Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Mi Gorda Bella/Moja Piękna Grubaska -RCTV- Tele 5
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 66, 67, 68  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zepeda
Idol
Idol


Dołączył: 12 Kwi 2017
Posty: 1366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:09:37 06-03-21    Temat postu:

Odcinki 171-172
Niestety potwierdziły się moje obawy i Josema zmarł. Przynajmniej zmarł szczęśliwy, bo zdążył wyznać Orestesowi prawdę i ochronił go przed pójściem do więzienia za przestępstwa Lirio de plata. Właśnie tak od jakiegoś czasu się zastanawiałam jak się skończy wątek Lirio, czy w końcu Orestes zostanie złapany, sam się odda w ręce policji, czy może go uniewinnią. Nie wpadłam na to, że Josema tuż przed śmiercią się przyzna do bycia Lirio.

Co więcej, byłam pewna że to Jose Angel umrze w tym szpitalu, a tu proszę, odzyskał pełnię sił, normalnie chodzi i mówi. Josema mu powierzył zadanie opieki nad Sasą i Orestesem. To Josema bardziej zasługiwał na szczęśliwe zakończenie, zawsze bezinteresownie pomagał innym, nie był zachłanny, niesłusznie spędził połowę swojego życia w więzieniu i tak późno poznał swojego syna. Strasznie smutny był jego los, nie musieli go zabijać, mógł żyć szczęśliwe z Sasą.

Za to Roman jest niezniszczalny, jakiś cudem uciekł policji (pomimo postrzelonej nogi) i jeszcze udało mu się po raz kolejny uprowadzić Chiqui.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
buldozka
Komandos
Komandos


Dołączył: 26 Lut 2014
Posty: 785
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:53:48 06-03-21    Temat postu:

Wpadłam tylko dać znać, że właśnie intensywnie nadrabiam odcinki - jestem aktualnie na 167, żeby na spokojnie oglądać końcówkę w przyszłym tygodniu

Jutro powinnam wrzucić komentarz z wrażeniami z tych odcinków
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zepeda
Idol
Idol


Dołączył: 12 Kwi 2017
Posty: 1366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:01:44 08-03-21    Temat postu:

Buldozka, ok, to czekam w takim razie.

Odcinki 173-175
W końcu doszło do upadku Olimpii. Trafiła do więzienia dla kobiet i gnębią ją inne więźniarki. Normalnie ze satysfakcją oglądam te sceny.

Po tym jak Orestes poznał całą prawdę o swoim pochodzeniu, załamał się. Wyprowadził się z domu, zrezygnował z pracy, zaczął się upijać. Valentina próbowała go pocieszyć, w końcu trafili razem do łóżka. No i tu kolejne rozczarowanie Orestesem. Stwierdził, że jest za bardzo zagubiony i że musi od niej odejść, ale zamiast powiedzieć jej to w twarz, to jak tchórz zostawił ją samą kiedy spała i tylko napisał dla niej list pożegnalny.

Tak swoją drogą, okazuje się, że wszystkie dostępne w internecie odcinki MGB to wersja międzynarodowa i że sporo pomniejszych scen zostało z niej wyciętych. Całość emitowano tylko w Wenezueli. Wycięto między innymi scenę, w której Jordi się oświadcza Pandorze i scenę, w której załamany Orestes próbuje popełnić samobójstwo i Boligoma go powstrzymuje. Niektóre z tych scen można znaleźć na YT, bo ktoś w Wenezueli nagrywał odcinki na kasetę. Np. w tym filmiku są oświadczyny: https://youtu.be/gXlaQW3WPMU?t=530 Według komentarzy na YT wersja oryginalna nie jest już nigdzie dostępna.


Ostatnio zmieniony przez zepeda dnia 22:02:16 08-03-21, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
buldozka
Komandos
Komandos


Dołączył: 26 Lut 2014
Posty: 785
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:22:51 08-03-21    Temat postu:

Odcinki 162-172:

Też mi szkoda strasznie, że Josema umarł, bez sensu, wolałam go z Sasą, zasługiwał na szczęście. Dobrze, że chociaż pożegnał się z Orestesem. W ogóle cudowne ozdrowienie Juana Angela mnie rozwaliło - dosłownie w kilka dni, może nawet jeden, z inwalidy stanął na nogach i jest praktycznie zdrowy.

Fajnie, że Chiqui pogodziła się z matką i że Pomposa współpracuje z policją, tylko denerwuje mnie brak konsekwecji - najpierw scenka umartwionej nawróconej Chiqui martwiącej się o dzieci, a potem scena z Chiqui taką, jak na początku, wyzywającą od grubych i wyśmiewającą się z ludzi. Liczyłam, że jej przemiana będzie taka bardziej stopniowa i na poważnie, ale w drugiej części mam wrażenie że producenci tak mocno poszli w motyw komediowy, że już wszystko jest z przymrużeniem oka.

Cieszyłam się, że Alejandro i Bea się pobrali i jej matka wariatka ich zaakceptowała, to wymyślili, że to głupie nieporozumienie. I jeszcze Bea zamiast chcieć to wyjaśnić, to od razu nie ma oczym mówić i się rozstają.

Fajnie, że Pandora wyszła z tego psychiatryka, tylko jak niby Jordi ją stamtąd zabrał skoro była w takich złym stanie?

Valentina oczywiście wielce obrażona na Orestesa o podwójną osobowość, no przegina, sama robiła to samo, z tym, że Orestes przynajmniej pomógł wielu osobom dzięki Lirio de Plata, a ona co? Cały czas twierdziła, że ukrywa się, żeby odkryć prawdę o Olimpii a przez większość czasu strzelała fochy i płakała, przynajmniej ja tak ją odbierała. Protka całkiem się dla mnie jako postać rozmyła przez te przebieranki, tak samo zresztą, jak historia uczucia protów. Histeria Valentiny podczas awantury z Orestesem, gdy rzucała tymi rzeczami była dla mnie okropna. Na koniec Olimpie wkopała Nereida.

W drugiej części, od przyjazdu Belli, akcja dla mnie była tak chaotyczna, że ciężko mi się było skupić i czasami już sama nie wiem, co kto wie, a czego nie. Troche mnie zaskoczyła ta załamka Orestesa z powodu tego, że matka ma inną osobowość i jest prostytutką, bo jeszcze w połowie telki, gdy udawał jej wspólnika Olimpia przecież planowała z nim zabicie Valentiny po tym, jak się pobiorą. To że matka jest zdolna do zabójstwa tak źle nie przyjął? I jeszcze na przesłuchaniu mówił, że nie sądził, że byłaby do tego zdolna.

Kurcze to strasznie słabo z tymi scenami. Ale tzn., że w Wenezueli telka była dłuższa? Kurcze zła jestem na tą Wenezuelską tv za te machlojki, cały czas liczę na cud i na to, że gdzieś w końcu pojawi się kolekcja telenowel z Venevision, mam nadzieje, że to gdzieś jest zarchiwizowane, bo znając sytuacje w Wenezueli z mediami może nawet już nie istnieć

Ostatni odcinek wypada nam w czwartek?


Ostatnio zmieniony przez buldozka dnia 23:24:18 08-03-21, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina913
Debiutant
Debiutant


Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 98
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:49:23 10-03-21    Temat postu:

zepeda napisał:
Buldozka, ok, to czekam w takim razie.

Odcinki 173-175
W końcu doszło do upadku Olimpii. Trafiła do więzienia dla kobiet i gnębią ją inne więźniarki. Normalnie ze satysfakcją oglądam te sceny.

Po tym jak Orestes poznał całą prawdę o swoim pochodzeniu, załamał się. Wyprowadził się z domu, zrezygnował z pracy, zaczął się upijać. Valentina próbowała go pocieszyć, w końcu trafili razem do łóżka. No i tu kolejne rozczarowanie Orestesem. Stwierdził, że jest za bardzo zagubiony i że musi od niej odejść, ale zamiast powiedzieć jej to w twarz, to jak tchórz zostawił ją samą kiedy spała i tylko napisał dla niej list pożegnalny.

Tak swoją drogą, okazuje się, że wszystkie dostępne w internecie odcinki MGB to wersja międzynarodowa i że sporo pomniejszych scen zostało z niej wyciętych. Całość emitowano tylko w Wenezueli. Wycięto między innymi scenę, w której Jordi się oświadcza Pandorze i scenę, w której załamany Orestes próbuje popełnić samobójstwo i Boligoma go powstrzymuje. Niektóre z tych scen można znaleźć na YT, bo ktoś w Wenezueli nagrywał odcinki na kasetę. Np. w tym filmiku są oświadczyny: https://youtu.be/gXlaQW3WPMU?t=530 Według komentarzy na YT wersja oryginalna nie jest już nigdzie dostępna.


dzieki serdeczne za ten filmik, bo J&P to moja ulubiona para.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
buldozka
Komandos
Komandos


Dołączył: 26 Lut 2014
Posty: 785
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:04:09 11-03-21    Temat postu:

Odcinki 173-177:

O dziwo te ostatnie odcinki oglądało mi się o wiele lepiej, niż całą drugą połowę telki Lubię, jak finałowe odcinki wyglądają właśnie tak - dużo ślubów, radości itp. Nie lubię gdy villani przejmują ekran aż do finału, a potem 10 minut szczęścia tylko. Chociaż tutaj przeczuwam, że w ostatnim odcinku jeszcze sporo czasu im poświęcą

Pobobał mi się ślub Pandory, bardziej niż Chiqui. Nie za bardzo mi przypadło do gustu, że finał Romana musieli wpleść w tą uroczystość, a już tym bardziej, że zabił do Franklin, a potem kontynuowali imprezę Szkoda, że nie strzelił mu w nogę, albo w bark, a potem nie załatwili go w więzieniu, czy coś. Nie było jakoś dużo scenek ze ślubu Pandory i Jordiego, ale miło mi się na nich patrzyło. Szkoda tylko, że ten pierwszy toast był za Valentinę i akurat wtedy Orestes musiał dowiedzieć się o dziecku. Wolałabym, żeby te sceny były tylko dla Jordiego i Pandory, a nie, że proci kradną show;) Za to nie podobały mi się outfity ani Chiqui, ani Pandory. Nie przeszkadzało mi, że Pandora brała ślub w spodniach, wręcz przeciwnie, fajnie, że podkreślili jakby jej osobowość, tylko, że te spodnie jakoś nie pasowały do góry i wyglądały byle jako. Ale to pomniejsze kwestie

Z antagonistów nawrócili się Nereida, Ariadna i co ciekawe Lorenzo. Cisze mnie przemiana Ariadny, szkoda, że nie wcześniej. Mega mi się podoba Muneca z Mateo, od początku ich widziałam razem, szkoda, że tak na szybko i na koniec ich połączyli, ale lepsze to, niż nic

Ostatni odcinek zostawiam sobie na wieczór Zrobię wtedy podsumowanie finału i całej telki

A i jeszcze z telek zainteresowała mnie La trepadora z Norkys. Trailer mi się spodobał, fajny klimat, chociaż trochę się obawiam, czy nie będzie podobnie do Julii i Gabriela z Apuesta;/ No i na wiki pisze wersja internacional 130 odcinków, a wenezuelska bodajże 180, więc nie wiem, czy też nie jest w tym przypadku tak, jak pisałaś, że jest pocięte. Ale to ewentualnie na przyszłość, bo teraz zaczynamy CLCS Miałam taką propozycję, żeby zrobić mini przerwę i zacząć od niedzieli lub poniedziałku?


Ostatnio zmieniony przez buldozka dnia 15:24:46 11-03-21, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zepeda
Idol
Idol


Dołączył: 12 Kwi 2017
Posty: 1366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 1:37:20 12-03-21    Temat postu:

Odcinki 176-178

Też mi się podobało, że chociaż dużo się działo w tych finałowych ostatnich odcinkach, to nie były "przeładowane" akcją i zostało też sporo czasu na szczęście protów i innych par. Tak swoją drogą, nie spodziewałam się, że aż tyle parek nam się utworzy koniec końców: Muneca z Mateo, Pantoja z Pomposą, Ariadna z Jorge, Nereida z Macedonio, Pacheco z Gladiolą, Samuel z Consuelo, i co najbardziej mnie zaskoczyło, Lolo z tą projektantką mody plus size. Chyba żaden bohater nie został bez pary.

Co do finałów villanów, to rzeczywiście ta śmierć Romana na weselu Chiqui i Franklina była trochę zbędna, ale z drugiej strony przynajmniej dzięki temu Chiqui i Franklin się mogli zemścić na Romanie.

Za to śmierć Olimpii i Roque bardzo mi się podobała. Już gdzieś sobie kiedyś zaspoilerowałam, że zginą w płomieniach na statku, ale myślałam, że dojdzie do jakiegoś wypadku, a tu proszę, w ostatniej chwili się jeszcze pożarli i z tego powodu zginęli. Ale uważam, że jeśli chodzi o Olimpię, to twórcy trochę zawiedli. Mogli jakoś lepiej uzasadnić jej zachowanie, dopisać jej jakąś historię, żeby była bardziej realistyczną postacią. Niby wspominała o tym, że w młodości się jej nie przelewało i że dlatego miała tą obsesję pieniądza, ale to w sumie tyle.

Nie ukrywam, że w pewnym momencie oglądania MGB poczułam zawód, że wbrew tytułu przez większość telki Valetina wcale nie była gruba, tylko chuda niczym supermodelka. A tu proszę, po urodzeniu dwójki dzieci Valentina znowu przytyła i Orestesowi to wcale nie przeszkadzało, bo kocha ją taką, jaka jest. To było mega słodkie zakończenie.

Ogólnie podobały mi się te sceny po sześciu latach, dzieciaków było od groma. No i bardzo pozytywnym elementem było, że Orestes z Valentiną działali charytatywnie na rzecz bezdomnych dzieci.

Podsumowanie telki
Od jakiegoś czasu oglądam wenezuelskie telki jedna po drugiej i zawsze natrafiałam na opinie, że MGB to jedna z najlepszych, jak nie najlepsza telka wenezuelska wszechczasów. Dlatego moje oczekiwania były ogromne, no i niestety trochę się zawiodłam.

Telka nie jest zła, ale ma trochę zmarnowany potencjał, no i przede wszystkim jest za bardzo wydłużona - chyba najbardziej dłużyły mi się sceny po powrocie Valentiny jako Bella de la Rosa, kiedy się kłócili z Orestesem. Na pewno bym nie nazwała Gordy najlepszą telką z Wenezueli, bo jest tu sporo głupot i niedociągnięć.

Jednak muszę przyznać, że twórcom udało się stworzyć charyzmatyczne pary, które przyciągały widzów przed ekrany. Chyba właśnie dlatego tyle ludzi uwielbia tą telkę. No i postać Olimpii też jest bardzo charakterystyczna, villana gotowa na wszystko dla swojej fortuny. Hilda Abrahamz jak zwykle dała czadu w swojej roli. Tak jak już wspominałam, telka powinna być krótsza, ale i tak muszę przyznać, że jak na tych 178 odcinków, to cały czas się coś działo, mało było odcinków przegadanych.

Mi osobiście najbardziej podobała się parka Chiquinquira i Franklin. Niby byli jak ogień i woda, zupełnie różni od siebie, ale z drugiej z strony mieli podobne temperamenty, dlatego zawsze ich do siebie ciągnęło. Normalnie iskry leciały od nich.

Muszę też pochwalić soundtrack tej telki. Najbardziej zakochałam się w piosence "La Cita" Jeremiasa, która leciała zawsze w trakcie scen Chiqui i Franklina. Ale podobały mi się też wszystkie pozostałe.

Cieszę się, że obejrzałyśmy tą telkę, bo co by nie mówić jest to klasyka telenowel. Warto było chociażby dla parek Chiqui i Franklin oraz Jordy i Pandora, no i dla Olimpii Mercury.

buldozka napisał:

A i jeszcze z telek zainteresowała mnie La trepadora z Norkys. Trailer mi się spodobał, fajny klimat, chociaż trochę się obawiam, czy nie będzie podobnie do Julii i Gabriela z Apuesta;/ No i na wiki pisze wersja internacional 130 odcinków, a wenezuelska bodajże 180, więc nie wiem, czy też nie jest w tym przypadku tak, jak pisałaś, że jest pocięte. Ale to ewentualnie na przyszłość, bo teraz zaczynamy CLCS Miałam taką propozycję, żeby zrobić mini przerwę i zacząć od niedzieli lub poniedziałku?

Ja się dostosuję, daj tylko znać kiedy zaczynamy.
A La Trepadora też bym z chęcią kiedyś obejrzała.

Obiecane gify:

Valentina i Oretes






Pandora i Jordi



Chiqui i Franklin

Powrót do góry
Zobacz profil autora
buldozka
Komandos
Komandos


Dołączył: 26 Lut 2014
Posty: 785
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:19:33 13-03-21    Temat postu:

To może zacznijmy Calle luna, calle sol od jutra, od niedzieli, ale mogłybyśmy wyjątkowo obejrzeć na start jeden odcinek? a potem już normalnym cyklem pn-pt 1, sb-nd 2
Powrót do góry
Zobacz profil autora
buldozka
Komandos
Komandos


Dołączył: 26 Lut 2014
Posty: 785
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:38:45 14-03-21    Temat postu:

Odcinek 178 FINAŁ

Jeśli chodzi o ocenę samego finałowego odcinka, to on sam podobał mi się bardzo, był bardzo w moim stylu. Nikt nie był samotny, dużo radości i nowych planów, parę wzruszających momentów i zaskakujących, jak np. ciąża Sasy. Jeśli chodzi o nowe pary, to miałam nawet wrażenie, że zasugerowali paring Elena i Segundo, co było słodkie Przyjemnie się oglądało.

Podsumowanie telenoweli:

Ale jeśli chodzi o podsumowanie całej telki, to już niestety nie jest tak kolorowo:( Właściwie to znowu mamy prawie takie same odczucia, tylko że ja chyba jestem jeszcze bardziej rozczarowana:P

Strasznie się napalałam na tą telenowelę, że taki klasyk i ten typ historii, który bardzo lubię, że protka nie jest ideałem piękna (tak, jak w Yo soy Betty, la fea czy Mujer en el espejo). Ogólnie cieszę się bardzo, że ją oglądnęłyśmy, właśnie dlatego, że to taki klasyk, ale raczej nie zaliczam jej do ulubionych.

Po pierwsze wyróżniłabym dwie części jakby tej telki: pierwsza - do przemiany w Bellę i druga już po. Pierwszą część oglądało mi się bardzo dobrze, a drugą fatalnie. Po powrocie Belli wszystko było tak dziwacznie pokręcone, że już nie wiedziałam, co jest tematem tej telki, a dodatkowo protka stała się jakaś taka irytująca w tym etapie. Tak jak już wcześniej pisałam, przez te przebieranki i podwójne osobowości całkiem rozmyła się dla mnie historia protów.

Drugą rzeczą jest to, że w moim odczuciu w tej telce niewiele się wydarzyło, wiem, że Ty pisałaś, że miałaś poczucie, że odcinki nie są przegadane, więc tu możemy mieć odmienną opinię. Pamiętam, że jak zaczynałyśmy tą telkę, to myślałam sobie wow, ale tu się będzie rzeczy działo, skoro jest prawie 180 odcinków. Nie pamiętam kiedy ostatnio oglądałam coś tak długiego, ale porównywałam do tych dłuższych telek, które widziałam. No i tutaj mam wrażenie, że nie wydarzyło się zbyt wiele ponad to, czego się spodziewałam na początku. Denerwowały mnie to pozorowane zwroty akcji, że niby coś ruszy do przodu ale to tylko taki zabieg dla podkręcenia niby akcji, a wszystko się kręci w kółko. Jako przykład podam to, że chyba ze 3 razy Roman już prawie zdejmował maskę Lirio de Plata, ale wygłaszał przy tym monolog i w międzyczasie coś mu w tym ostatecznie przeszkadzało. Ostatnim razem już nawet nie miałam cienia wątpliwości,że nie zdejmiemu tej maski.

Niektórzy bohaterowie byli na chwilę totalnie rujnowani, jak Aquiles na przykład. Zresztą niektóre zachowania Orestesa też były idiotyczne (awantura z Chiqui o zdradę, podczas, gdy on też zdradzał). No i nasza ulubiona Gladiola. Wątek HIV mógł posłużyć do edukacji, że to nie wyrok, ale był pokazany tak przesadnie, no i na koniec okazało się, że jednak Alejandro jest zdrowy.

Moją ulubioną parką zostają Jordi i Pandora Denerwowali mnie pare razy oboje, ale lubię takie historie, gdzie bohaterowie pokonują na prawdę duże trudności, a Pandora moim zdaniem wycierpiała najwięcej ze wszystkich.

Na parkę Chiqui i Franklin bardzo się nastawiałam, zgadzam się, że byli charyzmatyczni, ale ostatecznie nie skradli mojego serca, bo strasznie denerwował mnie Franklin, a poza tym jak dla mnie za długo trwał ten okres "nieznośności" Chiqui, a potem tak chaotycznie jak dla mnie przeszła zmianę.

Podobało mi się to, że ostatecznie Valentina znowu przytyła, bo to ma fajny przekaz. Chętnie zobaczyłabym kiedyś remake taki ciut mniej komediowy, w którym Valentina nie udaje Belli, tylko wraca odmieniona (nie musi być szczuplejsza, ale zadbana i pewna siebie) i tak na poważnie próbuje zdemaskować Olimpię.

Z ulubionych bohaterów wymienię Sasę (choć czasami była przesadnie karykaturalna ale przez to charakterystyczna), Muneque (bardzo ją polubiłam, zwłaszcza, gdy zaczęła wspierać Lirio de Plata), Mateo, szkoda, że tak późno ich sparowali.

Zgadzam się, że soundtrack był super, większość piosenek bardzo polubiłam

Do zobaczenia wieczorem w temacie CLCS, już się nie mogę doczekać
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina913
Debiutant
Debiutant


Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 98
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:28:52 15-03-21    Temat postu:

Dziękuję bardzo za gify!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina913
Debiutant
Debiutant


Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 98
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:26:34 29-03-21    Temat postu:

Teraz mam chwilę, więc mogę cos naskrobać
Czekałam na Wasze wrażenia po obejrzeniu telenoweli i są one spójne z moimi gdy ogladałam ta telenowele dobrych kilka lat temu.
Telenowela bardzo mi sie podobała, jedna z moich ulubionych, ale jest jedno duże ale - w pewnym momencie zaczęła sie ciągnąć i dlużyć za sprawą wiecznie płaczacej Belli. Tak naprawdę moja cala sympatia trafila do Pandory i Jordiego i myślę, że ta telenowela obronila sie tym, ze bylo w niej kilka fajnych i ciekawych par, bo wiele osob bylo zmeczonych Bella i Orestesem i jak na to ze byly to glowne postacie to moim zdaniem ich perypetie zbyt meczyly widza. Mysle, ze tak jak inne pary rozkrecaly sie z odcinka na odcinek tak V&O najlepsze co mieli do zaoferowania to sceny przed przemiana Valentiny. Bylo wtedy smiesznie i slodko.

Jakbyscie ogladaly jakas telke, ktora jest w necie po polsku to chetnie sie przyłączę


Ostatnio zmieniony przez Nina913 dnia 20:27:43 29-03-21, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
buldozka
Komandos
Komandos


Dołączył: 26 Lut 2014
Posty: 785
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:23:05 01-04-21    Temat postu:

Nina913 napisał:
Teraz mam chwilę, więc mogę cos naskrobać
Czekałam na Wasze wrażenia po obejrzeniu telenoweli i są one spójne z moimi gdy ogladałam ta telenowele dobrych kilka lat temu.
Telenowela bardzo mi sie podobała, jedna z moich ulubionych, ale jest jedno duże ale - w pewnym momencie zaczęła sie ciągnąć i dlużyć za sprawą wiecznie płaczacej Belli. Tak naprawdę moja cala sympatia trafila do Pandory i Jordiego i myślę, że ta telenowela obronila sie tym, ze bylo w niej kilka fajnych i ciekawych par, bo wiele osob bylo zmeczonych Bella i Orestesem i jak na to ze byly to glowne postacie to moim zdaniem ich perypetie zbyt meczyly widza. Mysle, ze tak jak inne pary rozkrecaly sie z odcinka na odcinek tak V&O najlepsze co mieli do zaoferowania to sceny przed przemiana Valentiny. Bylo wtedy smiesznie i slodko.

Jakbyscie ogladaly jakas telke, ktora jest w necie po polsku to chetnie sie przyłączę


Zgadzam się z Tobą całkowicie, że najlepsze z pary protów widzieliśmy na samym początku. Byłam nimi wtedy totalnie oczarowana i chyba dlatego tak bardzo mnie denerwowało to, co zrobili z nimi potem. Jako Bella protka już nie budziła mojej symapatii aż tak, bo właśnie była strasznie chwiejna i momentami aż niesympatyczna. Przez te akcje ze zmianą osobowości zaczęłam już potem traktować protów jak poboczny wątek komediowy i też ostatecznie najbardziej lubiłam Pandorę i Jordiego:)

Mamy z Zepeda całkiem długą jeszcze listę telek do obejrzenia, w tym kilka takich, które były emitowane w Polsce więc jak się za którąś z nich zabierzemy to wpadnij do komentowania
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zepeda
Idol
Idol


Dołączył: 12 Kwi 2017
Posty: 1366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:40:21 01-04-21    Temat postu:

Nina913 zapraszamy do wspólnego oglądania. Tylko, że teraz już oglądamy jedną telkę, a na wakacje robimy sobie przerwę, czyli następną telkę zaczniemy dopiero na jesieni.

Tak sobie myślę, że mogłybyśmy obejrzeć La mujer de Judas, to też telka wenezuelska i jest dostępna z polskim lektorem. Co Wy na to?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina913
Debiutant
Debiutant


Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 98
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:20:20 06-04-21    Temat postu:

Super! Jestem za! Jesien to idealny czas by sobie cos obejrzec to milego seansu obecnej telki i ''widzimy sie'' pozniej pamietajcie tylko wybrac taka telke do ktorej bede miala dostep po polsku

Ostatnio zmieniony przez Nina913 dnia 18:21:41 06-04-21, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina913
Debiutant
Debiutant


Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 98
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:20:21 06-04-21    Temat postu:

Super! Jestem za! Jesien to idealny czas by sobie cos obejrzec to milego seansu obecnej telki i ''widzimy sie'' pozniej pamietajcie tylko wybrac taka telke do ktorej bede miala dostep po polsku

Ostatnio zmieniony przez Nina913 dnia 18:21:09 06-04-21, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 66, 67, 68  Następny
Strona 67 z 68

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin