Telenowele

Brando · Wysłany: 0:06:18 21-05-13 Temat postu:

Ogolnie to powiem Wam ze jestem w szoku, ze jeszcze kilka dni temu ludzie skreslali tele a dzis widac temat na forum sie rozkreca.

Fajnie.

Julita · Wysłany: 0:18:44 21-05-13 Temat postu:

póki Ivan gra w tym serialu, będe go oglądać

D
a ta telka chyba od początku wzbudza spore zainteresowanie, bo ledwo się zaczęła a tu tyle wpisów :DDD

Paro · Wysłany: 9:31:04 21-05-13 Temat postu:

Eee urwali w najlepszym momencie

Można powiedzieć "ale urwał"

Myślałam, że Kapitan oberwie kulkę, a tymczasem on dostał z harpuna

Eee i trzeba będzie czekać do jutra, znowu

Sunshine · Wysłany: 10:05:53 21-05-13 Temat postu:

Wszystkie scenki na statku były fajne, dopóki nie zaczęło się to polowanie. Nie wiem czy to im ta kamera tak kołysała, czy to moje łącze internetowe się tak zacina, ale nie za bardzo mi się to podobało. Marina i Damian dzisiaj to miód na moje serce, najpierw jak się w niego wczepiła jak w ostatnie koło ratunkowe

, potem jak dawał jej broń i była tak niepewna, ale i tak najlepsze było jaką miała minę, gdy długo nie wypływał z tego morza i nagle takie odetchnięcie z ulgą

. Gdy Damian odklejał tą bombę i pojawił się ten facet za nim, modliłam się, żeby się obrócił i go zauważył, a później był tylko ten obłok krwi. Oby tylko jeszcze rekiny nie nadpłynęły, bo już z bandytami jest hardcore. Ciekawe czy sam wypłynie, czy będą go ratować.

Wydawało mi się, że ta załoga nawet trochę zaczęła czuć respekt przed Mariną, ale zobaczymy jak to będzie dalej, bo to banda nieokrzesanych marynarzy jest.

Mercedes prawdopodobnie znalazła Magdalenę. Szkoda mi jej, obie córki wychowywane z dala od niej, nie z jej woli. Dobrze, że przynajmniej Marina trafiła do dobrej kobiety, jaką jest Beatriz, bo z opisu wynika, że Magdalena nie miała tyle szczęścia.

Estercita chyba się truła, bo ta buteleczka wydawała się podejrzana, z drugiej strony to wejście do wanny mnie zmyliło, bo równie dobrze mogła podcinać sobie żyły. Ehh, dziewuszka ma słabą psychikę, nie zapowiada mi się na villanę stulecia. Ten cały Fulgencio pogrywa nią jak marionetka, z jednej strony trochę mi jej żal, bo facetowi nie można odmówić charyzmy, nawet jeśli w tym celu używa pięści, ale z drugiej dziewczyna sama sobie na to pozwala. Robi to, co matka, czyli siedzi cicho jak mysz pod miotłą i później wychodzą załamania nerwowe

Najlepszą sceną oczywiście było jak Hernan usiłował powstrzymać zbirów, których sam nasłał, bo dowiedział się, że Marina jest na statku. Wyglądał jak miotające się z rozpaczy zwierzę, ten jego desperacki krzyk, żeby ich powstrzymać

Animki porobię, jak tylko znajdę odcinek w jak najlepszej jakości :*

NiKa88 · Wysłany: 10:18:11 21-05-13 Temat postu:

Mnie się dzisiejszy odcinek bardzo podobał

Trzymał w napięciu do końca

Między naszą parką chyba narodziło się uczucie

Te ich głebokie spojrzenia w oczy, przytulanki mówią wszystko

To było takie urocze

Jak się Kapitan o Marinę troszczył, a ona martiwła o niego

Kiedy długo nie wypływał to sama chciała zejśc pod wodę

A Esthericita to jest jakaś niezrównoważona...

Tylko dlatego,że facet jej nie kocha, a żeni się z nią z litości to ta od razu samobójstwo popełnia...

Trochę godności dziewcyzno! Głupia, rozpuszczona i wredna. Zaczyna mnie strasznie irytować ta postać

Nie lubie takich histeryczek

Niech znika jak najszybciej

Sunshine · Wysłany: 10:27:08 21-05-13 Temat postu:

Mi też się podobał, w ogóle telenowela bardzo mi się podoba

A Estercita przede wszystkim jest bezmyślna. Nie wiem co jej odbija, w końcu zdobyła faceta! To że jej nie kocha w jej logice nie powinno oznaczać końca świata, on jej nie zna! Jako partnerki przynajmniej, powinna starać się zdobyć jego uczucia, a nie poddawać się na wstępie

Juli Blueberry · Wysłany: 10:33:59 21-05-13 Temat postu:

Ciekawy odcinek. Mercedes tak jakby odnalazła córkę Magadalenę, ale ta kobieta jej powiedziała, że ta najprawdopodobniej nie żyje...

Scenki na statku miedzy MAriną i Damianem urocze

Damian dobrze trzymał broń

I jeżeli się nie mylę to Mercedes powiedziała, że Reverte jest ojcem jej córek. Hmmmm...

Esthercita wg mnie na villianę się nie nadaje. Jest za słaba. Jej ojciec nie chce się zgodzić na ślub z Damianem. Esthercita nie może tego znieść, bo mówi, że kocha kapitana...

Bardzo ciekawy koniec.

NiKa88 · Wysłany: 10:50:01 21-05-13 Temat postu:

Mnie równiez LT bardzo się podoba

To jest chyba pierwsza latynoska telenowela (po Rebelde

), która mnie wciągnęła od pierwszego odcinka

Na razie nie mogę jej nic zarzucić

No a główna para to już w ogóle cud, miód i orzeszki - nie dość, ze obydwoje atrakcyjni, ładnie razem wyglądają, mają silne charaktery to jeszcze ta "chemia" między nimi...mmm

A co do Esthercity to jej taka desperacka potrzeba miłości ze strony mężczyzny wynika pewnie z faktu,że ojciec nigdy nie okazywał jej żadnych ciepłych uczuć, tylko wiecznie się na nią wydzirał albo karcił. Przez mamuśkę, która daje sobą pomiatać i słucha męża we wszytskim zamiast go zostawić, wyrosła w przekonaniu,że kobieta musi mieć faceta bo bez niego sobie nie poradzi w życiu. Na razie to żadnej villany w niej nie widzę, a raczej postac budzącą mieszankę politowania i irytacji...

Ale może sie jeszcze rozkręci

Sunshine · Wysłany: 10:57:49 21-05-13 Temat postu:

Dokładnie mam takie samo wrażenie co do Estercity. Może po tej próbie samobójczej się trochę ogarnie.

Z twitera Xime

NiKa88 · Wysłany: 11:21:18 21-05-13 Temat postu:

Świetne fotki i fajna ekipa

Sunshine · Wysłany: 11:24:46 21-05-13 Temat postu:

Znalazłam jeszcze taką

Julita · Wysłany: 11:44:48 21-05-13 Temat postu:

ajajajaj

odcinke świetny..

trzymał w napięciu do końca

co prawda fanką amorów w trakcie strzelaniny nie jestem, ale fajnie że czuć chemię między głównymi bohaterami.

Poza tym Will chyba lepiej się czuje na statku i w trakcie akcji, bo jakoś jego postać w tym odcinku odżyła, miał tę energię w sobie potrzebną głównemu bohaterowi...oby ten odcinek to nie był tylko wypadek przy pracy, ale oznaka że telka się na dobre rozkręca :DDDD

podobały mi się sceny na statku, Marina taka przestraszona, widać było ten stres, panikę w niej.

Zakończenie nie złe

D ale nawet nie skapłam sie, że to koniec, bo ta muzyka nie pasowała

Co do harpuna, to akurat chyba dlatego, że ciężko jest kogoś postrzelić z daleka, pod wodą pistoletem

Szkoda Mercedes, biedna...ta jej rozpacz jak się dowiedziała, ze Magdalena może nie żyje

Esthercita może później stanie się villaną, po tym jak Damian ją zostawi??
nie wiem, ale póki co to mi jej szkoda. Ma tak bezwzględnego ojca, tak jak matka jest tłamszona przez niego. Zakochała się w facecie, którego nie akceptuje ojciec, a ona wie, że jeśli jej ojciec czegoś nie akceptuje to się nie wydarzy

To jej samobójstwo jest bardzo mylące. Jak sięgała po tabletki to po co wanna????chyba że brała zwykłą polopirynę na rozrzedzenie krwi? ale później nie było widać żadnej krwi. Chyba że całą farbkę na Damiana zużyli:DD

no i na koniec boski Hernan

miotał się zdesperowany, nie mógł nic zrobić by powstrzymać zamach i ten krzyk na koniec !!! widać, że mu na Marinie zależy, za wszelką cenę chciał ją uratować. W następny odcinku nawet tam do niej popłynie, ryzykując przecież że wyda się ze to on za tym stoi!!zapewne spadnie na cztery łapy, ale widać że dla Mariny to robi...do tego wyglądał obłędnie , świetnie wyglądał w tej koszuli

Sunshine · Wysłany: 12:00:15 21-05-13 Temat postu:

No Hernan, rzeczywiście oszalał na punkcie Mariny, skoro ryzykuje dekonspirację, by ją ratować

Uważasz, że Estercita byłby na tyle obeznana z lekami, żeby wziąć polopirynę? Na moje oko wzięła tabletki nasenne i weszła do wanny, żeby jeśli same tabletki miałyby nie zadziałać, to utopić się, gdy już zaśnie.

Julita · Wysłany: 12:03:38 21-05-13 Temat postu:

możliwe, choć dziwny sposób na utopienie się