Telenowele

Amellia · Wysłany: 23:53:42 08-01-16 Temat postu:

Przepraszam że tak trochę nie na temat, ale dla całej telenoweli jest tylko jeden. Męczy mnie to od kilku co najmniej odcinków.Ilekroć widzę włosy Aitany mam ochotę je wyprostować- ciekawe jak by wyglądała z prostymi?
Co do odcinka to emocji jak zwykle nie zabrakło- a nawiązując do poprzedniego- jak to Vittorio obrócił słowa Diany na korzyść Fiorelli- psychoanalizę zrobił jak drugi Freud

Szerii · Wysłany: 0:31:18 09-01-16 Temat postu:

Nie no co ty pudel i proste włosy hehe. A no q sumie też jestem ciekawa. A w innych tyłach może co grała miała proste. Teraz to mnie zaciekawiłas z tymi włosami hmnn w sobotę poszukam bo teraz na telefonie jestem i trochę nie wygodnie mi pisać i szukać czego kolwiek

Dawid · Wysłany: 0:41:11 09-01-16 Temat postu:

Ja niestety zaspałem dzisiaj na odcinek.

A widzę, że się działo.

Szerii · Wysłany: 1:02:40 09-01-16 Temat postu:

Hmnn nie wiem dlaczego spać poszło się po południu ale ja bym budzik nastawiła

nie mogła bym nawet spokojnie zasnąć wiedząc że mogę zaspac

ola650 · Wysłany: 1:18:39 09-01-16 Temat postu:

Dawid · Wysłany: 2:38:40 09-01-16 Temat postu:

Wiśienka · Wysłany: 8:52:14 09-01-16 Temat postu:

WIECIE CO TO ZA PIOSENKA LECI NA KOŃCU?

Kasiula85 · Wysłany: 9:33:30 09-01-16 Temat postu:

kr86100 · Wysłany: 10:55:50 09-01-16 Temat postu:

Szerii · Wysłany: 11:17:48 09-01-16 Temat postu:

heaven · Wysłany: 11:55:53 09-01-16 Temat postu:

Ja niecierpliwie oczekuje poniedziałku, jestem ciekawa co teraz wymyślą. Proci dalej osobno czy chociaż jakieś pojedyncze słodkie scenki będą ehh bardzo się wciągnęłam w tą telkę

ola650 · Wysłany: 14:37:38 09-01-16 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 14:41:12 09-01-16 Temat postu:

Jestem do tyłu z odcinkami, ale zaczęłam je nadrabiać.

Wrażenia po odcinkach 37-39:

Pedro zachował się jak na prawdziwego mężczyznę przystało. Zrobił wszystko co w jego mocy, by oczyścić dobre imię Fiorelli, nie poddawał się i dopiął swego. Świetny, mądry prot a do tego jaki uroczy. Jeszcze Gianną się zaopiekował i ją pocieszał, ideał po prostu.

Fiorella za bardzo histeryzowała w więzieniu, chwilami mnie irytowała i miałam jej dość. Ok, znalazła się w trudnej sytuacji i to mogło ją przytłoczyć, ale nie została z tym wszystkim sama, miała obok siebie ludzi, którzy chcieli jej pomóc. Po co te jęki i płacze?

Dobrze, że już wszystko się wyjaśniło i że wróciła na ranczo. Czułe gesty Fiorelli i Pedra były urocze, widać między nimi chemię i uczucie.

Wątek Gianny i Gaela niezwykle ciekawy. Pasują do siebie, a ja im kibicuję. Gael to słodziak! Opiekuńczy, czuły, troskliwy, na dodatek uratował Giannę przed zbirami, brawo! Mam nadzieję, że z odcinka na odcinek będzie między nimi coraz bardziej iskrzyć!

Benito miał dobre intencje i chciał pomóc Fiorelli, ale był przy tym nachalny i zazdrosny. Przez to zraża ją do siebie, a i mnie powoli kończy się cierpliwość. Scena gdy Fio dziękowała jego rodzicom i Pedrowi, jak ich uściskała a Benita tylko poklepała po ramieniu the best.

Benito nie potrafił ukryć, że liczył na więcej i wcale taki bezinteresowny ze swoją pomocą nie był. Dobra była też scena na komisariacie, gdy próbował przekupić policjantów i spotkał Vittorio

Rodzice Benita są super, dobrana para, która daje czadu.

Vittorio coraz bardziej działa mi na nerwy. Już się nie hamuje - jest bezczelny, nachalny i władczy. W stosunku do Gianny też pokazał brak klasy, szarpać przerażoną dziewczynę za rękę, serio?
Najpierw nie wierzy Fiorelli a później chce ją całować. Aż mi się przy tej scenie niedobrze zrobiło, jak to w ogóle wyglądało?

Jak dziadek i wnuczka. Dobrze, że Fio zrobiła unik.

A teraz Vittorio chce decydować o jej życiu, podporządkować ją sobie i bawić się w pana i władcę. Oby Fiorella pokazała charakter i nie dała sobą rządzić.
Dziwi mnie, że Dragone jeszcze nie poznał się na Dianie. Ta kobieta we wszystko się wtrąca, wściubia nos w nieswoje sprawy i jeszcze jest nachalna, a jak dotąd takie zachowanie uchodzi jej płazem. Okropna postać.

Roxanna i Aitana są infantylne i próżne, obie siebie warte. Aitana nachalna, bez klasy, a sukienka którą kupiła mocno średnia.
Gdzie ona ma godność, czemu tak się narzuca Pedrowi? On w ogóle nie wykazuje zainteresowania jej osobą...
Roxanna bawi się Gaelem, niech on przejrzy na oczy i spuści ją na drzewo. Benitem też się bawi, ale oni do siebie pasują, jest między nimi jakaś chemia, więc mogliby być razem. Może przy nim Roxana by się nieco uspokoiła? Według mnie brakuje jej miłości w życiu i dlatego zachowuje się tak a nie inaczej, nie ma bliskiej osoby, na którą mogłaby zawsze liczyć (albo odtrąca takich ludzi np. Gaela czy służącą).

Eloisa działała mi na nerwy w tych odcinkach.
Były kierowca Osvalda zachował się jak idiota. Sam się prosił o problemy - po kiego grzyba nachodzi Babkę w domu i rzuca jej niezbyt miłymi tekstami w twarz, groźbami? Swoją drogą to aktor dał czadu - jego bohater wyglądał jak psychol, gdy obrażał Eloisę, ten wzrok iście diabelski!
Federica nadal knuje i wszystko uchodzi jej płazem. Mam nadzieję, że do czasu...

Sonia w ciąży, pewnie z Fabiem. Ciekawe co teraz wykombinuje i komu będzie próbowała wmówić ojcostwo? Oby tylko nie Pedrowi.

"Ramona, Ramona" - "Simona proszę pana", - hahahah, kawę też nieźle Gaelowi przesłodziła i Benitowi potrafi dogadać, Simona jest świetną postacią, wprowadza wątek komediowy do telki.

Fajnie się Sergio opiekował Julietą, przy niej staje się dojrzałym mężczyzną, ona przy nim też wiele zyskuje. Za to Anibal to jeden wielki buc i hipokryta.

Biorę się za kolejne odcinki.

Szerii · Wysłany: 14:45:28 09-01-16 Temat postu:

I oczy za mocno pomalowane, za grube kreski. Zawsze ta druga musi byc hmn może nie brzydsza bo w sumie ładne sa te rywalki ale musza być podstepne, brzydsze ale tylko w teli bo tak to sa pieknyi kobietami ale wiadomo makijaż, ubranie i fryzura daje duzo do wyglądu hmnn.

Jedyna rywalką może i nie rywalką trudno to okreslic. W AB z9ona Daniela - Miriam ja pierwszy raz w zyciu w świecie telenowel nie wiedziałam czego chcę . Było mi smutno z powodu protów ale także i jej no i ich córeczka cudna. Nie czułam obrzydzenia takiego jak tutaj jak Aitana wiesza sie na Pedro i gdy ja całował wtedy w szpitalu aż przymrużyłam oczy a mozna powiedziec że zamknęłam, a tutaj Miriam i Daniel pocałunek i nic, szkoda mi jej było strasznie

Taka mi mysl przyszła do głowy. Gdy Pedro gada gada i złości sie na Fiorelle za to i tamto to ona powinna go zamknąć swoimi ustami może wtedy by zrozumiał kto jest dla niej ważny. Taki całus namiętny nie buziak

heaven · Wysłany: 15:02:06 09-01-16 Temat postu: