Telenowele

madoka · Wysłany: 19:19:55 08-05-12 Temat postu:

Hmm, odcinek niestety bez większych szaleństw. Na plus zaliczam chyba jedynie sceny słodziaków i postawę Glorii. U Emmy i Pabla, mimo licznych problemów i kłód rzucanych im pod nogi, nadal sympatycznie. Ich miłość bije bowiem od nich na odległość i nie ma opcji, by ktokolwiek mógł w ogóle zwątpić w łączące ich uczucie

Dlatego też ani Pelele, ani mop, ani inna wywłoka w fartuszku nie zdołają ich rozdzielić. Zresztą, co tu dużo mówić - każde z ich trójki ma tak fałszywy wyraz twarzy, pełen zła i niecnych zamiarów, że niedobrze mi się robi po kilku sekundach patrzenia na nich. Manekin ocieka wyrafinowaną słodyczą, chcąc się za wszelką cenę zbliżyć do Emmy...A te dwie służki, to jedna "lepsza" od drugiej...Nie wiem skąd Telemundo wytrzasnęło tak mało obiecujące aktorki

Najbardziej podobała mi się jednak scena w kuchni, podczas której Em z charakterystyczną dla siebie szczerością, wyznała Violi prawdę: "mama jest dobra, a tata jest zły". I choć spotkało się to ze sprzeciwem Pabla i Genesis, to dziewczynka podziękowała kobiecie za szczerość. Naprawdę rozczulająca scenka

Z kolei Gloria przeszła samą siebie. Wiedziałam, że drzemie w niej nie lada potencjał i ogromna determinacja, ale nie sądziłam, że posunie się do kłamstwa. Puściła bowiem plotkę, w której Luis rzekomo nawiał, wcześniej ją obezwładniając - a chwilę później doczekaliśmy się zacnej scenki, w której nawiedziła Martineza, przykutego do łóżka i zakneblowanego

Naprawdę piękny widok. Najbardziej rozbawił mnie jednak komentarz na YT, pod partem odcinka, w którym Luis schlał się niemalże do nieprzytomności, krzycząc przy tym na Violetę - "Teraz ma swojego dobrego i pięknego tatusia"

Co prawda, to prawda. Na szczęście młoda poszła po rozum do głowy i postanowiła zaakceptować związek mamy i Juana Marcosa, życząc im szczęścia

Z całości odcinka wkurzyła mnie jednak najbardziej scena z Samanthą i Willy'm - a raczej zachowanie Navarro. Cholera, można zrobić człowiekowi awanturę o taki zuchwały filmik, można krzyczyć, czy przestać się odzywać, ale żeby od razu posuwać się do bicia?? Kobieta z klasą, w sukience i wysokich szpilkach rzuca się z pięściami na ukochanego mężczyznę - trochę komiczny widok. Ale cóż...Widocznie tak miało być. Chociaż tak, jak większość z Was już zauważyła - Willy nie zasłużył sobie na takie traktowanie. Szczególnie po tych wszystkich momentach, kiedy był przy niej i zapewniał o swojej miłości...Sam zaś Fabian Rios, jak zwykle powalił mnie na kolana

W scenie del Castillo z Cecilią kulałam się ze śmiechu, obserwując jego mimikę twarzy. Cudowny człowiek - jeszcze cudowniejszy aktor

Niezwykle żal zrobiło mi się również Vicente - kurczę, Fer potraktowała go, jak najzwyklejszego śmiecia. Faceta bez uczuć, bez marzeń, nie mającego prawa do najdrobniejszych radości. Scena, w której stwierdziła, że sex z nim miał być tylko ucztą, stanowiącą zwieńczenie śmierci Angeli, a nie przyjemnością - bowiem nigdy jej się nie podobał, była szczytem chamstwa i bezczelności. A biedak tak bardzo ją kocha...

P.S. Świetnie ucharakteryzowano Angelę podczas akcji w chłodni

Emilka · Wysłany: 5:23:08 09-05-12 Temat postu:

hahaha podstęp Nelly na niewiele się zdał, Emma uwierzyła w zapewnienia Pabla,

scenka pierwsza Emma wybiega z pokoju do salonu:
P- Emma poczekaj,
E- nie musisz mi nic wyjaśniać, ona jest matką twojego dziecka a ja jestem nikim
P- Emma przysięgam, że ona mnie w to wciągnęła tak jak i Ciebie, wepchała się do mojego pokoju, co miałem zrobić nie mam z tym nic wspólnego, Emma ja Cię kocham
E- Tamara co tu robisz nadal
T - przepraszam panienko
E- wierzę Ci wiem, że mnie kochasz, ale nie jest mi łatwo przez to wszystko przechodzić

Emma pięknie powiedziała Fer, że manekin się jej nie podoba i że Pablo to jej narzeczony

Super podobało mi się to. A Fer oczywiście zaskoczenie co to się dzieje z rodzeństwem Aroyo?

scena druga pracownia Emmy:
E- co sądzisz o moich rzeźbach, są dobre, ok Peralta, Peralta gdzie masz głowę, myślisz o swoim dziecku, matce swojego dziecka czy o nowej służącej,
P- myślę o nas , czy prawdą jest to co powiedziała Fernanda a ty nie powiedziałaś nic, nie jestem mężczyzną dla Ciebie Emma
E- tak Peralta
P- co Ci mogę dać, nie mam przyszłości, którą mógłbym ofiarować komuś takiemu jak ty, tym bardziej teraz kiedy muszę pomóc rodzicom i Nelly i dziecku
E- słyszałeś Fernandę, jeśli nie powiedziałam nic to po to aby nie tracić czasu, to nie ma sensu niech ona i jej świat myślą co chcą co mnie to obchodzi,
P- nie karcę Cię spokojnie , ale taka jest rzeczywistość nasza rzeczywistość

scena u fryzjera:
P- zdecydowałem się nie mogę być ani twoim narzeczonym, ani ochroniarzem, ani ochroniarzem nikogo z twojego domu,
E- dlaczego nie możesz
P- zrezygnuję zanim będę musiał znieść to że mnie zostawisz

snejana · Wysłany: 5:36:34 09-05-12 Temat postu:

ołłłl wzruszyłam się

Czekam na odcinek bo znów się przedłuża z dodawanie

http://www.youtube.com/watch?v=-0J-0rRcgPg
kocham tą piosenkę

P.S. Emilka :******

No gdzie ten odcinek

Chcę go już !!!!!!!!!! aaaaa!!

Emilka · Wysłany: 6:06:10 09-05-12 Temat postu:

snejana chyba jutro doczekamy się pierwszego razu Emmy i Pabla hurra

snejana · Wysłany: 6:07:56 09-05-12 Temat postu:

aaaaaaaaaaaaaaa!!!

Byłoby świetnie

Emilka · Wysłany: 6:39:06 09-05-12 Temat postu:

brakuję dwie sceny:

Emma i Pablo w pracowni:
P- nie wiem jak to powiedzieć podczas wizyty u fryzjera dłużej
E- chciałam być ładna dla Ciebie
]P- to nie możliwe nie ma fryzury czy makijażu, czy ubrań, które sprawiłby żebyś była piękniejsza niż jesteś, najbardziej podobasz mi się gdy jesteś kłębkiem wszystkiego, wszystkiego
E- dobrze to jest to czego chcę, żebyś mnie widział taką jaką jestem nagą, chcę się z Tobą kochać

Siłownia
E- i to miejsce
P- to siłownia przyjaciela, przychodzę tu trenować mam klucze gdybym potrzebował jej na noc
E- żeby przyprowadzać dziewczyny
P- nie tylko po to żeby trenować,
E- wyobrażam sobie, że dużo trenujesz
P- tak muszę być silny, żeby chronić takie dziewczyny jak ty
E- nie chcę żebyś mnie chronił, chcę żebyś mnie kochał
P- dobrze Emma dla mnie chronienie Cię i kochanie to ta sama rzecz,
E- wiesz o czym mówię
P- jesteś pewna
E- jestem pewna że Cię kocham, za każdym razem gdy Cię widzę dławi mnie serce i umieram z zazdrości gdy inna na Ciebie patrzy i dlatego że jesteś najpiękniejszym i najlepszym mężczyzną na świecie ja wiem Peralta że nigdy mnie nie zranisz zjawiłeś się w moim życiu, żeby uczynić mnie szczęśliwą

cudne scenki, a jutro o jejku, mam tylko nadzieję, że Pablo wyłączy telefon, żeby mop im nie przeszkodził

snejana · Wysłany: 8:30:22 09-05-12 Temat postu:

Corazon Valiente Avance Exclusivo Capitulo 45
http://www.youtube.com/watch?v=4BiTR6kpN4s&feature=context-chv o_O

Corazon Valiente Avance Capitulo 45
http://www.youtube.com/watch?v=lwKLjNsrUe0&feature=plcp

Emilka · Wysłany: 8:36:46 09-05-12 Temat postu:

snejana wiem skąd ten uśmieszek przy avance. Swoją drogą Genesis jest cudowna i taka dojrzała jak podtrzymywała Angelę na duchu słodki Aniołek. Dario najwidoczniej się zabił, a Perla jutro chyba wyzna prawdę o ojcu Sam. W co gra policjantka naprawdę jest przekupna a szkoda lubiłam ją. Fer chyba juto zakopie Luisa

snejana · Wysłany: 9:05:31 09-05-12 Temat postu:

Emilka wiesz skąd

jakżeby mogło być inaczej

Mam nadzieje,że nikt Im nie przerwie

Uwielbiam wtorkowo- środowo-czwartkowe odcinki

Ja się chyba wykończę jutro z tym czekaniem na odcinek jak znów będą go wstawiać tak późno jak dziś

Ja chcę już jutroooooooo!!!! aaaa!!!

kr86100 · Wysłany: 9:55:41 09-05-12 Temat postu:

Rany ja sie wykończę oglądając tą telenowele za bardzo sie emocjonuje... ciągle sobie powtarzam że to tylko telenowela a przeżywam...
Co do dzisiejszego odcinka to z jednej strony był cudowny z drugiej bardzo smutny...
Jeśli chodzi o E y P to dzisiejsze scenki było po prostu cudowne... to zaufanie Emmy do Pabla można pozazdrościć...

Jeśli chodzi o Sam i Willego to zasmucili mnie dzisiaj najpierw ona nie chciała mu uwierzyć potem on przespał się z sekretarką...

Co do avanse do jutrzejszego odcinka to ja nie wiem jak wytrzymam do jutra a w nocy to chyba nie zasne

Iwi. · Wysłany: 11:48:48 09-05-12 Temat postu:

Między Samy i Willym wreszcie się coś dzieje, bo zaczynało już wiać nudą

Nie spodziewałam się, że on ją zdradzi ; o i jeszcze do niej z hasłem, że to jej wina oO lol. Chociaz domyślam się, że zrobił to ze złości, bo mu nie zaufała ; p
Między Angelą a Juanem Marcosem teraz sielanka, ciekawe na jak długo. Angela oczywiście musiała wyjechac ze swoimi wątpliwościami, że przez przeszłość nie mają wspólnej przyszłości, bo jak dziewczynki będą mogły żyć jak siostry, z wiedzą, że ojciec jednej zabił matkę drugiej ;<
Gash, jaki żal. Rzuciło mi się kiedyś w oczy, że ta policjantka dziwnie patrzy na Fernandę, ale nic z tego nie wyniknęło na początku, więc zapomniałam o tym. I byłam pewna, że naprawdę chce pomóc, na dodatek jest skuteczna. A tu proszę, zrobiła wszystkich w konia, że to Luis stoi za zabójstwami, teraz pewnie razem z Fernandą go zlikwidują.
Swoją droga do obleśnie, ciekawe czy pokażą lesbijski akt miłosny, raczej na pewno nie, ale to byłoby mocne uderzenie

Emm zdecydowała się kochać z Pablem, mam nadzieję, że nic im nie przeszkodzi, ani że ona się nie wycofa.

madzia19 · Wysłany: 14:37:30 09-05-12 Temat postu:

Odcinek super, ale jutro będzie jeszcze lepiej. No i teraz już wiem kogo zakopie Fer, troche jestem rozczarowana, bo w moim sercu tliła się nadzieja, że to będzie Nelly.

madoka · Wysłany: 16:04:20 09-05-12 Temat postu:

Widzę, że odcinek obfitował w ciekawe sceny, więc czas się za niego zabrać. Tymczasem uraczę Was fotkami Caroliny Tejery z planu CV

I animacją z Fabianitem, ze sceny którą uwielbiam, właśnie ze względu na niego

Pączek · Wysłany: 16:47:20 09-05-12 Temat postu:

Odcinek całkiem udany.Bardzo mi się podoba że pomimo osób trzecich związek Em i Pabla wciąż trwa,a oni na każdym kroku deklarują sobie miłość.Widać,że uczucie ich łączące jest szczere i prawdziwe i chcą o siebie walczyć mimo wszystkiego.Ajajaj w jutrzejszym/dzisiejszym odcinku dojdzie do pierwszego razu Naszych słodziaków

U Angeli i Juana Marco nareszcie nastał happy end,ślicznie Angie wyglądała w białej sukni,cieszę się,że jej córka poszła po rozum do głowy i zaakceptowała nowy związek jej mamy.Nareszcie i ona będzie miała szczęśliwą rodzinkę...oby...
Ulala u Sam i Willa się pokomplikowało a wszystko przez Bernarda ;/ Byłam zła na Sam,że tak szybko zwątpiła w uczciwość Willa ale jednak miała nosa.że on mimo wszystko nigdy się nie zmieni,a szkoda bo mogli by być znów razem...ale tutaj obie strony zawiniły i teraz to się między nimi źle będzie dziać,coś czuję,że obleśny Berni odegra w tym jeszcze bardziej kluczową rolę.
O__O Luis wziął winę na siebie?! Byłam zaskoczona i nie spodziewałam się,że osobą która zostanie zakopana będzie właśnie on,tutaj mnie zaskoczyli...Ta policjantka wydawała się być w porządku,a zataiła prawdę o tym kto tak naprawdę jest mordercą...

paulisien · Wysłany: 16:48:36 09-05-12 Temat postu:

ale fajnie ale fajnie ale fajnie !!!! jutro Emma i Pablo będą juntosss !!!!

ja chce juz odcinek

nie mogę się doczekać