Telenowele

madoka · Wysłany: 23:14:52 25-07-14 Temat postu:

Na dobranoc

Katina · Wysłany: 1:06:21 26-07-14 Temat postu:

Cudowny ten Twój banerek

.

Mnie dzisiaj naszło na robienie animacji

.

Lucia & Marcelo cap. 36

Julita · Wysłany: 1:45:03 26-07-14 Temat postu:

Śliczne animacje

i banerek

To jednak Rodrigo jest po stronie Lu, chyba że chce aby ta tylko tak myślała

Może myśli, że w ten sposób zaskarbi sobie jej "miłość"

Sergio jest głupi

Juz okłamuje Lety przez tą głupią wariatkę

marta87 · Wysłany: 2:26:36 26-07-14 Temat postu:

Marcelo wpadł na pomysł powrotu do Meksyku?

Nie nie nie... oby coś się szybko stało by mu się to nie udało

Teraz kiedy Daniela mu wyznała, że Ricardo miał jakieś dokumenty przeciwko niemu Marcelo może stwierdzić, że musi być przy niej, szczególnie, że zapowiada się, iż nie będzie chodzić

Do tego jeszcze się załamie jak zobaczy Lucię w aucie parszywego doktorka.

Myślałam, że Sergio wykonując taki zawód jest ciut mądrzejszy i nie pójdzie do Nory a jednak... jakby nie wiedział jak Lety zareaguje jak się dowie. Ciekawe co z tego wyniknie. Może Lucia się zorientuje co jej ukochana siostrzyczka kombinuje, bo w jej dobre intencje już chyba nie uwierzy!

Madzia jest wstrząśnięta tym co usłyszała od Sary w sprawie prawdopodobnego związku Rebecy ze śmiercią ich siostry... i jakby przewidziała co zrobi: karze siostrze przysiąc na córkę, że nie miała ze śmiercią Adriany nic wspólnego... i po co odkrywa karty?

Obawiam się, że Mario się wścieknie jak się dowie, że jego żona spotkała się z Ricardo. Lety ma długi język i jak palnie coś w kancelarii to Mario jeszcze to podsłucha!
Edit: ledwo to napisałam a tu w avance scena jak Mario podsłucha rozmowę Lety i Sergio

Szykuje się awantura z Magdaleną.

Lucia ubzdurała sobie, że Mrcelo to nie jest mężczyzna dla niej i do tego spojrzał na inną - mając na myśli Danielke - więc może ona powinna zrobić to samo. No i masz!
Wiedziałam wiedziałam, że scenę pocałunku dadzą na sam koniec i zostanie czekanie do wtorku co też Lucia zrobi

Doktorek nie traci czasu i już zaprosił Lucię do swojego mieszkania

W głowie mi się nie mieści to co wyprawia protka, nie protestowała nic a nic tylko dała się pocałować.

Jestem bardzo ciekawa co kombinuje Alfredo w sprawie Rebecy. Trzeba przyznać, że wprowadzili ciekawą postać...

Julita · Wysłany: 2:33:15 26-07-14 Temat postu:

A jednak

Nie rozumiem Lucii i tego jej nagłego zainteresowania Romkiem. Z jednej strony zachowuje się jak zakochana w Romanie, by zaraz jak zobaczy Marce robić stęsknione miny

Trochę na siłę łącza Lu z Romkiem, jakoś to się nie klei...
Taka wesoła była u Romka w domu jakby wcale a wcale nie cierpiała po rozstaniu z Marce

Ja wiem, żyje się dalej, ale kiedy to było!? Dopiero co sie wydarzyło! Lety tez nie lepsza, mam wrażenie że one nie przykładają wagi do tego co się dzieje, zwłaszcza Lety- ot kolejna ploteczka i nowy romans. Jakby to co było jeszcze kilka dni temu się nie liczyło, jakby inni nie mieli uczuć ( np. Marce )

Lety to ma niewyparzoną g%$ę. Przecież widziała, że Madzia odtrąciła rękę Ricardo

Ale Mario usłyszy tylko to co Lety powiedziała Sergiowi

i bedzie kłótnia z Madzia na bank

W ogóle nie wiem po co Madzia się z Ricardo spotkała

Daniela będzie mieć problemy z chodzeniem

Milagros jak wywaliła Ricardo z pokoju Dani

karolinao · Wysłany: 9:01:27 26-07-14 Temat postu:

Avance semanal: http://www.youtube.com/watch?v=Kf-PanbPm88

Końcówka

Znowu będę płakać...Ja nie mogę jak Marcelo jest taki smutny. Oby ten pocałunek okazał się w końcu na pojednanie a nie na pożegnanie...I niech któreś w końcu się odważy, bo wtedy oboje nie będą w stanie się powstrzymać

madoka · Wysłany: 10:38:50 26-07-14 Temat postu:

Odcinka jeszcze nie widziałam, ale jestem w stanie wyobrazić sobie radość Lucii u Romana w domu

Choćbym nie wiem, jak się starała, nie potrafię zrozumieć jej zachowania...jej postawy. Nie wiem, jak jednego dnia można mówić Marcelo, że jest jedynym mężczyzną, z którym chce być, by już kolejnego szczerzyć się do Romana, dając mu tym samym nadzieję na wspólny związek.

Z planu - szkoda, że Javier nie może się tak prezentować jako Roman

P.S. Piękne animacje

Julita · Wysłany: 11:37:03 26-07-14 Temat postu:

Nom Javier wygląda

W ogóle w zachowaniu Lucii czegoś brakuje, według mnie jej postępowanie wobec Romana nie jest niczym umotywowane. Jakby zabrakło jakiegoś wydarzenia po którym mogłaby się tak zacząć zachowywać

No i Esme ostatnio jest jakaś taka sztywna

Nie chodzi mi o grę aktorską, broń Boże! ale o postawę- taka ciągle wyprostowana chodzi

Nie wiem może przez kostium albo buty

Stokrotka* · Wysłany: 11:54:59 26-07-14 Temat postu:

Oj wygląda, wygląda

dodaliby mu jeszcze odrobinę charakteru i byłoby jeszcze lepiej

bo jak dla mnie Roman to naprawdę taki mało stanowczy - wie, że z Norą jest źle i on nie może jej pomóc, mógłby przed Lucia postawić sprawę jasno, a nie niby mówić, że tak, a jednocześnie sam nie ma nadziei, na to że się uda

Shelle · Wysłany: 12:05:32 26-07-14 Temat postu:

Jak oni mogli nam takie zakończenie tygodnia zaserwować???!!!! No przecież wykończyć nas chcą nerwowo no!!!

lost47 · Wysłany: 13:24:10 26-07-14 Temat postu:

Mam pytanie jakie dowody ma Sara przeciwko Rebece, że ta zabiła Adrianę bo wiem, że Sara jeszcze chyba za życia Alonsa zaczęła się tym interesować ale jakoś nie bardzo kojarzę jak to było, że ona nabrała podejrzeń w tej kwestii.

Stokrotka* · Wysłany: 15:18:34 26-07-14 Temat postu:

Wydaję mi się, że on tak dowodów nie ma, to raczej jej przypuszczenia, potwierdzone wieloma wnioskami i wydarzeniami - jak to, że Alonso umarł właśnie wtedy kiedy Rebece zaczął się sypać grunt pod nogami, podobnie jak z Adriana.
Nabrała podejrzeń kiedy potwierdziły się słowa Ricarda o tym, że Adriana była w dniu swojej śmierci przyjmowana do szpitala 2 razy: za pierwszym kiedy on wyjawił jej prawdę na temat Rebeki, za drugim po wypadku z udziałem Rebeki, było to w archiwum szpitala. Skoro potwierdziły się słowa Ricarda co do Adriany, to Sara uwierzyła mu, że to dla Rebeki Ricardo zostawił Magdalene, a on powiedział jej jeszcze, że to bardzo ciekawe, że ginie osoba, która znała prawdę o Rebece i to w tak tajemniczych okolicznościach. To wydaję mi się tyle, bo podejrzenia Sary skupiają się bardziej na domysłach i dlatego szuka Clary, żeby to potwierdzić.

karolinao · Wysłany: 15:44:53 26-07-14 Temat postu:

No tak zakończenie było do przewidzenia, ale na litość Boga czemu odwzajemniła pocałunek? Naprawdę myślałam, że do niego nie dojdzie

Zgadzam się, że brakuje jakiegoś małego elementu, aby połączyć wszystko w całość i jakoś racjonalnie wyjaśnić zachowanie Lucii. Jest mimo wszystko dziwne, że mówi, że kocha Marcelo, okazuje zazdrość w szpitalu (swoją drogą to było świetne!), a za chwilę umawia się z Romanem i to się trochę gryzie. Natomiast chyba próbowałabym trochę wybronić Lucię, bo może chciałaby spokoju i stabilizacji? A z Marcelo dochodzi do nieporozumień największego kalibru? Nie wiem, nie popieram tego co robi, ale mam nadzieje, że uświadomi sobie, że jednak pocałunek Marcelo robi na niej dużo większe wrażenie.

Liczę na ten avance semanal i mam nadzieje, że będzie ta sama kolejność, że Marcelo życzy Lucii jak najlepiej i odchodzi, a następnie Lucia nie pozwala mu odejść. Niech no w końcu coś zrobią

I umieram ponowne! Ależ genialną koszulę ma Marcelo do tej białej marynarki

No nie oderwę od niego oczu

Shelle · Wysłany: 16:13:58 26-07-14 Temat postu:

No ja byłam bardzo zdziwiona, że Lucia odwzajemniła pocałunek. I to jeszcze nawet nie z jakimś wielkich poświęceniem i łaską jak to czasem bywa, tylko sprawiała wrażenie, że jej się podoba. Ale tak jak Wy, mam nadzieję, że sobie szybko uświadomi, że to jednak nie to

Zwłaszcza, że nawet nie próbuje zaprzeczać, że nadal kocha Marcelo!

julietta kinga · Wysłany: 16:15:17 26-07-14 Temat postu:

Pocalunek byl piekny kibicuje Romanowi i Lu chociaz wiadomo ze i tak nie beda razem