Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

La Desalmada / Bezduszna - Televisa - 2021 - Novelas+
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 37, 38, 39 ... 77, 78, 79  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 14 Sie 2016
Posty: 25946
Przeczytał: 49 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 0:52:29 16-07-21    Temat postu:

Ja czekam aż Fernanda zawita na hacjendę Rafaela. Tam się zacznie dziać.

Rozbraja mnie jak Eduardo stoi obok Jose i ta różnica wzrostu o jakieś trzy głowy. Przynajmniej jednak widać, że to ojciec i syn.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aisha7
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 18 Maj 2013
Posty: 18044
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 8:11:39 16-07-21    Temat postu:

ania192 napisał:
Jego wygląd dobiją jeszcze tatuaże i nieciekawy ciuchy.

Nie bardzo rozumiem czego te tatuaże mają "dobijać". W XXI wieku to dość popularne, więc mnie nie dziwi, że młody, bogaty facet je ma. Jak dla mnie są spoko Bardzo mi to pasuje do tej postaci.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sunshine
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 25778
Przeczytał: 11 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 8:40:17 16-07-21    Temat postu:

Aisha7 napisał:
ania192 napisał:
Jego wygląd dobiją jeszcze tatuaże i nieciekawy ciuchy.

Nie bardzo rozumiem czego te tatuaże mają "dobijać". W XXI wieku to dość popularne, więc mnie nie dziwi, że młody, bogaty facet je ma. Jak dla mnie są spoko Bardzo mi to pasuje do tej postaci.

Też uważam, że akurat tatuaże bardzo pasują do tej postaci i nawet włosy mi nie przeszkadzają. Generalnie Ron nie jest w moim typie, ale nie powiedziałabym, że wygląda tu źle.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marzenka20
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 17198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa i okolice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 9:53:29 16-07-21    Temat postu:

Ja generalnie nie lubię tatuaży u ludzi, uważam że szpecą dlatego z góry już mi się to nie podoba i razi w oczy, niezależnie od aktora. Moim zdaniem nie służą Ronowi...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sunshine
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 25778
Przeczytał: 11 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:14:32 16-07-21    Temat postu:

Marzenka20 napisał:
Ja generalnie nie lubię tatuaży u ludzi, uważam że szpecą dlatego z góry już mi się to nie podoba i razi w oczy, niezależnie od aktora. Moim zdaniem nie służą Ronowi...

Sama mam tatuaże, więc daleko mi od opinii, ze szpecą. Osobiście uważam, że działa to na korzyść postaci, od razu wydaje się bardziej buntowniczy i zawadiacki
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marzenka20
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 17198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa i okolice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:17:53 16-07-21    Temat postu:

Sunshine napisał:
Marzenka20 napisał:
Ja generalnie nie lubię tatuaży u ludzi, uważam że szpecą dlatego z góry już mi się to nie podoba i razi w oczy, niezależnie od aktora. Moim zdaniem nie służą Ronowi...

Sama mam tatuaże, więc daleko mi od opinii, ze szpecą. Osobiście uważam, że działa to na korzyść postaci, od razu wydaje się bardziej buntowniczy i zawadiacki


Rozumiem Każdy ma swoje gusta. Ja nie mam tatuaży i nie jestem ich fanką zwłaszcza takich rozległych...


Ostatnio zmieniony przez Marzenka20 dnia 10:32:56 16-07-21, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adrian
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 13 Lip 2012
Posty: 3452
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 10:27:22 16-07-21    Temat postu:

Serio będziemy się czepiać o tatuaże w 2021 roku? Na jakiej podstawie ktoś uważa, że nie pasują do postaci? Przecież to młody facet, który do tego mieszkał w mieście. Teraz w dużych miastach co druga osoba na ulicy jest wytatuowana... Niektórzy tutaj czepiają się o takie bzdury, które nie mają absolutnie żadnego wpływu na to, czy telenowela jest dobra czy zła.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 14 Sie 2016
Posty: 25946
Przeczytał: 49 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 10:29:10 16-07-21    Temat postu:

Mi również nie przeszkadzają tatuaże u Jose. Aczkolwiek te na twarzy bądź głowie mogą budzić kontrowersje.
Co z tego jak aktor/aktorka wygląda korzystnie, atrakcyjne a gra pozostawia wiele do życzenia.

Strasznie mi się podoba piosenka w scenach z protami.
Fernanda jaka zadowolona po kradzieży konia Rafaela.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marzenka20
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 17198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa i okolice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:39:12 16-07-21    Temat postu:

Adrian napisał:
Serio będziemy się czepiać o tatuaże w 2021 roku? Na jakiej podstawie ktoś uważa, że nie pasują do postaci? Przecież to młody facet, który do tego mieszkał w mieście. Teraz w dużych miastach co druga osoba na ulicy jest wytatuowana... Niektórzy tutaj czepiają się o takie bzdury, które nie mają absolutnie żadnego wpływu na to, czy telenowela jest dobra czy zła.


Nikt się nie czepia. Ktoś wyraził opinię na ten temat bo miał na to ochotę i tyle i miał do tego prawo. Ja się dołączyłam bo czemu nie jeśli mam podobne zdanie? Nie każdemu muszą się podobać tatuaże choć nawet większość może je mieć. To raczej komentujący dalej czyjąś wypowiedź -rozdmuchali temat tatuaży. Ty jesteś kolejną z osób bo prawdopodobnie dyskusji by już nie było...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
naty27
Debiutant
Debiutant


Dołączył: 22 Mar 2021
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:53:33 16-07-21    Temat postu:

ania192 napisał:
Marzenka20 napisał:
Nie rozumiem tego zachwytu nad tą produkcją. Obejrzałam trochę, ale z przewijaniem bo inaczej nie dałam rady. Dla mnie słabo zagrane, wyreżyserowane, tandetne i mało przekonujące. Jak miało dojść do scen gwałtu to myślałam, że to będzie straszne i dramatyczne, a tymczasem zero emocji.
Nie porwało mnie...
Dużo lepsze są VEP i SND


Bo faktycznie sceny gwałtu zostały słabo zagrane przez Livie i Santamarinę. Fatalna reżyseria też zrobiła swoje. Dlatego o emocje tam było trudno, choć można było sie pośmiać z gry Yahira w scenie jego umierania.


Z tym się zgodzę - akurat te sceny dość słabe. Ale prawdę powiedziawszy niewiele jest produkcji gdzie tak traumatyczne sceny zostałyby przedstawione należycie - bez fałszu, przerysowania czy wulgarności.

ania192 napisał:
Po przeciąganym do granic możliwości początku teraz po przeskoku czasowym historia trochę zyskała ale nadal pozostawia wiele do życzenia. Cały czas brak jej klimatu. Do tego akcja od kilku odcinków wciąż kręci sie w tym samym miejscu czyli w koło wyścigów.


Nie powiedziałabym. Wydaje się, że dopiero teraz telka nabrała i ciągle nabiera kolorów. Co rusz dowiadujemy się czegoś nowego o postaciach i poznajemy och prawdziwe oblicza. Klimat dla mnie jest świetny, utrzymany w obrazie tradycyjnego meksykańskiego rancza. I co najważniejsze - nie zbaczają z tego klimatu, nie pojawiają się tutaj jakieś niuanse pozwalające zwątpić w charakter telenoweli. No akcja dzieje się w tych samych miejscach, ale gdzie indziej miałaby się dziać? Mamy wyścigi, miasteczko, domy bohaterów, restaurację Luisa, firmę Octavia, itp. To w końcu niewielka społeczność.

ania192 napisał:
Ron nie tyko wygląda tutaj okropnie w tych włosach ale też strasznie staro. Jego wygląd dobiją jeszcze tatuaże i nieciekawy ciuchy. Co gorsza nie ma on nic z młodego uroczego ale zarazem trochę bezczelnego chłopaka zarywającego do laski która mu sie spodobała. Brak mu lekkości i naturalności w graniu tej postaci. Do tego w pierwszych odcinkach grał wiele scen krzykiem. Nie widać też jak na razie jakiejkolwiek chemii między nim i Livią. Ona jednak wypada ostatnio lepiej niż na początku.


