Telenowele

Adam · Wysłany: 16:48:34 22-07-17 Temat postu:

Raúl jest zawsze zadowolony jak patrzy na Victorię a jak się uśmiechał jak ona biegała

Uwielbiam ich scenki

Vicky jest dosyć uprzedzona do Andrésa ale w sumie nie ma co się dziwić jak go widziała z harpią

Skoro on nie chce Cristiny to niech jej to powie stanowczo,a nie tylko prosi,nie chce to nie chce,tyle...

Sunshine · Wysłany: 20:01:56 22-07-17 Temat postu:

Po dzisiejszym odcinku polubiłam Elsę, widać, że to po prostu zakochana w nieodpowiednim chłopaku nastolatka, która sobie nie radzi. Magdalena powinna zostać wywalon na zbity pysk za takie traktowanie, to nie jest jej córka, żeby nią szarpać bo9 tak jej się zachciało! Dobrze, że teraz ma Chenchę

Widać, że Raul nie jest taki cudowny, bo w roli ojca nastolatki sobie słabo radzi, nie ma pojęcia jak do Elsy dotrzeć, ale wie, ze dziewczyna potrzebuje kogoś zaufanego. Szkoda tylko, że to nie on jest tym zaufanym. Oj Vicky zyska nowego wroga, gdy Elsa dowie się się, że ta jej miłość ma na oku Vicky.

Coraz mniej interesują mnie wątki z hacjendy ta akcja z Adrianą i Cecilą jest do bani, szkoda mi Eleny... Gwiazdor ją olewa i nie czuje się odpowiedzialny.
Tęsknię za Luz Claritą

Animki z 9 odcinka:

[link widoczny dla zalogowanych]

Ustronianka · Wysłany: 9:57:30 23-07-17 Temat postu:

Da się oglądać czy to typowa rosa pełna naciągnięć i niedorzeczności?

Sunshine · Wysłany: 11:12:41 23-07-17 Temat postu:

Jest i nie jest to typowa rosa. Protka goni za marzeniem, po tym jak rozdzielili ją z pierwszym protem, zamiast wyć do księżyca

akcja goni na łeb na szyje, w ciągu 5 odcinków, protka dorosła, była w poprawczaku, w więzieniu, wyszła, wzięła ślub, została wyrzucona z domu męża i wyjechała spełniać marzenia o zostaniu olimpijską biegaczką i poznała drugiego faceta

ma być 74 odcinki, więc nie da się nudzić

Sunshine · Wysłany: 23:28:31 23-07-17 Temat postu:

Animacje odcinek 10

[link widoczny dla zalogowanych]

Adam · Wysłany: 20:48:17 24-07-17 Temat postu:

Jak tak sobie patrzę na scenki Vicky z Raúlem to uważam,że oni jednak bardziej do siebie pasują. Andres już chyba sam nie wie co chce...

Sunshine · Wysłany: 22:15:03 24-07-17 Temat postu:

Andres to dzieciak, stworzył sobie obraz tego, jak będzie wyglądać jego życie po wyjściu Vicky z więzienia. Tylko nie przewidział tego, że wyobraźnia a rzeczywistość... No i oczywiście nie przedyskutował tego z Vicky, myślał, że ich marzenia się pokrywają, ale zapomniał zapyta jej o zdanie. Chciał z niej zrobić żonę ranczera, kiedy ona ma zupełnie inne plany.
Raul to inna para kaloszy, bo on autentycznie z nią rozmawia, pyta o zdanie i naprawdę słucha, a Andres...

Adam · Wysłany: 11:59:09 25-07-17 Temat postu:

Ogólnie te sceny w barze niekiedy zabawne a niekiedy dramatyczne.Elias powiedział Vicky,że ona mu się podoba i próbował się do niej dobierać,ale Andrés był w tym barze i bronił jej i bił się z Eliasem

Ale w sumie to chyba takie sytuacje w barach mają miejsce codziennie

Andrés chciał wyjść z baru z Vicky,ale ona nie chciała.W dodatku jeszcze Raúl zawitał do baru,a mąż Vicky jest o niego zazdrosny.

Nie mogę patrzeć na sceny Glorii i Julio.To dość komiczne

Widać,że on chce się tylko dobrać do majątku... Wszystko można wyczytać z jego oczu. Gloria powiedziała Elenicie,że jest zakochana.Mina jej zrzedła,jak się okazało,że to Julio... Szkoda mi Eleny,nie zasłużyła na to...

Naomi16 · Wysłany: 10:32:24 26-07-17 Temat postu:

Luz Clarita i Arturo

Chyba znalazłam sobie ulubioną parę

Adam · Wysłany: 19:52:21 26-07-17 Temat postu:

Mam nadzieję,że Elena zapomni o Julio i nie usunie dziecka. On to podły i bezwzględny człowiek.Szkoda Eleny,a niech z tą Glorią niech on sobie robi co chce...

Sunshine · Wysłany: 20:38:22 26-07-17 Temat postu:

Czy tylko mnie przeraża fak, że Elena i Julio mieli więcej chemii w tej scenie, gdzie on ją przekownywał do aborcji niż Vicky i Andres przez cała telkę? Wiem, że Jorge Poza ma twarz villana, ale Boziuniu, nawet mi było gorąco

Chociaż sam temat rozmowy odrażający.

Wróciła moja Luz Clarita i to z rozmarzonym wzrokiem, jak ja kocham tą dziewczynę

Adam · Wysłany: 20:52:53 26-07-17 Temat postu:

Elena i Julio do siebie pasują,bo mają chemię,ale on jest podłym człowiek i na nią nie zasługuje.Za to Gloria pasuje do niego w 100%.

Uwielbiam Luz Claritę.Taki promyczek słońca

Sunshine · Wysłany: 20:56:44 26-07-17 Temat postu:

Mam nadzieję,że Andres powiesi go za nie powiem co, za to, czego żądał od Eleny. Po raz pierwszy jestem wdzięczna religijności postaci, że poszła ze swoim problemem do księdza zamiast ślepo słuchać Julia.

PS
Szczerze? Mam wrażenie, że wszystkie pozytywne postaci żeńskie są świetne. Uwielbiam Luz Claritę

Uśmiechnięta Elsa jest jak miód na moje serce, jest ślepo zakochana w Eliasie, ale mam nadzieję, że nie zrobią z niej wroga Vicky, tyko dlatego, że jej chłopak rzuciłby się na każdą dziewczynę, któa nie jest nią. Elena też ma dużo uroku i widać. że gdyby nie Julio i to stłamszenie przez matkę, mogłaby się zaprzyjaźnić z Vicky, gdy jeszcze była okazja. Lubię też protkę, ale o dziw, chyba najmniej z nich wszystkich i mam wrażenie, że to przez ta infantylną grę Pauliny - jest ZBYT radosna, ZBYT żywiołowa, a jej gestykulacja doprowadza mnie do szewskiej pasji.

Fotki

Elena

Luz Clarita

Elsa

Victoria y Andres

Adam · Wysłany: 11:18:50 27-07-17 Temat postu:

No Ja uważam,że protka jest fajna.Pozytywna,żywiołowa,nie widzę u niej jakiś wad,chociaż je na pewno.Wielkim plusem jest to,że potrafi się bronić i nie chowa głowy w piasek,a do tego nie jest jakąś dzikuską z groźnym wzrokiem jak Esmeralda z Kotki.

-----------
Ten Elias jest jakiś chory psychicznie ! Traktuje Vicky jak swoją własność. Niech ją lepiej zostawi w spokoju.Ona go nie chce,a on tego nie potrafi zrobić. Do tego to zbrodniarz co ugodził nożem kolegę Vicky w barze !

Rozmowy Vicky i Raúla to jest jak miód na Moje uszy

Ich wzajemne spojrzenia na siebie są bardzo słodkie. I do tego się pocałowali

Piękne to było

Tylko dlaczego Vicky uciekła po tym pocałunku ? Dziwne...

Sunshine · Wysłany: 13:12:53 27-07-17 Temat postu:

Mnie denerwuje to, że jest trochę zbyt radosna po tym wszystkim, co przeszła. Rozumiem, jest optymistka, nie łamie się pod przeciwnościami losu, ale brakuje mi u niej takiej nostalgii, wyciszenia, zachowuje się jakby te lata w zamknięciu nie zostawiły w niej żądnego śladu, oprócz tego pragnienia wolności. Może się czepiam, ale jakoś nie przekonuje mnie to, że po spędzeniu połowy życia w zamknięciu nie ma w niej ani grama goryczy, chęci odnalezienia winnych jej uwięzienia. Przyjmuje to wszystko, jakby te lata w więzieniu spędziła zasłużenie.
Może to przez to, że telka ma być taka krótka i pędza na łeb na szyję, żeby spełniła swoje marzenia, ale brakuje mi jakiegoś fragmentu jej osobowości.

U Elsy jest wyjaśnione, że zmienili miejsce zamieszkania, bo jej niestabilna psychicznie i potrzebuje wyciszenia (bardziej niż reszta nastolatek na świecie

), u Eleny widać miłość do Julia i stłamszenie przez matkę, nawet LC ma bardziej logiczną osobowość, podchodzi do swojej niepełnosprawności pozytywnie, ale widać, że nie czuje się pewnie w rodzinie poprzez ich zachowanie. U Vicky brakuje mi logiki, jest radosna i pełna życia, jakby nic jej nie dotknęło, nie ma w niej chęci zemsty i spoko, ale mogłaby trochę poszukać sprawiedliwości. Spędziła swoje najlepsze lata w ciemności, naprawdę jej to nie ruszyło?