Telenowele

Renzo · Wysłany: 20:48:07 21-07-20 Temat postu:

Odcinek pięćdziesiąty drugi bez rewelacji. Monica próbowała uświadomić Bii kim naprawdę jest jej ojciec, ale tak mimo wszystko nie może pogodzić się z zarzutami, które są mu zarzucane

Edu i Laurentino chcą wykorzystać Valerię, by zdobyć dowody przeciwko Jorgowi, ale ten akurat zmienia system pracy na bardziej ekologiczny

Także panowie są jakieś pięć kroków do tyłu. Judite i Margarida dostały pracę w res Very. Hadję czeka operacja, Jessica okazuje mu wsparcie. Salvador skupia się na Aparecidzie, ciekawe co z uczuciem do Claudii, bo nie uwierzę, że nic do niej nie poczuł

Miguel postanowił "stworzyć" własnego Ze Marię

Robi się naprawdę dziwnie! Ines traci głowę przez chorobę Sol i podważa metody leczenia lekarzy. Jak taka jest mądra i alternatywna to niech przeszuka internet, może tam znajdzie lekarstwo na jej chorobę

Renzo · Wysłany: 22:01:33 26-07-20 Temat postu:

Odcinek pięćdziesiąty trzeci. Bia obecnie irytuje. Nawet wątpliwości Moniki nie zmieniają jej nastawienia do ojca

Czekam na ten przełomowy moment, gdy klapki spadną jej z oczu. Otelo zabrał Monicę na randkę i muszę przyznać, że facet się postarał - kolacja tylko we dwoje w mieszkaniu, prywatny kelner + przygrywający skrzypek. Pierw myślałem, że dojdzie do przypadkowego spotkania z Miguelem, ale jednak nie. Ostatecznie Monica dała się ponieść i wylądowała w łóżku z prawnikiem (jeszcze) męża. W tym odcinku dostaliśmy krótką metamorfozę Davida w Catarinę i teraz nie wiem co myśleć. David ma totalnie kobiece ciało - sylwetka, rysy twarzy i najważniejsze piersi (choć ukryte pod bandażami), za dnia funkcjonuje w męskim wydaniu, a podczas wyjść chociażby na spotkanie z Tomasem staje się kobietą. I teraz nasuwa się pytanie czy on aby nie urodził się kobietą? Gonçalo już nie wytrzymał i zerwał z Catią. W przeciwieństwie do córki Paula chodzi teraz szczęśliwa. Hadja poddał się operacji, ciekawe czy będą jakieś skutki uboczne. Jessica stara się być przed nim twarda, ale przy Claudii nie jest już taka silna. Valeria nagrała rozmowę Jorga z aktorem, który ma udawać Ze przed policją i wspólnie z Edu i Laurentino zastanawiają się o co może chodzić. Jeśli odkryją jego plany to Jorge będzie w bardzo trudnej sytuacji.

Renzo · Wysłany: 23:42:20 26-07-20 Temat postu:

Odcinek pięćdziesiąty czwarty. Tak naprawdę najciekawsza część odcinka to jego początek, reszta ciągnęła się w nieskończoność. Salvador przestał się użalać nad sobą i teraz bajeruje biedną Aparecidę. Oby nie potraktował jej tak samo jak Claudię. Jose i Amanda spotkali się u Very i porozmawiali od serca. Scena oświadczyn była cudowna!

Już widzę reakcję Miguela

Na komisariacie zjawili się fałszywi Ze Marie

Jeden od Miguela, drugi od... prawdziwego Ze Marii

I o ile ten drugi mówi całkowitą prawdę, tak ten pierwszy jedyne czym może się obronić to sfałszowane odciski palców. Gdyby Jorge słyszał jakie kłamstwa plecie uzurpator wynajęty przez Miguela. Tymczasem Bia porozmawiała z Sebastião i zaczęło do niej docierać, że źle oceniła Jorga... Ech... Podsumowując odcinek z serii "Te nuuudne".

Renzo · Wysłany: 6:28:11 29-07-20 Temat postu:

Odcinek pięćdziesiąty piąty. Lucio odbył rozmowę z Ze Marią podstawionym przez prawdziwego Ze i to właśnie jego wersji mężczyzna uwierzył. Niestety jak już wspomniałem Miguel zabezpieczył się odciskami palców

Mężczyzna zachował zimną krew i uciekł z komisariatu. Niestety wyniki podważyły jego zeznania, ale mimo to Lucio nadal obstawia jego wersję. Antonio postanowił dać sobie i Ricie drugą szansę, ale w łóżku znów coś zawiodło

Vera jako kolejna poznała prawdę o chorobie Hadjy i dobrze powiedziała Jessice, że co to za chronienie przed cierpieniem

Jessica nie dość, że wie o chorobie męża to jeszcze musi udawać przed nim, że o niczym nie wie

Podobała mi się rozmowa Davida z psychologiem, była taka z przesłaniem do ludzi borykających się z podobnymi problemami. David przyznał, że urodził się w złym ciele, bo czuje się w stu procentach Catariną

Mam jednak problem z jego fizycznością, bo ostatnio dostaliśmy proces przemiany w Catarinę i jak nic pokazane było ciało kobiety tj. szczupła sylwetka, zdecydowanie kobiece ramiona, piersi obwiązane bandażem i jeszcze jakiś sztuczny męski tors, a o głosie to już nie będę wspominać, bo sam Tomas powinien się zorientować. Myślę podobnie jak pan psycholog, że Amanda na pewno nie odrzuciłaby go jako Catariny. Poznaliśmy już ją na tyle dobrze, że wiemy ile ciepła nosi w sobie tą kobieta, a i na pewno stosunki między nimi uległy by znacznej poprawie.

Renzo · Wysłany: 7:39:54 29-07-20 Temat postu:

Odcinek pięćdziesiąty szósty już bardziej ciekawszy od poprzedniego. Miguel zaczął wywiązywać się z obietnic złożonych Pauli. Kobieta dostała od szefa obiecany samochód, co postanowiła uczcić nie gdzie indziej jak nie w restauracji Very

Okropnie poniżyła szwagierkę kłamiąc, że była jej służącą

Jak czasem bywa zabawna tak mam nadzieję, że karma dotkliwie do niej wróci. Ciekawe jak zachowa się Lucio, gdy dowie się, że każdy jego krok szczegółowo przedstawia Miguelowi

Gonçalo sprytnie wytrącił uzurpatora Ze Marii z równowagi proponując nowy wywiad

Jestem lekko rozczarowany Laurentino

Nie dość, że pojawił się późno to w dodatku jego postać nic się nie rozkręca

Niby dostaję powiadomienia o tym co dzieje się w dużo dalszych odcinkach, ale są w języku portugalskim, więc nic nie rozumiem, ale niby później ma konkretnie namieszać, pokazać bardziej kryminalną twarz... Póki co maczał palce w ataku byka na Salvadora. Na szczęście zaoszczędzono nam powrotu do naszego ulubionego szpitala i chłopak został w Amazonii. Zauważyłem, że podróże z Portugalii do Brazylii i z powrotem nie są jakieś drogie, bo taka Bia na przykład lata sobie w te i wewte jak ja komunikacją miejską

Do Edu chyba zaczyna docierać do kogo zwrócił się o pomoc w sprawie Jorga

Słusznie zauważył, że zemsta ma dotyczyć jedynie Monforta, a nie pobocznych ofiar z rodziny Bii, a na pewno nie z Valerii. Hadja jest załamany, bo tymczasowo stracił głos po operacji, co wcale mnie nie dziwi

Kolejna wpadka medyczna po wybudzeniu Salvadora ze śpiączki jak ze snu to Hadja i brak blizny po operacji krtani chyba, że operowali na otwartym gardle

Monica i Bia dotarły do Zielonego Złota i gdyby nie knucie Valerii to panowała by iście rodzinna atmosfera. Vera udaje przed nią, że nie interesuje ją co dzieje się na hacjendzie, ale na swój sposób przeżywa jej słowa o Jorgu. Zaskakujące, że kobieta woli kolację z z Miguelem niż takim Gonçalo, który jest jaki jest, ale na pewno młodszy i przystojniejszy od prezesa BBFF

Renzo · Wysłany: 11:27:30 29-07-20 Temat postu:

Odcinek pięćdziesiąty siódmy. Czarne chmury gromadzą się nad Jorgem

Plan zemsty na Miguelu zaczyna szwankować, a w dodatku z drugiej strony do ataku przystępują Edu i Laurentino

Uzurpator wynajęty przez Miguela chyba zaciera ręce na majątek po matce Ze

Mam nadzieję, że uda się go w porę zdemaskować. David i Amanda zdobyli się na odwagę, by szczerze porozmawiać. Niestety kobieta omylnie stwierdziła, że chodzi o jej ślub z Jose i ku mojemu zdziwieniu reakcja Davida była jaka była. Nie rozumiem co mu przeszkadza w tym, aby matka na starość jeszcze pokorzystała z życia nawet u boku takiego staruszka jakim jest Jose. Oboje są dorośli i mają prawo do własnego życia. Jemu przeszkadza, że Jose jest dziadkiem Tomasa, a ja mam teorię jakoby David był przyrodnim bratem Miguela i Antonio. I to wyobrażenie Davida jak wyznaje Tomasowi prawdę o sobie. Oczywiście facet na pewno zareaguje podobnie jak to zakłada, ale nie tyle z powodu ślubu Amandy z jego dziadkiem, a po prostu, że zakochał się tak naprawdę w mężczyźnie tyle, że w damskim wydaniu. Przecież gołym okiem widać podobieństwo do Catariny

Po Monice widać radość z pobytu na hacjendzie, zdecydowanie było jej to potrzebne

Amanda po przeczytaniu wywiadu z fałszywym Ze postanowiła porozmawiać z z Luciem, ale przyjął ją Joaquin. Oby nie wpakował jej w kłopoty z Miguelem. Lucio tym czasem skupił się na wersji opowiedzianej przez Ze od Ze i szuka dziewczyny, która uratowała go po powrocie ze szpitala. Margarida zjawiła się w szpitalu, aby porozmawiać z Henrique. Obawiam się, że też nie przez przypadek Judite wspomniała o niej podczas obiadu z Joaquinem. Obawiam się, że lada chwila ją dorwie

Renzo · Wysłany: 10:03:52 30-07-20 Temat postu:

Odcinek pięćdziesiąty ósmy. Wygląda na to, że Vera faktycznie zaczęła spotykać się z Miguelem

Tego to się akurat nie spodziewałem, choć tu każdy z każdym, ale np. nie spodziewam się romansu Jose z Catią

Amanda poinformowała Joaquina, że rzekomy Ze Maria z ostatniego wydania gazety nie jest prawdziwy, bowiem ona znała chłopaka od dziecka i jest co do tego przekonana. Żąda konfrontacji z uzurpatorem. Paula wspomniała Miguelowi o dziewczynie, która przed laty uratowała Ze. Gówniaki ze szpitala kombinują, żeby Henrique jak najdłużej został w szpitalu. W tym celu nieświadomi skutków nafaszerowali chorego na cukrzycę chłopca masą słodyczy

Tyle mądrości nawtykane jest w tej telenoweli, ale nikt z lekarzy nie porozmawiał z chłopcem na co ma uważać i jak żyć z chorobą

Na pewno chłopiec wpadnie w zapaść

Aparecida coraz bardziej interesuje się Salvadorem, ale Edson słusznie sprowadza córkę na ziemię. Mimo upływu czasu nadal panuje podział społeczny i takie relacje mimo wszystko nie zawsze przetrwają. W dodatku Salvador nie jest na tyle dojrzały jak stara się zaprezentować

Co jak straci oko? Zostawi ją (nie daj Boże ciężarną!), bo nie dość, że inwalida na wózku to w dodatku bez oka nie będzie dla niej ciężarem

Bia wraz z matką i bratem wybrali się do pobliskiego miasteczka do kaplicy, gdzie zaraz wypatrzył ją Laurentino, który nie szczędził jej komplementów

Ciekawe czy połączy ich jakaś bliższa relacja

Antonio i Rita rozpoczęli terapię małżeńską, ale póki co powoduje ona w jego głowie jeszcze większy mętlik. Joaquin wie, że Ze, który stawił się na przesłuchanie nie jest tym za kogo się podaje i próbował na swój sposób dowiedzieć się od niego dla kogo pracuje. Miguel nieświadomie podpowiedział Lucio, że samochód, który stał przed domem rodziny Magalhães należał do Bii i to ona najprawdopodobniej uratowała Ze. Lucio ma za długi język, który jest przyczyną tak mozolnie prowadzonych śledztw

Niby skłania się ku wersji Ze, że to Miguel odpowiada za próbę zabicia Ze, a zdradza mu tak ważny szczegół jak prawdopodobna obecność Bii przed jego domem

Renzo · Wysłany: 11:38:03 30-07-20 Temat postu:

Odcinek pięćdziesiąty dziewiąty to jeden z najnudniejszych odcinków, nic ciekawego w nim się nie działo

Tak w telegraficznym skrócie:

Henrique konsekwentnie zapadł w śpiączkę od nadmiaru słodyczy i teraz gówniaki obawiają się o jego życie, wiadomość o stanie chłopca trafiła do Moniki i teraz obie z Bią obwiniają się, że nie poświęcały chłopcu wystarczająco czasu;

Hadja opuścił szpital;

Vera rozegrała z Miguelem mecz w padla (nawet nie wiedziałem, że istnieje taka gra), a ich relacja idzie do przodu;

Salvador kolejny raz pokazał jakim jest niedojrzałym egoistą

Aparecida zgodnie z wolą ojca postanowiła zdystansować się względem Salvadora, a ten znów zasłonił się swoim kalectwem, które rzekomo stanowi problem

Jak dobrze, że Claudia zaczęła zwracać uwagę na Bernardo, bo teraz widzę jak bardzo byłoby jej szkoda na tego półgłówka Salvadora

David zatracił się totalnie

Postanowił nie dopuścić do ślubu matki z Jose

Czyżby słowa Amandy miały potwierdzić moją teorię, że chłopak jest synem Jose? "Co jeśli odkryje prawdę?" Ale jeśli tak to trochę dziwne, że Jose w sumie nim się nie interesuje...

Na hacjendzie pojawił się dziennikarz oskarżający Jorga o fałszowanie żywności i Jorge wdając się z nim w bójkę poniekąd potwierdził oskarżenia, ciekawe jak zdoła z tego wybrnąć

Renzo · Wysłany: 16:00:13 06-08-20 Temat postu:

Odcinek sześćdziesiąty już ciekawszy, ale nie dziwi mnie taka sinusoida

António poświęcił się dla "dobra" rodziny i "zerwał" z Ines i teraz oboje chodzą jak zdechłe muchy

Rita próbuje uwodzić męża, ale każda kolejna próba kończy się tak samo. Nie rozumiem dlaczego Antonio zostaje przy Ricie ze względu na dzieci? Przecież one są już właściwie dorosłe i lada chwila wyfruną z rodzinnego gniazdka zostawiając go samego w nieszczęśliwym małżeństwie

Zachowanie Sanchy i Bernardo też trochę egoistyczne, ale rozumiem, że to zasługa matki. Z kolei Rita szuka gdzie indziej tego czego nie może dostać u męża i swoją uwagę skupiła na Gonçalo

Jeszcze chwila, a zaliczyli by numerek na tylnym siedzeniu

Poranne przejażdżki konne Valerii wydały się Jorgowi podejrzane, dlatego zlecił Edsonowi śledzić kobietę i tu bomba wybuchła, gdyż jego powrót rozwiał wszelkie wątpliwości - kretem jest Valeria! Ależ to była piękna scena, gdy Jorge wyrzucił ją z hacjendy niemal w środku nocy

Oczywiście ta od razu zjawiła się u Laurentino

Widać, że to trio stara się jak może, żeby zaszkodzić Monfortowi, ale wszystko kończy się niepowodzeniem

Sergio na polecenie Arnalda wykasował nagranie obciążające Jorge z komputerów Edu i zaprzyjaźnionego z nim dziennikarza

Edu zaczyna mi coraz bardziej działać na nerwy, taki cwaniaczek się zrobił, a i miny strzela jak chory chłopczyk

Laurentino jakiś wypalony się wydaje, bo w początkowych odcinkach miał więcej ikry, gdy zarządzał Ouro Verde, teraz taki zmęczony ciapciuś

Claudia postanowiła dać szansę Bernardo, gdy ten wyznał jej, miłość

Oby tego wątku mi nie spieprzyli, bo się zdenerwuję

Salvador z kolei dalej bajeruje Aparecidę

Monica słusznie zauważyła, że zachowuje się jak dziecko i bezczelnie wykorzystuje swoje kalectwo

Valeria wyleciała, bo sobie na to zasłużyła, a ten od razu w płacz jakby była jedyną rehabilitantką na świecie, bo co? Bo znaleźli ją po znajomości?

Ze spoilerów wiem, że z Salvadorem będzie jeszcze gorzej i zaczynam żałować, że chłopak nie umarł, gdy wybudzali go siłą ze śpiączki

W dodatku mam zadrę teraz do Rodrigo Paganelliego, bo chyba wiecznie będzie mi się kojarzył z histerykiem Salvadorem

Krzyżówka w postaci Very i Miguela to jedno z najgorszych połączeń

Może i dobrze się dogadują, ale wizualnie do siebie nie pasują, nawet po jej metamorfozie. A tu trzeba zaznaczyć, że Vera bardzo ładnie wygląda w nowym uczesaniu + odświeżona garderoba

Ana Sofia podoba mi się w obu wersjach - zarówno w prostych włosach z grzywką jak i w bujnych lokach (mam wrażenie, że w przypadku tej pierwszej fryzury to była po prostu peruka). "Zakochanych" na miłosnych igraszkach złapał Tiago i nie był zadowolony z wyboru partnera siostry. Vera niczym druga Bia stanęła w obronie Miguela

Renzo · Wysłany: 15:19:08 08-08-20 Temat postu:

Odcinek sześćdziesiąty pierwszy. Edu mimo braku dowodów zleca zaprzyjaźnionemu dziennikarzowi opublikowanie artykułu szkalującego Jorga

Gazeta trafia w ręce Bii i mamy kolejną dramę

Jak wątek Jorga jeszcze jakoś tam zainteresuje tak Bia nic tylko irytuje. Tak jak wspomniałeś Atahan stała się tłem wśród pozostałych wątków. Jorge chce się zemścić na jej ojcu - foch, pojawia się coś na Jorga - foch, bo ją okłamał (swoją drogą powinien liczyć się z konsekwencjami tak jak przestrzegała go Nenem). Salvador podobnie jak siostra obrażony, ponieważ przez aferę z Valerią musi wracać do Lizbony

Karma za to jak potraktował Claudię wróciła tylko Aparecidy szkoda. Laurentino wykorzystał Edu do pogrążenia Jorga i postanowił się go pozbyć

Wysłał mężczyznę z Valerią na odpoczynek na łódce, która eksplodowała

Ciekawe czy faktycznie zginęli. Oczywiście podejrzenia o wypadek na pewno padną na Monforta

W Gafieirze dziś lekka kompilacja bohaterów. Catia zrobiła scenę zazdrości Gonçalo, który swoją drogą nie próżnuje i romansował z Conchą podczas, gdy tuż obok krążyła Rita, którą również czarował

Dziewczyna jest już nudna i żałosna polecając drinki, w których nazwy wplata swoje imię

Nie rozumiem też zachwytów nad ginem z tonikiem

Nie jest to żaden specjał. Wracając do Catii, dziewczynie znudziła się już praca barmanki i teraz postanowiła zostać piosenkarką

Okazuje się, że Paula jest kleptomanką, gdyż ukradła Ricie torebkę!

Zauważyłem, że w portugalskich telenowelach to powszechny wątek, bo pamiętam, że w "A Unica Mulher "Ana Maria też przywłaszczała sobie rzeczy szefowej

Tomas spotkał się z Catarina, która tradycyjnie opuściła imprezę po angielsku

Swoją drogą Atahan pojawiła się nowa piosenka, która może Ci się spodobać

https://youtu.be/jxue6dkfW1g

António nie przestaje dręczyć Ines

Wybrał Ritę, a i tak nawiedza kochankę

Denerwuje mnie jego zachowanie. Jak już wspomniałem nie akceptuję wytłumaczenia, że nie rozwodzi się, bo obiecał to na wpół dorosłym dzieciom podczas, gdy wszyscy wokół doradzają mu rozwód i skupienie się na własnym szczęściu.

Zastanawia mnie coś się dzieje z Henrique. Chłopak zapadł w śpiączkę i cisza. Co czekają aż się wybudzi? Jessica i Hadja pieprzą się w niewiedzy, że ich niemal adoptowany syn leży pod aparaturą? Dziwne, ale może rozwinie się to zaraz.

Następny odcinek zapowiada się interesująco, bowiem Jose ściągnął całą rodzinę na uroczystą kolację, podczas której poinformuje ich o ślubie z Amandą

Już się nie mogę doczekać, żeby zobaczyć minę Miguela

Renzo · Wysłany: 17:21:27 08-08-20 Temat postu:

Odcinek sześćdziesiąty drugi. Jorge zabrał Nenem do restauracji Very. Ta nie jest głupia i widzi, że kobieta nie jest mu obojętna. Ona sama również darzy Verę sympatią i uważa związek z Bią jedynie przysparza mu samych kłopotów. Tymczasem wiadomość o śmierci Valerii dociera również do Tiago, który ma wyrzuty, że źle potraktował ją przed wyjazdem kobiety do Brazylii. A więc rejs łódką faktycznie skończył się tragicznie dla Valerii i Edu

Nad Jorgem gromadzi się coraz więcej chmur, w dodatku dziennikarz zagroził mu, że udowodni jego winę

Robi się coraz mroczniej, ale znacznie interesująco

Laurentino wreszcie zaczyna coś robić jak na villana przystało, a dodatkowo pojawił się w Lizbonie

Catia zauważyła, że nowa torebka matki jest identyczna do tej którą skradziono Ricie w Gafieirze i postanowiła zwrócić ją do klubu

Jessica uznała, że za kradzież musi odpowiadać ktoś kto był obecny na koncercie April i dzień po, a chyba jedyną osobą była właśnie Catia. Zapewne podejrzenie padnie na nią.

Wiadomość o ślubie Jose podzieliła rodzinę na podczas kolacji. Monica wraz z dziećmi oraz Concha poparli związek seniora z Amandą, natomiast Miguel, Rita i Bernardo wyrazili swoje niezadowolenie z jego decyzji. David konsekwentnie robi wyrzuty matce, że niszczy innym życie

Serio? W jaki sposób? Właśnie przez ślub Amandy David powinien zyskać większy szacunek w banku

A to, że ma problem sam ze sobą to już jego broszka. Jose o dziwo rozważa związek bez ślubu, ale zaostrzona rozmowa z Sebastião zdradziła, że Miguel i Antonio mają brata! Obstawiam Davida, ale tutaj tak właściwie każdy może nim być nawet Laurentino

Rita podirytowana, bo ślub teścia może realnie przyćmić jej uroczystość odnowienia przysięgi małżeńskiej z Antonio

Miguel zaczął wypytywać Bię o jej znajomość z Ze Marią, ale ta dzielnie wypierała się każdego pytania

Może to da jej trochę do myślenia, że ojciec faktycznie nie jest taki uczciwy jak twierdzi

Podczas rozmowy Moniki z Otelo kobieta wspomniała o Henrique, więc pewnie wątek chłopca wróci w następnym odcinku.

Renzo · Wysłany: 10:07:49 09-08-20 Temat postu:

Odcinek sześćdziesiąty trzeci. Bohaterką odcinka została Rita, która swoją niepohamowaną żądzą seksu rozpętała burzę w rodzinie

Ta kobieta jest niesamowita i co ciekawe wzbiła się chyba na szczyt manipulacji mężem. Korzystając z okazji postanowiła nieco odświeżyć romans z Miguelem, ale na ich nieszczęście do salonu wszedł Antonio, który nakrył kochanków!

Brat Miguela jest naprawdę głupi, wierząc w słowa Rity, że Miguel próbował ją zgwałcić

Wszak kobieta trzymała nogę na szwagrze, a tak się raczej nie robi w trakcie gwałtu

Nie mniej cała wina spadła na Miguela, a Antonio mimo początkowych wątpliwości niestety uwierzył żonie. Jedynie Monica utwierdziła się w przekonaniu, że Miguel i Rita od dłuższego czasu mieli romans. Najlepszy na końcu był Salvador, który z prędkością światła wjechał do salonu z pytaniem "Co się stało? Co straciłem?!"

Wygląda jednak na to, że ostatnie wydarzenie będzie miało wpływ na charakter Antonio.

Tak jak przewidywałem w tym odcinku powrócił wątek Henrique. Gówniak Guilherme zajechał do sali kolegi z przeprosinami, ale po części zrzucając winę na niego, bo przecież mógł zjeść mniej słodyczy. Nie będę wypominać, że on wraz z Sol wpychali w niego garści batonów, bo biedny Guilherme nie chce zostać sam w szpitalu

Tak, on i kumple to ostatnie chore dzieciaki w Lizbonie i nikt prócz nich już do szpitala nie trafi

Po szlachetnej przemowie gówniaka Henrique w cudowny sposób odzyskał przytomność! Brakowało jeszcze, żeby wstał z łóżka ruszyli z drugim na przejażdżkę po oddziale. Aż dziwne, że Hadja nie zaśpiewał dzień po operacji, a Salvador nie zapisał się na kurs tańca po wybudzeniu ze śpiączki

Bia choć z każdą rewelacją obraża się na Jorga tak jednak, gdy trzeba martwi się o niego. Opowiedziała mu o rozmowie z Miguelem na temat Ze Marii i boi się, że ojciec za bardzo się interesuje i może wiedzieć znacznie więcej. A Jorge taki zadowolony, że ta mimo wszystko się o niego martwi

Wiadomość o śmierci Edu w końcu dotarła do Bii, która nie może w to uwierzyć.

Zabawna była rozmowa Joaquina o swoich podejrzeniach w sprawie dwóch Ze Marii i ta opinia Sergia, że w dzisiejszych czasach łatwo o sfabrykowanie odcisków palców czy po prostu czyjejś tożsamości

Jose rozmyśla o uwzględnieniu trzeciego syna w testamencie i przeglądał zdjęcia, na których jest chłopak z matką i nie jestem pewien czy kobieta ze zdjęcia to nie Amanda

Swoją drogą po fotografie sięgnął tuż po rozmowie z nią.

Zakończenie odcinka jedno z najgorszych - jałowa rozmowa Judite z Margaridą odnośnie wiary i po chwili obie wchodzą do kościoła

Renzo · Wysłany: 11:03:17 10-08-20 Temat postu:

Odcinek sześćdziesiąty czwarty. Afera z Miguelem obudziła w Antonio wojownika

Mężczyzna wypowiedział bratu wojnę i zaproponował Jorgowi sojusz przeciw niemu, a także doniósł o jego machlojkach do gazety

Okazuje się, że Miguel romansował nie tylko z Ritą, ale również z żoną kuzyna

Ciekawe czy pojawi się dalsza część rodziny

Rita straciła cierpliwość do psa Miguela i porzuciła ją na ulicy!

Na szczęście psiaka przygarnął przechodzący nieopodal Gonçalo

Arnaldo zaproponował mu wyjazd do Brazylii, aby ten przeprowadził dziennikarskie śledztwo w sprawie śmierci Edu i Valerii. W biurze Bii i Ines zjawił się Laurentino, który przedstawił się fałszywym nazwiskiem

Czekać tylko na przypadkowe spotkanie z Jorgem

Swoją drogą dziwne, że Jorge nie pokazał narzeczonej jak wygląda Laurentino, aby uniknąć takiej sytuacji jaka chociażby miała miejsce na targu w wiosce, gdzie spotkali się pierwszy raz. Jak na razie Bia nie jest zainteresowana nową znajomością

Tiago od śmierci Valerii chodzi jak zbity pies i lamentuje jak szorstki był dla niej

Nie ma czego żałować

Na Davida brak słów

Skupia się na minusach ślubu matki niż wyciągnąć z niego plusy. Współczuję Amandzie syna, a najgorsze pewnie przed nami (przede mną

). Na pewno okaże się synem Jose i to już w ogóle będzie piekło

Nenem rzuciła muszelki i wywróżyła jakieś złe rzeczy

Niestety nie zdradziła za wiele, a jedynie, że zamieszana w to będzie... Vera

Renzo · Wysłany: 12:23:41 10-08-20 Temat postu:

Odcinek sześćdziesiąty piąty ciągnął mi się w nieskończoność, więc w skrócie:

Miguel dowiedział się, że Rita wyrzuciła Fenix z domu i wszczął poszukiwania pieska wyznaczając nawet nagrodę w wysokości 5 tys.€

Suczkę znalazł Gonçalo, który postanowił trochę przetrzymać w niepewności bankiera

Lucio otrzymał wyniki analizy dzienniczka Pesao, co poważnie zaniepokoiło Joaquina, który zabrał zarówno pendrive i dzienniczek i zniszczył w domu, czego świadkiem był Sergio. Ciekawe czy wspomni o tym wujkowi przy najbliższej okazji

Chyba trochę wyjaśniło się, co Nenem wyczytała z muszelek. Kobieta mimo, iż lubi Bię to chce, by Jorge związał się z Verą, gdyż łączy ich.. dziecko i ona dobrze wie, że ono nadal żyje

Rozmowa na tyle wytrąciła Verę z równowagi, że ta musiała porozmawiać z psychologiem

Laurentino złożył wizytę Jorgowi, by trochę go rozwścieczyć

Gonçalo wykorzystał nieobecność Ines i zaprosił do siebie Ritę

David poinformował Tomasa, że chce odejść z banku i niepotrzebnie tylko prowokował go w sprawie ślubu Amandy z Jose

O tyle dobrze, że zdaje sobie sprawę, że kobieta kocha dziadka Tomasa i poniekąd stanął w jej obronie

Wygląda na to, że Bia jest w ciąży, bo po powrocie do domu od razu pobiegła do łazienki