Tu chyba wchodzi kwesta gustu. Też mi się Ron bardziej podobał w Muchachy czy Te doy la vida, ale jego wygląd nawet pasuje do charakteru tej telenoweli. Ciuchy - tu rzeczywiście kostiumograf się spisuje najwyżej średnio. Taki Ron wygląda jakby ciągle zasuwał w tym samym. Tatuaże hmm... myślę że Jose Ron byłby bez nich jakiś "niekompletny". Więc choć nie jestem fanką tatuaży, to jest to moja subiektywna opinia i nie mnie oceniać czy on się komuś podoba czy nie. Ciężko go sobie wyobrazić bez nich.
Brak chemii między protami? Jaki brak chemii? Świetnie współgrają, z każdym spotkaniem ich bohaterów iskrzy coraz bardziej

ania192 napisał:
Dużym problemem jest że próbują stawiać na mało znaczące postacie w tej historii czyli Arainze i Jaspedo, którzy wyraźnie zapomnieli jak grać. Cały czas ma sie wrażenie że jest za dużo postaci gdyż wielu aktorów zagrało tu ledwo kilka scen jak Ana Martin czy Azela Robinson. Co dziwniejsze wielu aktorów miewa odcinki w których nie ma żadnej sceny. Co powoduje że wiele postaci nie ma możliwości rozwoju. Sousa bez problemu je tu Favele ale gdyby dostała więcej scen wysunęłaby sie na pierwsze skrzypce w tej produkcji. Goznalo i Kim nadal mają ogromną chemię ale jest ona nie wykorzystywana. Do tego nadal wprowadzają nam nowe postać jak tę którą gra Fiona. Dlatego bałagan postaciowy jest tu ogromny.


Pamiętajmy, że jak na razie poszło dopiero 8 czy 9 odcinków, a docelowo ma ich być koło 80 (?). Widzę, że scenarzyści idą tu trybem stopniowego przedstawiania nam niektórych postaci, chyba właśnie po to by nie robić tego bałaganu postaciowego. Gdybyśmy te wszystkie twarze zobaczyli w pierwszych 2 odcinkach, już nie pamiętalibyśmy kto jest kto. A tak mamy stałych, głównych bohaterów + kilka postaci w zapasie, które z pewnością nam się rozkręcą albo przynajmniej wniosą coś istotnego do akcji. Myślę że na tym polega urok tej telenoweli. Przynajmniej ja się na razie nie gubię
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ania192
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 26 Lis 2014
Posty: 4821
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 21:02:33 16-07-21    Temat postu:

naty27 napisał:
ania192 napisał:
Po przeciąganym do granic możliwości początku teraz po przeskoku czasowym historia trochę zyskała ale nadal pozostawia wiele do życzenia. Cały czas brak jej klimatu. Do tego akcja od kilku odcinków wciąż kręci sie w tym samym miejscu czyli w koło wyścigów.


Nie powiedziałabym. Wydaje się, że dopiero teraz telka nabrała i ciągle nabiera kolorów. Co rusz dowiadujemy się czegoś nowego o postaciach i poznajemy och prawdziwe oblicza. Klimat dla mnie jest świetny, utrzymany w obrazie tradycyjnego meksykańskiego rancza. I co najważniejsze - nie zbaczają z tego klimatu, nie pojawiają się tutaj jakieś niuanse pozwalające zwątpić w charakter telenoweli. No akcja dzieje się w tych samych miejscach, ale gdzie indziej miałaby się dziać? Mamy wyścigi, miasteczko, domy bohaterów, restaurację Luisa, firmę Octavia, itp. To w końcu niewielka społeczność.


