Telenowele

Stokrotka. · Wysłany: 22:38:08 29-12-16 Temat postu:

Część druga (i niestety ostatnia) ode mnie:

Szerii · Wysłany: 22:38:29 29-12-16 Temat postu:

Plaskacz dla Aitany

Jak najbardziej zasłużony i tak mało

Lineczka · Wysłany: 22:40:51 29-12-16 Temat postu:

Stokrotka., dzięki za kolejne animki.

Pierwsze spotkanie protów było piękne i nietypowe. Wjechała w niego rowerem.

Podobało mi się, że w ich przypadku to nie było tak, że od pierwszego wejrzenia wielka miłość.

Pedro się wzbraniał.

Stokrotka. · Wysłany: 22:44:14 29-12-16 Temat postu:

Mi też się podobało ich pierwsze spotkanie.

Trochę żałuję, że zrobiłam tylko tyle animek, ale i tak dobrze, że zabrałam się za nie wczoraj bo dzisiaj niespodziewanie wybyłam z domu na cały dzień.

Shelle · Wysłany: 22:46:34 29-12-16 Temat postu:

Ach jakie urocze animki

Szerii · Wysłany: 22:49:54 29-12-16 Temat postu:

Kaisa · Wysłany: 22:56:24 29-12-16 Temat postu:

Piekne animki Stokrotka.

Szkoda, że tak długo ciągnęli ten wątek z szukaniem Fiore przez Juliettę i Santina.

No i drama "możemy być rodzeństwem" też niezbyt potrzebna

Shelle · Wysłany: 22:58:06 29-12-16 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 22:59:59 29-12-16 Temat postu:

Zgadzam się, drama z rodzeństwem niepotrzebna, ale dzięki temu mogliśmy obejrzeć genialne sceny z JR! Ta w gabinecie to miazga!

Kaisa · Wysłany: 23:01:46 29-12-16 Temat postu:

Stokrotka. · Wysłany: 23:01:55 29-12-16 Temat postu:

Kaisa, Dzięki.

Szerii, Chodziło mi o to, że na dziś już się nie wyrobiłam.

A kiedyś jak mnie wena najdzie to oczywiście wrzucę jakieś nowe dzieła.

Dla mnie takie wątki są bez sensu. Ja wprowadzałabym nowe postaci, a nie wpychała dziecko w ramiona ludzi, których ono już dobrze zna. Dla mnie tak byłoby ciekawiej.

Lineczka · Wysłany: 23:12:13 29-12-16 Temat postu:

Jednym z moich ulubionych wątków w MIVAC (poza protami, zwłaszcza w drugiej części telki) jest relacja Pilar i Pedra.

Tutaj JR też miał spore pole do popisu i wypadł genialnie!

Stokrotka. · Wysłany: 23:15:03 29-12-16 Temat postu:

Dla mnie też wątek matki Pedra był jednym z najciekawszych w telce. Nie tylko mogliśmy podziwiać talent JR, ale i aktorki wcielającej się w postać Pilar. To były genialne sceny!

Lineczka · Wysłany: 23:17:37 29-12-16 Temat postu:

Piękne i wzruszające.

Fakt, że Pilar żyje był sporym zaskoczeniem.

Zabrakło mi wyrazistego i ciekawego czarnego charakteru. Federica knuła, spiskowała i sporo miała na sumieniu, ale nie była na tyle intrygującą postacią by się nią zachwycać. Teksty miała świetne, ale to jednak za mało.

Często irytowała...

Stokrotka. · Wysłany: 23:23:17 29-12-16 Temat postu:

Niestety ja sobie zaspojlerowałam i już takim zaskoczeniem to dla mnie nie było.

W MIVAC te czarne charaktery głównie irytowały. Fede niby knuła, ale i tak wyręczała się Dante albo Osvim (później sama zabiła wspólnika i uciekła z więzienia, ale to na koniec), Aitana i Osvaldo wkurzali, Eloisa i Dziadyga też. Z resztą ich tak zupełnie tymi złymi nazwać nie można.