Telenowele

Evelina111 · Wysłany: 23:47:59 14-12-09 Temat postu:

Dokonał znakomitego wyboru!

nie wyobrazam sobie wcale Susany Gonzalez w roli Gavioty. W sumie to z nich wszystkich oprocz Angeliki Gaviotą mogla byc jeszcze Yadhira chociaz i tak wole Algelice.

Notecreo · Wysłany: 23:55:30 14-12-09 Temat postu:

Yadhira wg mnie jest zbyt paniusiowata do tej roli, wole Angelike, bo ona ma talent komediowy

obejrzałam kolejne parę odcinków:
-Fedra i Minerva udające Gaviote były super

-romans Francisca i Isy się rozwija, nie mogę się doczekać, kiedy wszystko się wyda
-Rodrigo zachowywał si jak totalny idiota, dając się ponieść atakom zazdrości i jak na ten moment to lepiej, że nie jest razem z Gaviotą
-tak sobie pomyślałam, że problem tego całego damskiego gangu Montalvo jest bezczynność, siedzą sobie, nudzą się, nie mają żadnej pracy zawodowej ani hobby i tylko spiskują, tylko Sofia w hacjendzie musi usługiwać mężulkowi, a tak to reszta zbija bąki. Żadna normalna kobieta, mająca pełno obowiązków, nie miałaby czasu na takie jałowe rozmowy i działania.

ROXANA · Wysłany: 2:38:07 15-12-09 Temat postu:

to jak edi wybierał sobie protke ??? to lepiej wybrać nie mogł oprócz tego ze Angelica to kobieta z charakterem zapewne nie tylko w telenowelach to świetna i piękna aktorka jak dla mnie DA to najlepsza telcia jaką widziałam a widziałam ich około 30

Evelina111 · Wysłany: 14:25:29 15-12-09 Temat postu:

Fakt Yadhira jest paniusiowata ale jest dobra aktorka i mysle ze tez mogłaby sie sprawdzic. W Grzesznicy bardzo dobrze zagrała biedna, skromna Nore. Jednak ciesze sie ze to Angelica zostala Gaviota

Smialam sie strasznie z tego jak Minerva udawala Gaviote

Notecreo · Wysłany: 15:26:16 15-12-09 Temat postu:

mimo wszystko Yadhi nie ma talentu komicznego wg mnie,a ten jest niezbędny do roli Gavioty, nie wystarczy tylko umieć zagrać uboga kobietę, a potem damę.
Dobrze, że Sofia zdała sobie sprawę z tego, jaki jest jej mąż, brakuje zdemaskowania Isy. Rodrigo z ta panią psycholog jest nudny, cały czas gada i gada, siląc się an bycie dowcipnym. Hilario nie może sie pozbyć Sanjuany, co za pijawka.

Lilijka · Wysłany: 16:46:19 15-12-09 Temat postu:

Potem wątek Sanjuany zrobi się fajniejszy...

Niee, całe szczęście, ze Ange dostala tę rolę - zrowno Yadhira, jak i Barrosc, Gonzalez zupelnie się moim zdaniem nie nadają.

niunia7 · Wysłany: 17:00:28 15-12-09 Temat postu:

ja też uważam że angelica najlepsza w tej roli

Notecreo · Wysłany: 20:24:13 15-12-09 Temat postu:

no tamte są wg mnie za sztywne do tej roli, bo tutaj trzeba mieć do siebie dystans i być babką z jajami. No i oprócz tego ważny jest tez ładny głos, bardzo lubię, gdy Angelica śpiewa. Ostatnio, jak była scenka, kiedy Gaviota i Hili śpiewali razem w barze, uznałam, że całkiem ładnie jako para by wyglądali. Gdy widzę Rodriga z Erica, to mam ochotę przewinąć, bo oni są tacy monotematyczni, nawet mnie to nie bierze, ze to rywalka Gavioty, tylko właśnie ich rozmowy są takie nudne na dłuższą metę, wciąż tak pół-żartem, pół-serio.

Notecreo · Wysłany: 13:41:32 17-12-09 Temat postu:

Evelina111 · Wysłany: 13:55:32 17-12-09 Temat postu:

Tak. Jej to juz w ogole nie widze jako Gavioty...

W ktorym odcinku byly pokazane swieta?

Notecreo · Wysłany: 15:08:27 17-12-09 Temat postu:

Notecreo · Wysłany: 3:49:04 19-12-09 Temat postu:

już zbliżam się do końca telenoweli.
Podobało mi się zdemaskowanie Isy i Franca w restauracji, jak franco, tchórz, uciekał pod stolami, on to jest taka straszna ciapa i laluś, Isa ma o wiele większe jaja od niego.
Jak jeszcze potem szpanował w hotelu, myślałby kto, że książę jakiś przyjechał., on się chyba już sam zatracił w swoich własnych fantazjach.
co do Rodrigo, to uważam, że to po prostu osoba, która musi być od kogoś uzależniona, gdy próbował się odczepić od Gavioty, to przyczepił się do Eriki, osaczał ją, latał, wymuszał spotkania - obiekt się zmienił, metody działania praktycznie takie same. Gdy rozwalił bukiet kwiatów o samochód Santovenii, to już było widać, że cala ta terapia o kant d... potłuc.
Podobało mi się zaskoczenie i rozczarowanie babci Pilar, gdy poznała prawdę o swoim ulubionym Francisco

ciekawa jestem, czy dziecko Minervy się urodzi.

Evelina111 · Wysłany: 15:17:45 19-12-09 Temat postu:

Tacy ludzie jak Francisko to tragedia... Zwyczajny dupek a mniemanie o sobie ma jak największe. Nie cierpaialam go

jeszcze te jego wszystkie beznadziejne gesty i francuskie słowka.. To bylo piekne jak Rodrigo go pobił

Notecreo · Wysłany: 17:43:42 19-12-09 Temat postu:

teraz najlepsze, jak trafił na równą sobie, taka samą naciągaczkę i oszustkę. Szkoda mi tylko trochę Isy mimo wszystko, bo ja tak oszukuje i jeszcze oskubuje z kasy. No i dziecko jest mu zawadą.Dla mnie w ogóle on nie jest ani przystojny, ani seksowny, tylko taki śliski, jeszcze ta jego obsesja na punkcie wyglądu. teraz z jego winy hacjenda popadła w duże kłopoty, bo plagi wyniszczyły agawę. Rodrigo i Gaviotę czekają nieprzyjemne wieści po powrocie do Meksyku.

Evelina111 · Wysłany: 19:31:33 19-12-09 Temat postu:

Mi tez pod żadnym względem nie odpowiadał Francisco.
Ise na koniec polubiłam, zmieniła sie i nie byla juz ta dawna wredną Isadora.