Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
LuzPablo85 Generał

Dołączył: 06 Lip 2016 Posty: 8185 Przeczytał: 132 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: maisto k.Poznania/Wlkp Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 18:08:29 08-06-17 Temat postu: |
|
|
Odcinek 109 Bardzo fajny odcinek mam pewne do Was pytanie po dzisiejszej scenie jak Ana Lucia odwiedziła w Soledad w więzeiniu i bardzo dobrze jej powiedziała że Soledad myśli tylko o sobie a Ana Lucia cierpi i powinna przejść terapię a Ramiro także powinien przejść terapię bo ostatnia scena odcinka mocna bo Edmundo okazał swoje tchórzostwo i słabość jak na oczach syna odebrał sobie życie.
A ja mam pytanie czym kierowała się producentka oryginału Carla Estrada robiąc oryginalną wersję Tres Veces Ana i co skłoniło Nesmę to tego remakeu bo taka historia w której ktoś przywłaszcza sobie czyjeś dziecko i przez 20 lat udaje jego matkę albo historria Marcela/Santiaga nigdzie na świecie się nie wydarzyła raczej.
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
anjace King kong

Dołączył: 08 Lip 2015 Posty: 2675 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:26:09 08-06-17 Temat postu: |
|
|
Najbardziej rozwala mnie w tej telce to że podwójna osobowość Marcela jest dla wszystkich czymś normalnym  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sylwia94 Arcymistrz

Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22401 Przeczytał: 13 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:26:58 08-06-17 Temat postu: |
|
|
Podobała mi się scena Lucii i Soledad w więzieniu. Bałam się, że Lucia rzuci jej się na szyje, wyzna miłość, wybaczy itd. a tu miłe zaskoczenie, bo zachowała zimną krew i powiedziała "matce" kilka słów prawdy. Jednak potem nastąpiło to co zawsze, czyli życzliwi zaczęli mącić jej w głowie Mam tu na myśli Nerinę. Choć jakby Remedios była w domu to za pewne zrobiłaby to samo. I tym sposobem Lucia ma zamiar przekonać wujka by wycofał oskarżenia przeciwko Soledad, a właściwie to ma zamiar zażądać tego Każda zbrodnia zasługuje na karę. To, że porywacz był dobry dla swojej ofiary nie jest żadnym argumentem. Soledad powinna zostać wiele lat w więzieniu. Nie wyobrażam sobie, żeby miała wyjść na wolność po paru dniach! Nie mogę już patrzeć na Nerinę, ten jej sztuczny uśmieszek i gada same głupoty.
Viridiana pewnie też zacznie mącić Lucii w głowie. W ogóle ona i Ceci przyszły do niej jak do jakiegoś okazu w zoo
Wujek nadal urażony. Lety za to jest w siódmym niebie, ale chyba nie takie wyznanie miłosne chciała usłyszeć
Brawo Valentin! Nie wszyscy potrafią zrobić dobry użytek z telefonu z aparatem Ramiro w końcu dostanie za swoje, że tyle czasu ukrywał przed (podobno) ukochaną prawdę
Ostatnia scena zaskakująca. Edmundo jest jakiś psychiczny
Trochę rozjaśniły się pewne kwestie z przeszłości. Alfredo należał do organizacji przestępczej i Marcelo POMÓGŁ mu z niej wyjść. Po minie Santiaga widać było, że nie był zadowolony z tego, że Marcelo okazał się UCZCIWYM CZŁOWIEKIEM. W końcu wygodniej było zrzucić całe zło świata na niego, nie wiedząc tak naprawdę co się wydarzyło. To był przejaw egoizmu Santiaga, chciał się wybielić. Ciekawa jestem, czy dalej będzie go nazywał mordercą... Wygląda na to, że szefem organizacji był Facundo. Ale Rodrigo jak upozorował śmierć Marcela, żeby go chronić, chyba nie wiedział jeszcze o tym. Z całej szajki został przy życiu jedynie Facundo, ale to też pewnie kwestia czasu. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Patisha Prokonsul

Dołączył: 17 Kwi 2008 Posty: 3086 Przeczytał: 18 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: łaziska górne
|
Wysłany: 19:37:11 08-06-17 Temat postu: |
|
|
Juan Diego napisał: | Odcinek 109
A ja mam pytanie czym kierowała się producentka oryginału Carla Estrada robiąc oryginalną wersję Tres Veces Ana i co skłoniło Nesmę to tego remakeu bo taka historia w której ktoś przywłaszcza sobie czyjeś dziecko i przez 20 lat udaje jego matkę albo historria Marcela/Santiaga nigdzie na świecie się nie wydarzyła raczej.
 |
Większość rzeczy, które dzieją się w telkach to czysta fikcja, ja na nie patrzę zawsze z przymrużeniem oka. Kreatywność producentów nie ma granic
Poza tym pierwsza wersja telenoweli z trojaczkami, to mimo wszystko zupełnie inna historia, spokojniejsza i bardziej rodzinna, Nesma skopiowała tylko główny "szkielet telki", a potem już stworzyła swoje własne wątki. |
|
Powrót do góry |
|
 |
karolina0255 Komandos

Dołączył: 13 Paź 2009 Posty: 785 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: LCA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:53:47 08-06-17 Temat postu: |
|
|
Ciekawostka która właśnie wyszperałam:
Aktorka grająca Viridiana w pierwowzorze grała Dianę.
Ktoś może wie kim była Diana w pierwszej wersji[/b]
Ostatnio zmieniony przez karolina0255 dnia 21:55:32 08-06-17, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Blonde Distraction Big Brat

Dołączył: 27 Gru 2015 Posty: 953 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:46:50 08-06-17 Temat postu: |
|
|
karolina0255 napisał: | Ciekawostka która właśnie wyszperałam:
Aktorka grająca Viridiana w pierwowzorze grała Dianę.
Ktoś może wie kim była Diana w pierwszej wersji[/b] |
Sądząc po tej scenie to wydaje mi się, że odpowiednik Adriany - sekretarki wuja.
https://www.youtube.com/watch?v=HAyfHT89Zec |
|
Powrót do góry |
|
 |
Lineczka Arcymistrz

Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:36:48 09-06-17 Temat postu: |
|
|
Odcinek 109
Obawiałam się konfrontacji Lucii z Soledad a zwłaszcza tego, że rzucą się sobie w ramiona, ale na szczęście tak się nie stało! Uff, kamień z serca! Lucia była świetna! Ma u mnie ogromnego plusa za swoją postawę! Bardzo dobrze nagadała Soledad - ona nie jest jej matką! Przywłaszczyła sobie dziecko z czysto egoistycznych pobudek. Nie obchodziło jej cierpienie rodziny Lucii, miała w nosie to, że rozdziela trojaczki. Najważniejszy był jej ból. Tłumaczenia Soledad żałosne. Aż nóż się w kieszeni otwierał, gdy pierwsze co to wspominała, że odebrała Lucii możliwość życia w luksusie. Czy ona się słyszy? Jakby pieniądze były najważniejsze. Rodzina, więzy krwi, korzenie - o tym Soledad chyba zapomniała.
Nerina ogromnie działa mi na nerwy! Ta kobieta jest odrealniona! Jej sytuacja z dziećmi była inna! Jak może w ogóle porównywać dwie tak różne kwestie? Popełniła błędy wychowawcze i dzieci jej nie szanowały, ale jak to się ma do porywaczki Soledad? Niech z niej jeszcze zrobi świętą albo męczennicę. Hipokrytka! Postać Neriny jest beznadziejna, ta sama półka co Remedios.
Lucia postanowiła pomóc Soledad wyjść z więzienia i na to jeszcze bym mogła przymknąć oko, ale ona ma zamiar żądać od Mariano wycofania oskarżeń, stawiać mu warunki a wręcz grozić. Serio? Witki opadają! I dla kogo to wszystko? Dla porywaczki, egoistki i kłamczuchy Soledad.
Feministka z przyjaciółką z butiku przyszły w odwiedziny do Lucii. Po co? Z jakiej racji? Żenująca była Viridiana, gdy cały czas powtarzała "Twoja mama". Z pewnością będzie broniła Soledad i radziła Lucii by jej wybaczyła. Co ona ma do tego? Po co się wtrąca? Jest obcą osobą, mało Lucia ma problemów? To dorosła dziewczyna i sama powinna podejmować decyzje bez wpływu innych. Feministka niech się zajmie swoimi problemami. Zapewne Julieta czeka na jej pomoc.
Valentin już działa by rozdzielić Laurę z Ramiro. Wysłał jej zdjęcie Lucii, świetna scena i wątek! Z pewnością Laura popędzi na spotkanie z Valentinem i to do niego dowie się prawdy, przy okazji Ramiro straci wiele w jej oczach. Jego nie jest mi żal, ale jej tak. Nie zasłużyła na kłamstwa od ukochanej osoby. Czekam na pierwsze spotkanie Laury z Lucią.
Rozbroił mnie tekst Marcelo do Rodrigo: "Nie obchodzi mnie Twoje życie sentymentalne". krótko, zwięźle i na temat! Szkoda, że o poranku wrócił Santiago. Aż się odechciewa na niego patrzeć. Następują u niego postępy, bo pamiętał, że odwiedził skrytkę w banku. Po tym jak przypomniał sobie rozmowę z Evaristo jestem pewna, że gdy dowie się o jego śmierci to obwinia Marcelo. Tak mu przecież wygodnie.
Po tym co powiedział Rodrigo jestem pewna, że Facundo to szef organizacji przestępczej. Ciekawe do czego się posunął by Marcelo nie poznał prawdy...
Okazało się, że to Rodrigo w tajemnicy i przez pośredników nakierował Ernestinę na detektywistyczne usługi Marcelo, który był agentem tajnych służb! Nieźle! Rodrigo chciał by Ernestina odnalazła wnuczkę i zaznała spokoju. Pewnie pod koniec telki będą razem. I dobrze, niech im się wiedzie. Miranda uświadomiła Rodrigo, że Samotną Damą jest Ernestina. Niby był wkurzony, ale kiedyś podziękuje przyjaciółce za pomoc i swatanie.
Podobała mi się retrospekcja z flirtującymi Marcelo i Leticią. Była między nimi ogromna chemia!
Ciekawe co Inaki zrobi z szantażującym go Orlando. Niby zamierza zebrać pieniądze, ale na Juliete liczyć już nie może. Albo powie o wszystkim Leticii albo sprzeda samochód albo wyeliminuje Orlando. Jeśli zdecyduje się na trzecie rozwiązanie to Javier z pewnością nabierze podejrzeń. Inaki ma twardy orzech do zgryzienia. Niby przyznał się bratu do zabójstwa Dziada, ale przedstawił mu łagodniejszą wersję zdarzeń. Javier był przerażony. Może powie o wszystkim ojcu?
Oburzona Leticia wtajemniczyła Wujka w sekret Leonor i Ernestiny, ale on nie przejął się ich pokrewieństwem. Widać, że jest rozbity po rozstaniu z Feministką, ale jakoś mi go nie jest żal. Za to Leticia triumfuje, wielce zadowolona z takiego obrotu sprawy. Może pocieszać Wujaszka. Miała bezcenną minę, gdy Mariano wyznał, że kocha ją jak córkę, nie na takie wyznanie liczyła. Dziwi mnie, że Wujek nadal nie zauważa w jej zachowaniu zaborczości i nachalności zazdrosnej kobiety. Słowa Viridiany na temat Leticii nie dały mu do myślenia. Błąd.
Ramiro zdemaskował ojca i oskarżył o defraudację pieniędzy z fundacji. Trochę opornie mu to szło, ale najważniejsze, że poznał prawdę.
Mocna scena z Edmundo popełniającym samobójstwo na oczach syna. Przerażający widok! Szkoda mi się zrobiło Ramiro, kolejna trauma! Najpierw ojciec obwiniał go o śmierć jego matki, później Giny a teraz coś takiego! Edmundo był tchórzem, bandziorem i egoistą. Jeden z najgorszych telkowych ojców!
Odcinek świetny! |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sylwia94 Arcymistrz

Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22401 Przeczytał: 13 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:02:32 09-06-17 Temat postu: |
|
|
Po co ta Viridiana sie wtraca?  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Lineczka Arcymistrz

Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:04:39 09-06-17 Temat postu: |
|
|
Wkurza mnie Feministka. Wypytuje Lucię o jej przeszłość i broni Soledad. Znalazła się ostatnia sprawiedliwa. Mdli mnie od tej hipokryzji! |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sylwia94 Arcymistrz

Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22401 Przeczytał: 13 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:07:55 09-06-17 Temat postu: |
|
|
Po co Lucia sie jej tlumaczy to dla niej obca osoba! I Viridiana ciagle tlumaczy Soledad jakby jej czyn byl czyms normalnym... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Lineczka Arcymistrz

Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:19:24 09-06-17 Temat postu: |
|
|
Nie rozumiem postawy Feministki. Od samego początku nie znając szczegółów broniła Soledad. Teraz jeszcze nachodzi Lucię i ją poucza. Viridiana straciła w moich oczach, zachowuje się jak kółko wzajemnej adoracji składające się z najbardziej irytujących postaci w telce. Myślałam, że będzie obiektywna i sprawiedliwa a tu takie rozczarowanie.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Stokrotka. Generał

Dołączył: 29 Kwi 2016 Posty: 7903 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mazowsze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:25:19 09-06-17 Temat postu: |
|
|
Nie rozumiem dlaczego Feministka tak roni Soledad. Ręce opadają...
Super scenka Mariano i Ernestiny
Oby Lucia nie postawiła sprawy tak że odwiedza Babkę w zamia za wolność Soledad. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sylwia94 Arcymistrz

Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22401 Przeczytał: 13 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:25:52 09-06-17 Temat postu: |
|
|
Lety przebrala sie za Lucie  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Lineczka Arcymistrz

Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:25:54 09-06-17 Temat postu: |
|
|
Ramiro rozpaczał nad ciałem ojca, było mi go szkoda, ale gra aktorska Davida pozostawiała wiele do życzenia, zwłaszcza gdy płakał. Nie popisał się.
Tak jak się można było spodziewać na czele grupy przestępczej stoi Facundo. Ciekawe jaki miał udział w tym co spotkało Marcelo...
Leticia ma śliczną sukienkę. Jest oazą spokoju podczas gdy Inaki panikuje i szuka pieniędzy dla szantażysty Orlando.
Pod wpływem informacji od Rodrigo wrócił Marcelo. Oby na dłużej! |
|
Powrót do góry |
|
 |
karolina0255 Komandos

Dołączył: 13 Paź 2009 Posty: 785 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: LCA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:27:00 09-06-17 Temat postu: |
|
|
Strasznie piękna scena gdy Lucia weszła do babki. Aż mi łza poszła.
Ale zaraz tam z Valentino i Laura jest Leti |
|
Powrót do góry |
|
 |
|