 |
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lineczka Arcymistrz

Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:44:34 29-05-17 Temat postu: |
|
|
Suerte napisał: | Claudia jest jaka jest, ale jako jedyna wyznała prawdę i za to ma plusa  |
Dokładnie. Ukrywanie prawdy nie było jej na rękę, ale zawsze mogła milczeć z czystej złośliwości. Wiadomo, że przed Mariano udawała wielce wspaniałomyślną i bezinteresowną, bo chciała mu się przypodobać.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
LuzPablo85 Generał

Dołączył: 06 Lip 2016 Posty: 8180 Przeczytał: 144 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: maisto k.Poznania/Wlkp Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 18:21:52 29-05-17 Temat postu: |
|
|
A mnie zastanawia co innego z 101 odcinka a mianowicie w jakim celu Ana Leticia i Inaki nagrywali na kamerę swoje przyznanie się do popełnionych zbrodni i jak Inaki przyznawał się do spowodowanai się śmierci brata przyrodniego to Leticia szyderczo się uśmiechała.
A tak przyznaje że Mariano i Ana Lucia mają super relację i on bardzo wspiera bratanicę, być może będzie tak że jak Ana Lucia pozna całą prawdę to Ana Lucia będzie ulubienicą Wujka co nie spodoba się Leticii.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sylwia94 Arcymistrz

Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22401 Przeczytał: 18 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:23:56 29-05-17 Temat postu: |
|
|
Najważniejsze, ze Claudia powiedziała prawdę. A zarzuty Neriny są absurdalne.
Niestety nie widziałam ostatniej części odcinka przez burze a bylo juz tak ciekawie chciałam bardzo usłyszeć, jak Lety sie przyznaje na nagraniu do zabójstwa 
Ostatnio zmieniony przez Sylwia94 dnia 18:24:43 29-05-17, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Lineczka Arcymistrz

Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:30:59 29-05-17 Temat postu: |
|
|
Santiago był żałosny, gdy tłumaczył się przed Mariano i twierdził, że po powrocie do Leticii starał się odsunąć od Lucii. A kto sypiał z własną szwagierką? Raz zabawiał się z Lucią a za chwilę z Leticią i to jako Santiago a nie Marcelo. To już właśnie Marcelo miał jakieś zasady! Santiago jest żałosny! Niech wyzna Lucii prawdę a później znika. Tęsknić nie będziemy! Pożegnał się z Remedios, więc może wyjechać w siną dal. Aczkolwiek wolałabym aby Marcelo wrócił już na stałe. Jego lubię, postać ciekawa a nie takie ciepłe kluchy!
Soledad planuje ucieczkę przed prawdą. Co za tchórz! Tylko uciekać potrafi! Boi się konfrontacji z Lucią, gdy ta o wszystkim się dowie. Ta kobieta mnie załamuje. Nie zasługuje na wybaczenie Lucii! Powinna trafić do więzienia! |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sunshine Arcymistrz

Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25797 Przeczytał: 13 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:40:18 29-05-17 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj jeszcze nie było sceny Lucii i Santiago? Ufff, myślałam, że ją przegapię. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Lineczka Arcymistrz

Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:44:17 29-05-17 Temat postu: |
|
|
Maribel dowiedziała się, że Ramiro ma narzeczoną z którą planuje ślub a mimo to chce o niego walczyć. Pcha się z buciorami w czyjeś życie a później będzie narzekać, że cierpi i jest ofiarą. Maribel się chyba nigdy nie zmieni. Aczkolwiek miała rację, gdy wytykała Lucii hipokryzję! Dobrze jej powiedziała! Lucia niby nie wiedziała o żonie Santiago, ale przecież na początku znajomości wyczytała mu z dłoni, że jest żonaty. Wierzy we wróżby, więc niech teraz się nie tłumaczy. Kolejna sprawa to później dowiedziała się o żonie Santiago a mimo to jeszcze tego samego wieczora została jego kochanką i się tym szczyciła nawet gdy on do żony wrócił. Niech teraz Lucia nie robi z siebie niewiniątka.
Jedynym pozytywem starań Maribel o Ramiro może być zazdrosna Laura.
Feministka widziała jak Mariano całował się z Claudią. Była wściekła. Pewnie zrobi mu awanturę a on na swoja obronę opowie jej o Lucii.
Claudia nie zmuszała Mariano do pocałunku, poddał się namiętności. W pewnej chwili się wycofał, ale niesmak pozostaje. Trudno zwalczyć pewne nawyki.
Valentin jest żałosny z narzucaniem się Laurze i robieniem na złość Ramiro. Wkurza mnie, jest monotematyczny. Wykorzystuje dobre serce i naiwność Laury. Rozbawił mnie wkurzony Ciapek. "Jeszcze 5 minut i byście się pocałowali". Zarówno Laura jak i Ramiro mają swoje racje z tym, że ona nie wie na co stać Valentina, nie zna jego prawdziwej twarzy. Najważniejsze, że spór tej dwójki nie trwał zbyt długo i że się pogodzili.
Valentin przypomniał sobie chwile przed wypadkiem. Ciekawe jaki dokładnie był udział Mariano w tej tragedii. Przeciął linę? Popchnął drabinę? Wynajął kogoś do brudnej roboty?
Świetne sceny Leticii z Inakim! Jak zwykle knują. Nagrali wyznania ze swoich zbrodni by mieć dla siebie zabezpieczenie w przypadku gdyby ta druga osoba nie wywiązała się z obowiązków. Bardzo ryzykowne! Ktoś może się dobrać do tych nagrań a wtedy będą mieli przechlapane. Leticia i Inaki lubią igrać z ogniem, to w ich stylu. Jakoś sobie ich jako małżeństwa nie wyobrażam. Widać było, że Leticii ten pomysł się nie spodobał, ale już plan pozbycia się Lucii bardzo przypadł jej do gustu. 
Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 18:55:53 29-05-17, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sunshine Arcymistrz

Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25797 Przeczytał: 13 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:08:49 29-05-17 Temat postu: |
|
|
Lineczka napisał: | Maribel dowiedziała się, że Ramiro ma narzeczoną z którą planuje ślub a mimo to chce o niego walczyć. Pcha się z buciorami w czyjeś życie a później będzie narzekać, że cierpi i jest ofiarą. Maribel się chyba nigdy nie zmieni. Aczkolwiek miała rację, gdy wytykała Lucii hipokryzję! Dobrze jej powiedziała! Lucia niby nie wiedziała o żonie Santiago, ale przecież na początku znajomości wyczytała mu z dłoni, że jest żonaty. Wierzy we wróżby, więc niech teraz się nie tłumaczy. Kolejna sprawa to później dowiedziała się o żonie Santiago a mimo to jeszcze tego samego wieczora została jego kochanką i się tym szczyciła nawet gdy on do żony wrócił. Niech teraz Lucia nie robi z siebie niewiniątka.  |
Osobiście uważam, że Lucia aż tak bardzo nie stara się wybielić, po prostu cierpi. Myślała, jak większość kochanek, że on się rozwiedzie i będą razem, bo ją kooooocha. Nie chcę jej bronić, ale o wiele łatwiej być kochanka mężczyzny, którego żona jest nieobecna w jego życiu. Kiedy Lucia zakochiwała się w Santiago, Ana Leticia nie była dla niego nawet wspomnieniem, potem chciała go tylko przy sobie zatrzymać, bo go uwielbia.
Nie zrozumcie mnie źle, też uważam, że po części sama to na siebie sprowadziła, ale z drugiej strony, wszyscy, dosłownie wszyscy, oszukiwali ją na każdym kroku. Gdyby ktokolwiek dał jej szansę poznać prawdę, to już dawno byłoby oo romansie, a ona by się otrząsnęła. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Stokrotka. Generał

Dołączył: 29 Kwi 2016 Posty: 7903 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mazowsze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:01:12 30-05-17 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z Lineczką w kwestii Lucii. Ale co do zazdrosnej Laury mam inne zdanie. Chodzi mi o to, że ona nadal mimo wszystko jest pod silnym wpływem Leticii, która już zawyrokowała, że Ramiro na pewno zdradzi. Dlatego zaloty Maribel mogą okazać się gwoździem do trumny. Laura jest niepewna siebie przez niepełnosprawność, ma niskie poczucie własnej wartości. W tej sytuacji może uznać, że Ciapkowi będzie lepiej z ,,normalną" dziewczyną i po prostu z niego zrezygnować. Z tego wątku może wyjść niezła drama. Wszyscy wiemy jaki jest Ciapek. Aczkolwiek w konfrontacji z Valentinem i narzeczoną bardzo mi się podobał.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Lineczka Arcymistrz

Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:04:26 30-05-17 Temat postu: |
|
|
Mnie się wydaje, że Laura nabrała już ciut pewności siebie i na pewno nie zrezygnowałaby z Ramira tylko dlatego aby mógł być szczęśliwy ze zdrową kobietą, taką jak Maribel. Rozdzielić ich może fakt, że Ciapek ukrywał prawdę o Lucii. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sunshine Arcymistrz

Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25797 Przeczytał: 13 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:51:45 30-05-17 Temat postu: |
|
|
Moje podejście do Lucii złagodniało po ostatnich odcinkach, kiedy oglądałam w oryginale. Wciąż twierdzę, że nie miała żadnych praw do Santiago i była tylko jego kochanką, ale sądzę, że właśnie to, że Santiago nie pamiętał Leticii utwierdzało ją w przekonaniu, że on już jej nie kochał, gdy przydarzyła mu się amnezja. Zakochani nie myślą racjonalnie pamiętam, że wtedy też przyklasnęłam Maribel, ale już następny odcinek utwierdził mnie w przekonaniu, że największym winnym jest Santiago. On i jego pół roku na rozwiązanie spraw z Lucią i Leticią, on i jego tchórzostwo, kłamstwa, całkowita niemożność odnalezienia się w sytuacji. Gdyby zamiast słuchać Soledad, powiedział Lucii prawdę o jej rodzinie, ona dawno ruszyłaby już naprzód, a tak mamy zdezorientowaną młodą kobietę, którą wszyscy okłamują, zakochaną w mężczyźnie, o którym sądzi, że jako jedyny ją rozumie i trzyma się go kurczowo, mimo jego małżeństwa.
Co do Laury, to Ramiro sam na siebie ściągnie swoje nieszczęście, wypomina Laurze spotkania z Valentinem, ale nie mówi jej dlaczego nie powinna mu ufać. Okłamuje ją w sprawie Laury, ale też związku Leticii i Marcela. Niedługo również rodzina doprowadzi ja do załamania i dopiero wtedy Laura dostanie kopa na rozpęd, takiej jej jeszcze nikt nie widział, nawet Leticii się oberwie.
Ostatnio zmieniony przez Sunshine dnia 14:54:05 30-05-17, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sylwia94 Arcymistrz

Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22401 Przeczytał: 18 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:56:32 30-05-17 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj w końcu udało mi się nadrobić wczorajszą końcówkę szkoda, ze nie zobaczyliśmy całych nagrań Lety i Inakiego pewnie zobaczymy je dopiero jak trafia w niepowołane ręce, bo zapewne tak sie stanie Lety miała taka mine jak inaki przyznał się do morderstwa jakby ją to krecilo. Podobnie bylo jak Marcelo się jej przyznał do zbrodni, Lety od razu go zaciagnela do łóżka
Jakoś nie chce mi się wierzyć, ze wujek sie kiedyś zmieni  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Lineczka Arcymistrz

Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:57:48 30-05-17 Temat postu: |
|
|
Z duetu Santiago - Lucia on jest o wiele bardziej winny, to nawet nie podlega dyskusji. Kłamstwa, niezdecydowanie, egoizm, hipokryzja. Lucia jest jego ofiarą, ale sama też wpakowała się w niezłe bagno. Facet mówi jej , że wraca do żony, że dali sobie pół roku na ratowanie małżeństwa a ona z dumą zostaje jego kochanką. Gdzie godność i honor? Gdzie jakieś zasady? Nie wiedziała za wiele o Leticii, ale żona ma o wiele większe prawo niż kochanka, zwłaszcza w takiej sytuacji! Zrozumiałabym jeszcze Lucię gdyby odsunęła się od Santiago na te pół roku, ale nie mogę przejść do porządku dziennego nad tym, że została jego kochanką i tym się szczyciła.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Raquel Becker Arcymistrz

Dołączył: 08 Sty 2012 Posty: 50097 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:22:24 30-05-17 Temat postu: |
|
|
Nadrobiłam ostatnie odcinki i powiem WOW wreszcie coś się dzieje oglądałam jeden za drugim tak od początku powinno być w telce
Rozbroił mnie zazdrosny Ramirek ale w sumie mu się nie dziwię ma sporo racji co do Valentina, urocze było że jest zazdrosny <3 ale dobrze że pogodzili się z Laurą szybko ;* cudowny ich pocałunek uwielbiam tą parę
Wujek mnie irytuje zamiast odepchnąć Claudię to całuje się z nią i zobaczyła to Viridiana na jej miejscu nie chciałabym go znać. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sylwia94 Arcymistrz

Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22401 Przeczytał: 18 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:39:06 30-05-17 Temat postu: |
|
|
Teraz wujek bedzie miał problem by odzyskać Viridiane, ona mu tak szybko nie wybaczy jak robiła to Jeny. Ale wujek jakoś nie stawiał sie Claudii. Widać bylo, ze sam miał ochotę ja pocałować.
Nie lubie Ramira za ukrywanie przed Laura prawdy na temat Luci , ale na jego miejscu tez miałabym dosyć nachalnego Valentina Laura nie zauważa tego, ze on chce ja odzyskać. Ciekawi mnie, kiedy do akcji wkroczy Maribel 
Ostatnio zmieniony przez Sylwia94 dnia 16:40:39 30-05-17, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sunshine Arcymistrz

Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25797 Przeczytał: 13 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:45:52 30-05-17 Temat postu: |
|
|
Ja też miałam takie podejście, ale też ją rozumiem, była chowana pod kloszem, matka jej na nic nie pozwalała, więc kiedy się zakochała to już na zabój. Na to, że zdecydowała się być jego kochanką też miało wpływ wiele czynników - po pierwsze to, że Leticia nie była dla niej osoba z krwi i kości, ale jakimś odległym duchem, nawet dla Santiago. Po drugie już wtedy wszystko waliło jej się na głowę i Santiago był jedyną stałą w jej życiu.
Powiedzmy sobie tak, to nie jest zachowanie godne protki, ale w jej jakże niesamowitej i dziwnej do pojęcia sytuacji, naprawdę trudno jest wyrokować jak by się człowiek zachował. Zwłaszcza, że wszyscy wiemy, ze wiek trojaczek i ich zachowanie ze sobą nie współgrają - role są pisane jak dla 20latek, a w scenariuszu mają 25. Dla mnie jej zachowanie było zachowaniem 20latki, która po raz pierwszy uwolniła się z pod klosza i odetchnęła, a Santiago był dla niej wyznacznikiem tej wolności.
Może moje podejście rzeczywiście bardzo złagodniało ostatnich odcinkach telki, gdzie do Lucii dociera wszystko, co tak naprawdę wydarzyło się w jej życiu i zaczyna żałować niektórych swoich wyrobów. Pamiętam, że na tym etapie wciąż mnie irytowała, aż do tego odcinka, który będzie dzisiaj. |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|