Telenowele

LuzPablo85 · Wysłany: 19:24:49 21-02-20 Temat postu:

Czy warto zabrać się za tą telenowelę, bo słyszałem że jest to telenowela hacjendowa w klimacie Gorzkiej zemsty i że ma tylko 128 odcinków, widziałem entradę i spodobała mi się czołówka z tej telenoweli i jeśli na cda.pl jest całość tj wszystkie odcinki to od niedzieli zacznę oglądanie tej telenoweli.

Ile jest w tej telenoweli głównych par?

Mimo że gra tu Mario Cimmaro to jestem w stanie to wytrzymać.

Dorotka.p · Wysłany: 0:14:29 22-02-20 Temat postu:

Ja ją niedawno zaczęłam oglądać i, póki co, bardzo mi się podoba - a dotarłam do 40 odcinka.

natalia** · Wysłany: 11:39:24 22-02-20 Temat postu:

Ja już obejrzałam cała i uważam ze telenowela jest średnia bo początek Miała bardzo dobry i wątki były ciekawe do tego akcja szybko rozgrywała się ... ale od połowy telenowela coś straciła a pod koniec były takie nielogiczne wątki do tego bohaterowie z dnia na dzień zmieniali się o 180 stopni .
Klimat podobny do PDG do tego akcja rozgrywa się w tej hacjendzie gdzie nagrywali Gorzką Zemstę .
Aktorzy dobrze zagrali , jedynie moze Mario Cimmaro odbiegał od reszty .

Julita · Wysłany: 13:36:14 23-02-20 Temat postu:

Natalia, oglądamy od dzisiaj "Do diabła z przystojniakami"?

LuzPablo85 · Wysłany: 14:00:56 23-02-20 Temat postu:

Julita i Natalia podobno zamierzacie od dzisiaj oglądać Do diabła z przystojnikami, miło mi będzie jak będę mógł się dołączyć do oglądania remake Zbuntowanego Anioła a co do LHDM to w innym terminie obejrzę, bo jeszcze planuje od dzisiaj zacząć oglądać inną telenowele.

Julita · Wysłany: 18:37:30 23-02-20 Temat postu:

Co prawda Natalia jeszcze nie odp, ale chyba możemy od dzisiaj zacząć oglądanie. Proponuje dzisiaj po prostu obejrzeć pierwszy odcinek

I zapraszam do wspólnego komentowania!

Z takich organizacyjnych spraw, to razem z Natalią oglądamy po jednym odcinku w tygodniu a w soboty i niedziele oglądamy po dwa odcinki. Nie liczę tylko dzisiejszej niedzieli, dziś wyjątkowo obejrzymy tylko 1 odcinek

Mam nadzieję, że Ci to odpowiada

natalia** · Wysłany: 13:57:22 24-02-20 Temat postu:

Postanowiłam zrobić podsumowanie telenoweli :

1). Ulubiony bohater : w sumie to ciężko Mi wybrać bo praktycznie każdy bohater miał gorsze momenty i nie którzy byli irytujący , ale jak mam wybrać to wybieram Pedra . On jako jedyny Mnie nie drażnił że tak to ujmę . Był lojalnym bratem i jeśli trzeba było to zawsze pomagał . Miał spore problemy alkoholowe , ale starał sie to naprawić . Wynika z tego że na końcu skończył z Beatris .

2). Ulubiona bohaterka : Consuelo , nie wiem czemu ale od Samego początku Ją polubiłam i bardzo Jej kibicowałam . Była bardzo młoda i rozpieszczona przez co liczyły się dla Niej wygody , ale z czasem zaczęła się zmieniać. Była najbardziej zbuntowana z sióstr ale jeśli trzeba było to zawsze im pomagała i Je wspierała , zwłaszcza Rosario

3). Ulubiony duet miłosny : kibicowałam bardzo Berthcie i Modestowi , ale potem ich wątek trochę zepsuli bo nagle Pedro zaczął się uganiać za Berthą .
Ale cieszę się bardzo że jednak na końcu byli razem

4). Najciekawsza postać: Rosa , miała na początku niezłe teksty i można było się z Niej pośmiać . Uważam że dużo wnosiła do telenoweli , fajnie że pomimo zdrady z Jej strony jak i Męża , dali Sobie szansę ze względu na córki i było widać że na nowo się pokochali .

5). Najpiękniejsza piosenka: podobała Mi się piosenka z entrady , idealnie pasowała do klimatu telenoweli

6). Ulubiony duet rodzinny/przyjacielski: Consuelo i Rosario , zawsze się wspierały chociaż zdarzały się między Nimi sprzeczki jak to siostry . Ale Miały w sobie oparcie zwłaszcza po tym co ich spotkało .

7). Najbardziej irytująca postać : w sumie sporo ich było w telenoweli , ale na przestrzeni całej telenoweli to najbardziej Mnie irytowała SOfia i aż dziwne że na końcu nie zapłaciła za to wszystko co uczyniła , przecież to Ona stała za porwaniem Emilia a na końcu dostała od Niego coś w spadku , serio !!!! Dla mnie była harpią która wykorzystywała córkę by zdobyć majątek Emilia !

8). Najlepszy przyjaciel : Gudalupe , była miła dla wszystkich i zawsze wpierała Beatris gdy ta popełniała ogromne błędy chodźmy to , że po tym wszystkim chciała wrócić do Josego .

9). Najbardziej naiwna/naiwny: Gudalupe , nie rozumiem jak po tym czymś co robił Jej mąż a mam na myśli bicie i gwałcenie chciała nadal z Nim być i na dodatek jeszcze go broniła .
Nie umiem tego pojąć !!

10). Najnudniejsza postać: jak dla Mnie Beatris która Sama nie wiedziała czego tak naprawdę chciała . Wiecznie płacząca i narzekająca postać .

11). Najlepszy czarny charakter : nie ma takiego , Jose zamiast działać to wiecznie gadał .

12). Największy romantyk: Lucas , podobał Mi się Jego pomysł z balonami na polu dla Rosario

13). Najlepsze teksty: oczywiście Rosa miała dobre teksty , zwłaszcza jak się kłóciła z mężem .

14). Najbardziej lojalny/wierny: uważam ze Modesto , zawsze był wierni braciom Del Monte jak i Emiliowi .

15). Największa chemia: zdecydowanie Paola i Juan , iskry leciały z ekranu

16). Ulubiona scena miłosna: Paola i Juan w jeziorze

17). Najbardziej wstrząsająca śmierć : Emilio gdy Miał wypadek samochodowy a gaspar nawet Mu nie pomógł , wszyscy myśleli że wtedy zginął ale prawda była inna .

18). Najciekawszy wątek: Gdy Paola próbowała odebrać majątek braciom .

19). Największa przemiana: uważam że Juan bo na początku bardzo Mnie irytował Swoim zachowaniem bo nie umiał wybrać jednej kobiety do tego dawał nadzieję Juliecie i Paoli . Jednak gdy prawda wyszła na jaw że Juli jest ciężko chora wziął sprawy w swoje ręcę i postanowił być z Nia do końca . Uważam zę potem dorósł jako mężczyzna .

20). Wyciskacz łez: było Mi szkoda Julietty gdy dowiedziała się że straciła dziecko a potem że jest ciężko chora .

21). Największa kara: szkoda że Julieta przez Swoją obsesje na punkcie Juana tak skończyła .

22). Ulubiona część telenoweli: podobał Mi się bardzo początek telenoweli bo dużo się w Niej działo do tego Paola Miała mocny charakter , a potem zrobili z Niej zbyt cukierkową przez co nie umiała się tak bronić jak na początku .

23). Najpiękniejsze hacjenda: wiadomo żę hacjenda Braci Del Monte

24). Najlepszy/a aktor/aktorka: Marlene Favela ,Fabián Ríos

25). Najgorsza/y aktorka/aktor: Alejandra Sandoval , Mario Cimarro

26). Największy absurd: Julieta i Jej czarna magia , Johnny został pozbawiony męskości czy Bertha czarująca czy co to było .

27). Największy oblech: Gaspar nie sądziłam zę stanie się takim bydlakiem .

28). Największy niedosyt : w ostatnim odc zrobili zbyt duże przeskoki , do tego telenowela od połowy zrobiła się nudnawa i niektóre postacie z dnia na dzień zmienili się o 180 stopni .

29). Najśmieszniejszy wątek: Rosa gdy napaliła się na zięcia

30). Najprzystojniejszy: hmm trudny wybór ale jednak Gaspar

31). Najpiękniejsza: Jednak wybieram Paolę , zazdroszczę Jej tych włosów do tego Miała ładne oczy

32). Najlepiej ubrany: Jose zawsze na czarno ubrany .

33). Najlepiej ubrana: Podobał Mi się styl ubierania Julietty

34). Najbardziej męczący wątek: uważam ze watek z chorobą Julietty mocno naciągany .

35). Najfajniejsze dziecko: dużego wyboru nie było więc Simon

36). Najfajniejsze trio: nie ma takiego

37). Ocena telenoweli : daję 5 / 10 bo widziałam gorsze telenowele , początek naprawdę ciekawy i mocno obiecujący , ale od połowy telenowela siadła a pod koniec te absurdalne wątki zepsuły telenowelę .

Julita · Wysłany: 22:23:15 24-02-20 Temat postu:

Telenowela rzeczywiście najgorsza nie było. Oglądanie jej nie bolało

ale jednak pozostaje takie coś w widzu, że z tego mogło być coś lepszego. Czaiłam się na tą tele od naprawdę dawna i mimo że nie miałam jakiś wielkich oczekiwań, to jednak liczyłam na coś innego... Czytałam opinie, że tela nie jest najlepsza, ale uwierzyłam dopiero jak sama zobaczyłam

ale nie żałuję, że ją obejrzałam.

Uważam, że tak do połowy to nawet była fajna- mimo że w tamtym okresie niemiłosiernie irytowali mnie proci

Też zrobię takie małe podsumowanie, ale po prostu podsumuję postacie

Paula: protka nietypowa, bo początkowo bliżej jej było do villany i tak szczerze wtedy była najbardziej przekonywująca. Gdzieś tak w połowie zmieniła się o 180 stopni- stała się potulna, nawet głos modulowała tak, że brzmiała jakoś tak dziwnie

Miała kilka momentów kiedy pokazywała odrobinę tego charakterku z pierwszych odcinków i to wykorzystywane było w dobrej wierze jak na przykład wtedy kiedy broniła Lupę przed mężem lub jak pomagała Rosario, która zmagała się z traumą po gwałcie. Szkoda, że tak ją wyciszyli, bo Paula mogła być ciekawszą postacią.

Juan] : na początku troglodyta ale później nawet go polubiłam heheh tzn bardzo późno bo pod koniec

Nic się nie zmienił, ale na tle tych innych postaci, które zachowywały się nielogicznie i tych wszystkich głupotek jakie się wokół działy. Jak się na koniec okazało- najrozsądniejszy z braci

Ale początki miałam z nim trudne chwile, z Paulą z resztą też. Oboje podle potraktowali Julietę, Juan jeszcze źle traktował tak naprawdę samą Paulę, ale też Pedra.

Emilio- mam mieszane uczucia co do niego. Nie lubiłam go, cały ten jego plan z operacją twarzy był tak naprawdę zbędny. Poza tym był okropnym ojcem i człowiekiem. Na koniec żałował tego co zrobił i jakoś próbował odkupić winy. Fajnie potraktował Paulę, którą kochał pomimo tego że nie była jego córką. Dobrze też urządził Gaspara na którym wymusił leczenie z agresji

Julieta - lubiłam ją i kibicowałam, a zmieniła się w jakąś psychopatkę...

Miła, pracowita, kochająca rodzinę, skrzywdzona przez Juana, przeszła poronienie, raka, a skończyła jako psychopatka w więzieniu z obsesją na punkcie byłego męża.... Szkoda

Zwłaszcza, że lubię Margaritę.

Pedro- chyba mój ulubiony del Monte. Ta jego historia jako tako była spójna, był najspokojniejszy, ale też miał problemy z alkoholem. Zakochany w Juliecie i to on szczerze ją kochał, wspierał w chorobie, a nie tylko zależało mu na tym aby mieć ją w łóżku ( Juan na początku telenoweli ). Tylko, że Julieta zabiła to jego uczucie, przerzucił się wtedy na Bertę (

) a na koniec to idiotyczne połączenie go z Beatriz ( Bea się na niego przewróciła i spojrzeli sobie głęboko w oczy

). Takie to trochę bez pomysłu było i rzeczywiście wyszło na to, że Pedro miał jakiś problem, że uganiał się za kobietami, które go nie chciały a co gorsza sypiały z jego braćmi ( no poza Bertą

)

Jose : lubię aktora więc on wynagradzał mi to jak ta postać była idiotycznie prowadzona. Podejrzewam, że z kimś innym w tej roli to byłaby katastrofa. Tak jak pisałaś Natalia, villan który tylko gadał. Poza tym ich jedyny pomysł na niego to była ta chora obsesja na punkcie pieniędzy. I wzięło się to z niczego. Tak to był z braćmi, było wszystko ok a później tylko kasa kasa kasa.... Początkowo było z nim ciekawiej, był takim bawidamkiem, igrał z uczuciami Beatriz, ale zmieniał się przy Simonie... A później zachowywał się jak opętany... Tak jak Juli zrobili z niego na siłę villana nie patrząc czy to w ogóle ma sens. Takie to trochę bez pomysłu było.

Gaspar- z nim miałam największy problem, bo widać że nie wiedzieli jak wybrnąć z jego wątkiem. Przecież zrobili z niego psychola, a na koniec zmienił się znowu w tego samego Gaspara z pierwszych odcinków. Miał problem z agresją i na tym powinni się skupić, a nie robić z niego psychola znęcającego się nad żoną. Jakoś ta jego przemiana w ostatnim odcinku wyglądała dziwnie. To nie było tylko tak, że on podnosił rękę na żonę w gniewie i zaraz np przepraszał- on nią pomiatał, patrzył na nią wzrokiem wściekłego zwierzęcia a później jak gdyby nigdy dobry i przykładny mąż- tak jakby scierzyści sami nie wiedzieli co chcą zrobic z tą postacią.

Lucas- też go lubiła, lubiłam też tego aktora, ale z braci del Monte to ja lubię każdego z aktorów, którzy się w nich wcielają ( poza Mariem, ale do niego nic nie mam, tyle że nie lubiłam go jak tych pozostałych ). Ciekawa była ta jego zemsta na Nacho

Moze to trochę do niego nie pasowało i z resztą zachował się wtedy jak psychol

ale było ciekawe, dobrze że się to skończyło tak jak powinno czyli zawieźli Nacho na komisariat i mógł odpowiedzieć za to co zrobił

Sofia tak czułam, ze się tej babie upiecze! Aż nie mogłam patrzeć na ostatnie sceny ajk ona z rodziną jak gdyby nigdy nic sobie świętuje. Baba łamała prawo, a w więzieniu wylądowali tylko Jose i Julietą

Pozostałe postacie:

Tez lubiłam Consuelo i to od początku. Później jej watek był poważniejszy, ale lubiłam ją. Wiele przeszła, szkoda że tak długo okłamywała Johnnego. Jego też lubiłam; dobry, szczery chłopak. Szkoda, że wymyślono mu ten absurdalny wątek ze sterylizacją ....

Rosario mnie irytowała, na początku była fajna i sympatyczna ale później jak miała tą traumę, to cały czas się wydzierała....

Irytowało mnie to!

Rosa i Miguel: mieli swoje momenty. On na początku ja zdradzał, ale ona też bywała nieznośna, ale jako postacie byli przynajmniej zabawni i raczej zaliczam ich do tych lubianych.

Modesto i Berta: dobrze, że byli na koniec razem, bo pasowali do siebie. To połączenie jej z Pedrem było nietrafione! Wtedy mnie irytowała, bo zachowywała się jak nie ona!

Beatriz: męcząca..... Na początku nawet było mi jej żal, ale później jako piosenkarka mnie drażniła ( co się w ogóle stało z jej karierą!?!?!? ) a później znowu uganiała się za Jose, który było już wiadomo że jest "opętany" na punkcie pieniędzy, porwał nawet swojego ojca! a na koniec to idiotyczne połączenie z Pedrem!

Efrain: nie przepadałam za nim od początku ale podobał mi się z Adelą na koniec

Ona też była fajną przyjaciółką dla Pauli i nie dała się Gasparowi!

Lupe: irytująca tak samo jak Beatriz, ale szkoda mi jej było kiedy mąż ją bił. Ale nie zaliczam jej do lubianych postaci. Jej ojciec też był bo był, ale jednak szkoda że nie znaleźli mu jakieś kobiety. Tak szczerze to wolałbym żeby to on konkurował o względy Berty z Modestem niż to dziwaczne połączenie jej z Pedrem.

Klimat jak najbardziej na plus- dla tego klimatu warto obejrzeć ta tele, bo takich już się nie robi, ale scenariusz kuleje

Mnie zawsze ciągnęło do tej teli właśnie ze względu na obsadę: Margaritę, Jose Luisa Resendez'a, Jonathana, Fabiana i Ezequiela, bo ich bardzo lubię. Tak więc telenowela obejrzana- można odhaczyć

natalia** · Wysłany: 15:21:01 25-02-20 Temat postu:

Świetne podsumowanie postaci Julita

Mi się telenowela podobała tak do połowy bo bardzo dużo się w Niej działo , a potem już nie było tak ciekawie i uważam zę niektóre wątki były przeciągane jak np. choroba Julietty no a na końcu te absurdalne wątki , ze nawet nie chce Mi się tego komentować .
Ale polubiłam niektóre postacie jak np. Consuelo , Rosario też była fajna tylko potem troche zrobiła się irytująca jak nie chciała powiedzieć o gwałcie bo tak to Nacho mógł szybciej trafić do więzienia i by nie skrzywdził Jej siostry .
Gaspar jedno wielkie rozczarowanie bo na początku wyglądało , ze jest najbardziej wierny w uczuciach od braci a wyszło z Niego takie ziółko .

Ja lubię bardzo takie klimaty telenoweli i początek Miała naprawdę swietny
końcówka rozczarowała Mnie i wtedy juz męczyłam się z oglądaniem .

buldozka · Wysłany: 17:34:31 20-04-20 Temat postu:

Marlene nagrała na swoim kanale filmik ze wspomnieniami z Herederos:

https://www.youtube.com/watch?v=UFnUk_qxbbg

W sumie nic konkretnego nie powiedziała, ale chyba na planie pracowało jej się z nieźle

natalia** · Wysłany: 20:52:00 20-04-20 Temat postu:

Praktycznie nic nie zrozumiałam , ale chyba dobrze się jej pracowało na planie bo inaczej
by o tym nie wspominała

Adam · Wysłany: 20:59:12 21-04-20 Temat postu:

Nie oglądałem tej produkcji ale może się skuszę kiedyś bo uwielbiam Marlene.

Z tego co wiem to jej protka jest charakterna, taka wręcz villanowata - a czy tak jest od początku do końca?

Klimat chyba podobny do Gorzkiej zemsty jeśli się nie mylę.

Renzo · Wysłany: 22:42:42 21-04-20 Temat postu:

natalia** · Wysłany: 16:07:37 22-04-20 Temat postu:

To prawda protka na początku Miała mocny charakter , ale potem diametralnie się zmieniła więc była przesłodzona co Mi się wcale nie podobało .
Wogule w telenoweli niektóre postacie diametralnie się zmieniają , trochę to nieoralnie wyglądało .

Telka ma podobny klimat do PDG .