Telenowele

maria desamparada · Wysłany: 15:45:23 22-08-11 Temat postu:

Nie moge sie doczekac co sie wydarzy w dzisiejszym odcinku, co na to Maria po slowach MM ze jest ona corka Victorii, napewno bedzie zdziwiona tym ze Sandoval miala corke zanim wyszla za Ossiego

Brando · Wysłany: 17:19:01 22-08-11 Temat postu:

Ja też czekam na ten odcinek

Santiago · Wysłany: 21:32:19 22-08-11 Temat postu:

Maria nie dała się Maxowi

Ten jest na nią zły

Ale co z tego

Maria była wobec niego do bólu szczera..
Dobrze powiedziała, że Viki pragnie kontrolować innym życie!

Pipino i ten jego wąsik

I TERAZ ZAŁAMKA

Jak długo każą nam czekać na scenki FER&CRUZ ?!
Ja już ich pożądam

Brando · Wysłany: 22:28:05 22-08-11 Temat postu:

Max jest zły na Marię,że nie powiedziała mu o romansie Osvalda z Lindą,a ona się nie dała rzeczywiście i dobrze...

biedna,płaci za czyny Lindy

Osvaldo się wyprowadził z domu i oddał mieszkanie w którym spotykał się z kochanką

Antonieta już wie że Maria D i Maria M były znalezione tego samego dnia

Jimena przyszła do Marii i nawciskała jej że Max miał ubaw z listu miłosnego

Victoria chce zabrać Marię Magdalenę do domu

Najlepsze jak Milagros dała popalić Lindzie

Odcinek fajny

maria desamparada · Wysłany: 12:09:22 23-08-11 Temat postu:

Maria zmienila zdanie co do Victori po tym jak MM wyznala jej ze jest corka Victorii,nie rozumiala jak Victoria mogla oddac MM do sierocinca

Max robil wyrzuty Marii ze ukrywala przed nim prawde o romansie ojca,a ona miala tylko na wzgledzie jego dobro. Max zle ja potraktowal. I na dodatek musiala zaprezentowac dla niego w butiku kolekcje dla zony

Antonieta byla zdziwiona ze MM i MD znaja sie i razem sie wychowywaly w sierocincu i zostaly znalezione tego samego dnia

Jimena miala czelnosc przyjsc do Marii i drwic z niej i jej listu do Maxa

Osvaldo wyprowadzil sie z domu,a Linda pobiegla do ich gniazdka majac nadzieje ze zastanie tam Osvalda,a on z nia skonczyl na dobre

Viki dowiedziala sie ze Oscar kocha Antoniete. Chce przedstawic MM rodzinie

iva · Wysłany: 13:33:29 23-08-11 Temat postu:

Okazało sie ze wszyscy wiedzieli że Osi zdradza żonę: Maria, Pipino, Antonieta, kolega Maxa(nie pamiętam jek sie nazywa-zaćmienie

). Tez sie cieszę że Maria sie postawila i nie dała sie Maxowi obwiniać.

Juli Blueberry · Wysłany: 14:17:09 23-08-11 Temat postu:

Brando · Wysłany: 15:38:55 23-08-11 Temat postu:

To takie trochę chore,że nikt Vicky nie powiedział ...

Ale wyszło to dzięki Ofelii,która zadzwoniła do Maxa

Mam nadzieję że Vicky się dowie

majka623 · Wysłany: 17:57:21 23-08-11 Temat postu:

Nie mogę się doczekać miny Viki, jak się dowie o romansie Osvalda i Lindy. Sama myśl, że Viki będzie cierpieć wywołuje u mnie uśmiech. Wiem, że to nieludzkie, ale jeśli chodzi o Viki to nie umiem inaczej.

Brando · Wysłany: 18:03:14 23-08-11 Temat postu:

Mi jakoś też nie szkoda Vicky

Niech pocierpi trochę

Ale nie zniosę jej szlochów

majka623 · Wysłany: 18:18:28 23-08-11 Temat postu:

No tak jej płacz może być zabójczy. Chyba się zaopatrzę w stopery do uszu.

Santiago · Wysłany: 20:06:48 23-08-11 Temat postu:

Jacy wy nieludzcy

Ale ja mam to samo...
Trochę w mniejszym stopniu, ale na myśl co ona zrobiła (i będzie dalej robiła) Marii, to aż

mi się chce na myśl o niej...
Fer jej dowaliła...
Dobrze jej tak!
Własną córkę też zaniedbywała...
Zawsze ważniejsza była ta pierwsza, a mała Fer była taką... "zastępczą córką"!!!
Żmija...
Świnia...
Śmieć...
Nienawidzę jej!
Tej jej szlochów!
Ryku!
Po prostu ją

Zostawiam na bok "tą, której imienia nie napiszę. bo po prstu mnie bierze na wymioty".
Teraz pytam się was kiedy będą następne przekomarzanki Fer i Cruza, bo mi ich brak...

Juli Blueberry · Wysłany: 20:22:36 23-08-11 Temat postu:

maria desamparada · Wysłany: 21:03:18 23-08-11 Temat postu:

Dzisiaj to mi nie bylo szkoda Victorii tak sie cieszyla gdy chciala w koncu zabrac Marie M do domu i przedstawic ja rodzinie,a tu zjawila sie Berni i pokazala jej wyniki ze nie jest spokrewniona z MM,a Viki wtedy w ryk z MM

A Ossi w tym czasie probuje odbudowac spokoj w osrodku

Linda super ze dzisiaj kupila ubranka dla dziecka Marii i zabawki,zmienia sie na dobre

Maria rozmawiala z JP o Berni,ktora naopowiadala jej glupot o Victorii ilez to miala kochankow jak u niej pracowala

Oscar inaczej patrzy na Antoniete,sliczne scenki

Max nie moze przestac o Marii

A Jimena poprosila Maxa o kase,a Roxana zamierza pracowac w domu mody

Fer odwiedzila Marie i poprosila ja by walczyla o Maxa,skoro go kocha. Widziala ze Max jest nieszczesliwy z powodu slubu z Jimena

Fer wygarnela Victorii ze nie miala czasu dla Osvalda i dlatego sie wyprowadzil