Telenowele

Julita · Wysłany: 11:26:52 21-04-15 Temat postu:

Też mi szkoda Iolandy bo dziewczyna jest w kropce, do tego to bardzo spokojna osoba. Szkoda mi jej, bo momentami przecież w tym wszystkim jest bezradna, a zachowanie Hausera jest okropne. Bez skrupułów wykorzystuje swoją pozycje i jej sytuacje finansowo-rodzinną

Ona nie ma takiego komfortu aby rzucić tą prace, ot tak i on o tym wie

Mundo jest jaki jest, to bardzo szorstki, trochę grubiański facet, ale ja tam go lubię

Taki prosty facet, robotnik, ale też ma taki twardy charakter, nie przebiera w słowach, ale jak kocha to kocha całym sercem

Silvia!

też mnie ucieszyło pojawienie się w serialu tej postaci

Piękna aktorka, ale też ma fajną rolę

Pojawiła się tam z zemsty na Hauserach, a motyw zemsty zawsze ciekawy. Szkoda, że znowu Bruno ma partnerkę, która nad nim góruje

( Sophie w Babilonii też jest od niego wyższa, albo równa jednak przez obcasy wydaje się być wyższa ) ale on jakoś w to wszystko i tak potrafi ogarnąć

Stokrotka* · Wysłany: 16:52:59 21-04-15 Temat postu:

No właśnie, ona tak naprawdę ma bardzo niewielkie pole do manewru, o ile jakieś ma. Bo z jednej strony jest w związku z Mundo i kocha go, chce być z nim szczęśliwa, a z drugiej strony nie może tak zdecydowanie odrzucić żałosnych zalotów don Ernesta, bo musiałaby się liczyć z tym, że straciłaby pracę. A na to wiadomo, że nie może sobie pozwolić

znajduję się między młotem, a kowadłem, a ojciec ani o jotę nie poprawia jej sytuacji, bo choć sam wie, że ona nie powinna wychodzić tak wystrojona na kolacyjki z szefem co też jej jasno zaakcentował, to jednak nie robi nic, żeby zdjąć ten ciężar z jej barków

No motyw zemsty zawsze ciekawy, a na dodatek Manfred już odkrył jej sekret

czego się absolutnie nie spodziewałam, a ona zaproponowała mu połączenie sił. Zapewne się zgodzi, bo to leży w obrębie jego planów, a dodatkowo taka kobieta jak Sylvie u boku Franza będzie dla niego idealną wymówką, by opowiadać Amelii kłamstwa na jego temat.
Też właśnie zauważyłam, że znowu mu się taka trafiła. Ale kompletnie mi to nie przeszkadza

z Biancą nie ma takich problemów

Julita · Wysłany: 19:57:50 21-04-15 Temat postu:

No nie ma z jego strony żadnego skrępowania tym że ma wyższe kobiety wokół siebie. Przynajmniej przy Biance nie musi zadzierać głowy do góry

Stokrotka* · Wysłany: 23:22:09 21-04-15 Temat postu:

Właśnie obejrzałam odcinek 5. Strasznie szkoda mi Iolandy i Amelii. Oczywiście nie lubię takich akcji, jak to, że nie mogli porozmawiać, a sama Amelia miała ileś możliwości powiedzenia Franzowi o dziecku, ale jednak jest to wiarygodne. Że napisał list, bo nie mógł do niej zadzwonić, że ojciec wszystko sprytnie uknuł, bo naprawdę sama bym mu uwierzyła na miejscu Franza, w końcu czemu miałby podejrzewać, że ojciec go oszuka?! Scena jak Amelia mówi Mundo o tym, że jest w ciąży - genialna

i jego reakcja, w ogóle całe mi się to podobało, jak najpierw się na nią wściekł, wygnał z domu, niemal wyparł jako siostry, a potem przyszedł, ochłonął i powiedział, że jej pomoże, bo jest jej bratem

tylko w tym wszystkim jest smutek Iolandy, która nie może zostawić ojca samego i musi zrezygnować z Mundo

teraz to don Ernesto na pewno się na nią rzuci i można by rzecz, że upiekł dwie pieczenie na jednym ogniu. Pozbył się zarówno Mundo jak i Amelii

w ogóle ta matka Manfreda jest dość dziwna. Ciągle wierzy, że Ernesto da jej odpowiednie miejsce w rodzinie, że się z nią ożeni

i dlatego nie dziwi mnie stosunek Manfreda do "całej rodziny", bo on chyba w takim duchu nienawiści był wychowywany, wpajała mu pewnie, że oni mu wszystko zabrali, że to on powinien być na ich miejscu.

Stokrotka* · Wysłany: 23:22:40 22-04-15 Temat postu:

Staram się jednak oglądać ten 1 odcinek dziennie i jak na razie mi się to udaję

bardzo się cieszę, że sprawa listu tak szybko się wyjaśniła, widok rozbitego Franza krajał serce

i od razu wszystko wyszło na jaw, nie ma między nimi idiotycznych niedomówień, a Fran postanowił zrezygnować ze wszystkie dla Amelii i Perli

uwielbiam go - bo nie tylko nie dał się uwieść Sylvi choć przecież nie miał żadnego kontaktu z Amelia, ta mu nie odpisywała, więc mógł pomyśleć, że dawno o nim zapomniała i on mógłby zrobić sobie mały skok w bok

Scena porodu i ich powrotu

uwielbiam te ich uśmiechy, całusy, jak patrzą na dziecko

Nic tylko oglądać dalej

Julita · Wysłany: 9:34:52 23-04-15 Temat postu:

Też mi się podobało, że Franz jest bardzo zdecydowany aby być z Amelią, decydując się na życie, na które nie jest przygotowany. Widać było, że nawet na Mundo zrobiło to wrażenie.

Stokrotka* · Wysłany: 23:33:32 24-04-15 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Julita · Wysłany: 16:49:08 27-04-15 Temat postu:

I był ślub

Bardzo mi się podobały scenki z wesela oraz później jak Franz przewijał małą

To było takie urocze

Stokrotka* · Wysłany: 8:47:55 29-04-15 Temat postu:

Ooo tak

te sceny są piękne

te z ich śluby i te z dzieckiem

Julita · Wysłany: 22:26:10 29-04-15 Temat postu:

Julita · Wysłany: 22:27:10 29-04-15 Temat postu:

Stokrotka* · Wysłany: 23:09:32 29-04-15 Temat postu:

Cudne! Jutro zdecydowanie biorę się za animację z tego odcinka

a może i nawet więcej

Julita · Wysłany: 22:15:52 30-04-15 Temat postu:

Stokrotka* · Wysłany: 19:31:59 01-05-15 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Stokrotka* · Wysłany: 19:40:05 01-05-15 Temat postu:

Miały być i cudowne capsy, ale jakość video jest koszmarna

Ale trochę udało mi się zrobić

+ fotki znalezione w necie