Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

La Mexicana y El Guero - TELEVISA 2020
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 22, 23, 24 ... 36, 37, 38  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Televisa
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucy
Generał
Generał


Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 8489
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:07:12 14-06-20    Temat postu:

buldozka napisał:
Jest wiele telek, gdzie protka jest dojrzalszą kobietą i na tym opiera się historia.

W mojej opinii jest ich o wiele za dużo. I jest to chyba spowodowane brakiem "tego czegoś" wśród młodych aktorek. Pewnie po części dlatego, ze niestety za mało w nich delikatności, wdzięku i uroku ... czyli cech, które powinny budować postać protki w gatunku jakim jest telenowela.

buldozka napisał:
Jest to fajne, bo w realnym świecie życie też nie kończy się na młodości i wiele się potem jeszcze może wydarzyć.

Owszem, ale perypetie tych dojrzałych można sobie oglądać w czymś, co bardziej do nich pasuje tj. choćby w serialach amerykańskich (chyba najlepszych). Telenowela to bajka i nie powinno się z niej na siłę robić czegoś, do czego nie została stworzona. No, a w bajkach na planie pierwszym króluje młodość. Wątki miłosne kobiet po 40-tce, albo po 60-tce (bo tam serce także bije) to nie jest coś co roznieca pasję na ekranie. Można to pooglądać, ale niestety bez tych emocji, które towarzyszą przy scenach gdzie postacie są jeszcze młode, niewinne, świeże i emanuje z nich naturalna naiwność.

buldozka napisał:
Dodatkowo większość tych "starych bab" wcale nie wygląda źle.

Być może na ulicy wyglądają super, szczególnie wśród tych albo zaniedbanych, albo brzydko i szybko się starzejących. No mimo wszystko niekoniecznie chce mi się je "podziwiać" na ekranie (czyt. w telenoweli). Dojrzałość nigdy nie jest świeża i jędrna... i w telkach na pierwszym planie się w moim odczuciu na dłuższą metę nie sprawdza. Gdyby tych telek ze starszymi protkami było mniej, to pewnie byłyby intrygujące... no, ale wszędzie jest Navarro, Itati, Louvier, Ruffo, Villanueva, ect.

buldozka napisał:
A jeśli już to warto byłoby zabronić również "starym chłopom" grać w telkach, i brać tylko młodych i przystojnych.

W przypadku facetów sprawa wygląda inaczej. Ze względów oczywistych.

buldozka napisał:
A już w szczególności niech nie grają młodzieniaszków z aktorkami młodszymi o połowe (Sebastian Rulli w Dragonie, Fernando Colunga w MEPS).

Nie wiem z kim grał Rulli, ale Colunga jest od Sylwii starszy o 12 lat. To jest duża różnica ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:36:05 14-06-20    Temat postu:

lucy napisał:


buldozka napisał:
Jest to fajne, bo w realnym świecie życie też nie kończy się na młodości i wiele się potem jeszcze może wydarzyć.

Owszem, ale perypetie tych dojrzałych można sobie oglądać w czymś, co bardziej do nich pasuje tj. choćby w serialach amerykańskich (chyba najlepszych). Telenowela to bajka i nie powinno się z niej na siłę robić czegoś, do czego nie została stworzona. No, a w bajkach na planie pierwszym króluje młodość. Wątki miłosne kobiet po 40-tce, albo po 60-tce (bo tam serce także bije) to nie jest coś co roznieca pasję na ekranie. Można to pooglądać, ale niestety bez tych emocji, które towarzyszą przy scenach gdzie postacie są jeszcze młode, niewinne, świeże i emanuje z nich naturalna naiwność.


Nie zgodzę się. Po stokroć wolę oglądać wątek Julii i Eladia w PyP od wątku młodszej protki Reginy. O wiele lepszy, ciekawszy i aktorzy świetnie dobrani i zgrani. Susana i Ferdek mają ogromną chemię i pod względem namiętności i pasji biją inne duety w tej teli na głowę.

lucy napisał:
buldozka napisał:
A już w szczególności niech nie grają młodzieniaszków z aktorkami młodszymi o połowe (Sebastian Rulli w Dragonie, Fernando Colunga w MEPS).

Nie wiem z kim grał Rulli, ale Colunga jest od Sylwii starszy o 12 lat. To jest duża różnica ?


W tej telce (MEPS) tak, ponieważ ich postaci miały być rówieśnikami a różnica wieku była mocno widoczna.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lucy
Generał
Generał


Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 8489
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:56:37 14-06-20    Temat postu:

Lineczka napisał:
Nie zgodzę się. Po stokroć wolę oglądać wątek Julii i Eladia w PyP od wątku młodszej protki Reginy. O wiele lepszy, ciekawszy i aktorzy świetnie dobrani i zgrani. Susana i Ferdek mają ogromną chemię i pod względem namiętności i pasji biją inne duety w tej teli na głowę.

Jedna jaskółka nie czyni wiosny... ale też wyjątek potwierdza regułę, bo Zuzka się naprawdę nie starzeje. W dalszym ciągu wygląda młodo i naturalnie. Rzadko się zdarza. Nie widzę ani jednej aktorki w jej wieku, która tak wygląda.


Ostatnio zmieniony przez lucy dnia 19:57:16 14-06-20, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
buldozka
Komandos
Komandos


Dołączył: 26 Lut 2014
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:13:09 14-06-20    Temat postu:

Julia i Eladio to tylko jeden z wielu przykładów, które można by przytoczyć. Amores verdaderos, chemiczna para w Me declaro culpable, Lorena Rojas w Pecados ajenos... Tak czy siak, jest wiele osób, u których takie wątki "rozpalają emocję" i raczej na siłę nikt komuś gustu nie zmieni, tylko dlatego, że jest inny od naszego.

Zgadzam się, że telenowele to bajka, najczęściej jest w niej też walka dobra ze złem. Dla mnie uważanie, że liczy się tylko młodość i uroda, a kobiet dojrzalszych (bo umieszczanie Adriany Louvier, która jest chyba nadal przed czterdziestką, wśród "starych bab" to chyba przesada;) nazywanie starymi i ponaciąganymi, nieestetycznymi w odbiorze, czy co tam jeszcze padło, z dobrem i bajkowym klimatem nie ma nic wspólnego.

Również nie uważam, że chemię między protami powoduje jędrna skóra protki Adela Noriega miała 40 lat i grała dwudziestkę w Fuego en la sangre, a wcale nie ma jakiejś niestarzejącej się urody, więc myślę, że na tę jędrność można przymknąć oko

Każdy ma jakieś gusta i preferencje, nie ma co naciskać, że moja prawda jest najprawdziwsza
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:18:40 14-06-20    Temat postu:

lucy napisał:
Lineczka napisał:
Nie zgodzę się. Po stokroć wolę oglądać wątek Julii i Eladia w PyP od wątku młodszej protki Reginy. O wiele lepszy, ciekawszy i aktorzy świetnie dobrani i zgrani. Susana i Ferdek mają ogromną chemię i pod względem namiętności i pasji biją inne duety w tej teli na głowę.

Jedna jaskółka nie czyni wiosny... ale też wyjątek potwierdza regułę, bo Zuzka się naprawdę nie starzeje. W dalszym ciągu wygląda młodo i naturalnie. Rzadko się zdarza. Nie widzę ani jednej aktorki w jej wieku, która tak wygląda.


Inny przykład to Irene i Alonso z DQTQTQ, ona starsza od niego a ich wątek był moim ulubionym w telce i mieli ogromną chemię.
Ciekawy był też wątek Victorii i Fernanda w Sortilegio.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 14 Sie 2016
Posty: 25911
Przeczytał: 56 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 22:20:13 14-06-20    Temat postu:

Ja np. w Me declaro culpable zdecydowanie wolałem wątek starszych protów (Mayrin Villanueva i Juan Soler), bardzo autentycznie przedstawiony i nieprzesadzony związek ludzi po 40stce.
Czasem uważam, że starsi aktorzy tak 40+ mają niekiedy większą charyzmę od tych młodszych np. 20+ czy 30+

Jestem bardzo ciekawy jak wypadnie Itati w parze z Juanem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kimberly2692
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 09 Kwi 2019
Posty: 13103
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:16:41 15-06-20    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paro
Generał
Generał


Dołączył: 18 Gru 2008
Posty: 9826
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:10:18 15-06-20    Temat postu:

lucy napisał:

W mojej opinii jest ich o wiele za dużo. I jest to chyba spowodowane brakiem "tego czegoś" wśród młodych aktorek. Pewnie po części dlatego, ze niestety za mało w nich delikatności, wdzięku i uroku ... czyli cech, które powinny budować postać protki w gatunku jakim jest telenowela.


Oj jak ja się z tym zgadzam! Zdecydowanie za dużo jest telek z dojrzałymi protkami i zgadzam się również z tym, że młodym aktorkom brakuje "tego czegoś". Jest jakiś deficyt. Mam wręcz wrażenie, że tym młodszym aktorkom brakuje nawet i urody...Kiedyś główne bohaterki były piękne, miały regularne rysy twarzy, wyróżniały się z tłumu, teraz króluje przeciętność, a do głównych ról biorą taką Camilę Sodi albo rezygnują z makijażu dla aktorek. Angie Boyer w Abismo de pasion miała delikatny makijaż i wyglądała pięknie, jednak to oko było jakoś podkreślone, natomiast w telce Imperio de mentiras ona zdaje się nie ma nawet rzęs pomalowanych, od razu widać tę powiekę opadającą na oko, co dodaje jej lat... Świat telenowel powinien być właśnie taki bajkowy, więc mocniejszy makijaż dla pań miał swój urok i uzasadnienie, a teraz już się od tego odchodzi i telki zaczynają przypominać amerykańskie seriale dokumentalne...Widać tę różnicę w kręceniu. Nie tego się od telek oczekuje. Twórcy pewnie myślą, że dostosowują się do nowych czasów, jednak moim zdaniem to strzał w kolano, a przynajmniej mi się wcale to już nie podoba
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Luimelia
Moderator
Moderator


Dołączył: 31 Maj 2013
Posty: 55406
Przeczytał: 13 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:09:48 15-06-20    Temat postu:

fajnie ze Lara tu zagra
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lucy
Generał
Generał


Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 8489
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:46:25 16-06-20    Temat postu:

buldozka napisał:
Amores verdaderos(...)

W Amores byli także młodzi proci, którzy z tego co pamiętam (bo telki nie dałam rady oglądać, odpadłam po kilku odcinkach) wzbudzali bardzo silne, pozytywne emocje.

buldozka napisał:
Lorena Rojas w Pecados ajenos...

Była poniżej 40-tki w Pecadosach

buldozka napisał:
Tak czy siak, jest wiele osób, u których takie wątki "rozpalają emocję" i raczej na siłę nikt komuś gustu nie zmieni, tylko dlatego, że jest inny od naszego.

Ale to nie znaczy, że we wszystkich telkach protki mają być w tak bardzo dojrzałym wieku.

buldozka napisał:
Dla mnie uważanie, że liczy się tylko młodość i uroda, a kobiet dojrzalszych (bo umieszczanie Adriany Louvier, która jest chyba nadal przed czterdziestką, wśród "starych bab" to chyba przesada;) nazywanie starymi i ponaciąganymi, nieestetycznymi w odbiorze, czy co tam jeszcze padło, z dobrem i bajkowym klimatem nie ma nic wspólnego.

