Telenowele

qq · Wysłany: 13:08:38 18-05-10 Temat postu:

szybko zapomnieli jak im Kamila pomagała a teraz jak jej trzeba pomóc to nie ma nikogo po co Justo teraz Rickardo jak ma teraz lepszego zięcia.

arlekin · Wysłany: 14:33:52 18-05-10 Temat postu:

Cześć.
jestem nowa na tym forum, ale chętnie dołacze sie do waszej dyskusji. Uważam, że ta telenowela jest świetna. Fernando Colunga w roli pirata, początkowo myślałam że to nie zadobry pomysł, ale jak go zobaczyłam, ten błysk w oku to aż mi ciarki po plecach przeszły

Ale do rzeczy.

Właśnie obejrzałam odcinki z zeszłego tygodnia (cudowny wynalazek wideo). I o mało mnie potargało jak usłaszałam Santiago, który stwierdził że musi ratowac dusze Camili i dlatego wyda Ricardo. Myślałby, że o jej dusze mu chodzi - urażona duma i honor faceta, chciałbyć pierwszy a nie wyszło.
Nie wiem jak wy, ale mnie pseudow świętoszkowaty Santiago wyjątkowow drażni.

Justo w cale nie lepszy, pirata za zięcia to nie chce mieć, bo to naraziłoby na szwank honor jego rodziny, ale pieniądze to miło było przyjąć. Tak bardzo kocha córkę, ale najchętniej to kazalby jej pozbyć się dziecka. W tej sparwie to nawet dogada się z Don Jorge, choc ten święty nie jest. Jak tak można.

Jedyna normalana w tej rodzinie to bratowa Camili - Inez. dziwczyna wprawdzie wie, że wszystko nie wygląda jak powinno, ale wszytskich ocenia przez pryzmat ich czynów, a nie przez głupie obawy co ludzie powiedzą. Wie, ze Ricardo kocha Camilę i to jej wystarczy. Mam nadzieję, że ona jakos tej parze pomoże.
Szczerze to nie sądział, że z niej tak silna kobieta. opira się Vasco, choć go bardzo kocha. Ciekawa jestem czy szybko mu popuści. mam nadzieje, że nie. miło patrzeć jak się kaja

Poza tym dobrze, że nasza para może liczyć na Jimenę i mario. Obawiam się jednak, że Jimena nie będzie mogła towarzyszyć Camili do posiadłości Don Jorge.

Swoją drogą to dziwne, że tak szybko przystał na prośbe Justa. Nie wierzę, ze chodzi tylko o zaskarbienie sobie przychylności syna.

No nic czekam z niecierpliwoscią na kolejny odcinek.

Leże chora, więc nadmiar adrenaliny nie jest wskazany - a czuje że najbliższe odcinki będa podnosić mi ciśnienie - ale się poświęce.

Bones · Wysłany: 15:43:22 18-05-10 Temat postu:

Arabella · Wysłany: 15:59:44 18-05-10 Temat postu:

Madrugada · Wysłany: 15:59:48 18-05-10 Temat postu:

Justo pierdzioch jeden wygląda jak królik, bo zawsze tak porusza policzkami, jakby chrupał i przeżuwał sałatę.

Madrugada · Wysłany: 16:00:41 18-05-10 Temat postu:

Santiago mógłby użyć w końcu grzebienia i uczesać te kudły.

Arabella · Wysłany: 16:12:48 18-05-10 Temat postu:

Bones · Wysłany: 16:48:04 18-05-10 Temat postu:

Jaina · Wysłany: 17:10:03 18-05-10 Temat postu:

Oj, nie lubię teraz tego Justa, kiedyś go lubiłam, ale po tym co zrobił Camili to nie mogę mu wybaczyć normalnie. Dobrze, ż Camila nie wątpi teraz w Ricarda i broni go w rozmowach z ojcem i Santiagiem.
Widać, że Santiago jest bezsilny, kocha Camilę, ale widzi, że ona woli Ricarda i nie może tego znieść.
Mam nadzieję, że Ricardo lepiej się niedługo poczuje i będzie szukał Camili, ale będzie mu trudno, bo oczywiście Justo nie powie mu gdzie on jest. Ale na szczęście taki pirat jak Ricardo się nie podda, heh, fajna ta tela i bardzo podoba mi sie Ricardo

Tak się ostatni zastanawiałam czy Ursula będzie z Foremanem, i doszlam do wniosku, że chyba tak, bo pasują do siebie

MaI · Wysłany: 17:37:39 18-05-10 Temat postu:

witamy Cię serdecznie arlekin

mam do was takie pytanie ostatanio sobie troche odpuściłam sidła bo brak czasu na którym odcinku teraz jest ta tela??? prosze o odpowiedź a i jeszcze jedno czemu Ines odrzuca Vasca??? wiem,ze ona bardzo go kocha a on??

Arabella · Wysłany: 18:08:43 18-05-10 Temat postu:

Margit · Wysłany: 19:55:27 18-05-10 Temat postu:

Jak dotąd jedyną "hańbą" Camili było to, że się spodobała temu staremu zbereźnikowi Jorge... To, że ją zgwałcili po porwaniu też nie jest dla Justa hańbą, no gdzie tam, hańbą jest to, że się przespała z mężczyzną, którego kocha z wzajemnością i który ze swojej strony zrobił wszystko by tylko pomóc jej i jej rodzince z piekła rodem (z paroma wyjątkami, oczywiście)...

[/quote]

ech i w moich oczach Justo stracil wszystko, uważałam go za osobę rozsądną a on pochopnie wydał polecenie wywiezienia Camili, samą bez żadnej bratniej duszy, wsparcia, będzie musiała walczyć z niewiedzą o stanie zdrowia Ricarda - gdyby chociaż Jimena mogłaby z nią być byłoby raźniej dla nich obu, a tak to znowu szykują się złe dni dla Camili, widać że za mało jeszcze wycierpiała - Alberto już coś knuje

Margit · Wysłany: 20:04:38 18-05-10 Temat postu:

MaLuTkA_89 - to oczywiście Ciebie zacytowalam na wstępie mojej wypowiedzi ale coś mi się jak widać źle wkleiło - przepraszam za pomyłkę

maxime · Wysłany: 20:40:57 18-05-10 Temat postu:

Inez już nieraz pokazała pazurki, choćby przy okazji "róznicy zdań" z Ritą. Teraz wreszcie Kamila udowodniła, że ma charakter i nie jest tylko grzeczną laleczką

Zresztą już przedtem przy odpieraniu zalotów don Jorge wykazała się sporym talentem dyplomatycznym i Mansera musiał obejść się ze smakiem

czuję, że jego nowy synek też będzie mógł sie tylko oblizać