Telenowele

Lineczka · Wysłany: 14:24:41 20-07-17 Temat postu:

W TVA też krytykowałam przeciąganie wątku z odnalezieniem Lucii, w innych telkach czy serialach również krytykowałam przeciąganie poszczególnych wątków przez XX odcinków. Zazwyczaj z tego nic dobrego nie wynika. Trzeba znać umiar, bo cienka jest granica między wzbudzaniem ciekawości i napięcia a znudzeniem widza.

Raquel Becker · Wysłany: 14:33:55 20-07-17 Temat postu:

W wielu telkach tak jest ze przeciągaja u protów coś

w La Mujer Del Vendaval kolejny przykład że prot do prawie końca telki ma protkę za złodziejkę , a protka nie wie o co mu chodzi

Więc ja cieszę się że w DQTQTQ nie wyszła prawda o bliżniakach nie wyszła pod koniec telki tylko w połowie na jaw

No ale zgadzam się z tym że trzeba znać umiar bo przeciąganie zawsze wychodzi żle np CCEA CI czy LG , chociaż w DQTQTQ mi ono nie przeszkadzało i do końca z ciekawością oglądałam telkę , dla mnie Suarez mogła nawet do 200 dojść

.

hayleyss · Wysłany: 14:47:52 20-07-17 Temat postu:

Głowny nie główny wątek, ale robienie z protów idiotów, którzy by przez tyle czasu o tym nie porozmawiali, to przegięcie. podoba mi sie muzyka z telki, i poszczególne postacie, dlatego oglądam, ale jak myślę, że Diego ma być w śpiączce tyle odcinków i nikt się nie zorientuję.. a Natalia co?

Raquel Becker · Wysłany: 14:51:14 20-07-17 Temat postu:

Natalia jak Natalia nie wiedziała o blizniaku , ale cała reszta zaczynając od Dziadka powinni od razu się zorientować tym bardziej że nawet do niego mówił staruszek a Diego nigdy tak nie mówił

hayleyss · Wysłany: 15:06:44 20-07-17 Temat postu:

Natalia to akurat też powinna Go poznać, z osoba z którą sie jest w związku, to wiesz, znasz tą osobę, jego przyzwyczajenia. Rodzina też, ale to pewnie z Nią będzie najwiecej czasu spędzał

Lineczka · Wysłany: 15:52:12 20-07-17 Temat postu:

Dokładnie, Natalia też powinna poznać, że Diego to nie jest ten sam człowiek. Ona miała jakieś dziwne teorie na temat zmiany jego zachowania.

Raquel Becker · Wysłany: 17:04:55 20-07-17 Temat postu:

A inni to nie mieli że Diego zamienił się w Rodriga , tym bardziej jak rzucał się , ale dla nich to nie było nic takiego . Alberto niby taki przyjaciel Diega a gdy nagrał mu się na telefon to on go nie poznał po głosie
Akurat jej mi w tym wszystko było najbardziej szkoda Natalii, bo nikt łaskawie jej nie powiedział o tym że Diego ma bliżniaka , Carmen miała w jednym rację ze to przez Caceresów najwięcej ją krzywd spotkało

Lineczka · Wysłany: 17:08:46 20-07-17 Temat postu:

No głównie przez Rodriga i trochę też Vincente. Akurat Diego ostatnie co chciał to skrzywdzić Natalię.
Całe otoczenie bliźniaków nie zorientowało się w sytuacji i to mi zakrawa o absurd.

Raquel Becker · Wysłany: 17:16:16 20-07-17 Temat postu:

W tym się zgadzam że Rodrigo i Vincente też ją skrzywdził dziwię się Nati wybaczyła potem dziadkowi to wszystko , a tym bardziej Irene , dobra zmienił się ale zniszczył życie Irene , przez niego została rozdzielona z córką na 25 lat
Chociaż Diego czasem i tak ranił Natalię , jak strzelił z tekstem czy przy Rodrigo czuła to samo , ona jakoś o Dianę się go nie pytał

Ah ci faceci najpier mówią potem myślą

To dla mnie jest niestety mega absurd że nikt się nie kapnął , przecież powinni się zorientować, dobrze ze Alonso w porę się zorientował

szkoda że nie wcześniej , bo wiele rzeczy mogłoby wydarzyć się inaczej

ale lepiej pózno niż wcale

Ale w oryginale było tak samo , jedyne co rózni DQTQTQ od jej oryginału to że Tadeo tam jest mega wredny i pierwsze jego spotkanie z protką wygląda tak że każał jej pozować nago , dobrze że nasz Tadeo jest inny i takiego czegoś nie dali

.

Stokrotka. · Wysłany: 22:12:11 20-07-17 Temat postu:

Matilde · Wysłany: 22:41:42 20-07-17 Temat postu:

Chyba było najgłupsze w tej teli z nie rozpoznaniem bliźniaków . Tyle lat z nimi żyją i nie widzą który to który zwłaszcza że Rodrigo nie za bardzo starał się aby był w kropkę w kropkę podobny do brata. A druga rzecz to ze nagle wszyscy zapomnieli że Diego ma brata. Przepraszam ale to głupota. Jak się facet poznaje z kobietą to zazwyczaj opowiadają sobie czy maja rodzeństwo, tak to też wyglądało jakby wstydzili się Rodriga i się do niego nie przyznawali.

Lineczka · Wysłany: 23:04:59 20-07-17 Temat postu:

Raquel Becker · Wysłany: 23:16:05 20-07-17 Temat postu:

Stokrotka. - Jak Irene mówiła Nati to nikt ich nie odrózniał nawet w szkole

dzięki czemu zamieniali się miejscami , bo jeden był dobry z tego a drugi z tego . I Irene mówiła że ich to bawiło że ich nie rozpoznawali ale nie pomyśleli potem nad skutkami tego

Niby Dziadek Vincente umiał ich odróznić

ale tylko się tym chwalił

a jak przyszło co do czego to dziadek nie wiedział nic

.

Stokrotka. · Wysłany: 11:23:50 21-07-17 Temat postu:

Ale to jest po prostu niemożliwe. Alberto mówił, że miał świetny kontakt z Rodrigo. Alonso z kolei wspominał, że bliższy był mu Diego (co zresztą widzieliśmy). I co? Niby nie wiedzieli który jest który? To skąd te relacje o których opowiadali?

Karola, u mnie w temacie zadałam Ci pytanie

Raquel Becker · Wysłany: 11:30:18 21-07-17 Temat postu:

Asia co do Alberta to wiesz że mam zdanie że on nigdy inteligencją nie grzeszył

Wybaczcie ale to prawda

Dawał się Brigitte tak długo okłamywać każdy wiedział jaka jest Diego , Alonso tylko on nie

No właśnie chyba nie wiedzieli

Alonso fajnie że wszystko odkrył ale on już powinien zorientować się po tym jak go pobił że to Rodrigo . Diego jest jaki jest ale nigdy nie był agresywny

Nawet Alonso mówił Albertowi ze Diego jako jedyny z nich był spokojny że starał się wszystko rozwiązać bez przemocy. No właśnie też nie wiem

może chłopaki się zamieniali miejscami

a ci nawet nie wiedzieli kiedy

ja żałuje że nie pokazali wspomnień z bliżniakami jak oni ich odrózniali w dzieciństwie

Tadeo też wspominał przy Diego że Irene mu mówiła że nigdy nie wiedziała który to który

Asia już tam idę ;*.