Z jednej strony mamy tu hacjende, konie i wyścigi, a ranczerowskiego klimatu brak, z drugiej brak klimatu mało miasteczkowego. Problemem jest to że akcja przez jakieś 70% produkcji dzieje sie ostatnio na wyścigach. Ma się wrażenie że uknęła w miejscu. Inne lokalizację są mało znaczące.



naty27 napisał:
ania192 napisał:
Ron nie tyko wygląda tutaj okropnie w tych włosach ale też strasznie staro. Jego wygląd dobiją jeszcze tatuaże i nieciekawy ciuchy. Co gorsza nie ma on nic z młodego uroczego ale zarazem trochę bezczelnego chłopaka zarywającego do laski która mu sie spodobała. Brak mu lekkości i naturalności w graniu tej postaci. Do tego w pierwszych odcinkach grał wiele scen krzykiem. Nie widać też jak na razie jakiejkolwiek chemii między nim i Livią. Ona jednak wypada ostatnio lepiej niż na początku.


Tu chyba wchodzi kwesta gustu. Też mi się Ron bardziej podobał w Muchachy czy Te doy la vida, ale jego wygląd nawet pasuje do charakteru tej telenoweli. Ciuchy - tu rzeczywiście kostiumograf się spisuje najwyżej średnio. Taki Ron wygląda jakby ciągle zasuwał w tym samym. Tatuaże hmm... myślę że Jose Ron byłby bez nich jakiś "niekompletny". Więc choć nie jestem fanką tatuaży, to jest to moja subiektywna opinia i nie mnie oceniać czy on się komuś podoba czy nie. Ciężko go sobie wyobrazić bez nich.
Brak chemii między protami? Jaki brak chemii? Świetnie współgrają, z każdym spotkaniem ich bohaterów iskrzy coraz bardziej


Te tatuże pasowały Ronowi gdy grał boksera w Ringo, ale tu mi się poprostu nie widzą. Jak na razie trudno dostrzec aby działo się cokolwiek między Ronem a Livia, ani chemii ani iskier. Po za tym nie podobał mi się gra obojga w scenie gdy on wymuszał pocałunek.

naty27 napisał:
ania192 napisał:
Dużym problemem jest że próbują stawiać na mało znaczące postacie w tej historii czyli Arainze i Jaspedo, którzy wyraźnie zapomnieli jak grać. Cały czas ma sie wrażenie że jest za dużo postaci gdyż wielu aktorów zagrało tu ledwo kilka scen jak Ana Martin czy Azela Robinson. Co dziwniejsze wielu aktorów miewa odcinki w których nie ma żadnej sceny. Co powoduje że wiele postaci nie ma możliwości rozwoju. Sousa bez problemu je tu Favele ale gdyby dostała więcej scen wysunęłaby sie na pierwsze skrzypce w tej produkcji. Goznalo i Kim nadal mają ogromną chemię ale jest ona nie wykorzystywana. Do tego nadal wprowadzają nam nowe postać jak tę którą gra Fiona. Dlatego bałagan postaciowy jest tu ogromny.


Pamiętajmy, że jak na razie poszło dopiero 8 czy 9 odcinków, a docelowo ma ich być koło 80 (?). Widzę, że scenarzyści idą tu trybem stopniowego przedstawiania nam niektórych postaci, chyba właśnie po to by nie robić tego bałaganu postaciowego. Gdybyśmy te wszystkie twarze zobaczyli w pierwszych 2 odcinkach, już nie pamiętalibyśmy kto jest kto. A tak mamy stałych, głównych bohaterów + kilka postaci w zapasie, które z pewnością nam się rozkręcą albo przynajmniej wniosą coś istotnego do akcji. Myślę że na tym polega urok tej telenoweli. Przynajmniej ja się na razie nie gubię


Właśnie tym stopniowym pokazaniem postaci narobili spory bałagan. Wiele postaci pojawia się w co drugim, a nawet co trzeci odcinku. Castro ściągnął wiele znanych nazwisk, a większość, nich nie ma co tu grać i okazało się że mają epizodyczne rolki. Dostaliśmy w pierwszym odcinku Vegę i Galiano i minęło kilka odcinków i ich nadal ich nie ma. Na czołową postać serwowali nam na początku nianie protki, a teraz jej postać zniknęła i chyba nawet nie wyjaśnili co się z nią dzieje. Przy tak małej planowanej liczbie odcinków Castro może nie zdarzyć w takim tępie rozwinąć wielu postaci.


Ostatnio zmieniony przez ania192 dnia 21:04:10 16-07-21, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 14 Sie 2016
Posty: 25946
Przeczytał: 49 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 21:17:48 16-07-21    Temat postu:

Wczorajszy odcinek 3,6M.

Przecież to historia o bezdusznej więc nic dziwnego, że na postaci protagonistki mają się najbardziej skupiać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marzenka20
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 17198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa i okolice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:51:11 17-07-21    Temat postu:

ania192 napisał:
naty27 napisał:
ania192 napisał:
Po przeciąganym do granic możliwości początku teraz po przeskoku czasowym historia trochę zyskała ale nadal pozostawia wiele do życzenia. Cały czas brak jej klimatu. Do tego akcja od kilku odcinków wciąż kręci sie w tym samym miejscu czyli w koło wyścigów.


Nie powiedziałabym. Wydaje się, że dopiero teraz telka nabrała i ciągle nabiera kolorów. Co rusz dowiadujemy się czegoś nowego o postaciach i poznajemy och prawdziwe oblicza. Klimat dla mnie jest świetny, utrzymany w obrazie tradycyjnego meksykańskiego rancza. I co najważniejsze - nie zbaczają z tego klimatu, nie pojawiają się tutaj jakieś niuanse pozwalające zwątpić w charakter telenoweli. No akcja dzieje się w tych samych miejscach, ale gdzie indziej miałaby się dziać? Mamy wyścigi, miasteczko, domy bohaterów, restaurację Luisa, firmę Octavia, itp. To w końcu niewielka społeczność.


Z jednej strony mamy tu hacjende, konie i wyścigi, a ranczerowskiego klimatu brak, z drugiej brak klimatu mało miasteczkowego. Problemem jest to że akcja przez jakieś 70% produkcji dzieje sie ostatnio na wyścigach. Ma się wrażenie że uknęła w miejscu. Inne lokalizację są mało znaczące.



naty27 napisał:
ania192 napisał:
Ron nie tyko wygląda tutaj okropnie w tych włosach ale też strasznie staro. Jego wygląd dobiją jeszcze tatuaże i nieciekawy ciuchy. Co gorsza nie ma on nic z młodego uroczego ale zarazem trochę bezczelnego chłopaka zarywającego do laski która mu sie spodobała. Brak mu lekkości i naturalności w graniu tej postaci. Do tego w pierwszych odcinkach grał wiele scen krzykiem. Nie widać też jak na razie jakiejkolwiek chemii między nim i Livią. Ona jednak wypada ostatnio lepiej niż na początku.


Tu chyba wchodzi kwesta gustu. Też mi się Ron bardziej podobał w Muchachy czy Te doy la vida, ale jego wygląd nawet pasuje do charakteru tej telenoweli. Ciuchy - tu rzeczywiście kostiumograf się spisuje najwyżej średnio. Taki Ron wygląda jakby ciągle zasuwał w tym samym. Tatuaże hmm... myślę że Jose Ron byłby bez nich jakiś "niekompletny". Więc choć nie jestem fanką tatuaży, to jest to moja subiektywna opinia i nie mnie oceniać czy on się komuś podoba czy nie. Ciężko go sobie wyobrazić bez nich.
Brak chemii między protami? Jaki brak chemii? Świetnie współgrają, z każdym spotkaniem ich bohaterów iskrzy coraz bardziej


Te tatuże pasowały Ronowi gdy grał boksera w Ringo, ale tu mi się poprostu nie widzą. Jak na razie trudno dostrzec aby działo się cokolwiek między Ronem a Livia, ani chemii ani iskier. Po za tym nie podobał mi się gra obojga w scenie gdy on wymuszał pocałunek.

naty27 napisał:
ania192 napisał:
Dużym problemem jest że próbują stawiać na mało znaczące postacie w tej historii czyli Arainze i Jaspedo, którzy wyraźnie zapomnieli jak grać. Cały czas ma sie wrażenie że jest za dużo postaci gdyż wielu aktorów zagrało tu ledwo kilka scen jak Ana Martin czy Azela Robinson. Co dziwniejsze wielu aktorów miewa odcinki w których nie ma żadnej sceny. Co powoduje że wiele postaci nie ma możliwości rozwoju. Sousa bez problemu je tu Favele ale gdyby dostała więcej scen wysunęłaby sie na pierwsze skrzypce w tej produkcji. Goznalo i Kim nadal mają ogromną chemię ale jest ona nie wykorzystywana. Do tego nadal wprowadzają nam nowe postać jak tę którą gra Fiona. Dlatego bałagan postaciowy jest tu ogromny.


Pamiętajmy, że jak na razie poszło dopiero 8 czy 9 odcinków, a docelowo ma ich być koło 80 (?). Widzę, że scenarzyści idą tu trybem stopniowego przedstawiania nam niektórych postaci, chyba właśnie po to by nie robić tego bałaganu postaciowego. Gdybyśmy te wszystkie twarze zobaczyli w pierwszych 2 odcinkach, już nie pamiętalibyśmy kto jest kto. A tak mamy stałych, głównych bohaterów + kilka postaci w zapasie, które z pewnością nam się rozkręcą albo przynajmniej wniosą coś istotnego do akcji. Myślę że na tym polega urok tej telenoweli. Przynajmniej ja się na razie nie gubię


Właśnie tym stopniowym pokazaniem postaci narobili spory bałagan. Wiele postaci pojawia się w co drugim, a nawet co trzeci odcinku. Castro ściągnął wiele znanych nazwisk, a większość, nich nie ma co tu grać i okazało się że mają epizodyczne rolki. Dostaliśmy w pierwszym odcinku Vegę i Galiano i minęło kilka odcinków i ich nadal ich nie ma. Na czołową postać serwowali nam na początku nianie protki, a teraz jej postać zniknęła i chyba nawet nie wyjaśnili co się z nią dzieje. Przy tak małej planowanej liczbie odcinków Castro może nie zdarzyć w takim tępie rozwinąć wielu postaci.


ania192 Zgadzam się z tobą Mamy bardzo podobne zdanie co do tej telenoweli.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 14 Sie 2016
Posty: 25946
Przeczytał: 49 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 23:29:53 17-07-21    Temat postu:

Rafael jest zakochany w Isabelce czy to zauroczenie i takie poczucie, że musi mieć dziewczynę bo tak wypada? Oni w ogóle do siebie nie pasują, wg mnie.

Czyżby Octavio miał zabić faceta co kazał pobić Rafaela?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sunshine
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 25778
Przeczytał: 11 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:14:08 18-07-21    Temat postu:

Adam napisał:
Rafael jest zakochany w Isabelce czy to zauroczenie i takie poczucie, że musi mieć dziewczynę bo tak wypada? Oni w ogóle do siebie nie pasują, wg mnie.

Również nie rozumiem, w jakim celu oni ze sobą są, tzn. ona dla kasy, ale on chyba tylko po to, żeby pokazać ojcu i kumplom, jaką ma ładną dziewczynę, bo jakoś nie przeszkadza mu to w rozglądaniu się na boki (na Fernandę głównie).
Więc związek jest bez sensu, ale wizualnie mnie nie rażą, ba! uważam nawet, że reżyseria scen wypada lepiej niż w scenach miedzy protami, ale pewnie dlatego, że tam jest jeszcze spory dystans. W każdym razie sceny wypadają lepiej między Rafą a Iską, niż między Rafą i Fer (może też dlatego, że Jose i Kim grali parę całkiem niedawno, a od MIVAC już trochę minęło).

A'propos - animacje Rafobela cap. 8




Fernanda cap. 9



Ostatnio zmieniony przez Sunshine dnia 12:29:30 18-07-21, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 37, 38, 39 ... 77, 78, 79  Następny
Strona 38 z 79

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin