Telenowele

Samanta. · Wysłany: 8:44:23 19-12-08 Temat postu:

Niestety niemam Romantici,ale zaczęlam sciagac odcinki i jestem dopiero na 3 ,ale bardzo mi sie podoba

ten...klimat..muzyka

I Giovanna w roli Jade jest świetna !

Kakashi · Wysłany: 23:00:37 19-12-08 Temat postu:

Okropnego męża Abdul wybrał Nazirze

Biedna myślała, że dostanie jakiegoś przystojniaka, a tu takie coś

. Mam nadzieję, że Mel za niedługo uwolni się od Kokainy, bo jej zachowanie mnie denerwuje.

lee · Wysłany: 23:26:31 19-12-08 Temat postu:

no wujek Abdul trochę przegiął z tym narzeczonym. Biedna czeka na męża tak długo a jak już myślała że zostanie żoną to się okazuje ze wkrótce mogłaby zostać wdowa ze względu na posunietego w latach wybranka. Moim zdaniem Nazira ma rację w tych swoich pretensjach do braci. Skoro maja obowiązek znaleźć siostrze męża to dlaczego przez tyle lat tego nie zrobili? Mohamed już chce swatać swoje kilkunastoletnie dzieci a siostrze nie pofatygował się znaleźć męża, mimo że to ( jak wywnioskowałam) jest jego obowiązkiem. Podobnie jak Said, ten ma dwie żony a o Nazirze nawet nie pomyślał.
Nazira ten już najmłodsza nie jest, a z pewnością chciałaby mieć swoja rodzinę tym bardziej ze w ich kulturze niezamężna kobieta to dziwadło.

OldMusic · Wysłany: 1:28:36 20-12-08 Temat postu:

Lilijka · Wysłany: 15:21:10 22-12-08 Temat postu:

Narzeczony Naziry mnie powala

OldMusic · Wysłany: 12:48:55 23-12-08 Temat postu:

Ale minę miał Ali jak zobaczył Leo...

Lilijka · Wysłany: 15:17:14 23-12-08 Temat postu:

No ja mu się nie dziwię..
A jaką dzisiaj będzie miała Jade..

lee · Wysłany: 21:56:24 23-12-08 Temat postu:

juz sie nie moge doczekac kiedy to zobacze. Zaraz sie zaczyna

Lilijka · Wysłany: 22:42:29 23-12-08 Temat postu:

Dobiło mnie trochę rozumowanie Alego - "Nie wiem, gdzie go zakwalifikować"

Czy on nie widzi, że Leo jest normalnym człowiekiem? No dobra, może nie zupełnie.. ma przebłyski wspomnień Lucasa i jego wygląd, ale także swój charakter i osobowość..

lee · Wysłany: 23:58:02 25-12-08 Temat postu:

dla Alego Leo nie jest człowiekiem bo nie został stworzony przez Allaha a więc nie ma duszy. wyglada jak człowiek ale nie ma w nim iskry bożej. Tak mi sie wydaje. Dla niego święta księga to jest najważniejsza rzecz na świecie i nie wie co ma o tym myśleć bo nie wie co w Koranie jest na ten temat napisane.
Mel to przegina na maxa. Wcale się nie dziwie ze wszyscy wariują i nie widza co się z nią dzieje. Szkoda mi Lukasa bo znów musiał zrezygnować z Jade, ale dobrze zrobił bo córka jest teraz najważniejsza. Jade nie dała mu się wytłumaczyć nawet dojść do słowa.
Yvette zaczęła wierzyć że wariuje widząc Leo

no ale co tu się jej dziwić każdy na jej miejscu pomyślałby że ma jakieś zwidy

Lilijka · Wysłany: 11:50:08 26-12-08 Temat postu:

Yvete to w ogóle wszystko pomieszała, mysli, ze Leo jest synem Leona i jakiejs nieznanej jej kobiety

lee · Wysłany: 15:07:32 26-12-08 Temat postu:

to ze leo jest synem Leona jest bardziej prawdopodobne niż to ze jest klonem Lukasa. To chyba najbardziej logiczne wytłumaczenie i wcale się nie dziwie Yvete ze tak pomyślała, choć z drugiej strony Leo nie byłby wówczas identyczny jak Lukas w jego wieku.

Lilijka · Wysłany: 15:52:54 26-12-08 Temat postu:

No fakt, to wychodzi z logicznego myslenia, ale jednak dzisiaj Yv bedzie miala niespodzianke

lee · Wysłany: 16:13:32 26-12-08 Temat postu:

no widziałam w zapowiedziach tych seguir escenas do proximo capitulo. jak sie Yvete dowie to chyba poleci z awantura do Deusy ze miała romans z jej Leonzinhem. oj wydaje mi sie ze bedzie niezła drapanka.

Saul · Wysłany: 21:47:15 26-12-08 Temat postu:

Emisja Klonu jednak sie zmieniła, szkoda że o 18. są powtórki a nie nowe odcinki.
Lobato opowiada bardzo fajnie. Ciekawie. Można domyślić się, że nad tymi dialogami pracował sztab specjalistów od uzależnień.
edit:
Jeśli Yvete rozpowszechni swoją myśl - Leo to syn Leonidasa - to jeszcze bardziej podważy mniemanie, że Deusa jest matką Leo. Nie dziwi mnie więc, że Deusa wkrótce się z Yvette pokłóci(choć to za lekko powiedziane) oraz zrobi z Leona jakiegoś puszczalskiego, czym na pewno sobie zaskrobie jego złość i jak zwykle biedna Yvete na tym najgorzej wyjdzie. Ta to ma pecha zawsze a taka miła z niej osóbka.