 |
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Matilde Mocno wstawiony

Dołączył: 23 Cze 2011 Posty: 6318 Przeczytał: 48 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:14:26 24-05-17 Temat postu: |
|
|
Teraz to będzie się działo, ciekawe co zrobi Mariano z tym że widział ALucia, oby nie uległ i nie stał się wspólnikiem tych co ukrywają prawdę przed babka i ana laura oraz wielką nieswiadoma wszystkiego Ana Lucia.
Ciekawa jestem reakcji Any Letici jak się dowie ze Claudia powiedziała wujkowi ze Ana Lucia żyje i gdzie ją może spotkać. Ciekawe czy tak samo zareaguje jak przy Jennifer ktora dowiedziała że Marcelo żyje. Czy coś może Claudii zrobić?
Ostatnio zmieniony przez Matilde dnia 14:15:52 24-05-17, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sunshine Arcymistrz

Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25797 Przeczytał: 14 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:24:51 24-05-17 Temat postu: |
|
|
Matilde napisał: | Teraz to będzie się działo, ciekawe co zrobi Mariano z tym że widział ALucia, oby nie uległ i nie stał się wspólnikiem tych co ukrywają prawdę przed babka i ana laura oraz wielką nieswiadoma wszystkiego Ana Lucia.
Ciekawa jestem reakcji Any Letici jak się dowie ze Claudia powiedziała wujkowi ze Ana Lucia żyje i gdzie ją może spotkać. Ciekawe czy tak samo zareaguje jak przy Jennifer ktora dowiedziała że Marcelo żyje. Czy coś może Claudii zrobić? |
Nie, Mariano za długo tęsknił za swoją trzecią "córką", by teraz wybaczyć tym, którzy ją ukrywali Jednak będzie chciał, żeby Ana Lucia powróciła do rodziny jak najmniejszym kosztem dla niej i jej psychiki, więc to chwilę potrwa Uwielbiam Mariana w relacji z Lucią i Lucia też staje się o wiele bardziej znośna odkąd Mariano pojawi się w jej życiu, znów jest ta dziewczyną z San Nicolas, co prawda dużo bardziej doświadczoną życiowo, ale zdecydowanie mniej płaczącą po kątach i irytującą przez to całe jęczenie o Santiago i Marcelo i "ich" żonie.
Ostatnio zmieniony przez Sunshine dnia 14:26:31 24-05-17, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sunshine Arcymistrz

Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25797 Przeczytał: 14 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:25:45 24-05-17 Temat postu: |
|
|
Dubel
Ostatnio zmieniony przez Sunshine dnia 14:26:09 24-05-17, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Stokrotka. Generał

Dołączył: 29 Kwi 2016 Posty: 7903 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mazowsze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:02:08 24-05-17 Temat postu: |
|
|
Gotowi na odcinek i reakcję Wujka? Może Ciapek już go wyprowadził w miejsce odpowiednie do rozmowy.
***
Uff dwie minuty przed przerwą Mariano opieprza Ciapka. Przemilczę zachowanie i argumenty tego drugiego.
Ostatnio zmieniony przez Stokrotka. dnia 17:14:04 24-05-17, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Evela Idol

Dołączył: 01 Lip 2015 Posty: 1187 Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:49:34 24-05-17 Temat postu: |
|
|
Co jak co ale szkoda mi Maribel. Dobrze, że w końcu przejrzała na oczy i nie uległa pocałunkom Orlando. Wyznała prawdę Ramiro może wtedy Santiago nie będzie myślał jak najgorzej o Marcelo . Powinien się w końcu udać do psychiatry.
Soledad nie możemy tutaj rozmawiać, bo ktoś usłyszy litości kobieto przeginasz nawet teraz. Wujek się sprzeciwił a ta uciekła co za baba . Mariano dobrze gada. Niech się w końcu dowie kilku słów o sobie. A nie tego kółka wzajemnej adoracji hipokrytek.
Ostatnio zmieniony przez Evela dnia 17:54:45 24-05-17, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
LuzPablo85 Generał

Dołączył: 06 Lip 2016 Posty: 8204 Przeczytał: 159 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: maisto k.Poznania/Wlkp Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 18:20:12 24-05-17 Temat postu: |
|
|
Odcinek 98 i ogłaszam w nim Wielkie Święto czyli koniec Wielkiej Hipokryzjii Soledad bo Mariano dobrze powiedział Soledad - wykładając jej całą prawdę o jej hipokryzjii i Ana Lucia dowiedziała się jak ma na imię jej Wujek no i nie mogę się doczekać jutrzejszego odcinka.
A co do innych scen to dobrze zrobiła Maribel że nie uległa temu typkowi spod najciemniejszej gwiazdy czyli Orlando, który zabawia się w damskiego bolsera więc dobrze że Ramiro się zjawił w odpowiednim momencie.
Domyślam się teraz do kogo Ciapek zawiezie Orlanda. A jeśli chodzi o konfrontację Ciapka z Marianem to zdecydowanie wygrywa Mariano bo ma wiele racjii że Ana Lucia musi poznać swoją rodzinę i z nią być, a Ciapek nawet szantażem nic nie zyska tylko rozumiem że Ana Lucia musi oswoić się z nową sytuacją dlatego to jeszcze potrwa trochę za nim Ana Lucia wróci do rodziny Alvarez Del Castillo.
Teraz Soledad zostanie znienawidzona przez Anę Lucię do końca życia.
A scena z Aną Leticią Inakim i Julietą dobra i mocna scena łóżkowa Any Leticii i Inakiego któremu Ana Leticia wujawia plan pozbycia się Lucii rękoma Isidra.
Jutro będzie najciekawszy początek odcinka w TVA bo dojdzie do konfrontacji ostatecznej Soledad - Any Lucii i rozmwoy Lucii z Wujkiem. [/b] |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sylwia94 Arcymistrz

Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22402 Przeczytał: 16 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:21:00 24-05-17 Temat postu: |
|
|
W końcu przełom i wujek poznał prawdę!
Do przewidzenia było, że Soledad będzie błagała Mariana na kolanach, by nie mówił prawdy i nie wysyłał jej do więzienia. Chyba nie sądziła, że powie jej "ok, masz rację, byłaś dobrą matką dla Lucii, więc zostań sobie z nią, a ja zapominam o całej sprawie" Nieważne co dobrego Soledad zrobiła dla Lucii - porwanie to porwanie, odebrała jej szansę na wychowywanie się z siostrami i unieszczęśliwiła swoim postępkiem wiele osób
Ręce opadają jak słucha się Ramira! Mam wrażenie, że jemu najbardziej ze wszystkich zależy na tym, by sekret nie ujrzał światła dziennego Jego argumenty kompletnie bez sensu! Co zmieni się za 6 miesięcy? Lucia tak samo teraz jak i za pół roku będzie cierpieć, jak dowie się, że jest kochanką męża swojej siostry oraz że Soledad ją porwała i okłamywała. Ale przecież ta wiadomość jednocześnie może jej sprawić radość, bo pozna Laurę, wujka i babkę. Nie rozumiem też super lojalności wobec Santiaga, któremu to zwyczajnie jest na rękę, bo boi się stracić Lucię.
Ciekawa jestem, co Ramiro zrobi z Orlando Ale ten Orlando jest beznadziejny!
Maribel w końcu przejrzała na oczy
Super sceny z Lety i Inakim
Julieta jaka nagle troskliwa mamuśka  |
|
Powrót do góry |
|
 |
natalia** Arcymistrz

Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 125129 Przeczytał: 157 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:50:04 24-05-17 Temat postu: |
|
|
Po waszych wpisach widzę żę coś sie działo w odc , Muszę go nadrobić
Ramiro mógł by wkońcu powiedzieć ukochanej o siostrze , chyba do końca telenoweli to zrobi
bo ileż można a Jego argumenty Mnie nie przekonują i co z tego że AL jest kochanką Marcela czy Santiaga przecież nie wiedziała o istnieniu sióstr itp to nie jej wina że sie zakochała ! |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sunshine Arcymistrz

Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25797 Przeczytał: 14 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:20:26 24-05-17 Temat postu: |
|
|
To jest najgorszy argument że wszystkich, wiadomo, że Lucia będzie czuła się winna, ale jej niewiedza ja usprawiedliwia. A co usprawiedliwia Ramira, który stawia Marcela wyżej niż Anę Laurę? Kobietę jego życia, narzeczoną, ukochaną, dziewczynę, która całe życie czeka na to, żeby odnaleźć siostrę. To samo Marcelo, co zmieni to pół roku, skoro on jedynie chce się zemścić na Leticii i dobrze wie, że ujawnienie prawdy o Lucii byłoby dla niej ciosem ostatecznym. Santiago nie powinien mieć prawa głosu jako winny tego całego zamieszania. Brawo Mariano! Żaden szantażysta nie powinien Ci dyktować, co robić, zwłaszcza w tak ważnej sprawie! Ramiro najporządniejszy z porządnych zniżył się do szantażu i to po co? Żeby chronić romans przyjaciela. Naprawdę coraz mniej logiki jest w jego działaniu, Santiago ma przynajmniej powód, żeby się ochraniać - swoją wielką miłość do Lucii ale kiedy Inaki mówił mu spakuj siebie i Lucię i zwiewają z tego domu wariatów, to nie posłuchał. Marcelo chciał najpierw to wszystko ogarnąć, potem mścić się na Leticii, ale już niedługo mu się skończy lato z radiem  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sylwia94 Arcymistrz

Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22402 Przeczytał: 16 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:35:09 24-05-17 Temat postu: |
|
|
Mam nadzieję, że Laura pośle Ramira do diabła jak dowie się, że ukrywał przed nią, gdzie jest jej siostra Ona przez cały ten czas cierpiała, martwiła się o siostrę. Podczas gdy Ramiro bez żadnych wyrzutów ukrywał prawdę, chronił Santiaga czy tam Marcela i poniekąd sam się stał przez to wspólnikiem Soledad
Szczerze mówiąc miałam nadzieję, że na tym etapie Laura stanie się już bardziej waleczna i pewna siebie. Ja na jej miejscu wkurzyłabym się na Lety za kłamstwo, jakie wmówiła babce i wujkowi. Poza tym wie, że Ramiro coś wie na temat Lucii, a nie zmusiła go do wyznania prawdy. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Evela Idol

Dołączył: 01 Lip 2015 Posty: 1187 Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:03:59 24-05-17 Temat postu: |
|
|
Może się nie zdenerwowała, bo wie że ALeticia jest chora i ma problem ze sobą. ALaura ma dobre serce i bardzo kocha siostrę. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sunshine Arcymistrz

Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25797 Przeczytał: 14 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:17:04 24-05-17 Temat postu: |
|
|
Dwa bannerki z Marianem i Aną Lucią
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Evela Idol

Dołączył: 01 Lip 2015 Posty: 1187 Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:08:00 24-05-17 Temat postu: |
|
|
Mariano aż się oczy z radości zaświeciły na widok ALuci. Urocza scena. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Stokrotka. Generał

Dołączył: 29 Kwi 2016 Posty: 7903 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mazowsze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:19:45 25-05-17 Temat postu: |
|
|
Śliczne banerki.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Lineczka Arcymistrz

Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:27:51 25-05-17 Temat postu: |
|
|
Odcinek 98
Mariano show! Był kapitalny w tym odcinku, wróciła mi do niego sympatia! Oby tak dalej! Konfrontacja z Soledad - majstersztyk! Zgadzam się z praktycznie każdym słowem Wujka! On jako jeden z nielicznych wygarnął Soledad jej egoizm i hipokryzję, nie cackał się z nią, nie litował. Potraktował tak jak na to zasłużyła, jak przestępczynię a nie wybawicielkę. Brawo!
"Myli pani podły egoizm ze szlachetnym uczuciem" - trafił tym tekstem w dziesiątkę, idealnie ją podsumował.
Soledad była żałosna, gdy na kolanach prosiła Mariano o to by łagodnie ją potraktował. Szczyt bezczelności. Jak jej nie wstyd? Jej argumenty były żałosne, za to miny bezcenne.
Miałam wrażenie, że ona cały czas łudziła się, iż i z tej sytuacji uda jej się wybrnąć a Lucia nie dowie się prawdy. Stać ją na wszystko. Nie zdziwiłabym się gdyby znowu udawała obłożnie chorą albo nawet zleciła Evaristo porwanie Lucii. Ta kobieta jest zdolna do przekraczania granic byle tylko jej sekret nie wyszedł na światło dzienne.
Piękna scena spotkania Wujka z Lucią twarzą w twarz. Jestem zachwycona! Gra aktorów na najwyższym poziomie, ich spojrzenia i mimika twarzy wyrażały więcej niż tysiąc słów. Miazga! Początkowo liczyłam na przytulasa, ale w sumie może i lepiej, że go nie było, przecież nie znają się dobrze i muszą nadrobić stracony czas. Ten wątek ma ogromny potencjał! Najważniejsze, że doczekaliśmy się przełomu i Lucia wie, że ma wujka.
Ramiro przeszedł w tym odcinku samego siebie. Ogromnie mi podpadł, gdy groził Mariano przywołując na tapetę sprawę z Giną. Jak on śmie? Co za hipokryta! Ramiro zachowuje się idiotycznie! Dla mnie jako prot jest skreślony. Egoista ubzdurał sobie, że za pół roku przyprowadzi Lucię na swój ślub z Laurą i w oczach rodziny i ukochanej wyjdzie na bohatera. Witki opadają! Nie rozumiem go w ogóle, jego argumenty są beznadziejne! Wykazuje się lojalnością wobec "przyjaciela", który ma zmiany osobowości i jest emocjonalnie niestabilny a Laurę (ponoć ukochaną kobietę) spycha na dalszy plan. Gdzie sens i logika? Ciapek gada farmazony o przełomowym momencie na swoim ślubie a w tym samym czasie Santiago próbuje przekonać Lucię do wyjazdu z Soledad, bo jako Marcelo im zagraża. Gdyby się zgodziła (a mogłaby) to Ciapek szukałby wiatru w polu i być może nigdy jej nie odnalazł. Inteligencją to on nie grzeszy. Mam nadzieję, że gdy Laura dowie się prawdy o siostrze to go odtrąci, nie będzie dla niego wyrozumiała. Wiadomo, że dostaną szczęśliwe zakończenie, ale niech Ramiro dostanie za swoje, niech od nowa się o nią stara. Ubolewam nad tym, że Laurze nie przydzielono jakiegoś fajnego i normalnego faceta, takiego jak np. Javier. Ramiro na nią nie zasługuje. Jedno mówi a drugie robi.
Sceny Leticii z Inakim HOT! Chemia ogromna! Super razem wyglądają, pod względem charakterów i ambicji są podobni. Planują wykiwać dziada i oskubać go do zera. W tym samym czasie Isidro marzył o "Lucii" i odgrażał się, że zdobędzie ją za wszelką cenę. Odrealniony facet!
Kiedy Leticia mówiła o nienawiści do Lucii wydawało mi się, że Inaki trochę się przeraził jej słowami. Zna Lucię, chyba nawet ją lubi i z pewnością wolałby aby uciekła z Santiago (upiekłby dwie pieczenie na jednym ogniu) niż miałaby zginąć z rąk siostry...
Julieta udaje dobrą mamusię. Nie przepadam za tą postacią, jest fałszywa. Spotkaniami z Inakim wypełnia pustkę po Danielu, gdyby naprawdę się zmieniła to szukałaby też kontaktu z drugim synem, próbowała nawiązać z nim relację. Nie widzę po niej skruchy i wyrzutów sumienia, bardziej kaprys i egoizm. Jej mąż powinien o wszystkim się dowiedzieć i zostawić ją bez grosza. To byłaby dla niej największa kara. Oby tylko Javier i Tadeo nie przebaczyli jej tego co im zrobiła w przeszłości! Ta postać nie powinna dostać szczęśliwego zakończenia.
Świetna była scena, gdy Leticia drwiła sobie z Juliety.
Rozbroił mnie Orlando, gdy liczył na palcach ile jest sióstr. Wybuchnęłam śmiechem. Jedna z nielicznych fajnych scen w jego wykonaniu.Po powrocie do pensjonatu zachowywał się jak psychol. Spanikował, przestraszył się odpowiedzialności i stchórzył. Dobrze, że nie zdążył wyrządzić Maribel większej krzywdy. Cham i prostak! Cwaniakował przy bezbronnej kobiecie, ale już w obecności Ramiro bal się podskoczyć. Żałosny typek! Dostał zasłużone lanie od Ciapka, mam nadzieję, że zostanie aresztowany i dostanie sprawiedliwy wyrok. Jego miejsce jest za kratami.
Evaristo wylądował w szpitalu, Chana troskliwie się nim zajmowała. Odnoszę wrażenie, że ona jest w nim zakochana. Podejrzana jest jej troska o niego, swego rodzaju nachalność...
Santiago i jego farmazonów nie chce mi się słuchać. Cały czas powtarza to samo, Marcelo to ten zły a on jest jego ofiarą. Ileż można? Następny zakłamany hipokryta! Lucia też mnie denerwuje zapatrzeniem w niego, ale nie aż tak. Ona jest ofiarą, nie ma pojęcia o tym co się wokół niej dzieje.
Leticia podczas rozmowy z Laurą jak zwykle odwróciła kota ogonem, próbowała nią manipulować i wzbudzać w niej poczucie winy. Co ciekawe potrafi przynajmniej na chwilę pokazać swoją prawdziwą twarz. Miałam nadzieję, że Laura wspomni o terapii, kiedyś już o tym rozmawiały, ale wizyta Leticii u psychologa/psychiatry nie doszła do skutku. Nawet Babka wspominała Leonor, że Leticii przydałaby się pomoc po takiej traumie. Dlaczego nikt z rodziny nie przejdzie od słów do czynów?
Świetny odcinek, jeden z najlepszych! |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|