Telenowele

Paro · Wysłany: 19:24:49 28-07-13 Temat postu:

Ja dziś niestety przepiję tylko kompotem, bo lekarstwo na gardło biorę, ale może zdąży się do 21 co nieco sfermentować

aawilkus · Wysłany: 19:34:16 28-07-13 Temat postu:

Gibbs · Wysłany: 20:33:32 28-07-13 Temat postu:

Ja się do Was obowiązkowo dzisiaj przyłączam. Z życia pozostało mi na razie tylko kurowanie pękniętego żebra, więc najbardziej dziki ruch mogę wykonać w kierunku barku i sięgnąć po Johnego

Nuda doprowadziła mnie do takiego stanu, że z chęcią popodziwiam z Wami płacze Williama

Paro · Wysłany: 21:55:42 28-07-13 Temat postu:

No to ja zacznę. Ogólnie uważam, że William bardzo przekonywająco gra rozpacz, a gdy płacze, to aż serce się kraje, niestety w LT płacze za dużo.

Jeśli chodzi o to, co zmieniłabym w telce, to hmmm długo by wymieniać, ale głównie dodałabym więcej scen protów, więcej droczenia się, ocierania, całowania po kłótni, przyciągania do ściany, no i więcej dzikiego łóżkowania, a nie tam jakieś pitu, pitu w jaskini, ja potrzebuję oglądać usta Williama błądzące po nagim ciele Mariny

a nie jego plecy

Consuelo · Wysłany: 22:12:01 28-07-13 Temat postu:

aawilkus · Wysłany: 22:25:53 28-07-13 Temat postu:

Paro · Wysłany: 22:30:15 28-07-13 Temat postu:

Consuelo · Wysłany: 22:39:06 28-07-13 Temat postu:

Kochana Aawilkus

tak i lędźwie czy lędźwia też mnie fascynują (pamiętasz? a ja o Twych ulubionych dłoniach też pamiętam pamiętam)
Ale ja przez cały czas myślę o tych idiotycznych acz inspirujących gaciach i on chyba ma coś w rodzaju uzdy i ochraniacza, który nie pozwala nic poczuć w sensie pomimo że jest blisko ciało przy ciele z Mariną to może ma taki pancerz przez który nic nie czuje i nie ma drgań ani drgnień w tych niby-gaciach

jest tylko mężczyzną i aż Samcem Alfa

Paro Ty się nie śmiej

sama sie uchachałam ale chca mi w domu zabrać skrzynkę żebym nie siedziała tyle na kompie (hehe żebym se wzroku nie popsuła od tej pracy co ją tak tu pilnie robię ech życie

życie psie

Shelle · Wysłany: 22:39:15 28-07-13 Temat postu:

Consuelo · Wysłany: 22:51:12 28-07-13 Temat postu:

Ale tak na poważnie to skupiamy sie tylko na ciele Kapitana a zapomiamy o duszy a jego spotka teraz w następnym odcinku straszna rzecz bo zostanie sam na swiecie bo mu Madrina (chyba zginie) bo spadnie z tego urwiska

I znowu siła złego na jednego i jak on ma sie nie rzucic w ramiona jedynej kobiety, która chce go pocieszyć Ulki

Paro · Wysłany: 22:54:20 28-07-13 Temat postu:

aawilkus · Wysłany: 22:59:57 28-07-13 Temat postu:

Ni mogą uśmiercić Madriny ! NIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Entrevista a William Levy (@willylevy29) y Ximena N. en DIVOS

[link widoczny dla zalogowanych]

Boda en La Tempestad con @willylevy29 en Divos
[link widoczny dla zalogowanych]

Cnsuelo, wiesz, że ja z ortografią to na bakier, co czasami widać na forum. Przepraszam za błęgy, przyznaję się ,że je robię.

Consuelo · Wysłany: 23:04:33 28-07-13 Temat postu:

Aawilkus no ja nie z taka intencją z ta ortografią no co Ty

Przecież wiesz że ortografie mam głęboko w d........

Przepraszam Cie ale tam nie było nawet zamysłu jakiegoś poprawiania Cię za bardzo Cie szanuję Siostro

Paro łapiesz w lot

tak uzda to osprzęt koński

na dodatek ma ściśle określone zadanie w tej końskiej uprzęży

Shelle · Wysłany: 23:15:38 28-07-13 Temat postu:

Paro · Wysłany: 23:16:34 28-07-13 Temat postu:

buahaha widzę, że znowu schodzimy na temat przyrodzenia Willa

To obrazowo przedstawia nasze zachowanie:

"Sezamie owtórz się!"