Telenowele

Wiśienka · Wysłany: 6:33:21 01-07-18 Temat postu:

yo tambien ☺tez bede ogladac ☺

Adam · Wysłany: 19:01:35 02-07-18 Temat postu:

Obejrzałem te trzy odcinki ale szczerze to dla mnie ZA DUŻO

* Z Esmeraldy bije taka radość życia - uwielbiam ją!

* Najbardziej na ten moment irytuje mnie Dominga,Dionisio i José Armando ale niekiedy też don Rodolfo i Crisanta

* Lucio ma prawdziwą obsesję na punkcie Esmeraldy! Chce,żeby z nim kiedyś zamieszkała - ale niby z jakiej racji ?!

* "Głupek" Melesio jest zabawny,ale kto by pomyślał,że ma aż tyle siły,żeby w dłoni zgnieść ptaszka

* Jak na razie Adrián i Gracielita nie budzą Mojej sympatii a szczególnie ona...

Dobrze mimo wszystko się ogląda

roksi 20 · Wysłany: 20:15:57 02-07-18 Temat postu:

Z tymi trzema odcinkami to rzeczywiście hardkorowe tempo
Co, do postaci to JA będzie tu mistrzem w irytowaniu, a Graciela z czasem bardzo się zmieni.
Wogole dla mnie Graciela to najciekawsza i najlepsza postać w tej telce, a jej wątek z Adrianem jest świetny o wiele lepszy od wątku protow

Adam · Wysłany: 18:00:24 03-07-18 Temat postu:

* Esmeralda pięknie wyglądała na tym przyjęciu - ta sukienka

* Gracielita mnie irytuje - zazdrosna,dużo narzeka i kaprysi

* Jose Armando to dupek - tutaj zaleca się do Esmeraldy a tak to całuje się z Gracielą jak gdyby nigdy nic

* Juana jest chyba zazdrosna o Lucia jeśli chodzi o Esmeraldę

* Doktor Malaver jest chory i niebezpieczny

* Dominga się raczej nie ugnie w wyznaniu prawdy i nic nie powie Crisancie...

Tysia22a · Wysłany: 19:21:12 04-07-18 Temat postu:

Uwielbiam tę telenowelę, a najbardziej podoba mnie się Graciela i Adrian

Było w nich tyle namiętności, chemii i byli "ludzccy" z wadami i zaletami. Szkoda, że się tak smutno zakończyła ich miłość

Ale Graciela była i winna, że nie potrafiła się przeciwstawić matce, niestety.

roksi 20 · Wysłany: 20:19:13 04-07-18 Temat postu:

Tysia22a · Wysłany: 20:23:53 04-07-18 Temat postu:

Ja też najbardziej lubię ich wątek
Co, do Gracieli hmmm no cóż później starała się jak mogła tylko do Fatimy to nie docieralo, a jak w końcu dotarło to było już za późno[/quote]

To prawda. Fatima też zrozumiała zbyt późno na wszystko. Nie lubiłam Fatimy, ale trzeba przyznać, że aktorką była świetną.

sitka · Wysłany: 0:30:37 12-07-18 Temat postu:

miałam nie oglądać, a zaczyna mnie wciągać, fajnie wrócić do czegoś co oglądało się jak się miało 10 lat

Lucrecia3531 · Wysłany: 17:50:05 01-08-18 Temat postu:

Jose Armando to jeden z najgorszych protów w historii telenowel. Początek miał świetny. Walczył o Esmaraldę, sprzeciwił się rodzinie, ale potem?! Jego żona została zgwałcona, a on zamiast wtedy właśnie najbardziej ją wspierać, zażądał rozwodu.

Adam · Wysłany: 18:04:41 22-08-18 Temat postu:

Niezłego Esmeralda dała plaskacza Fatimie oraz Georginie i bardzo dobrze!

Doktor Bernardo stracił przytomność podczas operacji Lucio

natalia** · Wysłany: 22:57:50 22-08-18 Temat postu:

Paro · Wysłany: 15:33:33 27-08-18 Temat postu:

Dopiero niedawno przypomniałam sobie ostatnie odcinki i odkryłam, że to Blanka poniekąd jest odpowiedzialna za śmierć Gracieli

Wygadała Adrianowi, że Graciela nie jest w ciąży, nie wiem po co, głupia baba

Adrian też ciotek, mógł zamieszkać z Gracielą przez jakiś czas na wsi i zobaczyć czy im wyjdzie, a nie na siłę zadawać się z "Auroritą". Tak niby Gracielę kochał, a jak ona zrezygnowała dla niego ze wszystkiego, to kopnął ją w tyłek, nie rozumiem tego.

Lucrecia3531 · Wysłany: 17:50:57 29-08-18 Temat postu:

Mnie wkurzało jak wszyscy wmuszali Adrianowi Aurorę. Przecież było widać, że on jej nie kocha, że kobietą jego życia jest Graciela.

Dla mnie też wątek Gracieli i Adriana był ulubionym. Oglądałam "Esmeraldę" tylko dla nich. W ogóle to jedna z moich ulubionych par ze wszystkich telenowel.

Luimelia · Wysłany: 18:12:13 29-08-18 Temat postu:

Dla mnie Graciela i Adrian ratowali całą telke i nie mogłam zdzierzyc tego ze ona umarła ;/
Adrian i Aurora do siebie wogole nie pasowali on był z nią bo był wkurzony na Graciele , do smierci Gracieli przyczynili się Fatima no i brak zdecydowania Adriana w tym wszystkim ;/

roksi 20 · Wysłany: 18:12:43 29-08-18 Temat postu:

Teraz jak obejrzałam ich wątek od deski do deski to dochodzę do wniosku, że oni tak naprawdę byli razem tylko na początku.
Później to Graciela wychodziła z inicjatywa, a Adrian chodził jak ten zbity pies, a ta Aurora to już wogóle porażka