Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pasión /Sidła namiętności -Televisa- TV Puls
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 186, 187, 188, 189, 190, 191  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:45:05 28-02-21    Temat postu:

edka napisał:
Ciekawa jestem czy ona urodzi dziecko, bo coś mam przeczucie, że może coś się wydarzy. Ines ostatnio nie wytrzymała i wygarnęła Ricie, Ines jest za to fajną postacią, to dobra dziewczyna jest. Ofelia również nie ma cierpliwości do Rity, wolałaby Camilę za synową. Camila ma klasę, jest uczciwa, dobra, zupełne przeciwieństwo Rity.


Mnie się wydaje, że Rita może poronić albo umrze w czasie porodu. Santiago zostanie uznany przez Jorge za syna, będzie miał kasę i władzę i gdy sprawa listu dotyczącego podważenia skonsumowania małżeństwa przez Camilę i Timoteo wypłynie na światło dzienne a protka wszystko straci w tym i wolność to Santiago może wykorzystać swoje wpływy, wykupić ją i zrobić z niej swoją niewolnicę. Taki obrót wydarzeń obstawiam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:01:14 28-02-21    Temat postu:

Mi się również wydaje, że Rita poroni. A z Santiagiem jeszcze wiele się może wydarzyć, on ma obsesję na punkcie Camili, nie może o niej zapomnieć. Santiago faktycznie może wykorzystać swoją władzę..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:12:21 08-03-21    Temat postu:

Jestem po 51 odcinku:

Ricardo wyznał Camilii, że jest bratankiem Timotea i że wziął z nią ślub pod fałszywym nazwiskiem. Koniec tajemnic między nimi. Podoba mi się, że to sam prot zdobył się na odwagę i krok po kroku podzielił się swoimi sekretami z ukochaną. Może i mógł to zrobić wcześnie, ale niejednokrotnie próbował i przecież nie chciał jej skrzywdzić. W kwestii skrywanych przez niego sekretów nikt trzeci nie namieszał w ich relacji co uznaję za duży plus telki. Reakcja Camilii mocno zraniła Ricarda, miała swoje racje, jak najbardziej mogła poczuć się oszukana, ale w emocjach niesprawiedliwie oceniła motywy prota i źle go potraktowała. Jego działania miały przecież na celu jej dobro, za wszelką cenę chciał ją chronić, nie miał złych intencji. Mam nadzieję, że gdy Camila ochłonie to zrozumie te oczywistości, pogodzi się z mężem i do niego wróci. Ciężko patrzyło się na cierpiących protów. Ferdek i Susana super zagrali te sceny.

Santaigo dowiedział się, że Jorge jest jego ojcem. Miał pretensje do matki, że nie wyznała mu prawdy wcześniej i że nie wykorzystała tej informacji do uratowania Camilii podczas przyjęcia zaręczynowego. Jego złość i rozczarowanie były jak najbardziej na miejscu, ale zrozumiał, że matka nie chciała wyrządzić mu krzywdy i po ochłonięciu wybaczył jej. Dla Ofelii to przecież też nie było łatwe, została wykorzystana jako młoda dziewczyna i chciała chronić syna. Nie na miejscu była reakcja Rity na wieść o pokrewieństwie Santiaga z Jorge. Cieszyła się z powodu możliwości awansu społecznego i wzbogacenia się. Co za płytka i egoistyczna dziewucha! Ines w punkt jej przygadała a ta dalej swoje, niczego nie rozumie, jest nieznośna i jeszcze się dziwi, że inni mają do niej pretensje. Santiago cierpi, Ofelia też a ta ma to w nosie, bo najważniejsza jest dla niej perspektywa wzbogacenia. Aż mi momentami szkoda Santiaga, że ma taką okropną żonę.

Ines i Vasco wzięli ślub, ładne były sceny z ceremonii i wesela. Oby on się przy niej zmienił, dojrzał i zmężniał i stał się odpowiedzialnym człowiekiem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:46:38 09-03-21    Temat postu:

Ricardo po raz kolejny zaprezentował się jako niezwykły prot, którego warto zaliczyć do protów ulubionych
sam wyznał prawdę Camili, chociaż to wcale nie było dla niego proste. Camila poczuła się oszukała powiedziała kilka nieprzyjemnych słów co doprowadziło do rozstania protów. Myślę, że Camila wszystko sobie przemyśli i wybaczy Ricardowi, bo on na to zasługuje. Faktycznie ciężko się patrzy na to jak oboje cierpią.

Rita, ach Rita. Co za głupia dziewucha, która myśli tylko i wyłącznie o sobie. Co z tego, że Jorge wziął siłą Ofelię, co z tego, że ona myśli że Jorge zgwałcił Camilę. To wszystko jest nieważne, najważniejsze, że ona będzie miała teraz wyższą pozycję. Okropna jest, Ines próbuje z nią rozmawiać, ale ta pusta dziewucha nic nie rozumie. Nawet jej nie interesuje to, że jej ukochany mąż teraz cierpi.

Tak sądzę, że Vasco się zmieni przy Ines.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 1:49:06 12-03-21    Temat postu:

Jestem po 54 odcinku:

Nieporozumienie między protami trwało zaledwie z 1,5 odcinka. Uwielbiam tę telkę za brak zapychaczy i przedłużania akcji! Camila i Ricardo szybko się pogodzili za sprawą Jimeny, która wzięła sprawy w swoje ręce. Świetna z niej przyjaciółka, lojalna i dobrze życząca protce. Ma u mnie ogromnego plusa za to, że tak szybko pogodziła protów ze sobą.
Camila i Ricardo wszystko sobie wyjaśnili, wybaczyli, wspierają się nawzajem, ich relacja jest dojrzała. Piękne mieli sceny z pogodzenia się. Uwielbiam ich czułości, Susana i Ferdek są niesamowicie wiarygodni w tych scenach. Camila wróciła do domu Ricarda, ale postawiła warunek, że dopóki nie wezmą ślubu pod jego prawdziwym nazwiskiem to w łóżku będą trzymali dystans. Ciekawe jak długo wytrzymają z takimi temperamentami i miłością jaką się darzą. Ricardo powiedział piękne słowa o tym, że kocha się z Camilą przez miłość jaką do niej czuje a nie tylko po to aby zaspokoić swoje zmysły.

Alberto zabił Bernabe i odebrał mu list. Brutal poderżnął mu gardło. Dobrze, że nie zrobił krzywdy dziecku. Niestety, ale Mario za późno przybył na miejscu, Lafont go uprzedził. Lisabeta zamierza podważyć testament a co za tym idzie zaszkodzić Camili. Alberto prawdopodobnie dostarczył już list do sędziego, bo Ricardo z Mariem nie znaleźli go w jego rzeczach podczas przeszukania posiadłości. Prot nieźle przywalił temu draniowi, aż Lafont stracił przytomność.
Alberto nie ukrywa swoich zamiarów przed Lisabetą. Chce ją poślubić. Niezbyt jej się uśmiecha ta relacja, więc gra na czas.
Ricardo stracił cierpliwość do ciotki i Lisabety. Długo je znosił, zwłaszcza nachalną kuzynkę, która co chwilę o wszystko go wypytuje. Wkurzył się na nie w kwestii listu i kontaktów z Lafontem, przeszukał ich pokój, ale nic nie znalazł.

W miasteczku pojawił się Foreman. Intrygująca postać, aktor świetnie wciela się w rolę. Foreman gra na kilku frontów, przed Ricardo udaje, że nie prowadzi interesów z Alberto a przed Lafontem, że z Ricardo poznali się przez przypadek. Zainteresował się Ursulą, on też wpadł jej w oko, więc wyczuwam romans a może i nawet małżeństwo! Jemu na rękę byłby ślub z Ursulą - atrakcyjna, pochodząca z szanowanej rodziny, dobrego domu, miałby poparcie Jorge. Zobaczymy co z tego wyniknie. Świetna była scena, z Formanem rozmawiającym z Ricardo i w tym czasie przychodzącym do niego z wizytą Albertem. Cóż za napięcie!

Nareszcie coś więcej zaczęło się dziać w wątku Manueli i Ascania. Wystarczyła jedna scena, gdy na siebie spojrzeli i się uśmiechnęli a już miałam ciary! Liczę na rozwinięcie ich wątku. Lubię Manuelę, dziewczyna jest stłamszona przez ojca a przy Ascanio mogłaby odżyć, on z pewnością dobrze by ją traktował, to super facet i nie zmienia tego fakt, że w przeszłości dokonał morderstwa na gwałcicielu swojej siostry. Może, gdy Jorge uzna Santiaga za swojego syna to i Ascanio jako jego przyjaciel i współpracownik awansuje w hierarchii i Alberto nie stanie na przeszkodzie jego relacji z Manuelą.

Urocze był sceny Paco z Ricardo. Prot w przyszłości będzie cudownym ojcem.

Rita jest wkurzająca z tą swoją ciekawością a raczej wścibstwem. Brak jej ogłady, klasy. Słusznie Ofelia ustawiła ją do pionu, gdy ta wypytywała ją o okoliczności poczęcia Santiaga.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:09:39 16-03-21    Temat postu:

Odcinek 55

Ricardo sporo ryzykował zakradając się do rezydencji Jorge aby odnaleźć sławetny list. Nic dziwnego, że protka była temu przeciwna i nie chciała go wypuścić z domu. Ricardo podjął radykalne kroki i zamknął ją w sypialni. Był zdeterminowany aby jej pomóc, więc od razu przeszedł do działania. Listu nie odnalazł, ale przynajmniej próbował, robił co w jego mocy aby chronić ukochaną kobietę i dał z siebie wszystko. Camila początkowo miała do niego pretensje, ale szybko się pogodzili i m.in. za to uwielbiam tę telkę, że proci potrafią ze sobą rozmawiać i w ekspresowym tempie rozwiązują nieporozumienia, nie strzelają fochów i zachowują się dojrzale.
Camila podzieliła się z Ricardo historią, którą opowiedział jej Timoteo na temat swojego brata. Dzięki temu prot zrozumiał dlaczego wuj darzył jego ojca taką niechęcią. Aczkolwiek miał wątpliwości czy ta historia w 100% jest prawdziwa, znając Timotea to mógł coś pozmieniać i podkoloryzować.

Jimena to świetna przyjaciółka, do tego odważna kobieta. Poszła do Jorge aby wywabić go z sypialni i odwrócić jego uwagę od Ricarda i spółki. Flirtowała z nim i go uwodziła, na szczęście udało jej się zachować zimną krew i do niczego więcej między nimi nie doszło po tym jak udała, że źle się czuje i będzie wymiotowała. Sprytna jest! Fajne miała sceny z Mario, idealnie do siebie pasują. Mario mógłby się ustatkować i związać z Jimeną, widać przecież, że jest nią zainteresowany i nie chodzi mu tylko o przygodę. Pewnie ciężko mu kolejny raz zaufać kobiecie i w pełni się zaangażować po zdradzie jakiej doznał w przeszłości.

Alberto wpadł w furię po tym jak został zaatakowany we własnym domu. Wyżywał się na pracownikach, wydzierał na córkę. Psychol!

Ricardo w kapitalny sposób ustawia do pionu Lisabetę, ciotkę, służącą plotkarę.

Ofelia z Ritą przyjechały w odwiedziny do Santiaga, który postanowił wrócić do domu. Paplaniny Rity nie da się na spokojnie słuchać, z tą kobietą to i święty by nie wytrzymał.

Ricardo i Camila są na siebie napaleni, ale w ostatniej chwili wycofują się z okazywanych sobie czułości i prot dotrzymuje danego słowa. Uroczy są.


