Telenowele

martoslawa · Wysłany: 20:05:06 30-03-17 Temat postu:

Melduję się!

Stokrotka. · Wysłany: 20:07:05 30-03-17 Temat postu:

Ja też już jestem.

martoslawa · Wysłany: 20:09:45 30-03-17 Temat postu:

To włączamy chyba?

Stokrotka. · Wysłany: 20:11:01 30-03-17 Temat postu:

No chyba tak.

Dobra, odpalam.

Lineczka najwyżej dołączy w trakcie..

Lineczka · Wysłany: 20:12:03 30-03-17 Temat postu:

Jestem już, sorki za spóźnienie. Odpalam odcinek.

Stokrotka. · Wysłany: 20:13:26 30-03-17 Temat postu:

Zaraz, zaraz. Co ta Ignacia tak rozpacza. Sama święta nie jest.

Ja nie ogarniam Caroli. Raz tak raz tak.

Pilar na bank coś kręci w sprawie tego byłego pacjenta. Czuć to na kilometr.

martoslawa · Wysłany: 20:19:25 30-03-17 Temat postu:

Adolfo udaje Leonardo, haha, już coraz więcej rzeczy na to wskazuje.

Lineczka · Wysłany: 20:19:37 30-03-17 Temat postu:

Dziwne, że nogi Leonardo są takie sprawne.

Coś tu śmierdzi. To pewnie Adolfo!

martoslawa · Wysłany: 20:20:44 30-03-17 Temat postu:

Myślałam, ze Javier będzie rzucał tą butelką, ale nie, alkohol nie może się zmarnować.

Stokrotka. · Wysłany: 20:25:31 30-03-17 Temat postu:

Gonzo powinien powiedzieć Pilar prawdę. Nie przepadam za nią, ale zasługuje by wiedzieć.

martoslawa · Wysłany: 20:26:01 30-03-17 Temat postu:

Hahahhahahahahaha, i jeszcze Ignacia nakryła Pilar u Gonza, hahahaha.

Nie ogarniam jak Ignacia może robić takie awantury biorąc pod uwagę, że ona miała dziecko z mężem Pilar.

Stokrotka. · Wysłany: 20:30:12 30-03-17 Temat postu:

Ignacia się zachowuje jakby sama była święta. A to przecież ona zdradza męża od wielu miesięcy, miała dziecko z kochankiem, a tym kochankiem był mąż Pilar.

Lineczka · Wysłany: 20:30:12 30-03-17 Temat postu:

Konfrontacja Ignacii z Gonzo i Pilar to jakieś jaja! Pretensje zasłużone, ale jest hipokrytką, bo to ona pierwsza romansowała z innym a teraz robi z siebie wielce poszkodowaną.

Najlepszy był moment, gdy sama się wydała mówiąc Pilar, że spodziewała się dziecka Javiera.

Przynajmniej prawda wyszła na jaw i nie przeciągali tego wątku.

martoslawa · Wysłany: 20:30:27 30-03-17 Temat postu:

Już Ignacia się sama wygadała o dziecku.

Mina Pilar bezcenna, nie ogarniam jej, co ona taka zapłakana była z tego powodu?

Przecież go nie kocha i ma powód by się rozstać z Javierem, ech.

Oooo, a teraz Pilar wyjeżdża z pretensjami do Gonzo.

Biedaczek.

Stokrotka. · Wysłany: 20:35:39 30-03-17 Temat postu:

Padłam.

,,Javier zrobił mi dziecko". Sama się wkopała.