Telenowele

Morgiana · Wysłany: 17:04:30 05-02-09 Temat postu:

w końcu wywalili Fonta!!!Fantastycznie bo już go znieść nie mogłam
i wróci Pascual :)jak ja się cieszę

Roger to już mnie wkurza z tą całą swoją chorobą
niech Santos go szybciej załatwi
a co do Santosa to fajnie to rozegrał

Gislene · Wysłany: 18:50:40 05-02-09 Temat postu:

Świetny odcinek.

Leon musiał pojawić się akurat w takim momencie, szkoda, że nie doszło do pocałunku Roberty i Diega.

Santos świetnie wszystko zorganizował. Uratował kolegów i koleżanki przed tyranią i zboczeniem Fonta i przy okazji zemścił się za obcięte włosy. Bardzo dobrze się zachował.

Wkurza mnie Fatima. W domu Franca jest tylko gościem, a panoszy się, jak jakaś pani domu. Uwodzi Guillerma i w ogóle nie ma wdzięczności dla Mii, choć dzięki niej mogła zamieszkać u Coluccich. Jej zachowanie w stosunku do Almy było karygodne. Całe szczęście, że Alma nie da sobą pomiatać, a Guillermo bardzo dobrze się zachował zapraszając piosenkarkę na kolację. Nauczycieleczka miała niezłą minę. Dobrze jej tak.

Szkoda, że Roberta i Jose wyciągnęły pochopne wnioski z rozmowy Santosa z Mendiolą. Nie usłyszały całej rozmowy i zamiast podejrzewać Sol, chcą się mścić na niewinnym Echague.

Miguel pewnie dostanie wścieklizny, ale nie dziwię się Mii, że go okłamała, bo znając życie skończyłoby się awanturą i zakazem wyjścia z Gastonem. Mogła tylko uprzedzić Celinę o wymyślonej wizycie u kosmetyczki.

Gaston to niezły intrygant, niby przypadkiem wysypał coś z worka, a zależało mu tylko na tym, żeby Miguel zobaczył Mię wsiadającą do jego samochodu.

mayfernandez · Wysłany: 20:55:41 05-02-09 Temat postu:

a LOlka nadal w bogiej nieswiadomosci...
matko Tomas i Diego naprawde nie maja gdzie myc zebów.... ale Diego miał sliczne włoski;]]

a scenki miedzy LOla a LUpe mnie rozbawiły;]]
Teo z tym rowerem dobry;]]
a Pscu jaka polewe z niego miałam buhahah
ale jak go dobrze widac;]] wogóle Paskus był dobry:*
Fatima i Guiliermo zenada;[[
Santos naprawde jest niezle zbuntowany!!!
nie dziwie sie ze Roberta z wrazenia nie zasnie;]]
sama bym nie usneła jakbym santosa zobaczyła w neglizu;]]
ale TEo wyglada hahaha scenka miedzy pascualem a Alicia taka gorAca...jejciu... zgorsze sie. Alicia jaki atak furii brrr...
nO i mamy furie MIguela... . w sumie nie dziwie sie ze miguel sie wkurzył...

monisia99 · Wysłany: 20:55:51 05-02-09 Temat postu:

hehe te przedstawienie by poznali nowego dyrektora niezłe hehe i Pascual hehe za aniola przebrany, musze przyznać że bosko wyglądał i jakie powitanie mu zrobili

Roberta jakaś ulizana była hehe, Teo biedaczek się nie nauczy jeżdzić na tym rowerze

szkoda że tak gnębią Santosa żeby wiedzieli że to dzieki niemu font zostal wywalony

ja chyba albo glupia albo nie że niby lola się cieszyla że Lupe i Leo razem? bo wątpie ona chyba myslala o sobie i jakie scenki hehe fajnei by było żeby Lola takap ozostala polubiłam ją calkiem

Pasual anigielskiego się nauczyl hehe

ta małapa nauczycielka wf normalnie wredna była dla Almy no i teraz w jakiej koszuli wystąpiła

Rboerta niech lepiej się odchrzani od Santosa bo zacznę jej nei lubić, no trochę zaczeli mądrzej mysleć przypadki ojeje jaki on sliczny w tej koszuli i ten tatuaż

tak żeby Mendiola wiedzial że Sol to kabel to nie wiem czy by przepraszał to maszkarę wstrętną wrrrr

hohoho hehe Santos pod przysnicem i zawstydzona Roberta hehe i te roberty santos hehe

alicia to stara zboczenica hehe leci na niego a on na nią

ale akcje dziś hehe dobry odcinek naprawdę

Alicia to normalnei szalona zboczona baba hhe i jaki temeprament ma i jaka zawiedziona potem hehe

hyyym gdzie do cholery Gaston jest przystojyn chyba z dup...y strony toż to staruch normalnie i do tego wstrętny obleśny hehe dobranoc bebe

Kendra · Wysłany: 21:09:10 05-02-09 Temat postu:

Pierwsza połowa odcinka dłużyła się niemiłosiernie, ale końcówka była nawet znośna. Najbardziej podobał mi się Santos i sposób, w jaki olał Robertę. Cos pięknego. Powrót Pascuala był kapitalny. Dyrektor zstąpił z niebios w nowym bardziej uduchowionym wcieleniu. Na szczęście tak samo wariacko śmiesznym. Dobrze, że Lujan i Teo wyjaśnili sobie parę spraw, ale jak przez następne kryzysy będą przechodzili w ten sam sposób, to Jose wyląduje w szpitalu dla obłąkanych, a Teo na intensywnej terapii. Dość irytująco wypadła rozmowa los M. W tym przypadku jestem całkowicie po stronie Miguela. Ma prawo żądać wyjaśnień, a Mia zbyła go w dość głupiutki sposób. Powiedział jednak ciekawą rzecz, że obawia się Gastona, bo ten jest starszy i dojrzalszy. Miguelito, weź z niego przykład i kontroluj trochę emocje, bo coś za często szarpiesz Mię.

olka1414 · Wysłany: 21:16:20 05-02-09 Temat postu:

Odcinek Taki sobie

MyMki - Strasznie mnie Miguel wkurzył jak z Teo gadał i coś takiego powiedział, że uczy go a powinien w szkole siedzieć pilnować .. Zampamiętałam tylko Ladacznicy (chyba - Mii

)
Co on myśli, że mia jest jakąś dziwk* qurw* !

Fajna ostatnia scenka, dobrze, że Mia go dogoniła, bo jeszcze chwilę, a by ją pobił

W sumie, to każdy ma jąś winę w tej sprawie xD Mia jak i Miguel

Ajj rozwalił mnie Pascual

I jego wejście

Nie no prawdziwy Anioł xD

Jantar · Wysłany: 23:16:19 05-02-09 Temat postu:

Odcinki boskie, ostatnie dwa.

A Santitos, jak ja cię uwielbiam, naprawdę, w tym zachowaniu widać twoją przewagę moim zdaniem nad Leosiem, jeśli chodzi o nowe postacie, inteligencja spryt, włąściwie zachowanie. Za każdym razem jak oglądam rozwala mnie scenka jak Santos jak kładzie włosy przed Fontem, jest taka symboliczna

i scenka ignorowania Roberty dziś też jest niezła, bosko siejej odpłacił.

Roberta słusznie nagadała Diego. Jak mógł kłamać przeciwko matce. Ja wiem, że Mabel nie jest idealna, jest taka boska scenka jak Diego uciekł z Paolą, Mabel zadawała się z tym nauczycielem tenisa, to Leon dzwoniący z Europy zapytał się co u Diego, a ona nie wiedziała. Co by nie mówić, bardzo egoistycznie i zaborczo, ale Leon zdecydowanie bardziej niż ona dzieckiem interesował się. Więc rozumiem rozgoryczenie Diego, nawet to, że zeznawał, ale to, że kłamał, to jest po prostu podłe.

Ale Roberta nie byłaby sobą jakby nie przesadziła z tym osądem Santosa i jak zwykle będzie karać, dobrze, że Santos utarł jej nosa.

Powrót Pascuala nieziemski i to dosłownie, a scenka z Alicią niesamowita, jej wyobrażenia były prawie perwersyjne

I moje MyMki na końcu, po okresie głupoty Miguela teraz czas na Mię

Bardzo głupio robi, będąc aż tak ślepo naiwną, po drugie okłamuje Miguela. Sama robiła mu awantury o rozmowy Sol, a sama znika na całe popołudnie ze swoim byłym chłopakiem i zaufaj mi, bardzo słusznie Mig ją ochrzanił. Podobało mi się tylko jedno, jak koncertowo wyprosiła Miga z pokoju

mocne to było, naprawdę, niby takie naiwne dziewczątko, ale wie jak z facetami postępować

Sucha · Wysłany: 0:12:21 06-02-09 Temat postu:

zgadzam się z Jantar co do tej sceny z Santosem i rzuceniem włosów, była dosadna i tak jak powiedziała Jantar symboliczna, scena była jak dla mnie jedyna taka w serialu która dobitnie podsumowała motywy działania... a jeśli nie jedyna to przynajmniej jedyna ktora utkwiła mi w pamięci

co do dzisiejszego odcinka

rozmowa Miga i Teo... i tekst Miga ''powinienem czekać na te latwice"

brzydko powiedział ale kontekst w jakim to powiedział sprawił ze tekst wydał mi sie smieszny

wejscie Pascuala

i te dwa anioły

i jego ''byc czy nie byc''

nareszcie wrocił

Alicia i jej tekst ''dyrektor Pascualek" i inne określenia które wypowiedziała rozbrajające

jej marzenia o Pascualu i ten palec z buzi

rozbawiła mnie bardzo dzisiaj Alicia

ciesze sie ze Jose i Teo wreszcie pogadali jak ludzie

mysle ze ta rozmowa nie byla idealna, taka zeby rozwiac wszelkie niedomowienia ale mimo wszystko podobala mi sie ta scenka, az miło sie patrzy na nich dogadujacych sie i normlanie rozmawiajacych

szkoda mi troche Loli... bo przez niedomowienia i troche jej wlasne fantazje czeka ja wielkie rozczarowanie, a szkoda bo fajnie widziec jak dogaduje sie z Lupe

wscieklosc Miga na Mie uzasadniona... podobalo mi sie jak odpowiedział Mii na to jak zapytała sie czemu jest zazdrosny o Gastona, wymienił kilka przyczyn i na koncu ''i uwielbia cie'' fajnie to powiedział byl taki słodki i lekką bezradnosc bylo widac po nim

ale nie podobało mi sie ze nie wyjasnili sobie tej sytuacji... teraz przez glupia obietnice dotyczaca psa, beda miedzy nimi nieporozumienia

Mia fajnie go potraktowała wie jak postepowac z facetami

ale nie moze go oklamywac!! to co jeszcze nie spodobalo mi sie w ich rozmowie to, to jak Mig zagrozil ze zerwą.... myślalam ze wie, ze zerwanie to nie sposob na rozwiazanie problemow...

mayfernandez · Wysłany: 4:04:34 06-02-09 Temat postu:

a ja sie migowi nie dziwie z ta grozba o zerwaniu.
prezciez mIa zerwała z MIgiem przez Sol.. i jej zachowanie z mIgiem
a popatrzcie teraz z perspektywy MIga wyglada to tak ze MIe łaczy cos wiecej z gastonem niz tylko kolezenstwo zreszta MIg wie jaki jest Gaston wie ze on Mie uwielbia. wogóle to pokrecone jest bo my wiemy co jest i jakie ma zamiary Gaston a MIg i Mia nie wiedza wiec co sie dziwic ich postepowaniu
MIa uwierzyla Gastonowi zaufała mu slepo i moze sie przejechac a MIg sie prostu Boi ze ja straci i ma wyuchowy temperament stad te wybuchy zazdrosci.
jednak tym razem wina lezy bardziej po stronie Mii ma tajemnice przed facetem z jego najwekszsym wrogiem. prezjedzie sie tego jestem pewna;

sunrise0109 · Wysłany: 14:02:29 06-02-09 Temat postu:

witam wszystkich

jestem tu nowa, ale mam nadzieje że mnie nie wygonicie:P
zawsze tylko czytalam wasze rozmowy, ale teraz postanowiłam do Was dołączyć

bardzo lubię Zbuntowanych, choć zaczęłam oglądać chyba dopiero od pobytu w Kanadzie
wpadłam na to przypadkiem i od razu pokochałam...

wczoraj najbardziej mi sie oczywiście MyMki podobały

uwielbiam ich sielanki i klótnie

a wczorajszy tekst Miga "latawica" mnie rozwala

pozdrawiam

olka1414 · Wysłany: 14:46:12 06-02-09 Temat postu:

Na pewno cię nie wygonimy

I witamy w nowym gronie Rebeldomaniaczek xD

justynka93 · Wysłany: 15:54:31 06-02-09 Temat postu:

mnie ogólnie to sie bardzo podobał odcinek a najbardziej to aniołki i pasqual

santosik tez super i ten tekst roberty jak zobaczyla go na golaska:długo nie zasne przez te wątpliwosci i z... wrażenia!!!!!!!

mia i miquel nio fajnie sie ich ogladało ale troszke mało

ale za to rob nadrobiła

ajjjj... i jeszcze bym zapomniała o alicji miała taki sen (czy marzenia)że...

Show* · Wysłany: 16:00:04 06-02-09 Temat postu:

Witamy,witamy:)
Wczorajszy odcinek fajny.Głupek Miguel ze Mie tak nazwał i wogóle:jaka furia!!! Alicia jaką ma wyobrażnie

Głupie to że Alma zazdrosna jest o Guillermo...
A jaka Roberta:"Nie zasnę z wrażenia xD" (nie dziwie sie)

Szyszka · Wysłany: 16:23:48 06-02-09 Temat postu:

Fajny byl wczorajszy odcinek
Roberta jest jak zwykle najlepsza...akcja w lazience byla super...sciagnela jakiemus biedakowi recznik

i ten tekst;Z wrazenia nie zasne....tylko ona tak potrafi

Miguel Teo i akcja z rowerem byla swietna

ale sie usmialam...biedaczek Teo przelecial 3 metry

a jak popatrze na Mig to moge stwierdzic ze chlopak chyba ma naprawde ADHD i ten tekst o ltawice

ale z drugiej strony to mu sie nie dziwie

Nie bylo moich DyRkow

i juz przez to odcinek ma wielkiego minusa

Powrót dyra byl swietny i te anioly

ta szkola jest zabujcza

I role aniolow odegrali ci dwaj pajace-nikt by tego lepiej nie zrobil

A jak Diego i Thomas myli zeby...wszystko wypluli do basenu bleee

i ktos sie w tym wykapie

magdalenka0712 · Wysłany: 16:26:29 06-02-09 Temat postu:

Odcinek fajny, najlepsza była Alicia jak wyżywała sie na zdjeciu Fonta

No i Santos bez koszulki...