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 20:13:03 16-03-21, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liam
Generał
Generał


Dołączył: 13 Gru 2018
Posty: 7856
Przeczytał: 106 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 14:10:29 28-03-21    Temat postu:

Skończyłem oglądać. Bardzo dobrze się oglądało. Choć pierwszą połowę znacznie lepiej. Camila & Ricardo świetni
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:59:54 26-04-21    Temat postu:

Kilka słów po 60 odcinku:

Piękna i namiętna scena miłosna protów w 58 odcinku. HOT! Ależ chemia między Ferdkiem i Susaną! Jak widać Camila i Ricardo długo nie wytrzymali we wstrzemięźliwości seksualnej.

Santiago został ojcem, Rita urodziła córeczkę. Wątpię aby nawet narodziny dziecka zbliżyły ich do siebie. Oboje nie są szczęśliwi w małżeństwie i raczej nie uda im się dogadać. Rita musiałaby się zmienić i przestać być taką jędzą, która sączy jadem i czepia się o wszystko a Santiago musiałby w końcu przestać wzdychać do Camilii.
Jorge spotkał się z synem, był gotów go uznać. Jednak Santiago postawił mu warunek i po poznaniu prawdy zażądał aby przyznał się do tego, że nie przespał się z Camilą. Intencje miał dobre, ale najpierw powinien porozmawiać na ten temat z samą zainteresowaną, która jak się okazało nie chce wracać do traumatycznych przeżyć i od nowa wałkować kwestii prawa pierwszej nocy.

Urocze są sceny Ricarda z Paco. Będzie z prota cudowny ojciec w przyszłości.

Z niecierpliwością czekam na rozwój wątku Manueli i Ascania. Mają spory potencjał. Pocieszni są z tą swoją nieśmiałością.

Gonzalo napadł na Camilę i Jimenę w biały dzień na ulicy. Był agresywny, pobił Vasca, który stanął w ich obronie, ale w końcu się doigrał i zginął w walce z Mario. Okropny typ! Jego dni i tak były policzone, bo szkodził interesom Jorge i Lafonta, którzy wydali na niego wyrok śmierci. Można powiedzieć, że Mario ich wyręczył, przez co będzie miał teraz problemy. Został aresztowany, ale działał w obronie własnej, ma na to świadków, więc powinien w miarę szybko zostać wypuszczony na wolność.

Foreman krąży od Ricarda do Jorge proponując im ciemne interesy. Intrygująca postać, może sporo namieszać. Niepokojąca była jego uwaga na temat zażyłości Ricarda z Paco. Jeśli będzie chciał wymusić coś na procie albo się na nim zemścić to może wykorzystać do tego bratanka Camilii albo i ją samą. Raczej nie będzie przebierał w środkach. Domyślił się kim jest El Antillano a tym samym zdaje sobie sprawę z zagrożenia.
Lubię oglądać Johna z Ursulą, bawią mnie razem.

Atmosfera się zagęszcza, do miasteczka przyjechał Gaspar. Jeszcze tylko jego tam brakowało. Bezcenna była mina Sofii i Ursuli na widok zażyłości Ricardo z Gasparem. Jeśli ktoś miał jakieś podejrzenia co do łączącej ich relacji chrzestnego i chrześniaka to powinien się tylko w nich utwierdzić.

Lisabeta z ciotką wyprowadziły się z domu Ricarda i zatrzymały u Sofii i Jorge. Cały czas knują i spiskują przeciwko protom. Ricardo po wybuchu Lisabety upewnił się, że sławetny list został odnaleziony i ma go Alberto. Zaproponował więc Lisabecie, że Camila odda jej pieniądze a on dopłaci resztę w zamian za milczenie, ale jej przecież zależy na tym, żeby pogrążyć protkę i odegrać się na Ricardo za to, że nieodwzajemnił jej miłości. Zastanawia mnie pewna kwestia - do tej pory Camila nie mogła oddać majątku Lisabecie przez wytyczne Timoteo, więc co się zmieniło, że teraz będzie mogła to zrobić i nie stracić wolności? Musieliby dogadać się na boku, nieoficjalnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:44:51 01-05-21    Temat postu:

Odcinek 61

Gaspar wstawił się za Mario, dzięki czemu ten szybko opuścił areszt. Miał świadków na to, że działał w obronie własnej i zaatakowanych kobiet. Cieszy mnie, że ta sprawa tak szybko się wyjaśniła. Niewątpliwie kluczową rolę odegrał Gaspar. Sam Jorge raczej nie powinien robić problemów, bo przecież śmierć Gonzalo jest mu na rękę.
Urocze były sceny Mario z Jimeną, po tym jak odzyskał wolność. Ciągnie ich do siebie, mają chemię. Niech Mario pójdzie w ślady Ricarda i się ustatkuje.
Komiczne były miny Marcelina w tym odcinku. Czuł się jak między młotem i kowadłem - z jednej strony naciski Gaspara w sprawie uwolnienia Mario a z drugiej Jorge i jego relacja z Gonzalo. Uwielbiam tego aktora w tej roli, jest pocieszny.

Mam już dość Rity. Urodziła zdrowe dziecko i zamiast poświęcić się macierzyństwu i starać się naprawić relację z Santiago to ona cały czas obraża Camilę i wygaduje bzdury na jej temat. Rita ewidentnie ma kompleks na punkcie siostry. O wszystko ją obwinia, kreuje ją na ladacznicę. Nic dziwnego, że Ines nie wytrzymała i jej nagadała. Ileż można słuchać tych bzdur? Justo też nie wytrzymał i spoliczkował Ritę. Nie było mi jej żal. Sama prowokuje konflikty w rodzinie swoją zawiścią i zazdrością o siostrę a przy tym pamiętajmy, że wcale nie jest tak kryształowa na jaką się kreuje.

Paco uroczo wyglądał, gdy opiekował się córeczką Santiaga. Słodziak!

Ricardo powiedział Camilii o swoich podejrzeniach dotyczących posiadania listu przez Lafonta. Robi co może aby chronić ukochaną kobietę. Proci zamierzają dogadać się z Lisabetą i oddać jej majątek, ale z pewnością na tym się nie skończy, bo jej przecież chodzi o zemstę. List był sfałszowany przez przekupionego lekarza, czy nie dałoby się tego jakoś udowodnić? Z pewnością sytuację komplikuje fakt, że doktor zmarł...

Jorge robi interesy z Foremanem i La Paisaną. Postać Chino wydaje się intrygująca. Dziwi mnie, że La Paisana znosi Juancha i jego akcje, irytujący typ.


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 12:47:14 01-05-21, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:47:34 15-05-21    Temat postu:

Po ponad 2 miesięcznej przerwie wróciłam do oglądania telki
I na początek czekała mnie mega namiętna noc protow chemia między nimi jest niesamowita, nie mogę się oderwać od siebie Susana i Ferdek są cudowni razem, wcale się nie dziwię że tak polubiłam ich duet w PyP

Rita po wielkich trudach urodziła córeczkę, przed porodem strasznie się denerwowała na Santiaga że nie chce się dogadać z swoich prawdziwym ojcem, do tego jak zwykle jest zazdrosna o Camile. Okropna jest ta baba, wiecznie nadadana, nie idzie z nią wytrzymać. Santiago jest naprawdę biedny z taką wariatka.
Czekam aż Ricardo zostanie ojcem, bo już z Paco ma cudowne scenki
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:11:04 16-05-21    Temat postu:

edka, zrobiłabyś animki ze sceny miłosnej protow?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:19:37 16-05-21    Temat postu:

Jestem po 63 odcinku i scena miłosna protów była niesamowicie HOT! Ależ ogień między nimi! Ferdek z Susaną fenomenalni! Jak do tej pory ta scena miłosna protów jest najbardziej HOT i najodważniejsza. Pasion przez wielkie P. Im dalej w las tym coraz bardziej namiętne sceny protów. edka, jak dojdziesz do tego odcinka to zamawiam animki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:59:09 17-05-21    Temat postu:

Kilka słów po 67 odcinku:

Uwielbiam tę telkę za jej klimat, świetny scenariusz i rewelacyjną obsadę. Prawie 70 odcinków za mną a proci cały czas są razem, wspierają się, kochają, ufają sobie nawzajem. Ogląda się ich z ogromną przyjemnością. Sceny miłosne Camilii i Ricarda to majstersztyk. Niesamowita tytułowa namiętność, chemia, wzajemne przyciąganie, ogień. Iskry lecą z ekranu! Piękna była też scena z przywitaniem się stęsknionych za sobą protów na plaży, po tym jak Ricardo przyjechał do Camili w odwiedziny. Susana z Ferdkiem tworzą fenomenalny duet.

Na światło dzienne wypłynęła sprawa listu podważającego konsumpcję małżeństwa przez Timotea i protkę. Ricardo przezornie wywiózł Camilę z miasteczka zanim zostały uruchomione procedury, żeby ją chronić przed więzieniem i zostaniem niewolnicą. Lisabeta jest podła, nie chodzi jej o pieniądze i majątek tylko o zemstę. Chce się odegrać na Camilii przede wszystkim z zawiści, że to z nią związał się Ricardo na którego punkcie ma obsesję. W tym celu zbratała się z Lafontem co prędzej niż później odbije jej się czkawką. Alberto naciska na Lisabetę aby za niego wyszła, jest wobec niej coraz bardziej nachalny a jego czułości ją obrzydzają, jest przy nim spięta. Wpakowała się w niezłe bagno z powodu zachłanności, urażonej dumy i zazdrości. Lisabeta zaplanowała sobie, że wykorzysta Lafonta do odzyskania majątku i zemsty na protach po czym, gdy otrzyma pieniądze zostawi go i wyjedzie z miasteczka jak gdyby nigdy nic. Nawet nie ma pojęcia z kim zadarła. Alberto nie pozwoli na to aby ktokolwiek sobie z nim pogrywał w ten sposób a już tym bardziej kobieta. Prędzej ją zabije albo zmusi do małżeństwa.
Lisabeta pokazała swoją prawdziwą twarz przy bliskich Camilii, gdy triumfowałam, że po odzyskaniu przez nią majątku Ascanio trafi do niewoli.

Świetna była scena konfrontacji Ricarda z Lafontem, gdy obaj się nawzajem zdemaskowali. Mina Alberta najlepsza. Nie spodziewał się, że Ricardo wie aż tyle na temat jego ciemnych interesów. Pod przykrywką współudziału w ucieczce Camilii wtrącił prota do więzienia i zlecił strażnikom aby się go pozbyli. Ricardo próbował się bronić, ale został ciężko pobity. Wizyta Sofii uratowała mu życie.

Mam niedosyt dotyczący wątku Ascania i Manueli. Chciałabym aby było ich w telce więcej, uroczy są. Mieli śliczną scenę na ławce w parku. Manuela jest zakochana w Ascaniu a i on do niej poczuł coś więcej, nie jest mu obojętna. Lubię te postaci i chciałabym aby ich wątek został rozbudowany. Liczę na szczęśliwe zakończenie dla nich, chociaż przez Lafonta z pewnością nie będzie im łatwo.

Vasco kolejny raz uległ Ursuli. Już miałam nadzieję, że coś do niego dotarło, że dojrzał i się zmienił a tu wystarczyło, że kochanka zrobiła do niego maślane oczy i jej uległ nie zważając na krzywdę jaką wyrządzi swojej żonie. Szkoda mi było Ines, ale podobała mi się jej stanowcza postawa wobec Vasca. Odtrąciła go, wykrzyczała mu swoje racje, trzyma go na dystans. Nic dziwnego, że przestała mu ufać po tym jak ją zdradził. Niech w końcu Vasco doceni to co ma i przestanie pozwalać na to aby Ursula wodziła go za noc. Jest dla niej tylko zabawką, gdy ta nie ma lepszej opcji w zanadrzu. Może i na swój sposób ma do niego słabość, ale to nie jest miłość tylko pożądanie. Poza tym Jorge nigdy nie pozwoliłby na to aby byli razem.
Justo wyrzucił Vasca z domu po tym jak dowiedział się o problemach Camilii spowodowanych przez sławetny list. To była kropla, która przelała czarę goryczy. Vasco miał wyrzuty sumienia, że przez jego głupotę Camila ma ogromne kłopoty, płakał i modlił się aby nie stała jej się krzywda, obiecywał że zmieni się na lepsze - nie będzie nadużywał alkoholu, przestanie oglądać się za innymi kobietami. O dziwo od razu przeszedł do działania, nie uległ Ursuli i ku jej niezadowoleniu odrzucił ją czym uraził jej ego. Oby tym razem Vasco naprawdę się zmienił. To nie jest zły chłopak, popełnił sporo błędów, ale jeszcze wszystko może naprawić. Myślę, że Ines wybaczy mu zdradę.

Nowym kandydatem na męża dla Ursuli został Uriel. Akcja pod tytułem: "zgól wąsa" komiczna. Uriel o wiele lepiej prezentuje się bez wąsa, brodę też mógłby zgolić. Z całej świty koleżków Jorge akurat on wydaje się najlepszą partią - pracuje w składzie, jest sympatyczny i kulturalny, nieźle wygląda, młody, nie jest też takim psycholem, agresorem i oblechem jak Lafont czy Gonzalo, był miły dla Tity. Nie pasował mi do Manueli, poddawałam w wątpliwość jego prawość i intencje, ale w tych ostatnich odcinkach zrobił na mnie dobre wrażenie. Ursula spojrzała na niego przychylniejszym okiem po tym jak zgolił wąsa. Ciekawe jak potoczy się ten wątek. Myślałam, że Ursula będzie z Foremanem, ale tej relacji z kolei sprzeciwił się Jorge.

Rita jest nie do zniesienia, wszyscy mają jej już dość. W każdej rozmowie wbija szpilę Camilii, za wszystko ją obwinia, obraża. Wiecznie ma pretensje do bliskich, nie powie dobrego słowa tylko ciągle prowokuje kłótnie a później robi z siebie ofiarę albo dziwi się, że rodzina odnosi się do niej z niechęcią. Nawet Ofelia straciła do niej cierpliwość i ją spoliczkowała podczas wymiany zdań. Santiago wyniósł się z sypialni, nie śpi z żoną, ogranicza z nią kontakt do minimum. Rita sama jest sobie winna. Z tą kobietą nie da się żyć, normalnie porozmawiać. Wszystkim już się naraziła. Szkoda tylko dziecka, że ma tak sfrustrowaną, pełną żalu i jadu matkę.

Trochę mnie wkurza Santiago w tych odcinkach swoim uporem. Mógłby pomóc Camilii i porozmawiać z Jorge w jej sprawie, ale trzyma się od tego z daleka. Dusi w sobie nienawiść do ojca, nie chce go za takowego uznać. Oczywiście ma swoje powody, Jorge wyrządził mu sporo krzywd, ale jeśli cały czas będzie to roztrząsał i się tym zadręczał to nie zazna spokoju. Dla własnego dobra powinien jakoś rozwiązać tę sprawę i albo porozumieć się z ojcem albo stanowczo się od niego odciąć i poprosić Sofię aby przestała wywierać na nim presję.

Podobała mi się scena pożegnania Mario z Jimeną przed jego wyjazdem. Namiętnie się pocałowali, ewidentnie nie są sobie obojętni. Powinni być razem, pasują do siebie idealnie.

Foreman nawiązał współpracę z Jorge i jego świtą, poznał ich z La Paisaną. Juancho w końcu się doigrał. Wyzwał Chino na pojedynek o miejsce przywódcze w grupie i zginął pokonany przez niego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:47:16 17-05-21    Temat postu:

Cóz co ja mogę powiedzieć... Co za ogień co za noc i do tego ta prześliczna piosenka i cudny, najwspanialszy duet pod słońcem





Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:00:38 17-05-21    Temat postu:

Piękne animki, dzięki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 186, 187, 188, 189, 190, 191  Następny
Strona 187 z 191

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin