Telenowele

Raquel Becker · Wysłany: 12:45:03 20-02-16 Temat postu:

O dziękuje kochana ;* Szkoda że odcinek był w słabej jakości tak to by wyszła lepsza ;*

Nelke · Wysłany: 12:54:23 20-02-16 Temat postu:

Cudowna animacja ;D
Lupita jest mocna : D

Mam prośbę pisałam w grafice ale tam chyba mało kto zagląda mółgby ktos z tej animacji [link widoczny dla zalogowanych] zrobić taki rozmiar żeby była avatarem ?

neSaga · Wysłany: 13:08:50 20-02-16 Temat postu:

Raquel Becker · Wysłany: 13:09:33 20-02-16 Temat postu:

Lupita jest niesamowita :
Zrobiłam ci taki avatarowy :

Nelke · Wysłany: 13:26:10 20-02-16 Temat postu:

neSaga , Natalia dziękuję bardzo

: )

Raquel Becker · Wysłany: 13:31:44 20-02-16 Temat postu:

Nmzc ;*
Dziewczyny mamy już 500 Stron

.

Nelke · Wysłany: 13:35:39 20-02-16 Temat postu:

WOW rzeczywiście!!!! a dopiero za Nami 32 odcinek : D

neSaga · Wysłany: 13:35:47 20-02-16 Temat postu:

A niedługo pewnie będzie kolejne 500

Raquel Becker · Wysłany: 13:39:16 20-02-16 Temat postu:

Oby tak było

W poniedziałek mamy najlepszy odcinek w DQTQTQ ajć ten 33 odcinek

!.

neSaga · Wysłany: 15:01:35 20-02-16 Temat postu:

Sama się go nie mogę doczekać

Raquel Becker · Wysłany: 16:12:15 20-02-16 Temat postu:

Nie wierzę że już w pon ten odcinek słynny 33

!.

neSaga · Wysłany: 16:15:53 20-02-16 Temat postu:

Szybko to zlecialo

Raquel Becker · Wysłany: 16:47:50 20-02-16 Temat postu:

Trochę za szybko

!.

neSaga · Wysłany: 18:48:52 20-02-16 Temat postu:

Dlatego że po 2 odcinki są

Lineczka · Wysłany: 18:57:43 20-02-16 Temat postu:

Odcinki 29, 30

Szkoda mi było Diegita w tych odcinkach.

Biedaczek mocno przeżył to co go spotkało, nie zasłużył na takie świństwo. Podła Diana! Nareszcie jej kłamstwa wyszły na jaw, za długo te wszystkie podłości uchodziły jej płazem. Tak się wystroiła na spotkanie z mężem, liczyła że się pogodzą a tu niespodzianka.

Ta kobieta nie ma dumy, godności i wstydu. Przyłapana na gorącym uczynku jeszcze jakieś kłamstwa, bzdury i kity próbowała wciskać, nawet Dziadka w swoje gierki wmieszała, żenada. Histeryczka jedna! Uwielbiam stanowczego Diega. Nie dziwię się, że wypędził Dianę z domu, należało jej się.

Rodrigo w śpiączce, czyli tak jak obstawiałam. Wyglądał niewinnie i bezbronnie, jak nie on,zaskakujący widok. Aż się przestraszam kiedy tak ni z gruchy ni z pietruchy otworzył oczy. Diegowi brakuje brata, był jaki był, ale to zawsze bliska osoba...

Vincente jaki milutki dla Rosity, jak nie on.

Chyba dobrze im się współpracowało w przeszłości i połączyła ich nić porozumienia. Przyjaciółka Dziadka wydaje się sympatyczna, ale będzie mi brakowało jego scenek z Kariną.

Dobrze, ze Diego może liczyć na pomoc i wsparcie przyjaciół i rodziny. Nie jest ze swoimi problemami sam.
Rozbawiła mnie niespokojna i niecierpliwa Natalia czekająca na szefa w biurze. Ileż wątpliwości i skrajności w niej było.

Fajny był jej przytulas z Diegiem, na pewno dzięki temu poczuł się ciut lepiej. Udani są.

Tylko po co na horyzoncie pojawił się Andres?

Teraz pewnie Diego będzie o niego zazdrosny i pojawią się jakieś nieporozumienia między nim i Natalią. Wkurzał mnie w tym odcinku Andres. Jak on się w ogóle wyrażał o dziewczynie, którą niby tak kocha? "Wieśniaczka też do niej pasuje". WTF?

Jeszcze obrażał ją sugestiami, że sypia z żonatym facetem. Niech w końcu da jej spokój i przestanie za nią łazić. To jej życie, jej wybory i decyzje a jemu nic do tego. Ok, mogło go oburzyć, że Natalia pracuje u faceta, który rzekomo chciał ją zgwałcić, ale czynienie jej wyrzutów i powoływanie się na moralność to już gruba przesada. Za kogo się uważa?

Eleazar, Carmen i Lupita - cóż za urocza rodzinka.

Świetne sceny z ich udziałem, z ogromną przyjemnością się na nich patrzyło. Między Carmen a Eleazarem jest ogromna chemia! Uwielbiam ich utarczki słowne.

Najlepsze sceny z tego odcinka z ich udziałem to:
*jak Eleazar przejmował się, że spóźnią się do szkoły Lupity

,
*Pan policjant zapinający sukienkę Carmen, ależ miał pożerający ją wzrok!
*Lupita dająca Eleazarowi buziaka w policzek i wzruszona Carmen na nich patrząca,
*spacer za rączkę E&C i ich teksty:
-"Eleazarze Medina"
-"Carmen Garcia"

*nocna rozmowa o pamiątkowych biletach do kina

Pocieszni są!
Rozbawił mnie koszmar Eleazara. Nie mogłam przestać się śmiać.

Dwa małe Eleazarątką hahahaha. Ten to ma wyobraźnie.

Śpiący Pan policjant był słodki.

Fajne były też sceny z rodziną Garcia naśmiewającą się z Eleazara w roli ich ojca.

Świetnie poprowadzony wątek w tych odcinkach, niekwestionowana perełka!

Brigitte jaka nachalna wobec Natalii w kwestii pracy w Caprico.

Nie rozumie co się do niej mówi. Ta dziewczyna jest żądna sławy i kasy, widać że by osiągnąć cel jest gotowa na wiele. Oby tylko się nie zatraciła i nie przekroczyła pewne granicy.

Alonso zazdrosny o Irene rozmiękczył moje serce.

Co za facet, uwielbiam go! Świetny jest - odpowiedzialny i profesjonalny. Podjął bardzo dobrą decyzję o zmianie terapeuty dla Irene - ich relacja nie pozwala na to, by dalej współdziałali jako lekarz i pacjent, to mogłoby być niezdrowe. Świetne były sceny w samochodzie i gabinecie.

Był przytulas, chemia, czułość, bliskość. On już wpadł po uszy, zaś Irene chyba nie chce przyznać sama przed sobą, że może czuć do niego coś więcej. Czekam z niecierpliwością na moment, aż odkryje, że pokochała Doktorka.
Coś za często wpadają na siebie Irene z Tadeo. Nie podoba mi się to.

Tadeo jest chyba poważnie chory. Mam co do niego mieszane odczucia - z jednej strony wydaje się być porządnym facetem, ale z drugiej nie chce by związali się z Irene ponownie. Ich związek to przeszłość, tak powinno zostać. A on ewidentnie darzy ją uczuciem.
Irene miała śliczną sukienkę, pięknie wyglądała, ale to norma.

Nawet mi szkoda Kariny. Straciła pracę a teraz na dodatek samolubna Diana zwaliła jej się na głowę. Ona ją wykorzystuje, a Karina pozwala na to, nie umie się przeciwstawić.

Świetna była scena z Alonso i Eleazarem, gdy "odgadywali" swoje sympatie.

Dobre rady sobie dawali, teraz tylko z nich skorzystać. Łączy ich przyjaźń i to jest kolejny fantastyczny wątek w tej telce.