Telenowele

Lineczka · Wysłany: 12:51:08 27-12-16 Temat postu:

Odcinek 19

Najlepsza w tym odcinku była końcówka, czyli Katia mówiąca Julio, że Vanessa brała udział w zamachu na jego życie.

Prawdziwa bomba, dosłownie i w przenośni.

Mina Julio bezbłędna a chwilę wcześniej taki był jej pewien! Ciekawe co zrobi z tą informacją.
Mam nadzieję, że w kolejnym odcinku nie okaże się, iż to była np. wizja Kati czy sen.

Szczęśliwe chwile Vanessy z mężem i synem niby ładne, super i w ogóle, a mnie nie przypadły do gustu. To wszystko jest takie sztuczne z jej strony, sama się okłamuje. Żyje w iluzji łudząc się, że może być jeszcze tak jak dawniej.

Krytykuje Jackie, odwróciła się od niej a sama ma sporo na sumieniu. Hipokrytka! Z pewnością przejedzie się na swojej przyjaciółeczce Kati, której bezgranicznie ufa. Vanessa jest niesamowicie naiwna i podatna na manipulacje.

Jestem pewna, że Katia ją okradnie.

Za mało Jackie, szkoda że praktycznie nie miała scen z Jose i Patricio.

Sandro został wynajęty przez teściową Kati.

Nie jest to jakimś wielkim zaskoczeniem. Liczę na to, że utrudnią życie tej harpii.

Dla kariery i kasy wyparła się związku z Jose, co za podła i bezczelna kobieta!

Nie wszystko idzie po myśli Irene, teraz jej plany chce pokrzyżować żona Bruno.

natalia** · Wysłany: 13:09:06 27-12-16 Temat postu:

Myślałam że wczoraj nie leciał odc !

Lineczka · Wysłany: 13:10:01 27-12-16 Temat postu:

Zajrzałam na stronę a tam był wrzucony 19 odcinek, więc wychodzi na to, że leciał.

Sylwia94 · Wysłany: 13:10:08 27-12-16 Temat postu:

Wczoraj obejrzałam pierwszy odcinek i jestem pod wrażeniem! Telka w ogóle nie jest w stylu Televisy

Pierwszy raz od kilku lat widzę znowu na ekranie Mayrín Villanueva. Muszę przyznać, że całkiem nieźle sobie radzi, choć nigdy nie byłam fanką jej gry. Pozostałe główne bohaterki to dla mnie nowe twarze, ale jestem jak najbardziej na tak.
Z obsady póki co kojarzę jeszcze Alexis Ayala. On chyba zawsze gra takich podejrzanych typów

Patrząc na to, co wyprawiali mężowie kobiet, nie dziwię się, że zdecydowały się na taki krok

Nicolas był niezrównoważony psychicznie, Katia powinna była go wysłać do psychiatryka

Julio to typowy tchórz (zresztą w Za głosem serca też był), naraża życie dziecka i żony dla swoich podejrzanych interesów. I Lorenzo - poniżający żonę, próbujący jej pokazać, że jest nikim. Od takiego człowieka chyba najciężej się uwolnić.
Jednak wydaje mi się, że ciężko będzie dziewczynom się nawzajem kryć i uciec od odpowiedzialności. Policja już na pewno je podejrzewa, bo były jedynymi świadkami zdarzenia i zachowywały się dość dziwnie. Jeszcze jak pogrzebią dalej to odkryją, że wszystkie miały problemy małżeńskie.

Lineczka · Wysłany: 13:12:50 27-12-16 Temat postu:

Jeśli chodzi o mężów to najgorsi byli Lorenzo i Nicolas - toksyczne typy. Julio od nich lekko odstawał (na plus) i uważam, że Vanessa chcąc się go pozbyć powinna po prostu się z nim rozwieść a nie szykować zamach na jego życie.

Naomi16 · Wysłany: 13:18:38 27-12-16 Temat postu:

Sylwia94 · Wysłany: 13:20:31 27-12-16 Temat postu:

To prawda. Lorenzo i Nicolas stosowali przemoc psychiczną (Lorenzo do tego przemoc fizyczną). Lorenzo chciał pokazać żonie, że bez niego jest zerem, a Nicolas żebrał o drugą szansę i żona zostawała z nim z litości. Więc Julio rzeczywiście był z tej trójki najlepszy. Choć jak Vanessa wspomniała o rozwodzie to ten groził jej, że zabierze jej syna. Nie wiem, czy ma taką władzę, by to zrobić, ale Vanessa pewnie bała się, że podejrzane interesy jej męża ściągną niebezpieczeństwo na nią i dziecko, stąd jej decyzja. Ale tak się zastanawiam, czy śmierć Julia nie ściągnie na nią jeszcze większych kłopotów. Nie wiem, czym on się dokładnie zajmował, ale ludzie zamieszani w tą sprawę, mogą ją nachodzić.

Naomi16 · Wysłany: 18:10:38 27-12-16 Temat postu:

Nie pamiętam na którym skończyłam wstawianie animek, to wstawiam z 19

[link widoczny dla zalogowanych]

Co do Sandro to ja go bardzo lubiłam

Ogólnie mam słabość do tego aktora, ale sama postać zyskala moją sympatię tym jak się później zachowywała

natalia** · Wysłany: 20:21:03 27-12-16 Temat postu:

Adam · Wysłany: 12:36:34 28-12-16 Temat postu:

Arturo i Lourdes dostali za swoje role statuetki 'Latin Star Awards 2016'

Gratulacje dla nich

Lineczka · Wysłany: 14:12:10 28-12-16 Temat postu:

Odcinek 20

Julio początkowo nie uwierzył Kati, ale później miał coraz więcej wątpliwości i w końcu Vanessa przyznała mu się do tego co zrobiła.

Świetne sceny, zwłaszcza te w samochodzie. Vanessy nie jest mi wcale żal, straciłam do niej praktycznie całą sympatię.

Egoistka i hipokrytka. Jej krokodyle łzy nie zrobiły na mnie wrażenia. Sama sobie winna! Po tym wszystkim co zrobiła myślała, że będzie wiodła z Juliem szczęśliwe i spokojne życie.

Naiwność pomieszana z głupotą i bezczelnością. Julio miał sporo racji w tym co mówił i nawet trochę było mi go żal. Aczkolwiek facet ma sporo na sumieniu, zwłaszcza romans z przyjaciółką żony. Czekam kiedy prawda wyjdzie na jaw.

Katia z zazdrości sama się wkopała w problemy. Jej obsesja na punkcie Julio musi być naprawdę duża skoro nie miała żadnych zahamowań przed wyznaniem mu prawdy. Niech jedzie na te wojażowe związane z reklamowaniem siłowni. Postać jak i aktorka działają mi na nerwy.

Jose miał super sceny z Jackie.

Uwielbiam ich relację.

Najlepsze były momenty, gdy się z nią droczył w sprawie Patricio.

Nie dziwię się, że Edi nie chciał by jego była zona spotkała się z ich córkę. Ta kobieta jest nieodpowiedzialna.

Nagle przypomniała sobie o dziecku? Po kilku latach?

Mogła w bardziej subtelny sposób poinformować córkę o swoim powrocie. Oby tylko znowu jej nie skrzywdziła.
Urocze były sceny z Diegiem pocieszającym przyjaciółkę.

Za mało Patricio! Facet odnosi kolejne sukcesy a szef ma to w nosie. Co za buc z Bruno!

Jeśli chodzi o wątek ze strajkiem to mam mieszane uczucia. Obie strony mają swoje racje. Julio nie powinien tracić panowania nad sobą i jakoś się dogadać z pracownikami, ale z drugiej strony jeśli oni ot tak żądają wysokiej podwyżki (w końcu 8% to nie mało) i przeginają nie chcąc negocjować to też zachowują się irracjonalnie. Kto im to niby obiecał i dlaczego? Może Irene z Bruno maczali w tym palce? Ewidentnie ktoś naraża firmę na szkody.

Stokrotka. · Wysłany: 17:31:29 28-12-16 Temat postu:

Widzę, że mam aż 3 odcinki do nadrobienia. Może jutro albo jeszcze dziś wieczorem się tym zajmę.

Lineczka · Wysłany: 17:41:43 29-12-16 Temat postu:

Odcinek 21

Kolejny świetny odcinek! Sporo się w nim działo!
Było mi szkoda Julio.

Nie wierzę w to co piszę, ale naprawdę było mi go żal. Wtedy, gdy przeżywał fakt, że żona chciała go zabić i wzięła udział w misternie uknutej intrydze, jak i później gdy został zaatakowany przez Bruno i uwięziony. Przez chwilę myślałam, że Borgetti go zabił.

Vanessa była żenująca z sms-ami w których próbowała ratować swój tyłek.

Myśli, że pieniędzmi wszystko załatwi?

Bezczelna! Straciłam do niej całą sympatię. Nie kupuję tych tłumaczeń, że chciała zabić męża dla dobra syna. To brzmi absurdalnie, tym bardziej, że Diego kocha ojca i ma z nim świetny kontakt.

Zdziwiło mnie, że Julio postanowił pójść na komisariat i wydać żonę.

Byłam pewna, że mimo wszystko będzie ją krył. Szkoda, że trafił na Bruno.

Mocne były sceny, gdy ten drań atakował go paralizatorem.

Z jednej strony wkurza mnie, że Borgetti jest bezkarny i ma farta a z drugiej coraz bardziej ciekawi mnie ta postać. Zastanawiam się jak zamierza rozwiązać sprawę z Julio.

Przywódca strajku wśród kierowców od początku wydawał mi się podejrzany. Było w nim coś dziwnego. Okazało się, że facet pracuje dla Bruno.

Podpalił firmę Julio i zrzucił na niego winę.

Ładnie mu Vanessa dogryzała.

Dziwi mnie, że Irene i Bruno za wszelką cenę chcą zastraszyć wdowy. Nic przecież od nich nie chciały, nie lepiej było zostawić je w spokoju?

Katia ma problemy w siłowni i dobrze jej tak.

Postać jak i aktorka niesamowicie działają mi na nerwy.

Łzy Kati żadnego wrażenia na mnie nie zrobiły, niech nie zgrywa ofiary. Jose odszedł z pracy i pokłócił się z Ximeną. Oczywiście zrobił to wszystko dla Kati. Gdyby wiedział co ona wyczynia za jego plecami.

Za mało Jackie i Patricio!

Chcę jakieś sceny z ich udziałem!

Nie ufam byłej żonie Ediego. Niby zależy jej na córce i się zmieniła, ale coś mi w niej nie pasuje. Obawiam się, że może przysporzyć Ediemu problemów.

Świetna była scena z Jackie i jej kumplem od którego załatwiła bombę.

Katia z powodu zazdrości i zawiści wpakowała siebie i "przyjaciółki" w problemy. Osłabia mnie ta kobieta.

Fałszywa, dwulicowa, podła i jeszcze ofiarę zgrywa.

RutilaCasillas · Wysłany: 18:35:33 29-12-16 Temat postu: