Telenowele

Sylwia94 · Wysłany: 17:00:40 17-02-17 Temat postu:

Wydaje mi się, że w ramce był włożony kawałek papieru, a na nim narysowany tatuaż.

Stokrotka. · Wysłany: 17:42:40 17-02-17 Temat postu:

Odcinek nie był aż tak porywający jak dwa poprzednie, ale mimo wszystko dobrze się go oglądało.

Rozpacz Mariano chwyta za serce. Strasznie mi go szkoda. Niby był gnojkiem, który bawił się w kawalera jednocześnie dając nadzieję Jenifer, ale zmienił się i chciał założyć z nią rodzinę.
Zaskoczył mnie widok Evaristo na pogrzebie. Po co właściwie tam poszedł? Ciekawe czy zajmie się prośba brata Jeny...

Szczerze to ja nie jestem jakoś zła na Maribel. Nie będę jej krytykować, bo miała 100% racji w tym co powiedziała Lucii. Właśnie jako przyjaciółka powinna tak zrobić. Nie zmienia to faktu, że jej radość po rezygnacji Lucii była nie na miejscu.

Santiago.dalej nie wie co robić. Mógłby jak człowiek pogadać z Lucią i pójść do Leticii. No ale cóż.

Miny Lety i jej rozmowy z Laurą genialne.

Niestety tak jak obstawiałyśmy Soledad zrobiła z siebie ofiarę i bohaterkę. Obawiam się, że Remedios będzie milczała, ale podobała mi się jej postawa.

Ciapek, Ciapek. Po co on się w zasadzie spotkał z Valentinem? Żeby zobaczył jego brak kontroli nad sobą? Czy po to by pogadali sobie o Laurze jak o rzeczy/zabawce? Obaj byli równie wnerwiający w tej scenie.

Ciekawa jestem ciągu dalszego końcówki...

Sylwia94 · Wysłany: 17:57:00 17-02-17 Temat postu:

Santiago może się bać ujawnić, w końcu dopiero co ktoś chciał go zabić. Ale Lucii jest winien jakieś wyjaśnienia. Bo takie rzucenie samego "przepraszam" było chamskie i jednoznaczne, że wrócił do żony.

Maribel miała rację, ale po co ten ton? Zresztą wcześniej jej Santiago nie przeszkadzał, nawet poszli w czwórkę na "randkę". Myślę, że powiedziała tak, żeby dobić Lucię i żeby ta nie mogła skupić się na zespole i zrezygnowała.

Ramiro wie dużo na temat różnych ludzi, ale zawsze mu brakuje dowodów

Lineczka · Wysłany: 18:01:25 17-02-17 Temat postu:

Stokrotka. · Wysłany: 18:04:42 17-02-17 Temat postu:

Ciekawe jakie kroki podejmie teraz Leticia...

Lineczka · Wysłany: 18:05:27 17-02-17 Temat postu:

Kogo zabił Marcelo?

Świetna retrospekcja, gdy płakał a Leticia go pocieszała!

Podobno był świadek, który widział dwie kłócące się kobiety na terenie budowy. Ciekawe czy to prawda czy może podstęp Evaristo. Nie zdziwiłabym się gdyby chciał szantażować Leticię.

Retrospekcja z Ciapkiem -

Czy trzeba tu coś dodawać? Jedynie dźwięki wydawane przez zwierzęta były w niej ciekawe.

Stokrotka. · Wysłany: 18:25:44 17-02-17 Temat postu:

Nie jest mi żal Lucii. Sama jest sobie winna, ale historyjka fajna.

Sunshine · Wysłany: 18:26:14 17-02-17 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 18:28:09 17-02-17 Temat postu:

Stokrotka. · Wysłany: 18:32:10 17-02-17 Temat postu:

Myślę, że Remedios jednak da się przekonać chociaż na razie mówi do rzeczy. Oby za tym poszły czyny.

Super wytłumaczenie. Nie cierpi, bo nie wie...

Lineczka · Wysłany: 18:36:10 17-02-17 Temat postu:

Fajna scena, gdy ojciec Inakiego pocieszał Lucię.

Dzięki temu ona w końcu wzięła się w garść, wróciła do zespołu i dała super show. Maribel oczywiście już zazdrosna i wkurzona.

Soledad nie mogę już słuchać. Co za hipokrytka! Remedios dobrze jej przygadała, ale obawiam się, że jednak zachowa zdobyte informacje w sekrecie.

Stokrotka. · Wysłany: 18:37:24 17-02-17 Temat postu:

No i jest. Remedios - wspolniczka zbrodni. Ech.

Lineczka · Wysłany: 18:39:10 17-02-17 Temat postu:

Remedios popełnia błąd a Soledad znowu ma farta.

Bandzior od Evaristo śledzi Santiago.

Leticia pociesza Wujcia i jakie teksty rzuca o Jenifer.

"Patrzy na Ciebie z najjaśniejszej gwiazdy".

Stokrotka. · Wysłany: 18:41:57 17-02-17 Temat postu:

Mnie te teksty Lety rozwalają.

Soledad dalej chora i nie może pracować...

Lineczka · Wysłany: 18:43:13 17-02-17 Temat postu:

Santiago uporał się z kolejnym bandziorem, świetny jest w akcji!

Nie rozumiem dlaczego Soledad zabrania Lucii pracować?

Przypominam, że dziewczyna ma 25 lat! Odrealniona kobieta.

Ciapek został kierowcą Inakiego.