Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Tres Veces Ana/Trzy Razy Ana - Televisa - 2016 - TV4
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 243, 244, 245 ... 626, 627, 628  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Naomi16
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 03 Cze 2013
Posty: 38670
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:29:15 25-10-16    Temat postu:

Sunshine napisał:
Naomi16 napisał:
Jeszcze finału nie oglądałam, ale nie zrobili takiego zakończenia jak w LDA? Jak kiedyś ktoś tutaj wspominał? Z tą podmianą?

Nie, nie bardzo mieli jak głównie przez to, że Marcelo w życiu by nie uwierzył, że Leticią to Lucia, w końcu był z obiema Leticia całkowicie zbzikowała, Mariano uznał, że jedyną opcją jest spowodowanie wypadku, w którym zginęliby oboje, ale przeżyli - on skończył na wózku, a Leticia w pokoju bez klamek z blizną na pół twarzy.

Aha rozumiem Dzięki To może lepiej, ze to zmienili
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blonde Distraction
Big Brat
Big Brat


Dołączył: 27 Gru 2015
Posty: 953
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:29:51 25-10-16    Temat postu:

Aha i miałam jeszcze napisać, że nieźle nas zmylili z tymi zdjęciami zapowiadającymi finał. Lucia w sukni ślubnej, Leticia w sukni ślubnej... nic z tego nie miało miejsca. Ciekawe czy to miała być taka zmyłka, czy zrezygnowali z jakichś pomysłów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 14 Sie 2016
Posty: 25953
Przeczytał: 49 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 21:32:58 25-10-16    Temat postu:

Blonde Distraction napisał:
Aha i miałam jeszcze napisać, że nieźle nas zmylili z tymi zdjęciami zapowiadającymi finał. Lucia w sukni ślubnej, Leticia w sukni ślubnej... nic z tego nie miało miejsca. Ciekawe czy to miała być taka zmyłka, czy zrezygnowali z jakichś pomysłów.



To być może była tylko zwykła sesja
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malquerida
Debiutant
Debiutant


Dołączył: 15 Paź 2016
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:45:54 25-10-16    Temat postu:

Z finału zrobili jedną wielką sieczkę Jestem rozczarowana... ech mało powiedziane Mogliby Ernestinę oszczędzić! Byłam fanką wątku Ernestiny i Rodrigo "dama solitaria". Szkoda, że nie mieli pomysłu jak to dalej prowadzić. To, że Leticia trafi do psychiatryka to się zanosiło od dłuższego czasu. W przeciwieństwie do innych były momenty, że odcinek przewijałam. Telkę obejrzałam tylko z ciekawości, jak poradzi sobie Angie z rolą trojaczek i zrobiła fenomenalnie! Ale niestety jeśli będzie leciała na jakimś polskim kanale, na pewno do niej nie wrócę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 14 Sie 2016
Posty: 25953
Przeczytał: 49 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 21:58:09 25-10-16    Temat postu:

Ja byłem za tym,aby uśmiercono Leonor,bo baba niesamowicie mi na nerwy działała
W sumie to Lety jej dała jakiś sok do wypicia i kazała wypić mierząc do niej z broni.Myślałem,że to jakaś trucizna,a tu proszę Leonor nic nie jest...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolinka92
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 3992
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 22:37:52 25-10-16    Temat postu:

Szkoda, że Lucia nie dowiedziała się, że Soledad jest siostrą jej babci.Nie starczyło czasu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malquerida
Debiutant
Debiutant


Dołączył: 15 Paź 2016
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:30:03 26-10-16    Temat postu:

Mision napisał:
Blonde Distraction napisał:
Aha i miałam jeszcze napisać, że nieźle nas zmylili z tymi zdjęciami zapowiadającymi finał. Lucia w sukni ślubnej, Leticia w sukni ślubnej... nic z tego nie miało miejsca. Ciekawe czy to miała być taka zmyłka, czy zrezygnowali z jakichś pomysłów.



To być może była tylko zwykła sesja


A może nakręcili finał alternatywny i wybrali "lepszy" wariant? Chociaż taki super to nie był Rany ale rozczarowanie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martoslawa
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 29 Wrz 2016
Posty: 10939
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 2:59:16 26-10-16    Temat postu:

Sunshine napisał:
Nie zgodzę się opinią powyżej odnośnie Any Lucii, ona nie mogła zostawić Santiaga, do Marcela nic nie czuła, dopiero gdy dowiedziała się od niego o romansie Inakiego i Leticii, oraz o tym jak wyglądało jego życie, zaczęła myśleć o nim inaczej niż o okrutnym mordercy. W ogóle uważam, że założeniem scenarzystów było to, żeby żadna z postaci nie została bez skazy - protka kochanką męża siostry, druga zdradzając chłopaka na wózku z "miłością swojego życia", trzecia kompletna psycholka, proci wcale nie lepsi, jeden morderca z podwójna osobowością, drugi ciapa, którego trzeba było wiecznie wspierać i naprowadzać na właściwe tory, trzeci całkowicie zależny od kochanki, dla której zrobiłby wszystko. Reszta postaci również w odcieniach szarości nie można wskazać żadnego świętego.


Ja już po prostu zaprzestałam dzielenia Marcela na Santiaga i tego pierwszego, to jedna i ta sama osoba. Zgadzam się, że zamiarem scenarzystów było ukazanie postaci ze skazami, ale jednak te skazy Lucii - choć dla widza widoczne - dla postaci w telce wyraźne już takie nie były - wszyscy wspierali Lu i Marcela w ich związku i nie uważali by Ana Lucia robiła coś złego. Stąd też moja opinia uważania jej za ideał.

Karolinka92 napisał:
Szkoda, że Lucia nie dowiedziała się, że Soledad jest siostrą jej babci.Nie starczyło czasu


Szkoda też, że Ana Leticia nie dowiedziała się, że za wypadkiem samochodowym stał Facundo. Może przestałaby się w końcu za to obwiniać... choć ten czas bez leczenia doprowadził ją do takiego obłędu, że pewnie za wiele by to jej nie pomogło...

***

A z tymi zdjęciami ze ślubu to rzeczywiście zrobili nam niezłego psikusa.


Ostatnio zmieniony przez martoslawa dnia 3:46:17 26-10-16, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 14 Sie 2016
Posty: 25953
Przeczytał: 49 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 7:14:27 26-10-16    Temat postu:

Leticia nie dała sobie pomóc,bo sądziła,że wszyscy są źli tylko nie ona i to ją właśnie zgubiło...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sunshine
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 25779
Przeczytał: 11 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:44:21 26-10-16    Temat postu:

martoslawa napisał:
Sunshine napisał:
Nie zgodzę się opinią powyżej odnośnie Any Lucii, ona nie mogła zostawić Santiaga, do Marcela nic nie czuła, dopiero gdy dowiedziała się od niego o romansie Inakiego i Leticii, oraz o tym jak wyglądało jego życie, zaczęła myśleć o nim inaczej niż o okrutnym mordercy. W ogóle uważam, że założeniem scenarzystów było to, żeby żadna z postaci nie została bez skazy - protka kochanką męża siostry, druga zdradzając chłopaka na wózku z "miłością swojego życia", trzecia kompletna psycholka, proci wcale nie lepsi, jeden morderca z podwójna osobowością, drugi ciapa, którego trzeba było wiecznie wspierać i naprowadzać na właściwe tory, trzeci całkowicie zależny od kochanki, dla której zrobiłby wszystko. Reszta postaci również w odcieniach szarości nie można wskazać żadnego świętego.


Ja już po prostu zaprzestałam dzielenia Marcela na Santiaga i tego pierwszego, to jedna i ta sama osoba. Zgadzam się, że zamiarem scenarzystów było ukazanie postaci ze skazami, ale jednak te skazy Lucii - choć dla widza widoczne - dla postaci w telce wyraźne już takie nie były - wszyscy wspierali Lu i Marcela w ich związku i nie uważali by Ana Lucia robiła coś złego. Stąd też moja opinia uważania jej za ideał.


