Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Joia rara/Drogocenna perła -Rede Globo 2013-NOVELAS+
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15 ... 32, 33, 34  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Renzo
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 27761
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 0:31:40 20-09-23    Temat postu:

Nadrobiłem pierwszy odcinek, który jest póki co lekkim wprowadzeniem w fabułę. Jestem ciekaw postaci Manfreda, bo już widać, że nie cofnie się przed niczym, żeby dopiąć swego. Przyznam, że miałem ciarki, gdy Franz mocował linę przed zejściem ze zbocza, a Manfred tak obojętnie czekał na moment, aż pęknie Rozbawiło mnie jak Ananda zaskoczył Franza znajomością języka portugalskiego Trzeba przyznać, że mistrz miał wybitnego nauczyciela! Szkoda, że Eurico zginął w lawinie, ale właściwie teraz Franz ma chociaż otwartą drogę do serca Amelii. Mina Manfreda, gdy Ernest otrzymał telegram z informacją, że jego syn żyje bezcenna

Przyznam, że na początku miałem mieszane uczucie względem czołówki; wizualnie nie powala, choć w skrócie ukazuje czego się spodziewać. M@rcin, co sądzisz o temacie muzycznym? Moje pierwsze skojarzenie - "Niewolnica Isaura"

Piszę się na wspólne oglądanie z Wami! Świetne grono do komentowania w końcu czegoś ambitniejszego do oglądania
Powrót do góry
Zobacz profil autora
M@rcin
King kong
King kong


Dołączył: 22 Mar 2012
Posty: 2818
Przeczytał: 38 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 10:36:04 20-09-23    Temat postu:

Cześć Renzo Fajnie, że komentujesz. Przybywa nas.

Początkowo zarówno czołówka, jaki i piosenka przewodnia niezbyt mnie przekonywały, po kliku odtworzeniach zmieniłem jednak zdanie. Doceniam staranność i pracę, którą w nią włożono. Można nawet powiedzieć, że takie małe dzieło sztuki, zresztą jak większość abertur Globo. Zwórciliście uwagę na światłocienie w niej zastosowane? Przy podobiznach Peroli i protów, obraz jaśnieje, muzyka staje się łagodniejsza. Przy mnichach, czy aresztowaniu Amelii robi się bardziej ponuro i muzyka zostaje podkręcona, jest bardziej tajemnicza.
Co do samej piosenki, to trzeba przyznać, że wpada w ucho. Szczególnie chórki robią robotę. Jak mi się początkowo nie podobała, tak teraz łapie się na tym, że co jakis czas nucę sobie ją pod nosem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martoslawa
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 29 Wrz 2016
Posty: 10939
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:12:28 20-09-23    Temat postu:

Al_Bundy100 napisał:
martoslawa Powiem szczerze, że Szalone serce oglądam teraz po raz drugi, ale tylko dlatego, że gdy kończyłem "Bom Sucesso" to nie była dostępna żadna Globówka "premierowo". Szalone serce do moich ulubionych telenowel z Globo nie należy, zła nie jest, ma świetnego villana, który napędza akcję. Ale nie wiem, czy ją polecić, jest wiele lepszych Globówek...

I tak na razie nie mam czasu, by zaczynać coś nowego, tak tylko pytam na przyszłość. To obejrzałeś już wszystkie globówki dostępne z polskim lektorem?

Renzo napisał:
Al_Bundy100 napisał:
Tak, wiem, oglądałem. Pamiętam, że to był dość ciekawy wątek, jednak jeszcze taki bardziej dziecięcy, w "Vai na fe" pewnie jest do już bardziej dorosła rola, choć nie wiem, bo mało mam informacji o tym serialu.


Bohaterka Mel w "Vai na fe" będzie rywalizować z córką głównej bohaterki. Taka rozpieszczona i irytująca nastolatka

Mnie się osobiście Mel nie podobała w Słodkiej ambicji, strasznie irytowała, ale taki już urok nastolatek. Jako dziecko w AB chyba ją lubiłam z tego co pamiętam.

Renzo napisał:
Nadrobiłem pierwszy odcinek, który jest póki co lekkim wprowadzeniem w fabułę. Jestem ciekaw postaci Manfreda, bo już widać, że nie cofnie się przed niczym, żeby dopiąć swego. Przyznam, że miałem ciarki, gdy Franz mocował linę przed zejściem ze zbocza, a Manfred tak obojętnie czekał na moment, aż pęknie Rozbawiło mnie jak Ananda zaskoczył Franza znajomością języka portugalskiego Trzeba przyznać, że mistrz miał wybitnego nauczyciela! Szkoda, że Eurico zginął w lawinie, ale właściwie teraz Franz ma chociaż otwartą drogę do serca Amelii. Mina Manfreda, gdy Ernest otrzymał telegram z informacją, że jego syn żyje bezcenna

Jak tak teraz czytam Twój komentarz, który mi trochę rzeczy rozjaśnił (bo ja to jak zawsze, zaczynając nową produkcję się gubię i mam problemy z rozpoznawaniem twarzy ), to czy to nie jest dziwne, że Eurico był najlepszym przyjacielem Franza, ale nie wiedział wcześniej o Amelii? Z tego, co zrozumiałam Amelia przyjaźniła się z Eurico od dziecka, więc jak ją on wcześniej ukrył przed przyjacielem? Jeszcze w dodatku mając takie poważne zamiary co do niej? Nigdy się mu nie zwierzał? Może miał jakieś obawy, że mu Franz sprzątnie Amelię sprzed nosa i dlatego nigdy jej nie przedstawił.

W ogóle to imię, Franz, od razu mi się kojarzy z księżniczką Sissi.

Renzo napisał:
Przyznam, że na początku miałem mieszane uczucie względem czołówki; wizualnie nie powala, choć w skrócie ukazuje czego się spodziewać. M@rcin, co sądzisz o temacie muzycznym? Moje pierwsze skojarzenie - "Niewolnica Isaura"

Ja muszę się przyznać, że wczoraj przewinęłam czołówkę, ale jako że o niej rozmawiacie, to sobie włączyłam ją dzisiaj i o matko, jakie tam są spoilery. Zapewne tylko do początkowych odcinków, ale już wiem czego mniej więcej mogę się spodziewać.

Mnie się zwykle bardzo podobają czołówki Globo, tak jak powiedział Marcin, to takie małe dzieła sztuki, szczególnie te animowane. Wkładają w nie zawsze dużo pracy, nie są robione po macoszemu, nie jest to po prostu zlepek scen z telenoweli. Ale ta w "drogocennej perle" też mnie nie powaliła, choć klimat ma fajny, taki bollywoodzki.

M@rcin, jeszcze tak wracając do rozmowy o znanych twarzach, to czy ta babka stojąca po stronie Manfreda, nie przypomina Ci Berty? Nie wiem, jakiś ma taki podobny głos i ruchy, ale to raczej nie ta sama aktorka. xD

M@rcin napisał:
To już jestem pewny, że przywódca mnichów odrodzi się w Brazylii. Pytanie tylko, jako kto...

No tak! Gadali o reinkarnacji, ale w ogóle nie skojarzyłam, że taki wątek pojawi się tu naprawdę. W takim razie po obejrzeniu czołówki myślę, że mnich odrodzi się jako dziecko protów. Czyli to mądre dziecko powinno być i nie będzie irytować.


Ostatnio zmieniony przez martoslawa dnia 15:34:22 20-09-23, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martoslawa
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 29 Wrz 2016
Posty: 10939
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:24:16 20-09-23    Temat postu:

< 2

Drugi odcinek lepszy. Miałam obawy co do szybkiego wyznawania sobie miłości protów, ale jednak mi to nie przeszkadzało. Franz i Amelia przed wyznaniem miłosnym dużo ze sobą rozmawiali, spędzali razem sporo czasu. Nie była to historia typu "zobaczył ją raz i od razu się szaleńczo zakochał".

Myślałam, że Franz i Amelia spłodzą dziecko już tam na plaży, zaraz po śmierci mnicha, ale jednak nie. Trochę to jednak kiepska decyzja z ich strony, że zdecydowali się kochać wiedząc, że ich rodziny będą przeciwne temu związkowi. Pewnie będzie wielkie zdziwienie, że Amelia jest w ciąży. xD

Nadal nie rozumiem jak to możliwe, że Franz wcześniej nie wiedział o Amelii, bo okazało się, że i on przyjaźnił się z Eurico od dziecka. Nigdy nie interesował się fabryką? Nigdy tam nie był? W takim razie Manfred serio bardziej się nadaje do tego, by przejąć interes.

Ciekawa czy Amelia będzie miała takie prorocze sny, czy to jedyny przypadek z okazji reinkarnacji.

A dziadek Otavio znowu swoje - podrywa młodsze panie. Echhhhh.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Al_Bundy100
Dyskutant
Dyskutant


Dołączył: 06 Wrz 2023
Posty: 162
Przeczytał: 15 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 19:53:32 20-09-23    Temat postu:

martoslawa napisał:
To obejrzałeś już wszystkie globówki dostępne z polskim lektorem?


Poza tymi polsatowskimi z lat 90, bo ich raczej nie ma nigdzie z lektorem.
No i "Barw grzechu" też nie oglądałem, bo jakoś mnie zawsze od niej odrzucało.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
M@rcin
King kong
King kong


Dołączył: 22 Mar 2012
Posty: 2818
Przeczytał: 38 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 23:05:51 20-09-23    Temat postu:

martoslawa napisał:
Renzo napisał:
Szkoda, że Eurico zginął w lawinie, ale właściwie teraz Franz ma chociaż otwartą drogę do serca Amelii. Mina Manfreda, gdy Ernest otrzymał telegram z informacją, że jego syn żyje bezcenna

Jak tak teraz czytam Twój komentarz, który mi trochę rzeczy rozjaśnił (bo ja to jak zawsze, zaczynając nową produkcję się gubię i mam problemy z rozpoznawaniem twarzy ), to czy to nie jest dziwne, że Eurico był najlepszym przyjacielem Franza, ale nie wiedział wcześniej o Amelii? Z tego, co zrozumiałam Amelia przyjaźniła się z Eurico od dziecka, więc jak ją on wcześniej ukrył przed przyjacielem? Jeszcze w dodatku mając takie poważne zamiary co do niej? Nigdy się mu nie zwierzał? Może miał jakieś obawy, że mu Franz sprzątnie Amelię sprzed nosa i dlatego nigdy jej nie przedstawił.

Częściowo może to tłumaczyć fakt, że Franz przez lata studiował i mieszkał w Europie, ale to tylko cześciowo, bo tak jak piszesz, Eurico przyjaźnił się z Amelią od dziecka. No chyba, że Franza poznał na niedługo przed studiami?

martoslawa napisał:
M@rcin, jeszcze tak wracając do rozmowy o znanych twarzach, to czy ta babka stojąca po stronie Manfreda, nie przypomina Ci Berty? Nie wiem, jakiś ma taki podobny głos i ruchy, ale to raczej nie ta sama aktorka. xD

Tak, to Berta!!! Sprawdziłem na wikipedii. Na matkę Manfreda z tą wiecznie skwaszoną miną pasuje jak ulał. Iście diabelski duet.

martoslawa napisał:
M@rcin napisał:
To już jestem pewny, że przywódca mnichów odrodzi się w Brazylii. Pytanie tylko, jako kto...

No tak! Gadali o reinkarnacji, ale w ogóle nie skojarzyłam, że taki wątek pojawi się tu naprawdę. W takim razie po obejrzeniu czołówki myślę, że mnich odrodzi się jako dziecko protów. Czyli to mądre dziecko powinno być i nie będzie irytować.

Bardzo sugestywnie pokazano to przy dzisiejszej scenie wspólnej nocy Franza i Amelii, gdy w tym samym czasie umierał Ananda, a nad nimi rozbłysło światło.

martoslawa napisał:
< 2

Drugi odcinek lepszy. Miałam obawy co do szybkiego wyznawania sobie miłości protów, ale jednak mi to nie przeszkadzało. Franz i Amelia przed wyznaniem miłosnym dużo ze sobą rozmawiali, spędzali razem sporo czasu. Nie była to historia typu "zobaczył ją raz i od razu się szaleńczo zakochał".

Tak, twórcy bardzo sensownie to tutaj przedstawili. Pomimo rozkwitu ich miłości na przestrzeni tylko dwóch odcinków, wypadło to realnie za sprawą ukazanego mijającego czasu, było to po prostu płynne.

martoslawa napisał:
Myślałam, że Franz i Amelia spłodzą dziecko już tam na plaży, zaraz po śmierci mnicha, ale jednak nie. Trochę to jednak kiepska decyzja z ich strony, że zdecydowali się kochać wiedząc, że ich rodziny będą przeciwne temu związkowi. Pewnie będzie wielkie zdziwienie, że Amelia jest w ciąży. xD

Poniekąd takie troszkę niepokalane poczęcie. Ananda tak naprawdę umarł w kolejnej scenie, czyli własnie wtedy, gdy Franz i Amelia kochali się w łózku, wtedy rozbłysło nad nimi symboliczne światło. Ta pierwsza scena, gdy Ananda omdlał, była bardzo myląca.

martosława napisał:
A dziadek Otavio znowu swoje - podrywa młodsze panie. Echhhhh.[/quoPewne rzeczy pozostają niezmienne :hahaha:

Starego dziada Octavia od razu rozpoznałem, ale dopiero dzisiaj sobie uświadomiłem, że jeden i drugi to przecież stary wariat Nilo z Avenida Brasil.
Kolejna znajoma twarze, to właśnie wspomniana wyżej Berta ze "Słodkiej ambicji". No i chyba jeszcze ta koleżanka protki z pracy od wydawania posiłków, czy to przypdkiem nie jest wścibska służąca Carminy - Zeze z Avenida Brasil?
Aaa, zapomniałbym, czy ta starsza pani pomocnica w kabarecie, to nie nasza kochana Marlene? Wydaje się równie pocieszna.


Ostatnio zmieniony przez M@rcin dnia 23:22:23 20-09-23, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Al_Bundy100
Dyskutant
Dyskutant


Dołączył: 06 Wrz 2023
Posty: 162
Przeczytał: 15 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 23:20:19 20-09-23    Temat postu:

O tak, José de Abreu często pojawia się w emitowanych u nas Globówkach. Oprócz Avenidy i Słodkiej ambicji mogliśmy go oglądać jeszcze w Drodze do Indii i Szalonym sercu.

Co do Zeze to też się zgadza.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martoslawa
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 29 Wrz 2016
Posty: 10939
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:37:42 21-09-23    Temat postu:

M@rcin napisał:
Częściowo może to tłumaczyć fakt, że Franz przez lata studiował i mieszkał w Europie, ale to tylko cześciowo, bo tak jak piszesz, Eurico przyjaźnił się z Amelią od dziecka. No chyba, że Franza poznał na niedługo przed studiami?

Aaaa, to przegapiłam fakt, że studiował za granicą. W dzisiejszym odcinku podczas przemowy w kościele Franz mówił, że znał Eurico od dziecka, więc może potem po prostu wyjechał, pisali do siebie i widywali się podczas wizyt Franza w domu lub podczas innych wycieczek za granicę, bo zakładam że Himalaje nie były ich pierwszą wyprawą.

Pewnie za dużo myślę, ale nie ogarniam też co Franz robi całymi dniami. Po południu spotyka się z Amelią, ale co robi rano i w południe jak ona jest w pracy? Śpi, czy co? Może jednak nie skończył jeszcze studiów i siedzi w książkach. Jak na razie Franz wydaje się jednak trochę odrealniony, w ogóle nie bierze pod uwagę możliwości, że ojciec nie zgodzi się na jego ślub z Amelią. Pewnie wcześniej wszystko przychodziło mu z łatwością.

M@rcin napisał:
Tak, to Berta!!! Sprawdziłem na wikipedii. Na matkę Manfreda z tą wiecznie skwaszoną miną pasuje jak ulał. Iście diabelski duet.

Czyli jednak ją poznałam. Aaaa, czyli to jest matka Manfreda, właśnie się zastanawiałam jakie są między nimi relacje. W ogóle jak na razie Manfred sprawia wrażenie, jakby miał być jednym z tych villianów, z których idzie się też czasem pośmiać. Ma jakąś taką zawsze skrzywioną minę. Ale trzeba powiedzieć, że nieźle udaje w pracy, że nie chce żadnego majątku przejmować.

M@rcin napisał:
Bardzo sugestywnie pokazano to przy dzisiejszej scenie wspólnej nocy Franza i Amelii, gdy w tym samym czasie umierał Ananda, a nad nimi rozbłysło światło.

No nie pozostawili żadnych wątpliwości, że mnich narodzi się jako dziecko protów.

M@rcin napisał:
Poniekąd takie troszkę niepokalane poczęcie. Ananda tak naprawdę umarł w kolejnej scenie, czyli własnie wtedy, gdy Franz i Amelia kochali się w łózku, wtedy rozbłysło nad nimi symboliczne światło. Ta pierwsza scena, gdy Ananda omdlał, była bardzo myląca.

Tak, to było mylące. Byłam pewna po tej pierwszej scenie, ze już umarł, a potem się okazało że jednak nie. Nie wiem o co tam chodziło, może jego dusza szukała nowego wcielenia i odszedł na dobre dopiero jak to nowe wcielenie znalazł?

M@rcin napisał:
Starego dziada Octavia od razu rozpoznałem, ale dopiero dzisiaj sobie uświadomiłem, że jeden i drugi to przecież stary wariat Nilo z Avenida Brasil.
Kolejna znajoma twarze, to właśnie wspomniana wyżej Berta ze "Słodkiej ambicji". No i chyba jeszcze ta koleżanka protki z pracy od wydawania posiłków, czy to przypdkiem nie jest wścibska służąca Carminy - Zeze z Avenida Brasil?
Aaa, zapomniałbym, czy ta starsza pani pomocnica w kabarecie, to nie nasza kochana Marlene? Wydaje się równie pocieszna.

Kurczę, ja mam taką słabą pamięć, że już ledwo kogo pamiętam z AB, nie wpadałbym wiec na to, że "Otavio" był też tam. Na tą panią w kabarecie nie zwróciłam uwagi, jutro się jej przyjrzę jeśli bedzie w tym odcinku.


Ostatnio zmieniony przez martoslawa dnia 0:38:59 21-09-23, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renzo
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 27761
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 3:17:27 21-09-23    Temat postu:

M@rcin napisał:
martoslawa napisał:
< 2

Drugi odcinek lepszy. Miałam obawy co do szybkiego wyznawania sobie miłości protów, ale jednak mi to nie przeszkadzało. Franz i Amelia przed wyznaniem miłosnym dużo ze sobą rozmawiali, spędzali razem sporo czasu. Nie była to historia typu "zobaczył ją raz i od razu się szaleńczo zakochał".

Tak, twórcy bardzo sensownie to tutaj przedstawili. Pomimo rozkwitu ich miłości na przestrzeni tylko dwóch odcinków, wypadło to realnie za sprawą ukazanego mijającego czasu, było to po prostu płynne.


Nadrobiłem drugi odcinek, bo w sieci przewinęły mi się komentarze, że proci w absurdalnie szybkim tempie wyznali sobie wieczne uczucie i musiałem się upewnić o co to całe oburzenie Tak jak się domyśliłem odcinek afera o nic, ot tak jak wspomniałeś M@rcinie płynny przeskok czasowy. Ciekawe czy gdyby akcja przeskoczyła o ileś tam lat też byłyby głosy zdziwienia, że proci na początku telenoweli już wyznają sobie miłość Amelia i Franz mieli cudowne sceny na plaży Podobało mi się, że pomimo śmierci przyjaciela Franz nadal był wobec niego lojalny względem uczucia do Amelii Wydaje mi się, że Amelia była nieodwzajemnioną miłością Eurico, wiecie takim właściwe dziecięcym zauroczeniem. Być może Franz nie wiedział o jej istnieniu właśnie przez niepewność samego Eurico; Amelia sama naprostowała przed Franzem, że chłopak był dla niej tylko przyjacielem. Po prostu Eurico mógł źle zinterpretować uczucie dziewczyny do niego. Nie wiem czy się nie poplątałem we własnych zeznaniach

martoslawa napisał:
M@rcin napisał:
Bardzo sugestywnie pokazano to przy dzisiejszej scenie wspólnej nocy Franza i Amelii, gdy w tym samym czasie umierał Ananda, a nad nimi rozbłysło światło.

No nie pozostawili żadnych wątpliwości, że mnich narodzi się jako dziecko protów.

M@rcin napisał:
Poniekąd takie troszkę niepokalane poczęcie. Ananda tak naprawdę umarł w kolejnej scenie, czyli własnie wtedy, gdy Franz i Amelia kochali się w łózku, wtedy rozbłysło nad nimi symboliczne światło. Ta pierwsza scena, gdy Ananda omdlał, była bardzo myląca.

Tak, to było mylące. Byłam pewna po tej pierwszej scenie, ze już umarł, a potem się okazało że jednak nie. Nie wiem o co tam chodziło, może jego dusza szukała nowego wcielenia i odszedł na dobre dopiero jak to nowe wcielenie znalazł?


A ja odniosłem wrażenie, że Ananda umarł już za pierwszym razem W drugiej scenie Sonan oznajmia pozostałym, że świadomość Anandy opuściła jego ciało. Gdzie nie gdzie można się spotkać z takim "zjawiskiem" - pierw umiera ciało, a potem odchodzi "energia" Co ciekawe Sonan po kremacji ciała Anandy znalazł w zgliszczach perłę, o której śniła Amelia

Ernest widać ma chyba chrapkę na narzeczoną Mundo Pierw komplement odnośnie sukienki, potem zaproszenie na obiad... Jego reakcja, gdy dziewczyna odmówiła była dość wymowna; no i sam fakt, że jej narzeczonym jest ubogi Mundo...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
M@rcin
King kong
King kong


Dołączył: 22 Mar 2012
Posty: 2818
Przeczytał: 38 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 11:18:03 21-09-23    Temat postu:

Właśnie, zapomniałem dodać, że ta scena grzebania pensetą w popiołach Amandy była dość makabryczna. No i jakie znalezisko.

Brat Amelii ma już przerąbane ze strony starego dziada Ernesta, ona zresztą tak samo. Niech tylko Manfred mu doniesie o romansie syna z pracownicą.
Swoją drogą Manfred ma kolejny przyczynek do nienawidzenia Franza, bo wg. jego chorego umysłu zabrał mu już majątek, miłość Ernesta, a teraz także Amelię, na którą i on liczył.

EDIT:
Wiem już z kim kojarzy mi się Manfred. Przecież to męska wersja tego mema.



Ostatnio zmieniony przez M@rcin dnia 11:59:57 21-09-23, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martoslawa
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 29 Wrz 2016
Posty: 10939
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:55:48 21-09-23    Temat postu:

A powiedzcie mi, proszę, kim jest Manfred dla Ernesta? Wiem, że to wyjaśniali, ale wyleciało mi z głowy. xD

M@rcin napisał:
Wiem już z kim kojarzy mi się Manfred. Przecież to męska wersja tego mema.


Ale mi serio zaczyna być szkoda Manfreda, chłop tak się stara, a nic mu nie wychodzi. No ale w sumie... jak sobie przypomnę podcinanie liny, to mi to współczucie do niego szybko przechodzi.

Ja czekam na te pozostałe dwa lub trzy duety, o których wspominała Julita. Mam nadzieję, że będzie tu dużo wątków, które mnie zainteresują.


Ostatnio zmieniony przez martoslawa dnia 14:07:45 21-09-23, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
M@rcin
King kong
King kong


Dołączył: 22 Mar 2012
Posty: 2818
Przeczytał: 38 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 14:17:02 21-09-23    Temat postu:

martoslawa napisał:
A powiedzcie mi, proszę, kim jest Manfred dla Ernesta? Wiem, że to wyjaśniali, ale wyleciało mi z głowy. xD

Tak nie do końca zostało to wyjaśnione. Podaję opis z charakterystyki bohaterów za portalem telenovela.pl

Uwaga SPOILERY!
Telenovela.pl napisał:
Syn guwernantki Gertrudis i rzekomo Ernesta. Czuje się odrzucony, bo nie jest uznawany przez Ernesta. Nienawidzi Hauserów i bardzo zazdrości Franzowi. Robi wiele, żeby odebrać mu wszystkie osoby, które Franz kocha najbardziej: Amelię, Perolę i Ernesta. Kiedy odkrywa, że ​​jego ojcem jest Wenceslao – a nie Ernest, na co wszystko wskazywało, staje się jeszcze bardziej szalony i agresywny.

LINK: [link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez M@rcin dnia 14:17:40 21-09-23, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martoslawa
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 29 Wrz 2016
Posty: 10939
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:44:56 21-09-23    Temat postu:

Dzięki, Marcin, rzuciłam okiem na te opisy postaci, ale nie wszystkie, bo jednak wolę oglądać nie wiedząc co się dalej stanie. Co do Manfreda, to mam nadzieję, że to, co jest w jego opisie, wyjdzie na światło dzienne już w początkowych odcinkach, bo chyba inaczej nie byłoby tego w opisie bohatera?

Bardziej chodziło mi o to kim jest Manfred dla Ernesta na obecnym etapie telki. Chyba w pierwszym odcinku wyjaśniono relację Manfreda z Franzem, ale zapomniałam o co tam chodziło. xD Franz uważa go za brata, czy za przyjaciela? I nie wiem, czy o tym wspominano, ale może wiecie, czy mieszka on obecnie razem z matką w domu Ernesta? I czy dziadek go uznał?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
M@rcin
King kong
King kong


Dołączył: 22 Mar 2012
Posty: 2818
Przeczytał: 38 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 14:57:37 21-09-23    Temat postu:

Ernest na pewno nie traktuje Manfreda, jak syna. Bardziej, jak takie popychadło, które może dowolnie przestawiać.
Gertrudis, matka Manfreda, jest guwernantką w domu Hauserów i wygląda na to, że syn mieszka tam razem z nią.
Ernest nie uznał jeszcze Manfreda za syna, ale według Gertrudis wkrótce to zrobi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martoslawa
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 29 Wrz 2016
Posty: 10939
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:14:34 21-09-23    Temat postu:

To już wszystko wiem, dzięki, Marcin! Czyli pewnie Manfred mieszka w pokoju dla służby.

Ciekawa jestem czy Eurico pojawi się jeszcze w telce w nowym wcieleniu. Nie powinien pamiętać poprzedniego życia, ale może mnich/dziecko protów jako takie mądre będzie w stanie go zidentyfikować. xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15 ... 32, 33, 34  Następny
Strona 14 z 34

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin