Telenowele

justyn.13 · Wysłany: 0:10:46 29-05-21 Temat postu:

Jedna z moich ulubionych telek

Gato i Pao rozwalili system tutaj

Wcale mnie nie dziwi, że po Gorzkiej zemście powtórzyli ten sam duet, bo między nimi jest niesamowita chemia, aż iskry leciały jak się na nich patrzyło

Ostatnio oglądałam Kobietę w lustrze parę lat temu na necie, może gdy skończę ponownie oglądać PDG, to i w końcu wezmę się za tą telkę

Sylwia94 · Wysłany: 15:01:56 29-05-21 Temat postu:

Telka jest spoko, ale ma specyficzny baśniowy klimat (magiczne lustro, ukazująca się zmarła ciotka)

pamiętam czasy, jak telka leciała w telewizji i był na nią szał, gorące dyskusje na forum

wtedy oglądałam pobieżnie, więc postanowiłam się za nią wziąć po latach i obejrzeć w całości

Miło się patrzy na Paole i Gato, lubię też postać graną przez Natashe. Irytuje mnie Regina, choć ten wątek w zamyśle miał być komiczny, ale ta kobieta jest taka pusta i źle traktuje córkę

justyn.13 · Wysłany: 15:33:05 29-05-21 Temat postu:

Właśnie, tutaj absolutnie nie ma śladu po Gabrieli z Gorzkiej zemsty. Kristina Lilley pokazała, że potrafi być też komediową aktorką. Może i Sylwia94 ona Cię irytuje teraz, ale Regina w końcu się z czasem zmieni

Mi Kristina podobała się w tej roli

I ta jej obsesja na punkcie poprawiania urody

Sylwia94 · Wysłany: 21:09:25 04-06-21 Temat postu:

Już jestem po 24 odcinku, wciągnęłam się

Niestety, ale Regina dalej mnie denerwuje, bo tylko narzeka i oczekuje, że wszyscy będą wokół niej skakać

Obraża córkę, a potem prosi ją o pieniądze na operacje. Co za oderwana od życia kobieta. Prawie przypłaciła życiem swoją bezmyślność, ale wiedziałam, że jej nie uśmiercą. Luzmila i Paco powinni ją uświadomić, że nie jest żadną gwiazdą.

Wątek między protami rozwinął się na dobre, mieli pierwszy raz

Jednak ciężko protce ciągnąć podwójne życie. Czy ona potem nie zostanie na stałe Maritzą w dzień i noc, czy coś pomyliłam?

Xiomara jest też irytująca z tymi swoimi scenami, nie ma za grosz godności. Barbara chociaż myśli i planuje każdy ruch.

Pojawiła się Antonia

Czekam na jej wątek z Nino, bo kojarzę, że taki był!

Bardzo lubię Luzmilę, super przyjaciółka i matka dla Pedrita

Żeby tylko szybko kopnęła w tyłek tego nieroba i złodzieja Pedra!

Najbardziej to chyba czekam aż Barbara odkryje lustro i się zmieni

justyn.13 · Wysłany: 21:16:42 04-06-21 Temat postu:

Hombree · Wysłany: 13:46:08 17-06-21 Temat postu:

Sylwia94, ale fajnie, że oglądasz

"Kobieta w lustrze" to jedna z najlepszych telenowel, jakie oglądałem

Sylwia94 · Wysłany: 16:10:12 01-08-21 Temat postu:

Zostało mi niecałe 40 odcinków do końca, bardzo szybko mi idą odcinki

Jestem na etapie z Baritzą, na który w sumie czekałam z niecierpliwością, ale według mnie trochę za bardzo się przedłuża. Baritza robi, co chce, cały czas szantażuje Julianę i wciąż nikt nie wie, że jest Barbarą, nie Maritzą, a przecież widać na pierwszy rzut oka, że zmieniła się o 180 stopni. Juliana nieco wyładniała, ale niestety pozwala się szantażować. Rozumiem jej troskę o matkę i przyjaciół, ale nie ma żadnej gwarancji, że Barbara dotrzyma swoich obietnic. Myślałam, że na tym etapie Juliana już będzie odważniejsza.

Ileana · Wysłany: 22:42:25 02-01-22 Temat postu:

No niestety Juliana jeszcze długo będzie taka płochliwa. Zmieni się to, gdy zrozumie, że Baritza nie żartuje i ma coraz dalej idące złowrogie plany. Wtedy Juliana nabierze trochę odwagi. Z tego etapu telenoweli najbardziej lubię walkę Juliany o miłość Marcosa.

Mooniaa · Wysłany: 19:13:23 23-01-22 Temat postu:

Szkoda, że żadna stacja nie chce pokusić się o powtórkę tej telenoweli.
Oglądałam ją kilkanaście lat temu jeszcze w oryginale. Gorzkiej zemsty nie pobiło, ale te wszystkie piękne chemiczne sceny Paoli i Gato cud miód 💜🔥

Renzo · Wysłany: 20:00:11 23-01-22 Temat postu:

Liczę, że Puls zdecyduje się na ponowną emisję po "Zbuntowanym aniele"

justyn.13 · Wysłany: 21:35:39 23-01-22 Temat postu:

Obecnie ja oglądam Kobietę w lustrze. Jestem już po ponad 60 odcinkach

Po cywilnym ślubie Maritzy i Marcosa odcinki stają się o wiele ciekawsze i akcja coraz bardziej nabiera tempa. Protka została wrobiona w szpiegostwo przemysłowe na szkodę firmy i wydano na nią nakaz aresztowania. Nie mam pretensji do Marcosa, że zwątpił w Maritze, bo dowody przeciwko niej naprawdę były do niepodważenia. No i szkoda Juliany, Barbara i Alberto załatwili ją koncertowo

Najbardziej lubię etap kiedy Juliana jest już po prostu Julianą i jak Marcos stopniowo w niej się zakochuje

justyn.13 · Wysłany: 17:13:59 28-01-22 Temat postu:

Doszłam już do odcinków, w których Barbara Montesinos przeistoczyła się w Maritzę Ferrer. Pao mnie rozwala w roli tej złej

Aż dziw, że od razu nikt się nie zorientował, że Maritza to nie Maritza

Przecież inny styl poruszania, inny charakter. Wszystkich dziwi jej nowa przemiana w zachowaniu, ale nikt jeszcze się nie połapał

Przede wszystkim lubię ten etap dlatego, że Marcos w końcu powoli zaczyna zakochiwać się w Julianie

justyn.13 · Wysłany: 23:16:08 03-02-22 Temat postu:

Takie w miarę krótkie moje podsumowanie

Kobieta w lustrze to fajna telka, taka historia o Kopciuszku. Tą telę obejrzałam po raz trzeci. Pierwszy raz podczas pierwszej emisji na Pulsie, później po latach na necie i teraz znowu

Przede wszystkim do tej produkcji przyciągnęli mnie Gato i Paola. Tworzą oni jeden z moich ulubionych, telenowelowych duetów. Uwielbiam ich razem na ekranie, są niesamowicie chemiczni

Sztuką jest zagrać aż trzy różne bohaterki, a Pao udało się to wręcz perfekcyjnie. Była brzydką i niepewną siebie Julianą, dzięki magicznemu zwierciadłu zamieniła się w piękna Maritzę, którą wszyscy podziwiali, a na koniec stała się demoniczną Barbarą w ciele Maritzy. Chyba jednak wolę Paolę oglądać w roli protek, bo mimo iż świetnie się ona wcieliła w postać Barbary, to jednak czasami była w tym męcząca. To ile Juliana przez nią wycierpiała to było do nie opisania

Na kolejne uznanie aktorskie zasługuje Sebastian Boscan. Po dwóch różnych rolach w telenowelach Gorzka zemsta i Kobieta w lustrze pokazał, że jest ( a raczej był

) wszechstronnym aktorem, który wszystko potrafi zagrać. Gato jako Marcos był boski, choć miewał słabsze momenty, za które czasami miałam ochotę normalnie go udusić

Cudowne było też oglądać na ekranie Luzmi, czyli naszą Naty Klauss. Jedna z najlepszych, telenowelowych przyjaciółek. Ona i Juliana zawsze mogły na siebie liczyć, zwierzały się sobie ze wszystkiego i jedna za drugą w ogień by wskoczyła

Mój ulubiony etap telki to oczywiście miłość Marcosa i Juliany. Maritza była tylko iluzją, a Juli była cała prawdziwa. Nie wybieram czy Marcowi było lepiej z Maritzą czy Julianą, bo przecież i tak wiadomo, że to jedna i ta sama osoba

Inne świetne parki to Luzmila i Charlie, Antonia i Nino czy też Gabriel i Regina. Te wszystkie duety były urocze i miło się na nie patrzyło

Bardzo podobały mi się tu przemiany Reginy czy Ginger. Regina na początku była płytka i zależało jej jedynie na wyglądzie, a nie na córce, której na każdym kroku wypominała brzydotę i wstydziła się jej. Wiadomość o rzekomej śmierci Juliany, sprawiła, że Regina zaczęła się zmieniać i w końcu doceniła córkę i pomogła jej zmienić wygląd fizyczny. Zmiana u Ginger nastąpiła dopiero w finałowych odcinkach. Znajomość z Pedrem miała na nią zły wpływ. Ale dzięki temu co ją spotkało ( pobicie przez Pedra i zranienie przez Barbarę ) sprawiło, że zrozumiała swoje błędy i postanowiła wyjść na prostą

Takich ludzi jak Juliana, Luzmila czy Juan Tobias to ze świecą szukać. Ta trójka miała serce jak na dłoni

To była fajna telenowela, choć nie brakowało męczących i ciągnących się niepotrzebnie wątków

Mimo iż sporo występuje tu aktorów z Gorzkiej zemsty, to PDG ciężko przebić

Do oglądania LMEEE tak jak wspominałam na samym już początku przede wszystkim przyciągają proci

Ciekawe dlaczego Gabriela Vergara tak szybko odeszła... Czy sama podjęła taką decyzję czy produkcja jej podziękowała

W ostatnim odcinku idzie zauważyć, że Paola jest podziębiona. Przez cały finał miała zachrypnięty głos

Sylwia94 · Wysłany: 23:48:10 03-02-22 Temat postu:

Mi podobała się ta telka, ale patrzyłam na nią trochę z przymrużeniem oka przez te wszystkie bajkowe wątki (magiczne lustro, zmarła ciotka ukazująca się Julianie) i absurdy też się zdarzały. Gra Paoli najbardziej podobała mi się w roli Juliany. Świetnie zagrała zakompleksioną i nieatrakcyjną (zaniedbaną) dziewczynę, jej sposób chodzenia, mówienia, miny. Najmniej jednak mi się podobała jako Baritza, bo czasem jej gra była trochę przesadzona moim zdaniem

Ale ogólnie podołała zadaniu zagrania trzech różnych postaci

Marcos miewał słabsze momenty, ale generalnie go lubiłam

Gato super się prezentował

Luzmila była świetną przyjaciółką, ale miałam do niej zastrzeżenie, że dawała się szantażować Pedrowi

Choć z drugiej strony bała się o swoich bliskich, a Pedro zawsze udawało się uciec albo wyjść z więzienia

Natasha fajną miała stylówkę

Regina na początku była irytująca przez to jak traktowała Julianę. Choć jednocześnie czasem też bawiła tymi swoimi "problemami" w stylu zmarszczki

Dobrze, że się zmieniła i zobaczyła, jak wspaniałą ma córkę. Kristina pokazała tu również talent komediowy

Sebastian zagrał tu całkiem inną postać niż w PDG, świetny aktor

Oprócz protów lubiłam też Antonię i Nino oraz Luzmilę i Charliego (choć ich było mało). Charlie jednak z wyglądu w ogóle mi się nie podobał

Ginger była irytująca, ale dobrze, że na koniec się zmieniła. Jeszcze mnie denerwowała Giselle i Xiomara ze swoimi intrygami.