Chyba, że tak to widzisz Ja nie umiem widzieć Santiaga i Marcela jako jednej osoby, bo tak jak trojaczki, były to dla mnie dwie kompletnie różne osobowości w tym samym ciele.
A co do Lu, to mam wrażenie, że wszyscy potępiali Marcela, Mariano, babcia, Leticia, Laura, a Lucię traktowali jak jajko, żeby tylko ich nie odrzuciła (oprócz Leticii, ale to raczej normalne, że wyłamuje się ze schematu), to bardziej Lucia katowała się wyrzutami sumienia, że jak ona mogła własnej siostrze, babci powiedziała, że nie może go widywać, bo nie może przestać go kochać, ale że nie stanie na drodze siostry. Z drugiej strony Lucia wcale nie czuła, że należy do tej rodziny, bo nie dali czasu jej tego poczuć, od razu dostała wszystkim w twarz - romansem z mężem siostry, faktem, że Soledad nie była jej matką, dwiema bliźniaczkami i rodziną, która zachowywała się jakby była wyczekiwanym darem z niebios, kiedy ona nie czuła z nimi żadnej więzi. Osobiście w tej sytuacji nie wiem czy bym nie zwiewała, gdzie pieprz rośnie. chociaż na chwilę, by to wszystko ogarnąć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martoslawa
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 29 Wrz 2016
Posty: 10939
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:39:53 26-10-16    Temat postu:

Sunshine - Dla mnie Marcelo i Santiago różnili się od siebie do czasu gdy ten pierwszy zaczął interesować się Aną Lucią. Na początku było bardzo fajnie, było widać chemię i nawet mnie do siebie ta para przekonała - ale nie da się ukryć, że Lucia zrobiła z Marcela takiego Santiaga, no! Takie ciepłe kluchy z niego wyszły, wielka szkoda, że musieli się z Santiago połączyć. Na przykład ten pocałunek końcowy, który masz w podpisie bardziej mi przypomina pocałunek Santiaga+Lu, taki delikatny, nie widać tam tego pożądania, które było na początku między Marcelo a nią. Ukazanie tego połączenia Santiaga z Marcelem było tak komiczne, że do tej pory na samą myśl śmieję się pod nosem. :'D Jakoś około 90 odcinka przestałam do tej telki podchodzić poważnie i niektóre wątki zaczęły mnie po prostu śmieszyć. Niby jestem przyzwyczajona do tego, bo sporo już telenowel obejrzałam, ale jednak od TVA oczekiwałam czegoś więcej, czegoś bardziej poważnego, bo takie były poprzednie odcinki.

Masz rację, Ana Lu rzeczywiście mogła czuć się zagubiona w tym wszystkim, tyle rzeczy zwaliło się jej nagle na głowę, zburzył się jej cały dotychczasowy świat... Aż tak sympatyzowałam się z Aną Leticią, że chyba zaraziła mnie nienawiścią do siostry. W ostatnich odcinkach nie mogłam na Lu już patrzeć po prostu, tak mnie denerwowała. Ale to nie było raczej obiektywne zdanie, trochę za bardzo dałam się ponieść emocjom... Ana Leticia jest według mnie świetna i to nie jej wina, że jest chora. To wina ludzi dookoła, że jej nie pomogli, że nic nie zauważyli pomimo wielu sygnałów, że coś jest z nią nie tak. Nie było mi nawet przez to smutno z powodu śmierci Ernestiny - zawiodła jako babcia moim zdaniem.

Już wolałabym chyba, żeby Ana Leticia pozabijała ich wszystkich, a potem siebie. To by było zakończenie inne od wszystkich, ale chyba jednak zbyt drastyczne, jak mówię, trochę mi brakuje obiektywnego spojrzenia na sprawę z powodu wielkiej sympatii do Any Leticii. Żeby nie było - mam świadomość tego ile zbrodni popełniła, ale tak jak wspominałam wcześniej, nie uważam tego za jej winę, nie była do końca świadoma tego, co robi.

W pewnych scenach było widać, że ma dobre serce - na przykład gdy najpierw zamknęła Anę Laurę w tej "piwnicy" z rzeczami z dzieciństwa, a potem wróciła, żeby ją stamtąd wypuścić... Po prostu wielka szkoda, że nikt jej nie pomógł...

Trochę nie za bardzo odpisałam Ci na temat coś mi się wydaje, ale musiałam z siebie to wszystko wyrzucić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sunshine
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 25779
Przeczytał: 11 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:54:28 26-10-16    Temat postu:

Może dlatego, że lubię wszystkie trzy siostry jednakowo, to nie mam aż tak skrajnych opinii. Jasne, że mogli pomóc Leticii, jedynie Laura i Leonor dostrzegały, że jest z nią coś nie tak - no i Marcelo, ale jego nie bierzmy pod uwagę, bo pól telki nie istniał w kontekście Leticii Ernestina ignorowała sygnały, Mariano też, Ramiro w swej ciapowatości nie był w stanie nic zrobić. A Leticia była chyba najbardziej nieszczęśliwą villaną jaką było dane mi poznać, po raz pierwszy spotkałam się młodą villanę, której akcje mają głębsze podłoże niż chęć odbicia prota protce lub zdobycia majątku. Ona była głęboko nieszczęśliwa w swej chorobie, poczuciu winy i obsesyjnej miłości.

Co do Marcela, miałam go za totalną kanalię, gdy pocałował Lucię na oczach Leticii, a potem powiedział, że przestała być mu potrzebna Potem mieli świetne sceny, ale im więcej Santiaga w Marcelu tym gorzej. Chyba wolałabym, żeby Marcelo zmienił się pod wpływem miłości do Lucii, a nie z powodu zjednoczenia się z osobowością Santiaga.

Wstawię dzisiaj animacje z pierwszej części finału, ale druga będzie musiała poczekać do piątku, bo jutro cały dzień jestem na uczelni, a dzisiaj też mam prezentacje na głowię.


Ostatnio zmieniony przez Sunshine dnia 16:57:12 26-10-16, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martoslawa
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 29 Wrz 2016
Posty: 10939
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:17:05 26-10-16    Temat postu:

Sunshine napisał:
A Leticia była chyba najbardziej nieszczęśliwą villaną jaką było dane mi poznać, po raz pierwszy spotkałam się młodą villanę, której akcje mają głębsze podłoże niż chęć odbicia prota protce lub zdobycia majątku. Ona była głęboko nieszczęśliwa w swej chorobie, poczuciu winy i obsesyjnej miłości.


Dokładnie, świetnie to ujęłaś. Zdecydowanie była zupełnie inna od wszystkich villian, które oglądałam do tej pory, pierwszy raz zdarzyło mi się aż tak pokochać villianę. Poza tym była motorem napędowym dla całej telki, bez niej to by się tam nie działo absolutnie nic.

Trochę mi przypominała Adolfa z Za głosem serca, tamten też pomimo tego, że był mordercą skradł moje serce.


Ostatnio zmieniony przez martoslawa dnia 17:18:00 26-10-16, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolinka92
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 3992
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 18:16:40 26-10-16    Temat postu:

martoslawa napisał:

Trochę mi przypominała Adolfa z Za głosem serca, tamten też pomimo tego, że był mordercą skradł moje serce.


Moja ulubiona postać

Any Leticii aż tak nie polubiłam ale jest na pewno najbarwniejszą postacią, i za nią będę tęsknić najbardziej. Straszna pustka po finale TVA, nie mam co oglądać
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 14 Sie 2016
Posty: 25953
Przeczytał: 49 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 19:03:39 26-10-16    Temat postu:

Czy weszło coś w pasmo TvA?

Ostatnio zmieniony przez Adam dnia 19:04:03 26-10-16, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 243, 244, 245 ... 626, 627, 628  Następny
Strona 244 z 628

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin