Telenowele

Luimelia · Wysłany: 12:25:32 09-02-20 Temat postu:

no Cayetano jest super chociaż moim zdaniem Paty Diaz i Luis Gatica w Rubi z Mori byli o wiele lepsi i mieli wiecej chemii niż tutaj xd Ciekawi mnie najbardziej czy ALejandro się wzbogaci i czy Rubi bedzie chciała do niego wrócić

Katina · Wysłany: 22:36:32 10-02-20 Temat postu:

Bardzo podoba mi się nowa adaptacja "Rubi"
Camila w roli głównej trochę taka nazbyt wyuzdana

. Jednak ogólnie gra git xD.
Kim jako Maribel po prostu wymiata

.
W ogólne naprawdę jest ciekawie i serial nieźle wciąga xD.
Oczywiście Ela super, to samo Jose xD.

anjace · Wysłany: 18:34:39 11-02-20 Temat postu:

Fernandzie otworzyła oczy historia ,jak Rubi opowiada jak załatwiła Cayetano . Ciekawa jestem czy jest świadoma ,że dziennikarką jest Fernanda i chce ją sprowokować ,czy nie ma pojęcia o tym . Za to co uczyniła , już totalnie nie mam do niej żadnej sympatii. Co jej przeszkadzał przyszły szwagier? Bo jest biedny?! Damn,przecież to jest jej siostry życie ;x

karola86 · Wysłany: 18:48:05 11-02-20 Temat postu:

Uf działo się

Rubi załatwiła i Cayetano i Hectora... rozśmieszyła mnie jak przyszła do Maribel i że niby się o nią martwiła

syla6667 · Wysłany: 21:13:08 11-02-20 Temat postu:

Mnie też rozbawiła scena z tym jak Rubi przyszła do Maribel

Można powiedzieć, że obie sobie przygadały

Oglądałam dawno temu starszą Rubi i wiadomo, że Barbara Mori była świetna w swojej roli, ale jednak wolę patrzeć na tą wersję i zbytnio nie porównywać. Podoba mi się ta nowa adaptacja, wszystko szybko się dzieje, ale to nawet dobrze.

Bardzo lubię Rodrigo G., ale tutaj to nie przepadam za jego postacią, wolę go bardziej w odsłonach takiego uroczego jakim był np. w Bienvenidos al Lolita

Nie lubię scen z Sofią, jest dla mnie mdła, wizualnie nie pasuje mi do Alejandra i jakoś nie chce mi się oglądać ich wspólnych scen.

Lubię Maribel, podoba mi się jak jest odważna, pewna siebie, chciałabym więcej jej scen z Rubi

Naomi16 · Wysłany: 21:37:30 11-02-20 Temat postu:

Żal mi Cayetano

Fernandy też, to był dla niej cios, jak dowiedziała się, co zrobiła jej ciotka

Ciekawe co jeszcze potem nagadała na Cayetano

syla6667 · Wysłany: 22:25:01 11-02-20 Temat postu:

No ja mam nadzieję, że Cayetano przez Rubi nie spędził tych ok 19 lat w więzieniu... byłoby to bardzo niesprawiedliwe. Za "kradzież" chyba nie byłby na tyle lat skazany

Na pewno dla Fernandy to był cios, zwłaszcza że Rubi była dla niej kimś ważnym gdy była mała, mówiła, że chciałaby jak dorośnie być taka jak ciocia Rubi... ale teraz to chyba już nie

chociaż we wcześniejszych odcinkach miałam takie dziwne wrażenie, że może jednak Fer będzie chciała upodobnić się do Rubi albo te opowieści Rubi zadziałały na Fernandę, że np. zapragnęła poczuć się kobieco i się wystroiła i mocno umalowała.

Adam · Wysłany: 23:01:49 11-02-20 Temat postu:

Wg mnie Rubi przesadziła mocno z tą zemstą nie zemstą na Cayetano.

Lubię ją co prawda ale to był cios poniżej pasa.

Aczkolwiek cieszę się, że nie jest skopiowana postać Camili z Barbarą, nie widzę zbyt dużo podobieństw.
Widzę, że komisarzem policji jest aktor co grał Armentę w Amar a muerte.

Tam taka szuja a tutaj proszę bardzo.

Zabawna jest ta dziennikarka, trochę mi się kojarzy z Silvitą z Osaczonej (to przez te peruki).

Ja mam wrażenie że Fernanda tutaj raczej nie pójdzie w ślady ciotki. Już sama reakcja na akcję z Cayetano dość wymowna. Można było podejrzewać, że pęknie i powie Rubi kim naprawdę dla niej jest. Dla mnie ostatnia scena to miazga! I płacz Eli i jej mimika a także ton głosu Camili, brawo! Jestem pod wrażeniem!

karola86 · Wysłany: 18:06:04 12-02-20 Temat postu:

Lubię sceny Alejandro i Maribel i trochę mnie to śmieszy kiedy Maribel do niego dzwoni a on rzuca wszystko i pędzi

Też nie lubię scen Sonia i Alejandro i je przewijam, w dzisiejszym odcinku odniosłam wrażenie że Sonia nie wiele znaczy dla Alejandra jest bo jest i tyle...
Co do Camili to lubię jej sceny z Elą kiedy ona tym swoim tonem z nią rozmawia...

anjace · Wysłany: 19:51:53 12-02-20 Temat postu:

Przecież za kradzież nie idzie się na tyle lat do więzienia ...Szczególnie że nie mają zadnych dowodów.Można sprawdzić czy są odciski palców na opakowaniu z biżuterią i od razu go zwolnią.
Jestem tutaj zawiedziona postacią Sonii. Nie mają żadnej chemii a w oryginale widać było że Alejandro ją szczerze kochał,
Po tej scenie jak Rubi zabrała Fernandę do siebie ,uważam że zna jej prawdziwą tozsamość.

Luimelia · Wysłany: 20:05:20 12-02-20 Temat postu:

No musze przyznac ze Mayrin zagrała swietnie Refugio a nie dawałam za nią grosza, zawsze uwazałam ją za piekna kobiete która nadrabia urodą , a tu nagle pokazała ze potrafi świetnie grac dramatyczne role.. Brawo

Patisha · Wysłany: 21:50:55 12-02-20 Temat postu:

Postać Soni nic nie wnosi do telki,mogłaby nie istnieć.

anjace · Wysłany: 23:24:06 12-02-20 Temat postu:

Potraktowali postać Sonii po macoszemu , sama aktorka z Jose Ronem nie ma żadnej chemii

ania192 · Wysłany: 23:44:01 12-02-20 Temat postu:

Sonia to czas aby wreszcie zniknela. Mayrin grala ok ale bez jakis wiekszych rewelacji. Zasmialam sie jak Camila probowala wykrzesac placz po smierci matki, oby nie miala wiecej scen placzu bo to bedzie masakra

Podczas tego wywiadu kiedy donosi na Hectora tez miala problem z przekazaniem emocji. Obawiam sie ze dorosla Fernanda zechce uzyc tej broni jak nie teraz to w finale niewytrzyma. Jesli Rubi nie wiedzila wczesniej kim ona jest, choc to malo prawdopodobne aby jej nie sprawdzila, to teraz juz na pewno wie ze to jej sistrzenica. Cayatana jest mi strasznie szkoda, tak jak malej uroczej Fer

M@rcin · Wysłany: 23:48:30 12-02-20 Temat postu:

Scena płaczu Barbary Mori nad grobem serialowej matki jest nie do pobicia, do dziś ją pamiętam.