Telenowele

Bones · Wysłany: 23:43:56 20-04-10 Temat postu: Paulino Córdoba.

Paulino Córdoba- mąż Rosario, tata Lucrecii i Cezara .

Co o nim sądzicie ?

Denisse · Wysłany: 22:02:26 21-04-10 Temat postu:

jakos specjalnie narazie go nie lubie

za bardzo ciaćka sie z żoną za bardzo faworuzyował Cesara a lucrecie zlewa

Princessita · Wysłany: 12:31:33 10-05-10 Temat postu:

to dobry człowiek, ale straszliwie pozostający pod wplywem swojej żony. Nawet córce nie okazuje uczuć, chociaż bardzo ją kocha, bo boi się wybuchów Rosario... I zgadzam się, za bardzo faworyzował Cesara.

Nola · Wysłany: 14:03:33 10-05-10 Temat postu:

Całkowicie stłamszony przez żonę, widać, że jest rozdarty miezy nią, a miłością do córki. I przez to czasami mam ochotę go udusić, a innym razem jest mi go po prostu żal.

Denisse · Wysłany: 20:31:57 12-05-10 Temat postu:

Pau dzisiaj wyglądał jak w piżamie xD

Paola · Wysłany: 21:18:05 12-05-10 Temat postu:

No śmieszne miał to wdzianko

Wszyscy się tak odpicowali,a on jak na safari

solitary · Wysłany: 15:40:09 29-05-10 Temat postu:

Ja go lubię tylko szkoda że jest tak uległy w stosunku do żony

Denisse · Wysłany: 15:49:15 29-05-10 Temat postu:

dokładnie szkoda
bo widać ze Rosario go "niszczy"
i dowiedział sie ze ma syna :d no prosze prosze

Mari-bel · Wysłany: 16:27:26 01-09-10 Temat postu:

na początku to miły skromny człowiek żyjący ze swoją rodziną już pomijam to że był pod wpływem Rosario ale całkowicie przestałam go szanować kiedy wyszedł na jaw jego romans z Justiną a tak się zarzekał że jedyną kobietą którą kochał była Rosario

ogólnie nie ma co porównywać Rosario do Justiny Rosario jest piękniejsza

Paola · Wysłany: 21:01:37 01-09-10 Temat postu:

Mimo tego występku z Justina lubiłam go, bardzo żałował błędów popełnionych w przeszłości, a wyrzuty sumienia dręczyły go. Rosario do Justiny nie ma co porównywać, to nie ta sama liga

Mari-bel · Wysłany: 11:34:59 02-09-10 Temat postu:

byl spoko na poczatku pozniej juz nie

blee nie umial sie opanowalc zeby nie pocalowac tej jedzy

a w domu taka sexy zona

Denisse · Wysłany: 14:48:23 02-09-10 Temat postu:

Zginą straszną śmiercią.
i całe życie stanęło mu przed oczami.
Szkoda że umarł.

Mari-bel · Wysłany: 15:15:12 02-09-10 Temat postu:

zdał sobie sprawę jak wiele schrzanił swoim oddaniem do Rosario ale i również lekkomyślnym romansem z Justiną. załował tego że nie okazał Lucrecii tyle miłości na ile ona sama sobie zasłużyła.

miluska420 · Wysłany: 10:53:20 26-06-11 Temat postu:

lubiłam go bardzo za jego dobroć dla Lu:)

natalka0125 · Wysłany: 23:11:40 25-12-11 Temat postu:

dobry z niego człowiek i kocha lurecia i tylko za bardzo jest pod wypływem żony ;/