Telenowele

Stokrotka* · Wysłany: 22:16:32 19-08-14 Temat postu:

Ale trzeba widzieć jaśniejsze strony

w późniejszej części odcinka Lucia dowie się, że Nora ją oszukała

może wreszcie otworzy oczy

A w ogóle to chyba muszę was torpedować grafiką, bo lepsze to niż skupianie się na zachowaniu Lucii

madoka · Wysłany: 22:27:47 19-08-14 Temat postu:

karolinao · Wysłany: 22:28:34 19-08-14 Temat postu:

Stokrotko chętnie przygarnę grafiki ze sceny Lu i Marcelo przed wyjazdem Marce do Meksyku. Dokładnie chodzi o tę w mieszkaniu jak oddawał jej klucze. Jak ją dzisiaj włączyłam to aż mnie dreszcze przeszły patrząc na ich łzy, drżące usta i smutne spojrzenia

To tak w wolnej chwili

Edit: No i na koniec zdaje się, że Nora staje po stronie Lucii i ma głęboko w nosie to co mówi o siostrze Rebeka. Chociaż już tyle razy Nora miała się zmienić, że jej to akurat niewiara

Stokrotka* · Wysłany: 22:41:51 19-08-14 Temat postu:

Dawaj numer odcinka to go ściągnę

karolinao · Wysłany: 22:46:30 19-08-14 Temat postu:

Shelle · Wysłany: 22:49:29 19-08-14 Temat postu:

Stokrotka* · Wysłany: 23:43:52 19-08-14 Temat postu:

karolinao nie musisz czekać do jutra - no chyba, że śpisz

mój geniusz nie zna granic

to był odcinek 100

avki:

capsy:

karolinao · Wysłany: 7:07:58 20-08-14 Temat postu:

Aisha7 · Wysłany: 7:45:31 20-08-14 Temat postu:

Lucia przechodzi samą siebie - co to dzisiaj było

Ile ona ma jeszcze zamiar litować się nad Norą i dawać się szantażować Rebecce?! I to żałosne spotkanie z Romanem

Zamiast pobiec do Marcela to ta umawia się z doktorkiem

A mi tak było szkoda naszego prota

Jaki on był smutny

Ostatnia scena

A więc tak Nora dowie się prawdy o mamuśce i Federicu

[link widoczny dla zalogowanych]

Shelle · Wysłany: 9:42:18 20-08-14 Temat postu:

Jeszcze nie oglądałam odcinka, ale jak czytam co ta Lucia wyprawia to mi się odechciewa... Ech, czemu w moich dwóch ulubionych telkach taki nawał durnego zachowania protów...

karolinao · Wysłany: 10:28:46 20-08-14 Temat postu:

Czy naprawdę ludzie są w stanie rezygnować ze swojego szczęścia tylko dlatego, że ktoś po raz kolejny próbował zrobić jakąś głupotę?? No nie chce mi się w to wierzyć, tym bardziej jeżeli jak to Lucia twierdzi tak bardzo kocha Marcelo i chce być jego żoną. W tym przypadku tym bardziej nie ma usprawiedliwienia dla Lucii, bo sama przeżyła to samo. Doskonale wie jakie to potworne uczucie jak ktoś Cię rzuca przed ołtarzem. Jasne to inny rodzaj ślubu, ale uczucie takie samo

Zawsze, ale to zawsze może liczyć na Marcelo, więc te 10 minut na ślub by jej nie zbawiło, a Nora przez ten czas by nie zwariowała do reszty. Smutek na twarzy Marcelo ściska za serce i myślę, że mimo słów Lucii, że chce z nim być, że go kocha z całej duszy i, że wezmą ślub nie złagodziło tego bólu. Szkoda, że tak się potoczyło, bo oboje wyglądali przepięknie

Ewidentnie odcinki skupiają się na Norze, ale już jej za dużo…Jednak te jej jęczenie, strach, obłęd w oczach w dawkach większych niż 5 minut w odcinku to za dużo na me oczy. Chociaż Ximena wypada przyzwoicie w tych scenach. No zdziwiłam się, że Lucia podejrzewa, że Nora mogła coś zrobić Riccardo, patrzcie ludzie zaczęła myśleć! Szkoda, że nie zrobiła tego wcześniej…Obawiam się tylko, ze skoro Roman nie kazał jej nic mówić, to ta nie piśnie słowem Marcelo

I już wiemy jak Nora dowie się o 1/10 grzeszków matki. Kolejny szok! Kurde tak ją oszczędzali, ze teraz przy takiej dawce informacji to ona naprawdę zwariuje

Dobrze, że Mario w końcu powiedział prawdę Magdalenie. Na szczęście nie wybuchła i mam nadzieje, że nie będzie mu tego wyrzucać w końcu to nie jego wina. Kurczę, tak mi go żal, że jak o tym mówił to mi łzy naszły do oczu, a na słowach nie mogę ci dać tego, czego najbardziej pragniesz poległam….

Julita · Wysłany: 11:02:56 20-08-14 Temat postu:

Łeeeeeeee

Jak ona mogła

Jeszcze odcinka nie widziałam.
I co? Czeka mnie odc ze smutnym Marce?

madoka · Wysłany: 11:05:31 20-08-14 Temat postu:

Odcinka jeszcze nie widziałam, ale serce mi się ściska na samą myśl zawodu, jaki musiał przeżyć Marcelo. Bo co z tego, że będzie starał się zrozumieć postępowanie Lucii, ba, że je zrozumie, skoro problemy z Norą po raz kolejny stanęły na drodze do ich szczęścia.

Swoją drogą, Marcelo jest pierwszym protagonistą, z którym łączę się w absolutnie każdym bólu. Który, będąc najlepiej skonstruowanym głównym bohaterem, sprawia, że widz zawsze staje po jego stronie. A pomyśleć, że dotychczas serwowano nam telenowele, w których współczuło się z reguły kobietom/brało się ich stronę

P.S. Stokrotko, nie wiem, gdzie mogłabym o to prosić, więc czynię to tutaj - dałoby radę zmontować kilka animacji z Alexą i Armandem z HEFDM?