Telenowele

Princessita · Wysłany: 20:00:10 13-11-20 Temat postu:

ja mam nadzieję dziś skończyć

czekam na powrór Rodriga. ehhh ten Colunga

justyn.13 · Wysłany: 20:06:23 13-11-20 Temat postu:

Princessita · Wysłany: 20:18:35 13-11-20 Temat postu:

to się popisałam. oczywiście chodziło mi o Ricarda hahahahah
wrócił!

justyn.13 · Wysłany: 3:36:22 14-11-20 Temat postu:

Ja taka kumata, że i tak nie zwróciłam uwagi na Twój błąd w imieniu

Princessita · Wysłany: 23:51:30 14-11-20 Temat postu:

skończyłam. Mogę teraz zrobić podsumowanie

Ulubiony bohater - Ricardo. Nie było tu wątpliwości. Męski, odważny, gotów oddać życie nie tylka za ukochaną Camilę, ale też przyjaciół. Do tego szlachetny. No same ochy i achy

Colunga w najlepszym wydaniu

Ulubiona bohaterka - tu zaskoczenie - dona Sofia. To anioł nie kobieta. Dobra, szlachetna, uczynna, pełna współczucia, gotowa nieść pomoc zawsze i wszędzie. Zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie.
Druga ulubiona bohaterka to Camila. Życie ją doświadczyło w każdy możliwy sposób, ale mimo wszystko podniosła się i walczyła o siebie, o swoje szczęście. Lubię takie bohaterki. Choć nie powiem, były momenty, kiedy strasznie mnie wkurzała. No i ta jej fryzura na początku

ale ogólnie naprawdę bardzo na plus

Inni lubiani bohaterowie - Jimena, Mario i Ascanio.

Najbardziej nielubiany bohater - Rita. Wredna zazdrośnica, a już sprawa listu przesądziła o wszystkim.

Najbardziej irytujący bohaterowie - Santiago (rety, jak on mnie wkurzał pod koniec, aż nie dało się na niego patrzeć i go słuchać, jak lubię Sebastiana, tak tu ledwo go tolerowałam

), don Justo, Lisabeta

Ulubiona para - oczywiście Ricardo i Camila

chemia między nimi jest niesamowita. co prawda troszkę trwa nim się odnajdą i zejdą, ale jak już do tego dojdzie...

kiedyś myślałam, że w Sortilegio było dużo odważnych scen, ale tutaj?

Druga ulubiona para to Jimena i Mario iskrzy między nimi od początku, chodzą koło siebie, ale finał mają dobry

Ulubione sceny - nie będę oryginalna - wszystkie z Ricardem i Camilą, szczególnie pierwszy ślub bardzo mi się podobał

Najbardziej wzruszające sceny - każda, gdy Camila i Ricardo spotykają się po długiej rozłące; scena gdy Mario daje Jimenie pierścień oraz gdy nowy pan na San Fernando poprosił Sofię i Fortunatę, by zostały z nim

Najpiękniejsza bohaterka - Camila, Jimena, Inez, Manuela (jak zmieniła fryzurę) i Lisabeta

Najgorszy czarny charakter i jego finał - zdecydowanie Alberto, ten to dopiero był zły. Zasłużył na wszystko co go spotkało, więc można stwierdzić, że jego koniec był długi i bolesny, drastyczny, Lisabeta - znając Danielę Castro, podejrzewałam, że będzie villaną, ale jednak nie spodziewałam się, że biedna, niewidoma kuzyneczka Ricarda może wywijać takie akcje... powiedzenie cicha woda bardzo się w jej przypadku sprawdza. A to ciągłe podkreślanie, że jest ślepa nieźle działało na nerwy
Jorge Mansery chyba jednak nie stawiam w pozycji czarnego charakteru. Był zły, ale nie jakoś strasznie. Wbili go w dumę i myślał, że wszystko mu wolno, aż było mi szkoda jak umarł

Muzyka - Entrada i w ogóle muzyka bardzo pasowały, tworzyły świetny klimat.

Muszę przyznać, że ogólnie średnio lubię kostiumowe telenowele, ale ta naprawdę była świetna. Miałam ją w planach już od dawna i bardzo się cieszę, że w końcu ją obejrzałam. Gra tam wielu aktorów, których bardzo lubię, szczególnie Daniela Castro, która z reguły jest genialną villaną, Sebastian Rulli

, Susana Gonzalez, Marcelo Cordoba i oczywiście Fernando Colunga

Mimo wszystko na uwagę zasługuje tu również grający naprawdę nieźle William Levy, którego kochałam za czasów Sortilegio, gusta się jednak zmieniają

Mimo tego, że (przynajmniej jak dla mnie) początek trochę się ciągnie, to warto dać szansę tej telenoweli, bo jak już Ricardo i Camila się spotkają, to iskry lecą

Telenowela jest świetnie rozpisana, wszystkie wątki są super prowadzone i zakończone no i nie jest długa

Polecam

justyn.13 · Wysłany: 0:52:11 15-11-20 Temat postu:

Princessita - Świetne podsumowanie

I absolutnie się z Tobą zgadzam - Dona Sofia była wspaniałym, cudownym człowiekiem

Camila potrafiła zbyt sporo płakać, ale nie aż tyle

Wiele przeszła, ale zawsze starała się trzymać dzielnie, zwłaszcza po tym, co zrobili jej pod koniec ojciec i Santiago. Santiago strasznie mnie irytował. Nawet jego przemiana nie zrobiła na mnie żadnego wrażenia. Nie mogłam mu wybaczyć tej krzywdy, którą wyrządził Camilii.

Colunga był tu the best

On i Susy wytworzyli między sobą na ekranie cudowną chemię

EDIT - Mi szczególnie podobały się tu sceny miłosne z protami, jak Ricardo postanowił wywieść Camilę, żeby ją chronić i spędzili ze sobą dzień przed wyjazdem Camilii cudowną, namiętną noc

druga nocka była jak proci spotkali się po długiej rozłące w końcu i byli siebie naprawdę spragnieni

ostatnia namiętna noc to była noc poślubna w finale

Te sceny pełne magii, pełne miłości, pełne pasji były zagrane przez SyF perfekcyjnie

Princessita · Wysłany: 22:14:32 15-11-20 Temat postu:

Santiago był beznadziejny. Niby taki święty, ale chronił Jorge, a do tego jakby mógł, to pierwszy by Ricarda zamordował. I tylko oceniał wszystkich.

Nooo sceny "łóżkowe" były tu wyjątkowo gorące. Susana i Fernando świetnie zagrali. Chemia i magia

Lineczka · Wysłany: 0:31:46 02-02-21 Temat postu:

Kilka słów po 1 odcinku:

Nie ciągnęło mnie do telek kostiumowych, ale za tę postanowiłam się zabrać, bo przyciąga mnie do niej świetna obsada aktorów, Ferdek i Susana w roli protów i ciekawa historia.

Susana ślicznie wygląda.

Podobały mi się sceny Camilii z Santiago, widać że są w sobie zakochani. Rulli w długich włosach wygląda korzystnie.

Intryguje mnie postać Levego, wydaje się cwaniaczkiem i bawidamkiem, ale przyciąga uwagę i Levy super się tutaj prezentuje. Ferdka jeszcze w tym pierwszym odcinku nie było.

Camila i Santiago mieli wziąć ślub, odbyło się przyjęcie na ich cześć dzień przed uroczystością zaślubin na którym doszło do tragedii. Zmroziło mnie, gdy usłyszałam o prawie pierwszej nocy dla władcy.

Co to ma być? Chore! Władca ma niby prawo do tego, żeby przespać się z dziewicą nim ta wyjdzie za mąż za innego.

Szok! Jorge wysłał swoich ludzi po Camilę, doszło do walki, Santiago stanął w obronie ukochanej i został poważnie ranny.

Biedna Camilla żeby nie dopuścić do jeszcze większej tragedii pojechała do Jorge. Szkoda mi było jej ojca (gra go aktor, który wcielał się w postać eks męża Agustiny w AB

), Santiaga a najbardziej samej protki, którą władca zamierzał zmusić do współżycia. Kazał jej się rozebrać, ale z powodu upojenia alkoholowego zaniemógł w łóżku, nie sprostał zadaniu.

Oby ten oblech zasnął i Camila wyszła z tego cało.
Jose Elias Moreno (Loncio z AB) i tutaj gra mendę. To Alberto namówił Jorge aby skorzystał z prawa do pierwszej nocy i przespał się z Camilą. Oblech!

Matkę Santiaga gra Rocío Banquells (Fina z CME).

Wydaje się dobrą, sympatyczną postacią, zobaczymy jak będzie dalej.
Rozpoznałam też aktora, który w LI grał Jorge i tutaj gra Jorge władcę.

Pojawiła się też aktorka, która w LMDV grała Conchitę, Maya Mishalska, czyli matka Rodriga z Przeklętej. Mnóstwo znanych twarzy!

Powoli przyzwyczajam się do specyficznych strojów charakterystycznych dla tamtej epoki. Piosenka z entrady piękna.

Co do samej entrady mam mieszane uczucia - trochę chaotyczna.

M@rcin · Wysłany: 0:52:23 02-02-21 Temat postu:

Lineczka, tutaj koncertowe wykonanie tej pięknej piosenki. Ciary!

https://www.youtube.com/watch?v=5LUuovI3IdY

Gratuluję wyboru telenoweli, jedna z najlepszych produkcji Televisy i Carli Estrady. Jeśli przypadnie Ci do gustu, to polecam również inną kostiumówkę Estrady - "Prawdziwą miłość" ze wspaniałą Adelą Noriegą i również Ferdkiem

Jeśli w Televisie jest/była kiedyś lepsza aktorka od Susy, to właśnie Adela

Co do czołówki, to Estrada niemal wszędzie ma taki schemat, podobnie było również w "Prawdziwej miłości", ale i nawet we współczesnej "Zaklętej miłości".

Lineczka · Wysłany: 0:55:27 02-02-21 Temat postu:

Piosenka piękna, dzięki za link.

W Zaklętej miłości entrada nie przypadła mi do gustu, głównie piosenka przewodnia.

AR mam w planach.

justyn.13 · Wysłany: 2:40:14 02-02-21 Temat postu:

Zgadzam się z moją poprzedniczką Lineczka

Świetny wybór telki!

Mi tutaj Susy fryzura się nie podobała aż do 40 odcinka jakoś, ale za to potem wyglądała prześlicznie

Jeśli ktoś twierdził, że między protami ze Sortilgio były odważne intymne sceny, to zobaczymy co powiesz po obejrzeniu miłosnych uniesień w wykonaniu Camili i Ricarda

edka · Wysłany: 13:06:07 02-02-21 Temat postu:

Ja ta telke też kiedyś sobie pooglądam

Lineczka · Wysłany: 13:29:10 02-02-21 Temat postu:

Polecam! Tak mnie wciągnęła, że w nocy obejrzałam 5 odcinków.

justyn.13, w Sortilegio były odważne i HOT sceny protów, więc skoro piszesz, że tutaj było jeszcze goręcej to nie wiem czy mi laptop wytrzyma.

edka · Wysłany: 16:05:19 02-02-21 Temat postu:

Zastanawiałam się czy z tobą oglądać ale przy twoim tempie nie dam rady

justyn.13 · Wysłany: 17:20:46 02-02-21 Temat postu:

To jedna z moich ulubionych telek

Między Susy a Ferdkiem jest przeogromna chemia

Aż iskry lecą jak się na nich patrzy