Telenowele

Lineczka · Wysłany: 20:43:52 08-07-16 Temat postu:

O tak, wiem o kim mówisz i oni też skradli moje serce. Świetna para!

Mnie chodziło o policjanta Cristiana. Jego nie lubiłam. A Rocky był super!

roksi 20 · Wysłany: 21:11:41 08-07-16 Temat postu:

Ja za protami też nie przepadałam jak dla mnie za dużo było tych ich nifomanskich scen w telce.

Lineczka · Wysłany: 21:17:24 08-07-16 Temat postu:

Proci sporo mieli namiętnych, miłosnych scen, ale mnie one nie przeszkadzały. Po prostu oboje nie mogli się sobą nacieszyć i nasycić.

A że chemia była między nimi ogromna to z przyjemnością się ich oglądało.

anjace · Wysłany: 21:41:10 08-07-16 Temat postu:

Ja tam lubię takie nimfomanskie sceny

A bardziej te diamentowe wątki

Paulina27 · Wysłany: 22:10:06 08-07-16 Temat postu:

anjance Czy ja dobrze rozumiem, zaczeelas oglądac wczoraj przed południem?

szacun
Juz wiesz o co kaman z Smith i Javierem?

Christian to była menda

Proci przeginali bo sypiali gdzie popadnie, nie potrafili uszanowac obcego domu, ludzi za ściana. To bardzo oderwane od rzeczywistości. Ich patetyczne teksty typu moje ciało pamięta Twoje/ niewiem kim jestes ale sie z Toba kocham itd. Oraz oczywiscie powszechny brak konsekwencji w postępie relacji czyli rozstania i powroty co kilka odc.

Lineczka · Wysłany: 22:23:51 08-07-16 Temat postu:

O tak, patetycznych tekstów było tu pod dostatkiem, podobnie jak u protów w Za głosem serca.

Przymykałam na to oko.

Mnie te namiętne sceny Reiny i Nicolasa nie przeszkadzały, a nawet wręcz przeciwnie, bo widziałam, że ich relacja oparta jest na miłości, na wielkim uczuciu. Tęsknili za sobą, chcieli nadrobić stracony czas, pożądali się nawzajem, korzystali z życia, bo wiedzieli jak kruche ono jest. Miałam wrażenie, że chcą się sobą nasycić i nacieszyć póki jeszcze mogą.

anjace · Wysłany: 22:57:10 08-07-16 Temat postu:

Te teksty faktycznie mega wkurzające twoje ciało ,pieścić etc ale reszta mi nie przeszkadza

Tak , rankiem zaczęłam

Ale muszę zwolnić tempo bo nie będę miała tyle czasu
Tak już wiem że Smith jest jego matką a ten obleśny zbok Octavio jego ojcem a Victor braciszkiem:D

Paulina27 · Wysłany: 23:16:01 08-07-16 Temat postu:

Smith i Javier będa mieli mocną scene za pare odc. Tylko wg mnie lektor zle przetłumaczył homonim uzyty w rozmowie i wyszło dziwnie.
Z Twojego podpisu wynika, ze jestes na 36 odc, więc niedługo zacznie się najlepsze

anjace · Wysłany: 23:18:30 08-07-16 Temat postu:

Wgl uwielbiam Victora ,świetny czarny charakter <3 śmiać mi się chce z tego kumpla pielęgniarza ,fajne scenki są z nim

D

Lineczka · Wysłany: 23:29:50 08-07-16 Temat postu:

Kumpel pielęgniarza? Chodzi o Juancho?

anjace · Wysłany: 23:47:37 08-07-16 Temat postu:

Tak tak o niego chodzi

Zabawna postać

roksi 20 · Wysłany: 13:38:46 09-07-16 Temat postu:

marcos1979 · Wysłany: 15:17:39 09-07-16 Temat postu:

ja już jestem na 87 odcinku i coraz bardziej mi się spodobała. tylko te wszystkie powiazania rodzinne jeszcze w żadnej telenoweli takich nie widziałem jak w tej.

anjace · Wysłany: 15:19:42 09-07-16 Temat postu:

Ciekawie się zaczyna ,Reina nie była żadną zabójczynią i kochanką tylko szukała dla policji dowodów obciążających Victora i jego ojca.

Connie mnie trochę irytuje ,zachowuje się jak upośledzona z tymi minami

marcos1979 · Wysłany: 15:24:25 09-07-16 Temat postu:

ja jestem na momencie gdy Reina uciekła dzięki pomocy Javiera do Madrytu.

Wygląda na to że chyba jest w ciąży z drugim dzieckiem.

Czekam aż Juanco zmieni się.

W którym to zobaczę odcinku