Telenowele

Emilka · Wysłany: 22:56:15 21-03-12 Temat postu:

zastanawia mnie fakt,że przy takim tatusiu i siostrze Willy jest taki dobry, jakby nie był z tej rodziny

madoka · Wysłany: 23:12:24 21-03-12 Temat postu:

Hihi prawda, w porównaniu do nich wydaje się być aniołem

Choć w moim mniemaniu cała ich rodzinka jest w 100% świetna - a co za tym idzie każdy z jej członków nieziemsko mnie fascynuje. Nawet Bernardo, który zaczyna sobie coraz ostrzej poczyniać

Animacje

Paro · Wysłany: 23:40:56 21-03-12 Temat postu:

madoka · Wysłany: 0:02:23 22-03-12 Temat postu:

Paro · Wysłany: 1:21:07 22-03-12 Temat postu:

Paro · Wysłany: 1:27:22 22-03-12 Temat postu:

haha cieszył się jak dziecko

MaI · Wysłany: 10:18:44 22-03-12 Temat postu:

Corazon Valiente Capitulo 12

parte 1 http://www.youtube.com/watch?v=MsbmCq8BU8w&feature=plcp&context=C48a2305VDvjVQa1PpcFPG9OuVyqvy2lkzJdxMVSOHsxXF-RyLyZY%3D
parte 2 http://www.youtube.com/watch?v=wH24R5ZjdoA&feature=youtu.be
parte 3 http://www.youtube.com/watch?v=C5R5z8V8-4A&feature=youtu.be
parte 4 http://www.youtube.com/watch?v=LlHIqaueF2Q&feature=youtu.be
parte 5 http://www.youtube.com/watch?v=LdtlGroDD5s&feature=youtu.be
parte 6 http://www.youtube.com/watch?v=wPPkBz4m3GA&feature=youtu.be

Corazon Valiente Avance Capitulo 13

http://www.youtube.com/watch?v=wm9I2VTOFQE&feature=plcp&context=C49a4c83VDvjVQa1PpcFPG9OuVyqvy2jESbycJiIBIRniN377PPOI%3D

zaraz zabieram się za odcinek

Avance świetne,bardzo mi się podoba...Sam i Willy

Emilka · Wysłany: 12:57:20 22-03-12 Temat postu:

telka nie przestaje mnie zaskakiwać ale po kolei,bo muszę zebrać myśli
JM i Angela- piękna scenka pocałunku, następnie strzelanina, Kiedy byli na policji to gdy mówił, że chce tylko sprawiedliwości za śmierć rodziców. Ta jego mina była taka przejmująca. No i wiadomość o śmierci Isabel, widać, że go to bardzo zabolało. Może i nie kochał żony, ale była matką jego córki i to ze względu na Genesis jest mu przykro. Najlepszą jednak wg. mnie scenka to wtedy gdy Genesis oskarża ojca o śmierć matki, widać było, że go to zabolało. Swoją drogą jeśli o Genesis to zauważyliście, że we wstawkach gra ją inna dziewczynka.

Sam i Wily- znowu niedomówienia, wzajemne żale. Muszę przyznać, że Fabian w rewelacyjny sposób oddaje uczuciowość Willego. On jest przesłodki, a gdy płacze to aż coś chwyta za serce

Fernanda - ach moja ukochana viliana, dawno nie widziałam tak dobrze odgrywanej roli viliany. A więc do kolekcji zamordowanych dołączył Renzo. Szczerze mówiąc wcale mi go nie jest szkoda. Ma facet na co zasłużył. Sama Fernanda rozkoszowała się chwilą gdy go zabijała, a także gdy powiedziała o śmierci Isabell ojcu. Z drugiej strony zrobiło mi się Fernandy trochę żal, po tym jak powiedziała Luisowi że ojciec kochał Isabell tak jak nigdy nie kochał jej. Sam Bernardo wiadomość o śmierci ukochanej przyjął bardzo źle, jestem ciekawa czy nie będzie chciał mścić się na JM, za to, że Isabell nie żyje.
no i na końcu moi ulubieńcy Emma i Pablo

scena w pokoju piękna ta czułość wymieszana z namiętnością. Było tak słodko a tu zonk. Zastanawia mnie zachowanie Emmy zachowała się jak typowa ofiara gwałtu. Tak sobie myślę, że może jakaś trauma jest podłożem jej choroby. Pablo zachował się trochę niedelikatnie ale był zdenerwowany sprawą z rodzicami więc mu wybaczam

Troska o ojca widać, że bardzo kocha rodziców, a Emma poczuła wyrzuty sumienia przez atak ojca Pabla. Ostatnia scena z ich udziałem, kiedy Emma mówi, że nie chciała skrzywdzić jego ojca, ale jego już tak. To pytanie malujące się w jego oczach i ten krzyk dziewczyny, że wypaplał wszystko tej małpie Nelly ( która swoją drogą zaczęła się bronić

) Pablo naprawdę chce jej pomóc, tylko trochę się martwię, że po tym co powiedziała Emma, że wszystko co się wydarzyło było kłamstwem Pablo wpadnie w ramiona jędzy Nelly. Mam nadzieję, że szybko sobie to wyjaśnią.

A teraz takie moje przemyślenie. Telkę chciałam oglądać ze względu na Lina. Bardzo lubiłam Lopeza z MCI. Nie spodziewałam się, że będę mieć nowego ulubieńca mojego a właściwie naszego słodkiego Pablita

Avance zapowiada się ciekawie ale coś czuję, że Wllemu i Sam przeszkodzi telefon, albo ktoś kto powiadomi ich o Angeli zobaczymy jutro

MaI · Wysłany: 14:43:49 22-03-12 Temat postu:

Fernanda i jej zabójstwo

podobała mi sie ta scenka,zagrana po prostu perfekcyjnie

Widać,że mordowanie ludzi przynosi jej satysfakcję...

Moja ulubiona parka cudowna jak zawsze

Swoją drogą Willy miał niezły sen hehe Berardo nieźle naściemniał Will'emu...I pożegananie smutne bardzo ...Pociesza mnie avance,mam nadzieję tylko,ze to nie sen

A i Bernanrdo próbujący pocałować Sam ochyda i jej mina

i znowu podobało mi sie jak wyjaniała Bernardowi dlaczego jest ochroniarzem a nie pracuje w firmie ojca....Wdać,ze to wydarzenie odbiło sie na jej życiu...

Swoją drogą też zauwazyłam zachowanie Emmy...tak jakby ktoś ją kiedyś bardzo skrzywdził...

i zdjęcie

madoka · Wysłany: 15:57:51 22-03-12 Temat postu:

Nadrobiłam odcinek i muszę przyznać, że podobnie, jak i Was, zaniepokoiło mnie zachowanie Emmy. Tak piękne i czułe chwile w towarzystwie Pabla, przerwał jej atak - sprowadzający się do nie lada strachu i przerażenia, wynikających z zaistniałej sytuacji. Czyżby naprawdę została w przeszłości skrzywdzona?? Jeśli tak to kiedy, przez kogo, w jakich okolicznościach?? Mam nadzieję, że wszystkiego wkrótce się dowiemy, bo nie chciałabym, by złe doświadczenia zaważyły na jej relacjach z Pablitem. A które, jakby nie patrzeć są naprawdę wyjątkowe

Scena w kuchni, faktycznie ognista! Sposób, w jaki wykrzyczała chłopakowi ewentualne kłamstwa z jego strony, w pełni mnie zadowolił. Tym bardziej, że wprawił w zdumienie podłą Nelly, która już zaczęła wyrzucać z siebie tysiące, niepotrzebnych słów, zamiast wziąć dupę w troki i wynieść się z pomieszczenia

Choć komentarz, że pocałunki i inne czułości były kłamstwem, w moim mniemaniu był już zbędny - szczególnie, że spojrzenia naszych słodziaków dobitnie temu zaprzeczają

Swoją drogą polecam Avance Exclusivo Capítulo # 13, znajdujący się na stronie TM, albowiem i on porusza kwestię Emmy. Tyle, że tym razem w związku z Gabrielem, którego mam serdecznie dość już po kilku, krótkich sekundach na ekranie. I ten jego zuchwały tekst, że chce czegoś więcej, niż tylko pocałunków! Palant

Juan Marcos, ajj biedaczek. Tak mi go okrutnie szkoda. Nie dość, że czuje się winny śmierci Isabel, to jeszcze Genesis obarcza go ewentualną winą za zgon rodzicielki. I choć wiadomo, że dzieci naprawdę różnie reagują na takie wiadomości, to jej bohaterka wybrała sobie tą najgorszą. A prawdą jest, że nic tak nie boli rodzica, jak krzywda pociechy. W tym wypadku dziewczynka zamknęła się w sobie i odseparowała od osoby rodzica i ciotki Emmy, twierdząc, że nie zapobiegli wędrówce jej mamy do nieba

Tak więc serce się kraje widząc stan psychiczny zarówno Genesis, jak i Juana Marcosa. I chyba właśnie ów stan rzeczy zaważy w jakimś stopniu na wyprowadzce Angeli z domu Arroyo, co z avance wynika, że będzie miało jutro. A to oznacza, że już lada moment nasza protka również znajdzie się na granicy życia i śmierci.

Willy i Sami?? Jedno wielkie poplątanie z pomieszaniem. Rozumiem, że facet nigdy nie należał do potulnych, wiernych jednej kobiecie, mężczyzn, ale czy to oznacza, by tak brutalnie go oszukiwać?? Opcja romansu ukochanej z własnym ojcem brzmi wybitnie irracjonalnie i boleśnie godzi w jego męską dumę. Nie dziw zatem, że chodzi ostatnio taki przygnębiony, a jego spojrzenie jest przygaszone. Nie wspominając już o hardcorowych snach, które nawiedzają go w nocy. Żal mi go, bo gdziekolwiek nie sporzy, czegokolwiek nie zrobi, tam i tak ma do czynienia z duetem Bernardo&Samantha. Jedyne, co mnie cieszy, to to, że własne uczucia ceni sobie dużo bardziej, niż fortunę ojca. Dlatego opcja wydziedziczenia nie powstrzymałaby go przed odejściem z domu. Scena z avance do odcinka 13, z udziałem Sami i Willy - baaardzo obiecująca. Mam nadzieję, że tym razem nikt im nie przeszkodzi - a Bernardo nie będzie chciało dołączyć, jako przysłowiowe piąte koło u wozu

Fernanda, to villana z krwi i kości, która nie cofnie się absolutnie przed niczym. Gdy tylko zobaczyłam ją w skórzanych rękawiczkach, przestępującą próg mieszkania Renza wiedziałam, że poleje się krew. Polała się bowiem i to jeszcze jak! Zagrywka z znęceniem mężczyzny swoim kształtnym ciałem, okazała się być strzałem w dziesiątkę. A godzenie mężczyzny, ostrym szpikulcem po prostu zapierające dech w piersi. Uwielbiam takie mocne zwroty akcji, a satysfakcja, jaka drzemie w oczach Fernandy po każdym morderstwie jest po prostu bezcenna

W tym miejscu pochwała należy się również Luisowi - który naprowadził ją na trop Renza, ostrzegając przy tym, przed ewentualnymi komplikacjami. Hihi, a komplement Fernandy niewątpliwie świetny: "jesteś dużo bardziej inteligentny, niż sądziłam"

Zdjęcie przepiękne

Fabi w fioletowej koszuli to miód dla mych oczu

Pierwszy caps równie miodny - Pablo&Emma para siempre

Emilka · Wysłany: 17:09:29 22-03-12 Temat postu:

avance dotyczące Emmy- szkoda, że go wyprosiła, mógł być nachalny, a nasz Pablito sprawiłby mu łomot

mógłbybyć Gabriel kolejną ofiarą Fernandy

Pączek · Wysłany: 19:00:50 22-03-12 Temat postu:

paulisien · Wysłany: 20:02:34 22-03-12 Temat postu:

Emme musiał ktoś skrzywidzić -biedaczka. Ciekawe czego się obawia?

madoka · Wysłany: 20:32:42 22-03-12 Temat postu: