Telenowele

shantelle · Wysłany: 1:21:19 27-12-14 Temat postu:

A ja staje murem za Fiorella .

Juli Blueberry · Wysłany: 1:24:07 27-12-14 Temat postu:

Ja zaczęłam oglądać MIVAC dla Livii i ładnych widoczków, ale od jakiegoś czasu gra Livii zaczyna mnie wkurzać...

Mimo, że nie przepadam za Ronem to tutaj mi się podoba i jak na razie mniej mnie denerwuje niż Fiorella...

Co wg Was jest gorsze oskarżenie kogoś o to że jest dziwką, czy oskarżenie kogoś o próbę zabójstwa...? Czy tego nie należy porównywać...?

Paro · Wysłany: 1:24:17 27-12-14 Temat postu:

Wiem, że tym razem to Pedro zawinił, bo nie przyznał publicznie, że kocha Fiorellę, a nie Aitanę, ale i tak ciągle jestem za Pedro

Fiorella jako pierwsza zepsuła ich związek, chcąc wyjść za starucha, a Pedro przecież chciał ją przedstawić rodzinie jako swoją dziewczynę, nie jego wina, że własna Babka mu grozi

Krzemo · Wysłany: 1:25:12 27-12-14 Temat postu:

Przecież po wypadku policja zawsze musi sprawdzić co było jego przyczyną... przecież to oczywiste jest jak słońce. Zamiast tego wszyscy w kółko oskarżają Pedra jakby wcześniej był największym chamem na świecie gotowym krzywdzić ludzi a tak przecież nie jest

gosia1216 · Wysłany: 1:27:28 27-12-14 Temat postu:

Jak nigdy nie byłam z jednym ani drugim. To dziś stoję za Fiore

Pedro gdyby jej wierzył to wcale by jej nie śledził tym głupim samochodem.
I teraz jak potulny baranek zrobi co babcia będzie chciała. Tylko czekam aż ten kurczaczek wskoczy mu do łóżka

Paro · Wysłany: 1:27:29 27-12-14 Temat postu:

No właśnie, przecież Pedro to najwspanialszy człowiek na całym tym ranczu, a oni ot tak go oskarżają, nie biorąc pod uwagę tego, że jest dobry i każdemu pomaga.

Też mnie gdzieś wkurza gra Livii

Juli Blueberry · Wysłany: 1:31:06 27-12-14 Temat postu:

Fiorelli wystarczyło, że dowiedziała się, iż Pedro sypia z żoną kuzyna i może mieć z nią dziecko i teraz wg niej jest zdolny do wszystkiego... Szkoda, że zapomniała jak kiedyś jej pomagał wyjść z paki... A sprawy między nimi popsuły się przez ich oboje... Najpierw Fiore zawaliła, a potem Pedro...

shantelle · Wysłany: 1:31:56 27-12-14 Temat postu:

Z Pedra nam durnia zrobią i tyle z baletu...

gosia1216 · Wysłany: 1:32:35 27-12-14 Temat postu:

Tak jest rzeczywiście dobry tylko nie rozumiem czemu za każdym razem jak sie wkurzy na Fiore mówi jej takie okropne rzeczy. Właśnie tym osiągnął to co ma. Obstawiam, że chyba pojawi się nam za niedługo jakiś nowy koleś w życiu Fiore. Ślub z Vittorio nie wypali, ale Pedro będzie szykować sie do swojego i w tedy pojawi się pewnie ten jej adorator. No chyba, że jednak nie i teraz czeka nas długo droga Fiore i Benito

Naomi16 · Wysłany: 1:33:58 27-12-14 Temat postu:

Ja też stoję w tej sytuacji za Fiore...
A Aitana zobaczyła ze idzie Pedro i dlatego tak bardzo go broniła więc dla mnie upadła jeszcze niżej

Paro · Wysłany: 1:34:20 27-12-14 Temat postu:

Krzemo · Wysłany: 1:35:08 27-12-14 Temat postu:

No niestety teraz poczekamy za protami sporoooooooo....

No cóż trzeba będzie jakoś znieść serię paskudnych odcinków

Pedro y Fiore są winni po równo w moim odczuciu bo nie walczą o siebie

Naomi16 · Wysłany: 1:36:42 27-12-14 Temat postu:

Paro · Wysłany: 1:39:24 27-12-14 Temat postu:

Moim zdaniem też są winni po równo, ileż to razy on ją musiał przekonywać o swojej miłości, podczas gdy ona tylko na niego wrzeszczała i mówiła, że bogaci nie mogą zadawać się z biednymi, no to ciekawe czemu chciała się ożenić z Vittorio, przecież on też jest bogaty.

Ja na miejscu Pedro, miałabym wstręt do tej Babki i wcale bym z nią nie chciała więcej gadać.

Juli Blueberry · Wysłany: 1:40:15 27-12-14 Temat postu: