Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

El Color de la Pasión Televisa - 2014 -
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 521, 522, 523 ... 648, 649, 650  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Televisa
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dudziak
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 18247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: małopolska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 1:15:46 15-09-14    Temat postu:

Stokrotka* napisał:
Dudziak napisał:
Ustronianka napisał:
Tak apropos, niedawno był tutaj poruszany temat stosunku Alonsa do Lucii i Nory. Ja obejrzałam dotychczas 15 odcinków i póki co, wyraźnie widać jego faworyzowanie Lucii. O Lucię ciągle się martwi, troszczy o nią, spełnia jej zachcianki, broni, a Norą praktycznie się nie interesuje. Rozmawia z nią przy okazji i to zazwyczaj wtedy pyta o Lucię. Nora jest okropna i ciężko ją znieść, ale po części można zrozumieć jej niechęć do Lucii. Rebeca swoją drogą napaja jej głowę głupotami, ale Alonso też sporo winy w tym ma. I też szczerze nie rozumiem podejścia Lucii do Nory, czemu jest dla niej taka niemiła? Nora jest o nią zazdrosna, a Lucia jakie ma powody, żeby ją tak oschle traktować? Według mnie też przesadziła z tym jak wygarnęła Rebece, że w tym domu nigdy nie będzie innej pani niż jej matka. Rebeka bądź co bądź ją wychowała i jest żoną jej ojca, więc przynajmniej z tej działki należy jej się szacunek. Także jak widzicie, sama Lucia mnie póki co bardziej irytuje niż wzbudza sympatię

Za to już wiem, że będę miłośniczką Marcela, uwielbiam to jego zdecydowanie i zawzięty wzrok

Mam takie same odczucia co do traktowania Nory. I jeszcze jedno mi się rzuciło w oczy, chociaż może to trochę głupie W każdym bądź razie, Nora ma pecha w wyborze facetów. Rodrigo to był tylko kaprys, ale Marcelo zainteresowała się tak na poważnie. I co? I Rebeca postanowiła go uwieść, mimo tego, że Nora jej powiedziała, że on jej się bardzo podoba. Później Lucia zainteresowała się Marcelo (oczywiście nie mam nic przeciwko temu, wręcz przeciwnie ). I w sumie to od zawsze Rebeca jej mówiła, z którym mężczyzną ma być, a z którym nie, więc Nora nigdy nie mogła samodzielnie decydować o swoim szczęściu. Brakuje mi w tej telenoweli ukazania, choćby w retrospekcjach, życia dziewczyn jako nastolatki, bo w sumie to nie wiemy jak one były traktowane. Tak czy owak, uważam, że postać Nory jest dramatyczna.


Ja to w sumie już powtarzałam i pewnie powtarzać będę ale nie wiemy jak relacje układały się między nimi na przestrzeni tych 24 lat. Nie wiadomo co się między nimi działo, więc też ciężko wskazać winnego. Dla mnie Alonso ma także winę po swojej stronie, ale nie uważam, żeby on Lucie faworyzował. Nie widziałam, żeby spełniał jej zachcianki, ale ja oczywiście mogłam zapomnieć więc jakby co warto mi to przypomnieć
Alonso troszczy się moim zdaniem o obydwie córki, tyle że jedna z nich ma z nim świetny kontakt, a druga udaję, że jego uwagi nie chce, chcąc tym samym zwrócić na siebie uwagę. Nie wiem, ale dla mnie to Nora zwykle powodowała spięcia na linii ona - Alonso czy też ona - Lucia. Ja tam nigdy raczej nie będę mogła zrozumieć jej niechęci do Lucii. Ja sama mam dwie starsze siostry i z tego względu że jestem najmłodszą córką zwykle jestem traktowana jako małe co najstarsza oczywiście pierworodna, więc może robić co chce, a druga po prostu ma cięty charakter więc to ja mam gorzej od nich i czasami może jest tak, że rodzice nawet nieumyślnie robią coś co ich faworyzuję w moich oczach, ale kwestia jest taka, żeby się nie obrażać i nie robić z igły wideł, bo i na co to komu?! A Nora właśnie taka była i moim zdaniem to w głównej mierze Rebeka przyczyniła się do tego, że nie ważne co by Alonso i Lucia nie zrobili i tak wyszłoby źle. W końcu każdy człowiek ma jakiś limit, nie wiemy ileż to razy Nora odstawiała szopkę, obrażała się na ojca i wytykała mu, że bardziej kocha Lucie, w końcu musiało i jego to zdenerwować i przestał się starać jakkolwiek poprawić stosunki z młodszą córką. Dla mnie to właśnie Alonso chcąc w jakiś sposób polepszyć kontakt z Norą spełniał jej zachcianki - ale to na późniejszym etapie samej telki. Zresztą podobnie sytuacja ma się z Lucią - w końcu ok jest jej siostrą, ale ileż razy można słuchać, że to twoja wina, że mi nic nie wychodzi i ja się wkurzam na moje siostry, ale kiedy się ochłonie widać, że to ty popełniłeś błąd, a Nora nigdy tego nie widziała. Jej po prostu łatwiej byłoby winić Lucię i Alonsa za brak starań, zamiast samej siebie. A tak z ciekawości kiedy Lu potraktowała Norę oschle?!

Właśnie tego mi tutaj brakuje, bo gdyby takowe retrospekcje się pojawiły to mielibyśmy pewność czy to wymysły Nory, czy też rzeczywiście coś jest na rzeczy.
Pojawiło się chyba pytanie o jaki wątek wzbogacilibyśmy telenowelę czy coś takiego, więc właśnie o takie sceny bym ją wzbogaciła
Powrót do góry
Zobacz profil autora
karolinao
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 4048
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 9:41:24 15-09-14    Temat postu:

Stokrotka* napisał:
Miejsce jak najbardziej idealne słyszałam o tym twitcamie, ale zapomniałam zresztą mecz oglądałam a kubek przedni - sama chciałabym go mieć


Też bym chciała taki kubeczek Ale Ilse jako Danieli to za nic w świecie nie widzę, była naprawdę idealna do roli Lety

A odnosząc się do Waszych wypowiedzi to też nie uważam, żeby Alonso bardziej kochał Lucie. Kochał je tak samo, tylko relacje była troszkę inne, bo Lu na powitanie chociażby przytulała ojca, uśmiechała się mówiła mu o wszystkim. Z drugiej strony Nora za każdym razem wyskakiwała do niego z pretensjami, mówiła, że ojciec kocha bardziej Lu. Chociaż Lu też kilkakrotnie po niedoszłym ślubie była oschła dla ojca. Dla mnie relacja Lu i Alonsa była bardzo realna. Tak naprawdę to Nora nie dała możliwości Alonso, żeby mógł pokazać nam jak bardzo ją kocha.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ustronianka
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 3402
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice

PostWysłany: 12:02:21 15-09-14    Temat postu:

Tak jak już wspominałam, jestem na początkowych odcinkach, a że akurat toczyła się tu taka dyskusja, szczególnie zwracałam na to uwagę oglądając odcinki. W praktycznie wszystkich wspólnych scenach Alonso- Nora ten zaczynał temat od "gdzie jest Lucia?", "co u Lucii?". Widząc się z innymi domownikami też pytał o Lucię. Co do rozpieszczania, przykład tego widziałam niedawno, gdy Lucia poszła się wstawić za Magdaleną u Alonsa i powiedziała "nie zrobisz tego nawet jeśli JA cię o to poproszę?" to by wskazywało na to, że Lucia dobrze wie o uległości Alonsa wobec niej. A co do oschłości Lucii to np. jak Nora przyszła z nią porozmawiać po ślubie. Wyglądało to jak relacje Rebeki/Magdaleny, które, choć podobne, są jednak zupełnie inne.
Stokrotko, to normalnie, że starsze dzieci są traktowane inaczej niż młodsze. Moi rodzice też mają zupełnie inne podejście do mojej siostry niż do mnie. Różnica jest taka, że tam dochodzi jeszcze kwestia różnych matek i mieszania w głowie Norze przez Rebekę. Tak jak mówię- Nora mnie irytuje i to bardzo, ale jestem w stanie zrozumieć czemu taka jest. Jest rozgoryczona i ma w sobie wiele żalu- dużą odpowiedzialność ma za to Rebeka, ale Alonso też bez winy nie jest.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aisha7
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 18 Maj 2013
Posty: 18044
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:06:19 15-09-14    Temat postu:

1. Której z uśmierconej postaci najbardziej Ci brakowało?
Trini Ona była takim dobrym duszkiem dla wszystkich

2. Łzy, którego z bohaterów najbardziej chwytały za serce?
Lucii I Alonsa, gdy umarła Adriana

3. Jaki finał byłby najodpowiedniejszy dla Milagros?
Moim zdaniem jej wątek powinien się skończyć tym, że zostałaby kompletnie sama Żeby wyglądała tak żałośnie jak wtedy, gdy Marcelo zabierał Rafaelę z domu matki po jej "wypadku"

4. Najromantyczniejsza scena Lucii i Marcelo?
Pierwszy pocałunek I scena pod prysznicem

5. Czy zauważyłyście jakieś wpadki w telenoweli?
Nic nie zauważyłam


Ostatnio zmieniony przez Aisha7 dnia 14:09:45 15-09-14, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raquel Becker
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Sty 2012
Posty: 50097
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:38:29 15-09-14    Temat postu:

Obejrzałam odcinek 35 ;)Rebeca zadzwoniła po karetkę . Była bardzo wstrząśnięta tym co Nora zrobiła ale wcale jej się nie dziwię . Magdalena widać że nie znosi Amadora bo gdy on przyszedł to ona wyszła , Trini też za bardzo go nie lubię . Amador powiedział Lucii że w każdej chwili może na niego liczyć , Lucia nie bardzo mu uwierzyła i powiedziała Trini że to największy kłamca i cynik jakiego zna i Rodrigo jest jeszcze gorszy . Lety i Sergio <3 Lety tak się cieszyła że Sergio załatwił jej pracę aż upadli na siebie szkoda że przyszła Sara i wygoniła Sergia z domu . Szczerze wkurzyła mnie w tej chwili Sara bo przegięła dobrze że Lety jej powiedziała że Nora nie jest w ciąży z Sergiem tylko z Rodrigiem i Sara wreszcie zrozumiała swój błąd ale i tak nic jej nie usprawiedliwia . Dobrze że Nora szybko przywiozła karetka do szpitala . Mam nadzieję że przez te zdarzenia Rebeca i Magdalena zbliżą się do siebie jako siostry. Lucia zadzwoniła do Marcela i spytała się go czy przyjedzie do szpitala bo bardzo chce go zobaczyć . Marcelo się zgodził na to . Jaka ich rozmowa przez telefon była słodka . Magdalena powiedziała Lucii o tym co się stało Norze . Brigida powiedziała Rodrigo o tym że Amador ją zdradza , do Rodriga zadzwonił telefon i zostawił Brigidę . Ale wkurza mnie ta Brigida użala się nad sobą . Ale Amador uderzył Ligię za to że zadzwoniła do Brigidy i jej powiedziała o zdradzie , również zakończył romans z Ligią . Ale ona przysięga mu zemstę , lepiej żeby z Amadorem nie zaczynała . Sara powiedziała Magdalenie i Lucii że Nora może mieć problemy emocjonalne ale od czasem Nora miała coś z głową i pewnie z nią będzie jeszcze gorzej. Nora nie chce odzywać się do Rebecki , widać że Rebecke to bardzo boli . Lucia też bardzo martwi o Norę bo mimo wszystko bardzo ją kocha chyba aż za bardzo . Nora nie zasługuje na to ! . Ale ten Rodrigo to pyszałek nie wierzył w to że dla Lucii nic już nie znaczy . Lucia piękne słowa powiedziała że do Marcelo czuje coś czego nigdy nie czuła do Rodriga i teraz tylko on dla niej jest ważny . Marcelo to usłyszał jaki był szczęśliwy . Pytał się Lucii czy to prawda i Lucia wyznała mu miłość cudowni są . Lety jak ładnie wygląda na spotkanie w sprawie pracy Lucia prosiła Marcela by nigdy jej nie zawiódł i nie zranił . Marcelo obiecał że tak będzie Ten ich słodki a jednocześnie namiętny beso <3 Aż się popłakałam na tej scence oni są tacy prawdziwi i naturalni Szczerze to nigdy nie widziałam lepszej pary protów i wątpię że ktoś przebije Lucię i Marcela . Lucia potem jak patrzyła słodko na Marcela widać że za nim szaleje . Mario zgodził się przyjąć Lety na czas próbny a jeśli się sprawdzi to przyjmie ją na stałe . Jaka Lety była szczęśliwa pocałowała go w policzek hahahah Jak ona chodziła na tych butach , ale uwielbiam i tak Lety jest to strasznie pogodna i wesoła postać . Lety jak podziękowała Sergio że pomógł jej znależć prace i przeprosiła go za zachowanie Sary powiedziała mu że Sara myślała że Nora oczekuje jego dziecka . Mam nadzieję że szybko zostaną parą pasują do siebie . Jaka Rebeca była zła gdy Alonso zapytał się o Lucię a nie o Nore jako pierwszą , widać Rebece boli to że Alonso woli Lucię . Jaki Amador jest zły że Vinicio będzie pracował w firmie , i jeszcze Marcelo mu powiedział że Alonso wyraził na to zgodę i ma z nim umowę . Marcelo zaciekawiony jest czemu Amador nie lubi Vinicio ale Vinicio udawał że nie wie czemu Amador go nie znosi . Lucia odwiedziła Norę , widać jak jej na siostrze zależy , ale Rebeca wyrzuciła ją z pokoju Nory i zakazała Lucii odwiedzać Norę . Bo to wszystko jest winna niby Lucii , ale moim zdaniem Nora sama jest sobie winna . Marcelo pocieszał Lucię po jej kłótni z Rebeca , przy Marcelo Lucia zawsze jest taka szczęśliwa i zaprosił ją do swojego mieszkania gdy powiedział Lucii że jego matki tam nie ma Lucia od razu się zgodziła . Hahah Lety jak szukała jakiejś sukienki w której mogła by iść do pracy nic jej się nie podobała . Sara jak się ucieszyła że Lety znalazła prace . Lucia nie chciała wejść do mieszkania Marcelo bo przypomniała sobie o tym ze tam Rodrigo ją zdradził z Norą ale Marcelo ją namówił by weszła . Lucii podobało jak się Marcelo urządził te mieszkanie . No i zjawiła się Daniela z tekstem że tyle godzin czekała na Marcela i go pocałowała . Biedna Lucia . Ale wkurzyła mnie ta Daniela ! on jest chyba jeszcze bardziej zryta od Nory . Nie dość że brzydka jak noc listopadowa to i głupia ! Przez nią będzie koniec szczęścia Lucii i Marcelo trwało to tak krótko Ale i tak zaliczam ten odcinek do moich ukochanych

Ostatnio zmieniony przez Raquel Becker dnia 12:40:01 15-09-14, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
karolinao
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 4048
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:21:39 15-09-14    Temat postu:

madoka napisał:
Shelle napisał:
Mnie już się bardziej przekonać nie da


Mnie też nie Jeden rzut oka na duet Esme-Erick i człowiek wie, że to jest TO


Przerzucam posty od początku, bo musze się dokopać do fotek i właśnie wybuchłam śmiechem Oj TO było zdecydowanie TO W ogóle przemegafajowo ogląda się pierwsze fotki z nagrań, polecam w czasie nudów
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Julita
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 11 Kwi 2013
Posty: 14972
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:48:32 15-09-14    Temat postu:

W sumie dobrze, ze dziewczyny drążycie temat, bo skoro my-widzowie nie wiemy jak wyglądało życie Lucii i Nory jak były dziećmi, czemu z góry zakładamy czyjąś winę? To nie uczciwe. Ciężko wskazać winnego, nie znając faktów.
Ale jeśli chodzi o same relacje ojciec-córki, według mnie wina musi leżeć bardziej po stronie Alonso niż Nory, bo to on jest ojcem. Brak czułości dziecka wobec rodzica nie bierze się z widzi-misie dziecka tylko tych czułości musiało jej zabraknąć w pewnym momencie dorastania. Zdecydowanie lepiej dogadywał sie z Lucią, kochał córki mocno, ale każdy kto wychowywał sie w rodzinach wielodzietnych wie, ze nie można wszystkich kochać tak samo, tak samo okazywać miłość- co nie znaczy, ze się nie kocha swoich dzieci. To nie jest argument winy Alonsa- ale na siłe wybielać też go nie można. Kochał Norę, ale jej nie rozumiał i nie potrafił z nią rozmawiać.
Uwielbiam Alonsa, ale same baty za wychowanie tego potworka zbiera Rebeca, jakby on nie był ojcem Nory. ( w sensie nie był, ale on o tym nie wiedział )

Co do Lucii to w pierwszych odcinkach widać było kompletny brak zażyłości między nimi, dlatego tak mocno mnie Lucia wkurzała w drugiej połowie, ale moze jej zachowanie brało sie właśnie z poczucia wina- bo jako siostra wcześniej nie dawała jej oparcia, nie wspierała jej, było jedynie jej starszą siostra, pochłoniętą swoimi sprawami - widać to nawet w tym, ze Nora nie zadawała się z koleżankami Lu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
karolinao
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 4048
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:56:06 15-09-14    Temat postu:

A nie wydaje Wam się, że to dążenie Lu do świetnych stosunków z Nora nie było spowodowane tym, że straciła matkę, ojca i to ona była w Lucii przekonaniu jej najbliższa osobą?? Dla mnie to w sumie jedne z logiczniejszych tłumaczeń zachowania Lu, chociaz go nie popierałam i do dziś nie popieram.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Julita
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 11 Kwi 2013
Posty: 14972
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:00:20 15-09-14    Temat postu:

Tez tak mogło być, ale poczucie winy też mogło mieć na to wpływ Lucia nie była przecież najwspanialszą z sióstr, a choroba siostry, śmierć ojca- takie sprawy zmuszają do refleksji I mi się wszystko klei, chociaż nadal to zachowanie Lucii później było denerwujące, bo przekładała wszystko ponad dobro siostry- a takie coś bardzo pasuje do osoby z poczuciem winy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stokrotka*
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 17542
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:09:28 15-09-14    Temat postu:

Ustronianka napisał:
Tak jak już wspominałam, jestem na początkowych odcinkach, a że akurat toczyła się tu taka dyskusja, szczególnie zwracałam na to uwagę oglądając odcinki. W praktycznie wszystkich wspólnych scenach Alonso- Nora ten zaczynał temat od "gdzie jest Lucia?", "co u Lucii?". Widząc się z innymi domownikami też pytał o Lucię. Co do rozpieszczania, przykład tego widziałam niedawno, gdy Lucia poszła się wstawić za Magdaleną u Alonsa i powiedziała "nie zrobisz tego nawet jeśli JA cię o to poproszę?" to by wskazywało na to, że Lucia dobrze wie o uległości Alonsa wobec niej. A co do oschłości Lucii to np. jak Nora przyszła z nią porozmawiać po ślubie. Wyglądało to jak relacje Rebeki/Magdaleny, które, choć podobne, są jednak zupełnie inne.
Stokrotko, to normalnie, że starsze dzieci są traktowane inaczej niż młodsze. Moi rodzice też mają zupełnie inne podejście do mojej siostry niż do mnie. Różnica jest taka, że tam dochodzi jeszcze kwestia różnych matek i mieszania w głowie Norze przez Rebekę. Tak jak mówię- Nora mnie irytuje i to bardzo, ale jestem w stanie zrozumieć czemu taka jest. Jest rozgoryczona i ma w sobie wiele żalu- dużą odpowiedzialność ma za to Rebeka, ale Alonso też bez winy nie jest.


Co do wstawienia się Lucii w sprawie Magdaleny, ja osobiście nigdy nie odbierałam tego jako rozpuszczenia. To wynikało moim zdaniem z tego jak wyglądały ich relację. Nigdy jakoś nie odniosłam wrażenia, że Lucia była rozpuszczona czy faworyzowana, sęk w tym, że ona po prostu z Alonsem rozmawiała, a nie ciągle się z nim kłóciła, jak to ma w zwyczaju Nora.
Co do Alonsa i do jego rozmów z Norą zaczynających się od pytań o Lucię, to też zależy na jakim etapie telki, bo jeżeli było to po nieudanym ślubie, to jednak można zrozumieć jego niepokój. Druga kwestia to to, że on zawsze chciał, by one dwie dobrze się dogadywały, może chciał tak Norę wypytać jak jej się z siostrą układa.

Co do Lucii to wydaję mi się, że ona chciała w początkowych odcinkach nawiązać bliższe relację z siostrą, tyle że to Nora zwykle ją odtrącała. A co do jej oschłości względem Nory, to ja się w sumie nie dziwię, że po nie udanym ślubie, nie jest cała w skowronkach, zwłaszcza że przychodzi do niej osoba, która tak naprawdę nigdy nie była nastawiona do niej ugodowo, a i to Nora przed ślubem motała jej w głowie. I tez wydaję mi się, że Lucia zbliżyła się do Nory, głównie ze względu, że była jej najbliższą osobą po śmierci Alonso, a i Alonso bardzo chciał, żeby one się dogadywały.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dudziak
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 18247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: małopolska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:58:44 15-09-14    Temat postu:

Julita_91 napisał:
W sumie dobrze, ze dziewczyny drążycie temat, bo skoro my-widzowie nie wiemy jak wyglądało życie Lucii i Nory jak były dziećmi, czemu z góry zakładamy czyjąś winę? To nie uczciwe. Ciężko wskazać winnego, nie znając faktów.
Ale jeśli chodzi o same relacje ojciec-córki, według mnie wina musi leżeć bardziej po stronie Alonso niż Nory, bo to on jest ojcem. Brak czułości dziecka wobec rodzica nie bierze się z widzi-misie dziecka tylko tych czułości musiało jej zabraknąć w pewnym momencie dorastania. Zdecydowanie lepiej dogadywał sie z Lucią, kochał córki mocno, ale każdy kto wychowywał sie w rodzinach wielodzietnych wie, ze nie można wszystkich kochać tak samo, tak samo okazywać miłość- co nie znaczy, ze się nie kocha swoich dzieci. To nie jest argument winy Alonsa- ale na siłe wybielać też go nie można. Kochał Norę, ale jej nie rozumiał i nie potrafił z nią rozmawiać.
Uwielbiam Alonsa, ale same baty za wychowanie tego potworka zbiera Rebeca, jakby on nie był ojcem Nory. ( w sensie nie był, ale on o tym nie wiedział )

Co do Lucii to w pierwszych odcinkach widać było kompletny brak zażyłości między nimi, dlatego tak mocno mnie Lucia wkurzała w drugiej połowie, ale moze jej zachowanie brało sie właśnie z poczucia wina- bo jako siostra wcześniej nie dawała jej oparcia, nie wspierała jej, było jedynie jej starszą siostra, pochłoniętą swoimi sprawami - widać to nawet w tym, ze Nora nie zadawała się z koleżankami Lu.

I chyba właśnie z tego powodu, że nie znamy ich przeszłości, nie potrafię (a przynajmniej na razie) irytować się zachowaniem Nory. Od samego początku widać, że ma specyficzny charakter. Wiele problemów skrywała w sobie, a za każdym razem wykręcała się bólami głowy. I, co mnie dziwi, dopiero w 22 odcinku Alonso zwrócił na to uwagę. A przecież Nora od zawsze powtarzała, że boli ją głowa. Oczywiste, ze to była jedynie wymówka, ale już dawno i Rebeca i Alonso powinni zwrócić na to uwagę. Nie chcę, żeby to źle zabrzmiało, ale gdyby to Lucia się tak wykręcała, to Alonso już dawno by wzywał specjalistów. Nazario i Trinidad też niespecjalnie interesowali się Norą. Wszyscy mieli gdzieś problemy Nory i chyba te 'bóle głowy' były im na rękę.

Esme w warkoczu wygląda nieziemsko! Tak mi się ta fryzura spodobała, że sama zaczęłam się tak czesać, mimo że fanką warkoczy nigdy nie byłam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raquel Becker
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Sty 2012
Posty: 50097
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:09:25 15-09-14    Temat postu:

Jestem po odcinku 36 :
Dobrze że Marcelo od razu odepchnął Daniele , ale szkoda że Lucia wyszła Marcelo od razu za nią pobiegł . Lucia nie chciała słuchać wyjaśnień Marcela powiedziała mu że jest gorszy od Rodriga i nie chce go więcej widzieć Szkoda mi zarówno Lucii jak i Marcela Dobrze że Marcelo powiedział tej Danieli że między nimi jest koniec i jej nie kocha , a ona robi z siebie taka ofiarę druga po prostu Nora:/ . Amador normalnie wymiata kupił Brigidzie zegarek by zapomniała o tym ze ma kochankę hahaha Brigida udawała że jej nie przekupił ale potem jaka była szczęsliwa z powodu tego zegarka . Jaka ona jest pusta ! . Ligia spotkała w klubie Rodriga . Lucia wróciła do domu Trini i Nazario zrozpaczona opowiedziała Magdalenie o Danieli . Magdalena ma rację ze Lucia powinna porozmawiać z Marcelo dać mu drugą szansę i go wysłuchać . Marcelo zadzwonił do Milagros zrobił jej awanturę , Marcelo nie da się oszukać swojej podłej matce wie że sprowadziła Daniele by go rozdzielić z Lucią. Lucia myśli że o Marcelo zapomni szybciej niż o Rodrigo ale nie ma racji bo Marcelo jest miłością jej życia , Magdalena dobrze jej radzi by ochłonęła . Ligia chyba chce zemścić się na Amadorze podrywając Rodriga . Nora grozi Rebece ze jeśli zmusi ją do ślubu z Rodrigiem znów spróbuje się zabic . Nazario chyba znów stracił zaufanie do Marcela i nie chciał go wpuścić do domu by mógł porozmawiać z Lucią . Amador ostrzegał Rodriga by nie popełnił takiego samego błędy i by nie zdradził Nory , Rodrigo wypomniał mu że sam ma kochankę . Marcelo nie zastał Danieli już w swoim domu . Daniela to jest bezczelna przyszła do domu Lucii i robiła Rebece wymówki i przysięgła że nie dopuści by Lucia była z Marcelo. Ale ja nienawidzę tej Danieli !!! . Rebeca poprosiła ją o spotkanie co Rebeca kombinuje . Dobrze że Marcelo ma po swojej stronie Magdalenę ona jedyna chce go wysłuchać Trini jest cudowna <3 ochrzaniła Nazario za to ją potraktował Marcela i kazała mu z nim pogadać i go wysłuchać Trini nie da się nie kochać <3 sympatyczna postać <3 i Nazario zawsze jej słucha Dobrze że Magdalena wysłucha Marcelo i widać że mu uwierzyła na temat Danieli Oby Lucia też mu uwierzyła i go wysłuchała .Dobrze że Alonso już lepiej się czuje Zauważył że Lucia jest smutno chociaż ona udawała że jest inaczej ,ale Alonso za dobrze ją zna .Nazario spotkał się z Marcelo kazał mu walczyć o Lucię Marcelo ma wsparcie Nazario, Trini i Magdaleny Daniela i Rebeca szybko się dogadały . Rebeca obiecała jej pomóc w odzyskaniu Marcela . Nora zadzwoniła do Lucii ze źle się czuje. Lucia jak szybko przyjechała do Nory ale widać ze Nora udaje że się czuje co za hipokrytka O mało by się nie zderzyły z samochodem a tak idiotka Nora wysiadła w czasie jazdy co za kretynka teraz pewnie straci dziecko i wszystko będzie na biedną Lucię
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madoka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 30698
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:00:33 15-09-14    Temat postu:

Z serii "abrázame"

Powrót do góry
Zobacz profil autora
karolinao
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 4048
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:10:52 16-09-14    Temat postu:

madoka napisał:
Z serii "abrázame"



Cuda To jedne z tych najwspanialszych scen

Czy ktoś jeszcze nie odpowiedział na pytania, bo kolejne się niecierpliwią
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:13:45 16-09-14    Temat postu:

madoka napisał:
Z serii "abrázame"


Śliczny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Televisa Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 521, 522, 523 ... 648, 649, 650  Następny
Strona 522 z 650

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin