Telenowele

roksi 20 · Wysłany: 14:29:03 27-10-12 Temat postu:

Mnie Luciana rozwaliła tym, że nie chciała wejść do mieszkanie i ten tekst, że dopiero po ślubie no nie mogłam z tego.

Karolinka92 · Wysłany: 14:39:49 27-10-12 Temat postu:

Już śmieszni są z tym dopiero po ślubie xd i tak już sie z nim przespała, i to nie raz, więc po co ciągną ten cyrk

natalia** · Wysłany: 16:50:07 27-10-12 Temat postu:

Luciana robi z Siebie świętoszkę hehe
ta tela jest coraz nudniejsza według Mnie na początku była ok a teraz to szkoda gadać
oglądam Ją tylko ze względu Na Juane i Lorenca czekam kiedy coś zacznie się między Nimi dziać .
Lubię tez Violette widac że jej chłopak coś kombinuje
no i Pato tylko szkoda że jest przykuty do wózka
dla Nich tylko ta tela przyciąga Mnie do tv .

Denisse · Wysłany: 17:31:29 27-10-12 Temat postu:

Monica · Wysłany: 2:11:46 28-10-12 Temat postu:

ja tak samo

dla nich to oglądam

no i jeszcze Coni, Melissa, Hana, Violetta, Vicky Aldo są fajni, Oscar też.
Hanna / Hana / Juana najlepsza

i rozśmiesza mnie ten Aquiless (zawsze żle wpisuje jego imię

) i jego nowa, gruba wybranka

Juli Blueberry · Wysłany: 4:01:44 28-10-12 Temat postu:

Junka · Wysłany: 11:45:52 28-10-12 Temat postu:

Właśnie lepiej się nie denerwować. Na własnej skurzę wiem co to znaczy, lubić coś co ma dużo przeciwników/antyfanów czy też poddawany jest dużej krytyce. Ale trzeba podchodzić do tego z dystansem, bo zawsze znajdą się fani i antyfani, a każdy ma różny gust

W temacie jednej telki mogą być w większości pochwały, a drugiej temacie krytyka. Ja sądzę tak pośrednio, bo ja nie skreślam URPEA. Ciągnie mnie coś do niej, że jednak trwam przy niej. W sumie czekam na Janę i Lorenza, a także lubię baaardzo Alda, Patricio, Vicky i Coni. Dla nich w moim odczuciu warto. A Aquiles i ta babka też są nieźli

calvaa · Wysłany: 13:58:08 28-10-12 Temat postu:

a ja uwielbiam telkę!

choć ta scena z Lu, że nie chce wejść do mieszkania trochę głupia ;P albo to, że chce mieszkać do ślubu z Violetą, a nie z Rodrigo

natalia** · Wysłany: 14:02:09 28-10-12 Temat postu:

roksi 20 · Wysłany: 16:27:41 28-10-12 Temat postu:

Ja w tej teli lubie wątki Juany, Patricia, Alda i Coni i na tym sie konczy to co lubie w tej teli.

Denisse · Wysłany: 21:11:54 28-10-12 Temat postu:

Jana mnie troche denerwuje ostatnio...

Wcale się nie dziwę Luli ( nadal mnie bawi to jej imie

) , że ma "focha" na Janę i Borisa. Wyznaje przyjaciółce, że kocha pewnego chłopaka a za jakiś czas widzi jak ni z tego ni z owego całują się i "tak jesteśmy parą". Jana powinna się ogarnąć i jeśli nic do niego nie czuje zerwać z nim.
Fakt z Lu mogli to inaczej rozpisać, ale że to telka taka bardzo klasyczna to przymykam na to oko bo kilkanaście lat temu nie było to za bardzo nie normalne.
Czy tylko mi się tak wydaje czy lektor w tej telce się zmienił ? ?

Dodo · Wysłany: 21:27:48 28-10-12 Temat postu:

Ja zaliczam się do fanów URPEA

Oglądałam trochę początkowych odcinków, potem scenek w oryginalne (mam jakoś mylne wrażenie, że wycinają sceny, nie wiem czemu) i finał. Telenowela mi się podoba, bo jest inna i gra w niej Gabryś. Po CME (którą lubiłam) mam już dosyć zabijania i przekombinowania w telkach (chodzi mi o Finę). Dlatego chyba teraz spodobała mi się produkcja, która robi wrażenie nudnawej (a dla niektórych jest), jest prosta, śmieszna czasami itd. Ja oglądam prawie każdy odcinek ( w sumie to chyba nie widziałam z góra 4 odcinków), czasami nadrabiam w Internecie (ale do telek online mam jakiś opór, wole seriale). Odcinki mnie nie nudzą. Tylko już tak pod koniec prawie każdego mam dość świętoszek, tj. Paz, Roseleny(którą Laura gra świetnie) i Matilde. Lubię resztę rodziny Torreslanda i ich krewnych, śledzę losy każdego. Jestem fanką Gabrysia, więc jego/Rodriga perypetie mnie interesują. Jednak nie dziwię się, że wielu się telenowela znudziła. Głownie to penie przez to, że za dużo porównujecie do innych telenowel i lubicie dużo akcji, która tutaj jest często zawieszana.

Junka · Wysłany: 23:09:19 28-10-12 Temat postu:

Ja jak na razie obejrzałam każdy, wprawdzie na końcówkach czasami zasnęłam, ale co najwyżej sklecić można byłoby 1 odcinek, z tego co nie widziałam. Nadrobiłam wszystkie. Mi też się nie podoba za bardzo zachowanie Jany. Zwłaszcza, że widać, że nie kocha Borisa. Przez to rani Lulę. Ja bym za nic w świecie nie zrobiła takiego czegoś dla swojej najlepszej przyjaciółki, a tym bardziej w takiej sytuacji nie stawiałabym go ponad nią.

Paloma Cristi nie raczej się nie zmienił. Przynajmniej jak tak patrzę odcinki to i w starych, i w nowych jest Janusz Kozioł

Consuelo · Wysłany: 23:51:53 28-10-12 Temat postu:

Tak sobie oglądam z dystansem tę tęlkę i czasami czytam komentarze i sama jeszcze jej na straty nie spisuję bo myślę, że to pod czym podpisała się Delia Fialo nie może się skończyć jak produkcja niejakiego Meji (TDA)!
A może to wszystko ma mieć walor edukacyjny? Np.: nie uprawiaj seksu na kamieniach w rzece albo w krzakach bo nie będzie smakował? A potem to tylko plecy bolą i płakać się chce z żalu

A może teraz Rodrigo po tym rozdziewiczaniu w rzece (może to jak przy porodzie w wodzie lepiej idzie? ) nie uwierzy, że Luciana była całkowicie "virgo intacta"? no bo przecie zakrwawionego prześcieradła nie widział

I czy to już będzie koniec scen

z uniesieniami w tej telce? To znaczy nie żebym była napalona a nawet nie bardzo mam ochotę oglądać ciągle eksponowane mięśniowate mięśnie Rodriga ale ciekawam co też jeszcze fajnego wymyśliliby w tej kwestii i do jakich kamieniołomów by ich zawiedli na małe ""ten tego"?

ostatnia_kropka · Wysłany: 10:44:18 29-10-12 Temat postu:

Consuelo jedno jest pewne kamieni nie zabraknie, bo dużo ujęć w górach kręcą.

Drugie też jest pewne, a mianowicie to, że moje pojmowanie moralności jest zachwiane, bo ciężko mi przez ten walor edukacyjny przebrnąć

A tak naprawdę to chciałam napisać, że ja tej teli też nie spisuje na straty, bo lubię drugoplanowych bohaterów, no i dlatego, że nie ma innej w tym czasie, w którym ja siadam przed tv. I nie jestem antyfanem, tylko zwyczajnie jak jest coś złego to ganie, a jak będzie coś fajnego to na sto procent pochwalę.

Macie rację zachowanie Jany jednak nie będzie edukować meksykańskiego społeczeństwa. Gdybym ja wiedziała, że jakiś facet podoba się mojej przyjaciółce, więcej, jest ona w nim zakochana, to na bank nie powiem jej po kilku dniach "Wieszzzzz.... bo my jesteśmy parą..." (czyli jednak z moją moralnością nie jest tak źle

, ta edukacja płynąca z telenowel ma sens

)