to jakiś związek z Meksykiem i wujem Camili...

Cudowne są te kontrastowe scenki kiedy widzimy co dzieje się u protów. Urocze momenty gdy obie pary wpadają sobie w ramiona i wyznają miłość.

Nawet licytują się kto bardziej kocha. Ich życie toczy się spokojnie i szczęśliwie. Na ten moment ciężko wyobrazić sobie jakiekolwiek uczucie, które miałoby połączyć Camilę i Daniela. Z resztą dziwne, że nie spotkali się w tym odcinku. Zazwyczaj tak przecież bywa.

Przyjęcie Camili i Luisa
Nie rozumiem po co takie jakby wesele dzień przed ślubem... Jak więc ma wyglądać to prawdziwe po? Przecież na logikę to ludzie na następny dzień będą nieprzytomni. Zwłaszcza, że alkoholu sobie tam nie żałowali. Szczególnie Luis. Najlepsze było to ,,szwagierku" Ximeny i wspólne toasty.

Ślub Daniela i Miriam
Po pierwsze śliczna melodia i ogólnie muzyka.

Po drugie piękna suknia Miriam. Wyglądała zjawiskowo. Po trzecie fajne wesele. I Daniel został oficjalnie przyjęty do rodziny przez brata ukochanej. No lepszej okazji niż ślub już nie będzie.

Swoją drogą ciekawe co mu w szwagrze nie pasowało. Najważniejsze powinno być szczęście siostry, a widać że Daniel jej je zapewni. Także skoro jeszcze proci się nie spotkali (bo mam nadzieję, że mnie kupią) to Miriam i Daniel są moim numerem jeden jeśli chodzi o pary. ,,Jesteś moim ideałem kobiety".

Czułam od początku, że coś wisi w powietrzu i niestety doszło do tragedii...

Wypadek narzeczonych
Silvia genialnie zagrała te sceny. Ogromnie mnie wzruszały...
Przede wszystkim wypadek Camili i Luisa nie był jej winą. Już bardziej jego. Gdyby nie zebrało mu się na amory to Cami spokojnie ominęłaby tą ciężarówkę. Chociaż zastanawia mnie jedna rzecz. Oboje pili alkohol na przyjęciu, więc dlaczego nie zamówili taksówki? Przecież nie dość, że Camila miała ten swój sen to jeszcze sama wspominała, że nie czuje się pewnie za kierownicą...

Rozpacz, smutek, niepewność dzień przed ślubem. Strasznie szkoda mi było Camili po samym wypadku przed przyjazdem karetki. Nawet nie mogła mu pomóc, musiała bezczynnie patrzeć na umierającego ukochanego... Kolejne wzruszenie to ostatnie spotkanie zakochanych w szpitalnej sali Luisa. Myślę, że Camila zdawała sobie sprawę, że to już koniec, ale próbowała przekonać siebie i jego że jest jakiś cień nadziei. Ona wierzyła, że Luis z tego wyjdzie, snuła plany na wspólną przyszłość. Miała też poczucie winy...
Niestety Luis umarł na jej oczach, prosząc by była szczęśliwa. Rozpaczliwie próbowała go reanimować, wołała o pomoc. Cudownie zagrana scena.
Podobała mi się melodia podczas scen ze wspomnieniami. I ten tekst: ,,Zostawił nas. Odszedł". Zachowanie matki Luisa na jego pogrzebie było okropne. Rozumiem rozpacz i żal, ale Camila miała prawo tam być. Oskarżanie jej o zabójstwo to przesada. To nie była jej wina. Szkoda, że nie może liczyć na wsparcie ze strony siostry. Na szczęście ma matkę i wujka. Na pewno jakoś się pozbiera i z czasem pogodzi ze śmiercią ukochanego. ,,Umarłam razem z nim" - strasznie mi jej szkoda...

Katastrofa na weselu
Wypadek Miriam nie okazał się poważny i pozwolił podjąć decyzję o założeniu rodziny. Może był potrzebny żeby mogła zrozumieć co tak naprawdę jest ważne. Odniosłam wrażenie, że brat Miriam trochę obwinił Daniela za tą tragedię. Nie powiedział wprost, ale dało się to wyczuć. Zastanawiam się dlaczego tak go nie lubi... Miriam i Daniel tak jak zaplanowali pojechali w podróż do Meksyku. Cudowne były scenki z noszeniem na rękach i ponownymi oświadczynami.

Zachowanie Ximeny
,,Wychowywałam was tak samo ale ty mi się nie udałaś" - nie ma to jak opinia matki.

Ale serio. Ximena zachowuje się fatalnie. Cały czas mówi coś przeciwko siostrze, którą podziwiam za spokój. Może po prostu jej zazdrości ślubu, szczęścia, poukładanego życia? OK sama nie chce wiązać się z kimś na poważnie, ale jej słowa są nie na miejscu. Jakim prawem oskarża Camilę o spowodowanie wypadku? Kto w ogóle pozwolił jej się wtrącać?

Gubię się trochę w tych przeskokach. Czas leci jak szalony.

Śmierć mamy Daniela
Szkoda mi go. Cierpi po stracie matki, ogląda jej zdjęcia, wspomina... Boryka się też z problemami finansowymi, które wywołała choroba Agaty. Rozumiem, że duma nie pozwala mu przyjąć pieniędzy od żony, ale bez przesady. W końcu to nie jest jakaś obca osoba...
Okazuje się, że nie tylko dla Daniela to był szok. Wuj Camili znał Agatę a nawet była ona miłością jego życia. Czyli miał z nią romans podczas gdy oboje byli w innych związkach? Dlaczego się nie rozwiedli aby być razem? I czyżby Daniel był synem don Daniela? Kurczę, wiele na to wskazuje...

Camila na wsi
Camila jednak przyjęła propozycję wuja i się do niego wyprowadziła. Praca wśród zwierząt sprawia, że czuje się szczęśliwa i spełniona. Poznała też Alonsa, który się w niej zakochał. Wyjątkowo mało sympatyczny pan. Ma dziwny wyraz twarzy. Widać, że nie jest dobrym człowiekiem... Rozumiem, że poznał protkę 3 lata temu i postanowił się jej oświadczyć. Twierdzi, że ją kocha... Ale widać, że Cami nic do niego nie czuje albo przynajmniej czuje za mało by brać ślub...

Oświadczyny Alonsa
Camila nie była zbyt pewna, ale niestety dała się przekonać i zgodziła się na ślub. Trochę dziwne, bo wydawało mi się, że jej wątpliwości są trochę głębsze. Mówiła to nawet w pierwszym odcinku. Boi się, że znowu straci bliską osobę. A tu wystarczyła jedna rozmowa z matką i Camila podjęła decyzję. Coś czuję, że nieźle przejedzie się na swoim wybranku... No ale wuj i matka są nim zachwyceni. Kandydat idealny - ułożony, przystojny (w którym miejscu ja się pytam - wyjątkowy pasztet) bystry. Czego chcieć więcej.
Nawet mamusie przypadły sobie do gustu i zaczęły się dogadywać. Gdyby tylko Agustina wiedziała co Isadora kombinuje...

Don Daniel ma syna
Przynajmniej tak podejrzewa, ale nie bez powodu. Zbyt wiele tu się zgadza. Romans Agaty, żal z powodu utraconej miłości, imię syna i zdjęcia. W każdym razie wuj Camili zlecił śledzenie Daniela. Ten jednak się zorientował (praktycznie zorientowała się Miriam) i zabrał aparat. Myślę, że szybko sprawa pokrewieństwa panów się nie wyjaśni...
Zazdrość Augustiny jest zrozumiała. Od lat kocha Daniela i miała nadzieję na coś więcej z jego strony. Jednak pozostało to tylko w sferze marzeń. Augustina jest jednak żoną brata Daniela i ta sytuacja byłaby lekko niekomfortowa. Z resztą już jest. Do tego stopnia, że Ximena będzie miała matkę u siebie z czego bardzo się ucieszyła.

Ślub Camili i Alonsa
Nie chcę się czepiać, ale ten ślub to jakaś pomyłka, farsa itd. Państwo Młodzi mieli miny jakby uczestniczyli w pogrzebie. No ale może mi się wydawało, bo jestem uprzedzona. Możliwości złożenia życzeń nie odmówił sobie Dionisio. Wyszło to tak naturalnie, że nie uwierzyłabym, że coś się kroi...

Plan Isadory
Isadora, Dionisio i Alonso zaplanowali wszystko, by przejąć majątek don Daniela. Niezłe zaskoczenie. Bardzo podobają mi się ci viliani (poza Alonso no ale na twarz tego aktora nic nie poradzę) - mamuśka i przyjaciel tworzą piekielny duet. Oby tak dalej.
Cieszę się, ze wuj Camili już dowiedział się co knuje jego wybranek. Pytanie tylko co z tym zrobi. I w ogóle szybko to poszło. Kolejny plus tej teli.

Ciąża Miriam
Daniel i Miriam mają sporo problemów. Tzn. problemy ma głownie on. Nie ma pracy, pieniędzy, cierpi po śmierci matki. Jednak okazało się, ze Miriam ma dla niego dobre wiadomości. Będą mieli dziecko.

Świetne były te scenki

Daniel postanowił też poszukać pracy ku radości żony i... jej brata. Naprawdę nie ogarniam co temu kolesiowi nie pasuje. Przecież widzi jak szczęśliwa jest jego siostra. Normalny brat by się cieszył.
Trochę się wystraszyłam, że będą musieli zmierzyć się z kolejnym dramatem - stratą dziecka po tym jak Miriam zaczęła krwawić, ale na szczęście tym razem los ich oszczędził. Ciekawe na jak długo...

Podróż poślubna
Camila i Alonso wyjechali w podróż. Niestety podczas nocy poślubnej Alonso miał ,,pewne problemy" (

) za które odpowiedzialność oczywiście ponosi Camila, dlatego po zrobieniu jej awantury postanowił pójść upić się do baru. Później oczywiście wrócił do łóżka i przeprosił żonę, ale z nocy poślubnej tak czy siak nici.
Po ślubie ujawniła się prawdziwa twarz Alonsa. Z drobiazgu (no sorry, ale nic wielkiego się nie stało to nie koniec świata) zrobił katastrofę na miarę trąby powietrznej. Dziwię się, że Cami tak spokojnie reaguje na te jego fochy, bo facet totalnie przegina. A jego zachowanie na basenie to po prostu porażka. Jezu, obcy facet spojrzał się na Camilę. No dramat. Od razu trzeba go topić i okładać po mordzie. Może niech ją zamknie w domu i nikt nie będzie jej oglądał.

Ximena wielka pani, której nie chce się przyjechać na wieś na ślub własnej siostry. Żenada.

Lineczka · Wysłany: 8:29:46 05-01-19 Temat postu:

Sylwia94 · Wysłany: 16:36:18 05-01-19 Temat postu:

Myślę, że wymyślą coś, by protów nie łączyły więzy krwi.

Oglądamy dzisiaj?

Naomi16 · Wysłany: 17:19:58 05-01-19 Temat postu:

Flavio może nie należy do najprzystojniejszych aktorów, choć moim zdaniem ma jakiś swój urok mimo wszystko

Ale jak widziałam go w AB to rzeczywiście aż tego tak nie widziałam

Za to już wtedy było widać, że aktorem jest świetnym i od tamtego czasu uwielbiam jego villainów

Każdy jest inny, jest jednym z tych aktorów, których postacie są charakterystyczne i które się zapamiętuje

Silvia oczywiście miażdży system

Jest świetna jak zawsze, choć mi chyba było bardziej do Renaty niż do Camili, choć obie były świetne, ale jakoś z wszystkich telek z Silvią najbardziej lubię jej Renatę

edka · Wysłany: 17:23:35 05-01-19 Temat postu:

Stokrotka. · Wysłany: 17:25:48 05-01-19 Temat postu:

O właśnie, nie zapytałam czy oglądamy też w weekendy i jestem w połowie 4 odcinka. Nie będę przerywać, bo i tak za bardzo już nie ma sensu.

AB to moja pierwsza telka z Silvią, ale kiedyś na pewno skuszę się na CME. Mam ją na liście produkcji do obejrzenia.

Sylwia94 · Wysłany: 17:54:02 05-01-19 Temat postu:

W takim razie biorę się za kolejne dwa odcinki.

Lineczka · Wysłany: 18:39:36 05-01-19 Temat postu: