Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Tres Veces Ana/Trzy Razy Ana - Televisa - 2016 - TV4
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 116, 117, 118 ... 626, 627, 628  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
natalka0125
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 25 Sie 2011
Posty: 6294
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:44:24 30-04-16    Temat postu:

zapowiada się na prawdę dobra telenowela mam nadzieje że Nesme mnie nie zawiedziei tak jak Castro
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sunshine
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 25778
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:51:04 30-04-16    Temat postu:

Z planu:


I krótki filmik z urodzin Sachi:
https://www.youtube.com/watch?v=i6Cxwk3YS7s

Wiecie, że gra tutaj ten właściciel baru z Tierra de Reyes? Ja dowiedziałam się z filmiku


Ostatnio zmieniony przez Sunshine dnia 16:33:50 30-04-16, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dudziak
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 18247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: małopolska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:08:38 30-04-16    Temat postu:

Stokrotka* napisał:

Co do Any Laury - to na depresję to mi to nie wygląda. Ludzie z depresją snują się po domu, więcej leżą tak naprawdę nie mają na nic ochoty, a w tych fragmentach które nam ukazali ona przede wszystkim płacze.
.

Depresja to nie jest tylko snucie się po domu Każdy człowiek jest inny i każdy inaczej przechodzi tę chorobę. Jedni płaczą, inni zamykają się w sobie, a jeszcze inni są uśmiechnięci i, na pierwszy rzut oka, pełni życia. To jest podstępna choroba, więc nie można jej zakwalifikować wyłącznie do leżenia i patrzenia w sufit.
Jasne, że każdy ma prawo do swojego zdania, ale mnie po prostu dziwią te wszystkie obawy, bo- co jak co- ale telenowele Nesmy są dobrze przyjmowane przez widzów i raczej nie ma w nich natłoku absurdów. Oczywiście i u niej pojawiają się pewne głupoty np. Alejandro biegający po ulicy zaraz po wybudzeniu ze śpiączki Jednak uważam, że akurat ona zasługuje na zaufanie ze strony widza. A niektóre komentarze brzmią tak, jakby telenowelę już spisywano na straty i tandetne wątki
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jantar
Generał
Generał


Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 7796
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:51:25 30-04-16    Temat postu:

Dudziak napisał:
Stokrotka* napisał:

Co do Any Laury - to na depresję to mi to nie wygląda. Ludzie z depresją snują się po domu, więcej leżą tak naprawdę nie mają na nic ochoty, a w tych fragmentach które nam ukazali ona przede wszystkim płacze.
.

Depresja to nie jest tylko snucie się po domu Każdy człowiek jest inny i każdy inaczej przechodzi tę chorobę. Jedni płaczą, inni zamykają się w sobie, a jeszcze inni są uśmiechnięci i, na pierwszy rzut oka, pełni życia. To jest podstępna choroba, więc nie można jej zakwalifikować wyłącznie do leżenia i patrzenia w sufit.
Jasne, że każdy ma prawo do swojego zdania, ale mnie po prostu dziwią te wszystkie obawy, bo- co jak co- ale telenowele Nesmy są dobrze przyjmowane przez widzów i raczej nie ma w nich natłoku absurdów. Oczywiście i u niej pojawiają się pewne głupoty np. Alejandro biegający po ulicy zaraz po wybudzeniu ze śpiączki Jednak uważam, że akurat ona zasługuje na zaufanie ze strony widza. A niektóre komentarze brzmią tak, jakby telenowelę już spisywano na straty i tandetne wątki


Ja mam dokłądnie odwrotne zdanie odnośnie Nesmy i jej telenowel, że po Natalie (piszę o producentkach) jest królową absurdu. Piszę to po obejrzeniu w 90% w całości jej telenowel: Que te perdone Dios, Abismo de pasión, Llena de amor (tej nie zaliczyłam nawet połówki, ale nie dałam rady), Un gancho al corazón (fragmenty) Al diablo con los guapos, Niña amada mía, Por un beso, Por tu amor, Camili, Sin ti, Maríi la del barrio. Już po samych tytułach i pierwszym skojarzeniu widać, że większość to zwykłe rosy o biednych, porzuconych królewnach, które spotykają królewicza na swojej drodze, krótka miłość, dziecko, zemsta odzyskanie majątku itd, więc gdzie jest ta logika?
Śmieciara wiadomo- przygarnięta analfabetka ze śmietniska rozkochuje w sobie paniczyka. Nigdy nie zapomnę sceny jak ją zabrano do teatru, a ona zaczęła się tam wydzierać jakby ją ze skóry obdzierano (w założeniu miało być to śmieszne). To był mój "pierwszy raz" jak się zawstydziłam, że telę oglądam, tak żenująca była to scena.

Sin ti ratuje Rene Strickler w swoim najlepszym wydaniu i Adamari jako villana. Znów idiotyczna historia o nauczycielu mającym romans z uczennicą, potem zmuszonym do ślubu z nią z powodu skandalu, jaki wybuchł, gdy romans zaczął na jaw wychodzić. Wcześniej ów nauczyciel, by odsunąć podejrzenia, uwodzi starą pannę- nauczycielkę i się z nią żeni. Mam wrażenie że "uwodzi" to słowo-klucz w zdecydowanej większości jej telenowel. Potem oczywiście szara myszka przestaje być nią, wychodzi za ojca nastolatki, nastolatka pokazuje jaka była głupia i tak sobie we czwórkę pomieszkują, ojciec, obecna żona, były mąż obecnej żony- obecnie zięć i córka, jego żona (jak to leciało z tym brakiem absurdu u Nesmy? ).
Por tu amor tela świetna, ale piszę z pełną odpowiedzialnością, że nie ma deka w tym zasługi Nesmy. Po prostu Gaby Spanic i Saul Lisazo stworzyli taki duet, taka chemię, że oglądało się ich z rozdziawioną buzią lub bananem na twarzy. Dla mnie to właśnie rola w PTA jest życiową rolą Gaby, a nie w Uzurpatorce, ponieważ tu miała pod górkę. Protka mimo że bogata, tradycyjnie naiwna, poświęcająca się dla dobra ludzkości itd, prot też łatwowierny. Ponadto rozwaliło mnie, jak na początku okazało się, że Marco - prot był 20 lat w więzieniu, gdzie oczywiście spotkał faceta majętnego z ukrytym skarbem (identyczny motyw w Por un beso) i oczywiście po wyjściu z kicia odzyskują forsę, bogacą się i żyją szczęśliwie, na dodatek ten bogacz więzienny albo jest ciężko chory, albo ginie, tak aby prot jak się należy został jedynym spadkobiercą. W pewnym momencie zaczęłam się zastanawiać po co ja wkuwam jakieś durne przepisy i normy prawne, coś tam liznęłam, zrobię przekręt, zamkną mnie, to pewnie tak jak i w "nieabsurdalnych" telach Nesmy spotkam majętnego więźnia, bezdzietnego, którego zostanę jedyną spadkobierczynią, co mnie do końca życia ustawi.... No ale idźmy dalej w las, protka wychodzi za prota na złość, po tygodniu (niecałym) znajomości, bo jej siostra przespała się z jej narzeczonym. Wymyśliła więc, że skoro ślub za tydzień, to co ma się opłacona ceremonia marnować, wszak trudne czasy, zmieni się tylko obsadę. Upiecze w ten sposób dwie pieczenie na jednym ogniu, bo skoro będzie zajęta, znaczy mężatka, to jej eks narzeczony poślubi siostrę, ratując jej honor i spełniając kaprys, bo groziła że się zabije i tym podobnie (ja się nie nabijam, naprawdę był taki scenariusz, do sprawdzenia przy oglądaniu). Daruję sobie co dalej Nesma wymyśliła, bo absurd absurdy absurdem poganiał. Tela oglądalna wyłącznie dla protów i chemii, jednej z największej w historii, dla pięknych morskich widoków, tylko dlatego. Jak człowiek wyłączył mózg i udawał że nie rozumie co mówią aktorzy, to się bardzo tą telą zachwycał.

Kolejna Camila. Tak jak w PTA chemia wychodziła każdego kadru, tak tu zero, mimo że protów grało ówczesne najgorętsze małżeństwo Visowe, czyli Bibi Gaytan i Eduardo Capetillo. Ale to nie był najgorszy mankament tej teli. Protka oczywiście biedna idiotka poślubiła nadambitnego adwokata- prota, który niby do pracy wyjechał do stolicy. Adwokat tam został zatrudniony przez wpływowego szefa z udana córeczką, więc prot postanowił się ustawić i ją poślubić. Mimo że adwokat wpływowy, mądry, bogaty, nie wykrył że zięciunio jest żonaty (mimo że ten ani nie zmienił nazwiska, ani papierów nie sfałszował), ale to nie koniec komedii. Protka przyjeżdża szukać męża a ten... żonaty z inną, ona oczywiście sama ciężarna Mdleje, wpływowy adwokat ją ratuje, zatrudnia u siebie zakochuje się i chce się żenić. Oczywiście jej papierów też nie sprawdza i tak sobie żyją... w czwórkę w domu adwokata (patrz Sin Ti). Bigamia wychodzi na jaw w momencie jak zazdrosny prot na ślubie protki z wpływowym adwokatem mówi, że on zna przeszkodę, bo to... jego żona

Idźmy z kolejną telą - Por Un beso. Wszystko co powyżej, protka biedna zaginiona księżniczka, idiotka, naiwny prot, majątek od kumpla z więzienia itd, itd. La Gata, Pobre Diabla są remakami tej teli, a ona sama powstała na podstawie wenezuelskiej Cara Sucia (Kopciuch)

Nina amada mia- nie wiem czy o niej pisać, bo Mejia ją remakuje w Las Amasonas (ciągnie swój do swego ), ale tam też zarządca zagarnia majątek, zaginiona córcia zmarłego męża, druga córcia poślubia młodszego brata ojca pierwszej (oczywiście nic o tym nie wiedzą) i potem jest kłótnia do której z rodzin majątek należy.

ADCLG i UGAC to pseudo komedyjki z tą samą konwencją. QTPD remake Mejijowego Abrazame, gdzie trzydziestoparoletni lekarz (Nesma zmieniła na 28 letni, chociaż tyle) zakochuje się w 15 latce (zalatywało mi to pedofilią, jak babcię kocham), przerośniętą Lolitkę, która mieszka ze swoją madriną. O nie, nie jest sierotą, ma matkę i babcię, służące w hacjendzie. Niestety tylko ona mieszka w tym domu, jest traktowana jak członek rodziny, madrina kupuje jej sąsiednia hacjendę i nikogo to nie dziwi, od matki i babki począwszy, prze wszystkich sąsiadów, na samym dziewczęciu skończywszy. Mało tego, madrina wyjeżdża i zabiera dziewczynę i też nikogo nie dziwi, że ot tak łatwo zabrała matce dziecko. Drugim ważnym motywem jest uwodzenie przez starsze sześćdziesięcioparoletnie kobiety młodych facetów i płacenie im za to. To motyw obydwu telek, niestety jest on tak skomplikowany i zakamuflowany, że do tej pory nie wiem i nie rozumiem co on miał wspólnego z głównym wątkiem. Ale nic to, stwierdzam że jestem za głupia na głębię tej teli, także na to, że madrina, owszem niewidoma, ale przecież rozumna, nie orientuje się przez niemalże dwadzieścia lat, że jej mąż ma romans z jej "najlepszą przyjaciółką"- "matką" protki Dalej lepiej nie piszę
Abismo- tela ogladalna do momentu uśmiercenia bohaterów którzy nadawali jej ton, Camacho, Esme Pimentel, Isabela Camil, potem okazało się jak król jest nagi, że nie ma kompletnie chemii między Angie i Zepedą (u niego to normalka, nie wiem czemu biorą go na prota, ale to nie mój problem), że kompletnie odbierają na innych falach. Uśmiałam się na scenie ucieczki Elisy sprzed ołtarza. Jakbyśmy wybierali rekwizyty, które nadają takiemu zachowaniu największego banału, to tam były wszystkie, no ale trzeba jakoś odwrócić uwagę widza od tego, że para całkowicie niezgrana. Więc prot przybywa obowiązkowo na białym koniu, w białym ubraniu, z rozpiętą koszulą, nagim torsem i od strony morza z rozwianym włosem Oczywiście przybywa w ostatnim momencie i wciąga na konia Elisę unosząc się w dal w stronę słońca. Brakowało mi tylko "białych słowików" śpiewających nad ich głowami- przepraszam ale dla mnie żenada do kwadratu.

Przypominam sobie też, jak tak z 10 lat temu na innym, dość popularnym forum telenowelowym urządzono ot tak konkurs na najgorszego producenta, aktora i aktorkę, ot taka zabawa. Wygrała z wielką przewagą Nesma (tak, tak), a najgorszymi aktorami zostali Iran Castillo )(za AOV) i ... Sebek Rulli (za CVyM).

Specjalnie pominęłam LQLVMR, bo nie oglądałam więc nie napiszę, ale jeśliby nawet uznać, że rzeczywiście było świetne, to przewaga telć, które były słabe lub bardzo słabe wprost miażdżąca. Według mnie to chyba dość poważny powód by mieć bardzo ograniczone zaufanie do jej produkcji i podchodzić z rezerwą. Dodam na koniec też, że to moja opinia, na podstawie tego co widziałam i nie jest tak, że uprzedziłam się na zawsze. Jeśli ta tela będzie godna uwagi, bez żadnego problemu o tym napiszę i odwołam słowa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dudziak
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 18247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: małopolska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:09:01 30-04-16    Temat postu:

Jantar napisał:


Ja mam dokłądnie odwrotne zdanie odnośnie Nesmy i jej telenowel, że po Natalie (piszę o producentkach) jest królową absurdu. Piszę to po obejrzeniu w 90% w całości jej telenowel: Que te perdone Dios, Abismo de pasión, Llena de amor (tej nie zaliczyłam nawet połówki, ale nie dałam rady), Un gancho al corazón (fragmenty) Al diablo con los guapos, Niña amada mía, Por un beso, Por tu amor, Camili, Sin ti, Maríi la del barrio. Już po samych tytułach i pierwszym skojarzeniu widać, że większość to zwykłe rosy o biednych, porzuconych królewnach, które spotykają królewicza na swojej drodze, krótka miłość, dziecko, zemsta odzyskanie majątku itd, więc gdzie jest ta logika?
Śmieciara wiadomo- przygarnięta analfabetka ze śmietniska rozkochuje w sobie paniczyka. Nigdy nie zapomnę sceny jak ją zabrano do teatru, a ona zaczęła się tam wydzierać jakby ją ze skóry obdzierano (w założeniu miało być to śmieszne). To był mój "pierwszy raz" jak się zawstydziłam, że telę oglądam, tak żenująca była to scena.

Sin ti ratuje Rene Strickler w swoim najlepszym wydaniu i Adamari jako villana. Znów idiotyczna historia o nauczycielu mającym romans z uczennicą, potem zmuszonym do ślubu z nią z powodu skandalu, jaki wybuchł, gdy romans zaczął na jaw wychodzić. Wcześniej ów nauczyciel, by odsunąć podejrzenia, uwodzi starą pannę- nauczycielkę i się z nią żeni. Mam wrażenie że "uwodzi" to słowo-klucz w zdecydowanej większości jej telenowel. Potem oczywiście szara myszka przestaje być nią, wychodzi za ojca nastolatki, nastolatka pokazuje jaka była głupia i tak sobie we czwórkę pomieszkują, ojciec, obecna żona, były mąż obecnej żony- obecnie zięć i córka, jego żona (jak to leciało z tym brakiem absurdu u Nesmy? ).
Por tu amor tela świetna, ale piszę z pełną odpowiedzialnością, że nie ma deka w tym zasługi Nesmy. Po prostu Gaby Spanic i Saul Lisazo stworzyli taki duet, taka chemię, że oglądało się ich z rozdziawioną buzią lub bananem na twarzy. Dla mnie to właśnie rola w PTA jest życiową rolą Gaby, a nie w Uzurpatorce, ponieważ tu miała pod górkę. Protka mimo że bogata, tradycyjnie naiwna, poświęcająca się dla dobra ludzkości itd, prot też łatwowierny. Ponadto rozwaliło mnie, jak na początku okazało się, że Marco - prot był 20 lat w więzieniu, gdzie oczywiście spotkał faceta majętnego z ukrytym skarbem (identyczny motyw w Por un beso) i oczywiście po wyjściu z kicia odzyskują forsę, bogacą się i żyją szczęśliwie, na dodatek ten bogacz więzienny albo jest ciężko chory, albo ginie, tak aby prot jak się należy został jedynym spadkobiercą. W pewnym momencie zaczęłam się zastanawiać po co ja wkuwam jakieś durne przepisy i normy prawne, coś tam liznęłam, zrobię przekręt, zamkną mnie, to pewnie tak jak i w "nieabsurdalnych" telach Nesmy spotkam majętnego więźnia, bezdzietnego, którego zostanę jedyną spadkobierczynią, co mnie do końca życia ustawi.... No ale idźmy dalej w las, protka wychodzi za prota na złość, po tygodniu (niecałym) znajomości, bo jej siostra przespała się z jej narzeczonym. Wymyśliła więc, że skoro ślub za tydzień, to co ma się opłacona ceremonia marnować, wszak trudne czasy, zmieni się tylko obsadę. Upiecze w ten sposób dwie pieczenie na jednym ogniu, bo skoro będzie zajęta, znaczy mężatka, to jej eks narzeczony poślubi siostrę, ratując jej honor i spełniając kaprys, bo groziła że się zabije i tym podobnie (ja się nie nabijam, naprawdę był taki scenariusz, do sprawdzenia przy oglądaniu). Daruję sobie co dalej Nesma wymyśliła, bo absurd absurdy absurdem poganiał. Tela oglądalna wyłącznie dla protów i chemii, jednej z największej w historii, dla pięknych morskich widoków, tylko dlatego. Jak człowiek wyłączył mózg i udawał że nie rozumie co mówią aktorzy, to się bardzo tą telą zachwycał.

Kolejna Camila. Tak jak w PTA chemia wychodziła każdego kadru, tak tu zero, mimo że protów grało ówczesne najgorętsze małżeństwo Visowe, czyli Bibi Gaytan i Eduardo Capetillo. Ale to nie był najgorszy mankament tej teli. Protka oczywiście biedna idiotka poślubiła nadambitnego adwokata- prota, który niby do pracy wyjechał do stolicy. Adwokat tam został zatrudniony przez wpływowego szefa z udana córeczką, więc prot postanowił się ustawić i ją poślubić. Mimo że adwokat wpływowy, mądry, bogaty, nie wykrył że zięciunio jest żonaty (mimo że ten ani nie zmienił nazwiska, ani papierów nie sfałszował), ale to nie koniec komedii. Protka przyjeżdża szukać męża a ten... żonaty z inną, ona oczywiście sama ciężarna Mdleje, wpływowy adwokat ją ratuje, zatrudnia u siebie zakochuje się i chce się żenić. Oczywiście jej papierów też nie sprawdza i tak sobie żyją... w czwórkę w domu adwokata (patrz Sin Ti). Bigamia wychodzi na jaw w momencie jak zazdrosny prot na ślubie protki z wpływowym adwokatem mówi, że on zna przeszkodę, bo to... jego żona

Idźmy z kolejną telą - Por Un beso. Wszystko co powyżej, protka biedna zaginiona księżniczka, idiotka, naiwny prot, majątek od kumpla z więzienia itd, itd. La Gata, Pobre Diabla są remakami tej teli, a ona sama powstała na podstawie wenezuelskiej Cara Sucia (Kopciuch)

Nina amada mia- nie wiem czy o niej pisać, bo Mejia ją remakuje w Las Amasonas (ciągnie swój do swego ), ale tam też zarządca zagarnia majątek, zaginiona córcia zmarłego męża, druga córcia poślubia młodszego brata ojca pierwszej (oczywiście nic o tym nie wiedzą) i potem jest kłótnia do której z rodzin majątek należy.

ADCLG i UGAC to pseudo komedyjki z tą samą konwencją. QTPD remake Mejijowego Abrazame, gdzie trzydziestoparoletni lekarz (Nesma zmieniła na 28 letni, chociaż tyle) zakochuje się w 15 latce (zalatywało mi to pedofilią, jak babcię kocham), przerośniętą Lolitkę, która mieszka ze swoją madriną. O nie, nie jest sierotą, ma matkę i babcię, służące w hacjendzie. Niestety tylko ona mieszka w tym domu, jest traktowana jak członek rodziny, madrina kupuje jej sąsiednia hacjendę i nikogo to nie dziwi, od matki i babki począwszy, prze wszystkich sąsiadów, na samym dziewczęciu skończywszy. Mało tego, madrina wyjeżdża i zabiera dziewczynę i też nikogo nie dziwi, że ot tak łatwo zabrała matce dziecko. Drugim ważnym motywem jest uwodzenie przez starsze sześćdziesięcioparoletnie kobiety młodych facetów i płacenie im za to. To motyw obydwu telek, niestety jest on tak skomplikowany i zakamuflowany, że do tej pory nie wiem i nie rozumiem co on miał wspólnego z głównym wątkiem. Ale nic to, stwierdzam że jestem za głupia na głębię tej teli, także na to, że madrina, owszem niewidoma, ale przecież rozumna, nie orientuje się przez niemalże dwadzieścia lat, że jej mąż ma romans z jej "najlepszą przyjaciółką"- "matką" protki Dalej lepiej nie piszę
Abismo- tela ogladalna do momentu uśmiercenia bohaterów którzy nadawali jej ton, Camacho, Esme Pimentel, Isabela Camil, potem okazało się jak król jest nagi, że nie ma kompletnie chemii między Angie i Zepedą (u niego to normalka, nie wiem czemu biorą go na prota, ale to nie mój problem), że kompletnie odbierają na innych falach. Uśmiałam się na scenie ucieczki Elisy sprzed ołtarza. Jakbyśmy wybierali rekwizyty, które nadają takiemu zachowaniu największego banału, to tam były wszystkie, no ale trzeba jakoś odwrócić uwagę widza od tego, że para całkowicie niezgrana. Więc prot przybywa obowiązkowo na białym koniu, w białym ubraniu, z rozpiętą koszulą, nagim torsem i od strony morza z rozwianym włosem Oczywiście przybywa w ostatnim momencie i wciąga na konia Elisę unosząc się w dal w stronę słońca. Brakowało mi tylko "białych słowików" śpiewających nad ich głowami- przepraszam ale dla mnie żenada do kwadratu.

Przypominam sobie też, jak tak z 10 lat temu na innym, dość popularnym forum telenowelowym urządzono ot tak konkurs na najgorszego producenta, aktora i aktorkę, ot taka zabawa. Wygrała z wielką przewagą Nesma (tak, tak), a najgorszymi aktorami zostali Iran Castillo )(za AOV) i ... Sebek Rulli (za CVyM).

Specjalnie pominęłam LQLVMR, bo nie oglądałam więc nie napiszę, ale jeśliby nawet uznać, że rzeczywiście było świetne, to przewaga telć, które były słabe lub bardzo słabe wprost miażdżąca. Według mnie to chyba dość poważny powód by mieć bardzo ograniczone zaufanie do jej produkcji i podchodzić z rezerwą. Dodam na koniec też, że to moja opinia, na podstawie tego co widziałam i nie jest tak, że uprzedziłam się na zawsze. Jeśli ta tela będzie godna uwagi, bez żadnego problemu o tym napiszę i odwołam słowa.

Nie mam aż takiego doświadczenia w telenowelach jak Ty (późno zaczęłam je oglądać), więc opieram się jedynie na jej ostatnich produkcjach (ADCLG, UGAC, AdP, LQLVMR, QTPD) i nie uważam, by te telenowele były tragiczne. Być może mamy inny gust, a z pewnością czego innego oczekujemy od telenowel. Ja nie wymagam od telenoweli wybitnego scenariusza, totalnego realizmu czy braku absurdów- to tylko telenowela. Ten gatunek to dla mnie jedynie rozrywka i nie przykładam wielkiej wagi do tego czy 30-letni bohater zakocha się w 15-letniej dziewczynie czy też, że protka okazuje się zaginioną córką kogoś bogatego. Jakaś fabuła musi być, jakieś motywy i połączenia między postaciami również, a że producenci idą na łatwiznę to trudno. Chyba nikt mi nie powie, że amerykańskie seriale czy filmy są realistyczne
Myślę, że te nasze różne opinie odnośnie nie tylko telenowel Nesmy, ale też innych, bierze się stąd, że ja ich nie biorę na poważnie i nie staram sie szukać błędów, miliona absurdów czy zarzucać bohaterom okropne zachowanie względem kogoś/czegoś. Fakt, czasem mnie zirytują pewne kwestie/zachowania, ale za chwilę mi zdenerwowanie przechodzi i staram się odsuwać na bok te nieprawidłowości w telenowelach. Po co mam się denerwować na wydarzenia w telenoweli? Nigdy nie będzie idealnej telki (ECDLP czy aktualnie EHDLS również idealne nie były, a i absurdów można się tam doszukać). Jak mi się coś nie podoba to nie oglądam, nie komentuję, natomiast gdy coś przyciągnie moją uwagę, nawet jeśli dla większości jest głupotą, to oglądam dalej i nie analizuję zbytnio pewnych rzeczy.

I tak na koniec- doskonale rozumiem, że komuś mogą się nie podobać telenowele Nesmy (tak, bardzo lubię tą producentkę), ale niektórzy piszą po 10 razy to samo (to źle, tamto źle, tutaj za dużo tej osoby, a to muzyka niefajna, za chwilę plakat beznadziejny, ogólnie to aktor mrugnął a nie powinien), a to akurat mnie lekko irytuje Myślę, że jak ktoś już raz napisze, że coś mu się nie podoba to nie musi tego powtarzać co i rusz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blonde Distraction
Big Brat
Big Brat


Dołączył: 27 Gru 2015
Posty: 953
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:11:22 30-04-16    Temat postu:

Jantar ale się rozpisałaś, normalnie wypracowanie. Nie chce mi się wierzyć, że obejrzałaś z nią 10 telenowel i wszystkie były aż takie tragiczne, chyba trochę przesadzasz... A po za tym dziwi mnie, że w ogóle się za nie brałaś. Mnie gdyby naprawdę nie siadła jakaś producentka to po powiedzmy 3 podejściach resztę jej produkcji omijałabym szerokim łukiem a ty widziałaś aż dziesięć... i w dodatku nie widziałaś tej która naprawdę jest warta uwagi czyli Lo Que La Vida Me Robo, gdzie oczywiście zdarzają się nielogiczne wątki jak wszędzie ale jest ich ich naprawdę nie wiele w stosunku do przeciętnej telenoweli. Właśnie ze względu na LQLVMR mam dobre zdanie o Nesmie bo tylko tą jej produkcję widziałam. Zdanie wyrobię sobie przy Tres Veces Ana.
Ale tak ogólnie patrząc to jak kogoś naprawdę mega denerwują absurdy w telenowelach to powinien całkowicie z nich zrezygnować bo nie oszukujmy się jest to jedna z cech charakterystycznych tych produkcji. A im się jest starszym tym więcej się ich zauważa po za tym nie ma telenoweli w której by ich nie było. Jeśli ogólny zarys telenoweli nam się podoba to trzeba na te absurdy po prostu spojrzeć z przymrużeniem oka, a czasem dzięki nim idzie się pośmiać o wiele bardziej niż na większości durnych amerykańskich komedii.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:21:15 30-04-16    Temat postu:

Z powyżej przytoczonych produkcji oglądałam tylko LQLVMR i byłam zachwycona ta telka. Intrygujące wątki, bardzo fajnie napisane postaci, świetni aktory, zwroty akcji, mało absurdów i fajna muzyka. Jedna z lepszych telek i to zdecydowanie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Patisha
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 3072
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: łaziska górne

PostWysłany: 22:26:44 30-04-16    Temat postu:

Ale telenowele po to są- mają odmóżdżać, jak mam ochotę na coś realnego, szarego i rzeczywistego, to sobie wiadomości puszczę i już Nie pamiętam żadnej telenoweli, w której nie byłoby chociaż jednego absurdu, chyba,że ty Jantar znasz i mogłabyś mi podać
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlueSky
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 06 Lut 2011
Posty: 4940
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:29:17 30-04-16    Temat postu:

Mnie jedynie ciekawi wątek Any Letici - a dokładnie jej relacja z wujem - będzie ona dość specyficzna - czasem mam wrażenie, iż będzie się nawet ocierać o obsesję - i tak się zastanawiam, co będzie podstawą tej obsesji: np., utrata poczucia bezpieczeństwa itp., czy może pójdą w motyw fizyczny vel seksualny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dudziak
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 18247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: małopolska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:50:56 30-04-16    Temat postu:

BlueSky napisał:
Mnie jedynie ciekawi wątek Any Letici - a dokładnie jej relacja z wujem - będzie ona dość specyficzna - czasem mam wrażenie, iż będzie się nawet ocierać o obsesję - i tak się zastanawiam, co będzie podstawą tej obsesji: np., utrata poczucia bezpieczeństwa itp., czy może pójdą w motyw fizyczny vel seksualny.

Zastanawiałam się czy może tutaj będzie poruszony motyw kobiet, które po utracie ojca szukają partnera, który mógłby im go zastąpić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlueSky
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 06 Lut 2011
Posty: 4940
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:04:52 30-04-16    Temat postu:

Dudziak napisał:
BlueSky napisał:
Mnie jedynie ciekawi wątek Any Letici - a dokładnie jej relacja z wujem - będzie ona dość specyficzna - czasem mam wrażenie, iż będzie się nawet ocierać o obsesję - i tak się zastanawiam, co będzie podstawą tej obsesji: np., utrata poczucia bezpieczeństwa itp., czy może pójdą w motyw fizyczny vel seksualny.

Zastanawiałam się czy może tutaj będzie poruszony motyw kobiet, które po utracie ojca szukają partnera, który mógłby im go zastąpić.


Też o tym myślałam. I tak się zastanawiam nad tym, czy on będzie ich prawdziwym wujem - to znaczy, czy będą ich łączyć więzy krwi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sunshine
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 25778
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:12:36 30-04-16    Temat postu:

W oryginale wuj był bratem ojca trojaczek, a potem pełnił rolę ojca, wg to MPaula przeniosła uczucie do ojca na wuja, dodała poczucie winy z powodu wypadku i w jej psychice ta mieszanka zmieniła się w obsesję. Myślę, że u Leticii nie będzie inaczej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlueSky
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 06 Lut 2011
Posty: 4940
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:39:17 30-04-16    Temat postu:

Sunshine napisał:
W oryginale wuj był bratem ojca trojaczek, a potem pełnił rolę ojca, wg to MPaula przeniosła uczucie do ojca na wuja, dodała poczucie winy z powodu wypadku i w jej psychice ta mieszanka zmieniła się w obsesję. Myślę, że u Leticii nie będzie inaczej.


Dziękuję za odpowiedź. Nie wiem czemu, ale podobają mi się wspólne fotki Any Letici i jej wuja - nawet ostatnio przeszła mi przez głowę taka myśl, że aktor, który gra ich wuja o wiele lepiej prezentuje się z Angie niż pozostała trójka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sunshine
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 25778
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:45:57 30-04-16    Temat postu:

Czekaj, jednak bratem matki, bo w oryginale wuj nazywał się Eduardo Rivas, a matka trojaczek Laura Iturben de Rivas, więc to brat matki, a nie ojca. A znowu ciotka była de Iturbe. Nie ogarniam tego... ale na pewno był blisko spokrewniony, to chyba nieważne z której strony.

Ostatnio zmieniony przez Sunshine dnia 0:09:05 01-05-16, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jantar
Generał
Generał


Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 7796
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:01:35 01-05-16    Temat postu:

Dudziak napisał:

Nie mam aż takiego doświadczenia w telenowelach jak Ty (późno zaczęłam je oglądać), więc opieram się jedynie na jej ostatnich produkcjach (ADCLG, UGAC, AdP, LQLVMR, QTPD) i nie uważam, by te telenowele były tragiczne. Być może mamy inny gust, a z pewnością czego innego oczekujemy od telenowel. Ja nie wymagam od telenoweli wybitnego scenariusza, totalnego realizmu czy braku absurdów- to tylko telenowela. Ten gatunek to dla mnie jedynie rozrywka i nie przykładam wielkiej wagi do tego czy 30-letni bohater zakocha się w 15-letniej dziewczynie czy też, że protka okazuje się zaginioną córką kogoś bogatego. Jakaś fabuła musi być, jakieś motywy i połączenia między postaciami również, a że producenci idą na łatwiznę to trudno. Chyba nikt mi nie powie, że amerykańskie seriale czy filmy są realistyczne
Myślę, że te nasze różne opinie odnośnie nie tylko telenowel Nesmy, ale też innych, bierze się stąd, że ja ich nie biorę na poważnie i nie staram sie szukać błędów, miliona absurdów czy zarzucać bohaterom okropne zachowanie względem kogoś/czegoś. Fakt, czasem mnie zirytują pewne kwestie/zachowania, ale za chwilę mi zdenerwowanie przechodzi i staram się odsuwać na bok te nieprawidłowości w telenowelach. Po co mam się denerwować na wydarzenia w telenoweli? Nigdy nie będzie idealnej telki (ECDLP czy aktualnie EHDLS również idealne nie były, a i absurdów można się tam doszukać). Jak mi się coś nie podoba to nie oglądam, nie komentuję, natomiast gdy coś przyciągnie moją uwagę, nawet jeśli dla większości jest głupotą, to oglądam dalej i nie analizuję zbytnio pewnych rzeczy.

I tak na koniec- doskonale rozumiem, że komuś mogą się nie podobać telenowele Nesmy (tak, bardzo lubię tą producentkę), ale niektórzy piszą po 10 razy to samo (to źle, tamto źle, tutaj za dużo tej osoby, a to muzyka niefajna, za chwilę plakat beznadziejny, ogólnie to aktor mrugnął a nie powinien), a to akurat mnie lekko irytuje Myślę, że jak ktoś już raz napisze, że coś mu się nie podoba to nie musi tego powtarzać co i rusz


Między całkowitym brakiem absurdu, a totalnym pójściem w absurd jest cały środek do zagospodarowania. Ja bardzo dobrze wiem czym jest telenowela i że uproszczenia pewne są nie do uniknięcia, a nawet konieczne, bo służy to rozrywce, ale niekoniecznie będzie nim fakt spotykania w więzieniu bogatego, bezdzietnego wujka, który przepisze na mnie cały majątek itd. Sama podałaś chociażby przykład z ostatnich lat ECDLP, gdzie też były, ale takie i to dla mnie jest ważne, które nie wymagają całkowitego wyłączenia myślenia i robią z widzów idiotów. Więc skoro jeden czy drugi producent potrafi takie zrobić i wychodzą niemalże za każdym razem mu świetne, pełne napięcia tele, to czemu potem mam się zadowolić kiepścizną i udawać że nie widzę tego, co widzę. Niestety takich producentów i telek w Visie coraz mniej, stąd przerzucam się na inne wytwórnie, a do niej coraz częściej tylko sentyment pozostaje.
Blondie Distraction łatwo się domyślić, że oglądałam je na przestrzeni wielu lat, a nie niedawno, stąd też i taka pisownia, bo po ludzku imion nie pamiętam, jak tam popatrzyłam to prawie 20, praktycznie poza QTPD były w polskiej tv, więc się oglądało wszystko jak szło. Mało kto, jeśli w ogóle, zwracał wtedy uwagę na nazwisko producenta, to jest dopiero od kilku lat. Dla jednej osoby może to być nieważne, ale drugiej (może i czepialska jestem) przeszkadza, że facet lata nastolatką- właściwie dzieckiem, którego przy dobrych porywach mógłby być ojcem, gdzie to łatwo poprawić i choć trochę urealnić jej dodając parę latek, a jemu ujmując (wyraźnie napisałam że zrobiła to Nesma w remaku, ale to był dla mnie jedyny plus). W wielu telach widziałam, że jak biedna dziewczyna, to nie musi być głupia, brudna, niepiśmienna idiotka, tylko po prostu normalna, uboga dziewczyna, wtedy nawet moja sympatia do pary protów większa, bo w takim razie co tego prota do takiej dziewczyny przyciąga?- tylko uroda, bo do zaoferowania nie ma więcej nic (w kolumbijskich telach praktycznie taki motyw już nie istnieje i jakoś da się je wyprodukować). Jeżeli zostają rozdzieleni, to intryga przemyślana, że rozumiesz dlaczego dali się nabrać, zerwali ze sobą, ewentualnie popełnili błąd jak każdy, a nie skrajna naiwność. Wiem że niektórym to nie przeszkadza, mi niestety bardzo, bo to że często tele są odmóżdżacze, to nie znaczy że lubię być traktowana jako bezmózgowiec, co nie myśli i nie widzi i wszystko po kolei łyknie.

Może i mamy inny odbiór Dudziak, bo ja nie widzę, by jakoś niektórzy specjalnie się czepiali, po prostu najpierw proma, potem plakat i trailer i oceniają je jak wychodzą, a nie powtarzają się po 10 razy. Nie biorę tego do siebie, bo ja już po promach spasowałam z tą telą, ale właśnie są osoby, z którymi nawet jeśli mamy inny gust, to bardzo cenię ich zdanie, bo często zauważą coś więcej i zdarzyło mi się, przeczytawszy czyjąś opinię, także krytyczną, samemu z ciekawości obejrzeć, nawet jeśli spasowałam.
Można to też odwrócić, nie ma nawet jednego odcinka jeszcze, a tu same zachwyty i przekonanie jaka to wspaniała tela będzie, może raz napisać i już Może pozwólmy innym pisać co chcą i zachwyty i niezadowolenie, by każdy poczuł się swobodnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 116, 117, 118 ... 626, 627, 628  Następny
Strona 117 z 628

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin