Telenowele

brodzia · Wysłany: 19:53:47 20-03-17 Temat postu:

mistrzowie. Najlepsza była Muricy, która odepchnęła najpierw dziadka, a potem się na niego rzuciła, ale wcześniej tak się zaśmiała jakby to był bloopers

martoslawa · Wysłany: 19:58:40 20-03-17 Temat postu:

Eeee, zdążyli się ubrać zanim ich znaleźli.

brodzia · Wysłany: 20:01:31 20-03-17 Temat postu:

Dziadek szpiegował Tessalie, a na sam koniec sam zdradził

martoslawa · Wysłany: 20:04:07 20-03-17 Temat postu:

Umorusana Nina wygląda tragicznie.

brodzia · Wysłany: 20:04:57 20-03-17 Temat postu:

ale autentycznie spadała ze schodów, rzadkie zjawisko

martoslawa · Wysłany: 20:05:38 20-03-17 Temat postu:

Ale już zdjęcia Jędzy z Maxem dostała wywołane i zaciesza.

brodzia · Wysłany: 20:06:43 20-03-17 Temat postu:

ta sprawa się dopiero rozkręca.. ale zupełnie inaczej się ogląda, niż te dramaty w 70+

martoslawa · Wysłany: 20:08:51 20-03-17 Temat postu:

Jędza mogła zadbać chociaż o to by pokój Niny oczyścić z rzeczy.

Piłkarz dzwoni do żony i pyta co u Niny.

*facepalm*

brodzia · Wysłany: 20:10:23 20-03-17 Temat postu:

Ale Jędza i tak przeczuwała temat od dawna, dziwne że nic nie wyniuchała wcześniej, to zaangażowanie Niny, dyskusje, adoracja rodziny i tak dalej.. bo swoją drogą Nina deklarowała się jako przyjaciółka Ivany, a one ze sobą za dużo wspólnego nie miały, w ogóle się nie integrowały jak przyjaciółki

martoslawa · Wysłany: 20:12:00 20-03-17 Temat postu:

Nina szybko znalazła sobie nowych przyjaciół i Ivana poszła w odstawkę.

brodzia · Wysłany: 20:14:18 20-03-17 Temat postu:

Ale Ivana jej w ogóle nie traktowała jak przyjaciółki

one wobec siebie były obce przecież, a kiedy już wchodziła Ivana do kuchni, to patrzyła na Ninę z podejrzliwością - a zanim Nina do domu przyjechała to mówiła o niej tak, jakby była jej najlepszą na świecie drugą połówką

zastanawiało mnie to przez pół serialu

martoslawa · Wysłany: 20:17:48 20-03-17 Temat postu:

To nie wiem, może to kwestia złego tłumaczenia.

brodzia · Wysłany: 20:18:48 20-03-17 Temat postu:

Nie wiem, albo tego że musiała mieć jakiś "naturalny" argument do tego, by pojawić się w domu. Bo inne dojście to nie za bardzo miałoby ręce i nogi

martoslawa · Wysłany: 20:20:30 20-03-17 Temat postu:

Pamiętam tylko, że one spotkały się na samym początku w restauracji i umówiły się, że Nina będzie u nich pracować. A potem to już nie miały wspólnych scenek.

Teraz Nina nawet ukochanego męża jej podrywa.

brodzia · Wysłany: 20:24:49 20-03-17 Temat postu:

Tak, potem relacja była niesamowicie oficjalna, nawet kiedy Nina odchodziła z domu to do niej mówiła per pani i relacja była między nimi dramatycznie oficjalna. Ivanka za bardzo nie wchodziła z nią w dyskusje. Traktowała ją jako jedyna jak pospolitą służbę