Widzisz, a ja dokładnie tak to skonstatowałam, bo tak uważam. Nie mogę? Naprawdę jestem poirytowana tym co producenci i wytwórnia zrobili w ciągu kilkunastu lat z gatunku jakim jest "telenowela" i nie widzę powodu, abym miała się z tym kryć na forum, które służy przecież min. do dzielenia się własnym zdaniem, własnymi odczuciami, zachwytami, irytacją, ...ect. To czy to przesada czy nie to już kwestia względna i możemy na ten temat jedynie popolemizować. Poza tym lubię naturalność, a Itati, od której zaczęła się ta dyskusja jest dokładnie taka jak napisałam (i jest to słownictwo powszechne) napompowana i ponaciągana, przez co jej twarz wygląda baaardzo sztucznie. Dla mnie wręcz okropnie. Nawet jeśli Louvier jest jeszcze przed 40-tką, to dla mnie to też nie zmienia faktu, że na protkę się nie nadaje z powodu bardzo widocznej wady wzroku (pomimo, że gra dobrze).

Lineczka napisał:
Inny przykład to Irene i Alonso z DQTQTQ, ona starsza od niego a ich wątek był moim ulubionym w telce i mieli ogromną chemię.
Ciekawy był też wątek Victorii i Fernanda w Sortilegio.

Matulu, ale czy ja gdzieś napisałam, że w telkach nie powinno być żadnych wątków miłosnych z dojrzałymi postaciami kobiecymi ? Przecież to byłyby juvenile. Osobiście lubię takie wątki, ale niech tych głównych nie grają non stop starsze aktorki. Wymienione przez Ciebie wątki bardzo lubiłam, ale na szczęście nie były one tymi najważniejszymi.

Paro napisał:
Kiedyś główne bohaterki były piękne, miały regularne rysy twarzy, wyróżniały się z tłumu, teraz króluje przeciętność, a do głównych ról biorą taką Camilę Sodi albo rezygnują z makijażu dla aktorek.

Dokładnie. Kiedyś aktorka w roli protki musiała mieć na twarzy wypisaną delikatność. Nawet jeśli była bardzo ładna, a miała ostrzejsze rysy to mogła grać jedynie główne villany. I to się sprawdzało, bo wygląd protki, jej czar, wdzięk i gracja, ważniejsze są tak naprawdę od jej umiejętności aktorskich. Telenowela ma za zadanie wrzucić człowieka w świat fantazji, imaginacji, żeby się rozmarzył... i zresetował. Ma być taką prawdziwą ucieczką od realiów ... a nie pogonią za efektem i szybko zmieniającymi się klatkami niczym w kinie akcji.
Sodi widziałam tylko w trailerze Rubi i się za głowę złapałam, ze dzisiaj tak wygląda protka telki i to w paśmie prime time.

Paro napisał:
Świat telenowel powinien być właśnie taki bajkowy, więc mocniejszy makijaż dla pań miał swój urok i uzasadnienie, a teraz już się od tego odchodzi i telki zaczynają przypominać amerykańskie seriale dokumentalne...Widać tę różnicę w kręceniu. Nie tego się od telek oczekuje. /

Z telenoweli robi się po prostu gatunek nijaki, bo ile jest dzisiaj telenoweli w telenoweli ? Robienie z niej serialu nie wyjdzie, bo to tak jakby robić z horroru komedię. Odkąd telki zaczęto dostosowywać do realiów życia, to zniknął z nich czar, uciekła magia. Ale wie to tylko ten, kto oglądał je w tamtej epoce. I nie mylić z oglądaniem starych telenowel w dzisiejszych czasach, bo to nie to samo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:37:00 16-06-20    Temat postu:

lucy napisał:

I to się sprawdzało, bo wygląd protki, jej czar, wdzięk i gracja, ważniejsze są tak naprawdę od jej umiejętności aktorskich.


Nie zgodzę się z tym. Pierwsze z brzegu przykłady:
* Michelle Renaud - urody odmówić jej nie można, ale jest aktorskim drewienkiem i nawet uroda jej nie ratuje na ekranie, bo fatalna gra mocno rzuca się w oczy.
* Irina Beava - atrakcyjna a w rolach protek wypada beznadziejnie, obnażają one jej słaby aktorski warsztat.
Przykład z tureckich produkcji:
* Bensu Soral - co z tego, że ładna jak słabo gra?

To ja już wolę oglądać mniej atrakcyjne aktorki, ale świetnie oddające emocje niż te, które poza urodą za wiele do zaoferowania na ekranie nie mają.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paro
Generał
Generał


Dołączył: 18 Gru 2008
Posty: 9826
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:40:26 16-06-20    Temat postu:

Lineczka napisał:


Nie zgodzę się z tym. Pierwsze z brzegu przykłady:
* Michelle Renaud - urody odmówić jej nie można, ale jest aktorskim drewienkiem i nawet uroda jej nie ratuje na ekranie, bo fatalna gra mocno


Boziu jak ja jej nie znosze, niszczy każdą telkę. Gra niczym dziecko w szkolnym teatrzyku, jest zbyt nachalna i ekspresyjna, w scenach z głównymi bohaterami ciągle nad nimi dominuje, nie ma w niej nic z delikatności, jaka powinna cechować protkę. Oczywiście teraz zarwała Danilo to dali jej główną rolę w telce z nim, co uważam jest nieporozumieniem. Nie dość, że niedawno ze sobą grali, to jeszcze szkoda mi, że on musi z nią grać, bo jego lubię. Powinien dostać jakąś inną aktorkę


Ostatnio zmieniony przez Paro dnia 14:40:41 16-06-20, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lucy
Generał
Generał


Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 8489
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:46:37 16-06-20    Temat postu:

Lineczka napisał:
lucy napisał:

I to się sprawdzało, bo wygląd protki, jej czar, wdzięk i gracja, ważniejsze są tak naprawdę od jej umiejętności aktorskich.


Nie zgodzę się z tym. Pierwsze z brzegu przykłady:
* Michelle Renaud - urody odmówić jej nie można, ale jest aktorskim drewienkiem i nawet uroda jej nie ratuje na ekranie, bo fatalna gra mocno rzuca się w oczy.
* Irina Beava - atrakcyjna a w rolach protek wypada beznadziejnie, obnażają one jej słaby aktorski warsztat.
Przykład z tureckich produkcji:
* Bensu Soral - co z tego, że ładna jak słabo gra?

To ja już wolę oglądać mniej atrakcyjne aktorki, ale świetnie oddające emocje niż te, które poza urodą za wiele do zaoferowania na ekranie nie mają.

Lineczka, sorki, ale mam wrażenie, że nie bardzo kminisz o czym cały czas mówię. Po pierwsze nie napisałam, ze protka ma być tylko ładna, ale że ma być delikatna... urocza... subtelna... ma mieć w sobie urok... wdzięk... powściągliwość... naturalną naiwność ... no nie wiem jak jeszcze mam to opisać. Tymi cechami jest ona w stanie zbudować połowę swojej postaci. Po drugie tez nie napisałam, że może źle grać, ale że nie musi być super aktorką, bo telenowela to nie teatr w rozumieniu dosłownym... żeby rzucić (mówię o protce) widownię na kolana. Nie chce mi się szukać, bo bym wrzuciła jakiś filmik, który wręcz na tacy podaje te obligatoryjne w telenoweli cechy protki, sposób jej gry, sposób operowania środkami wyrazu scenicznego itd. Po prostu telenowela to jest gatunek, w którym na pierwszym planie powinny grać inne emocje, niż te do których prawie przyzwyczaiła widownię telenowelową ostatnia dekada. A tak naprawdę to jest jakieś nieporozumienie, żeby w telenoweli miały miejsce sceny jak np. w Pasion y Poder, skoro o niej wspomniałaś. Co oczywiście nie znaczy, że krytykuję PyP, ale to nie jest wg mnie telenowela. Nie ma w niej tej telenowelowej magii.


Ostatnio zmieniony przez lucy dnia 15:15:28 16-06-20, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:38:38 16-06-20    Temat postu:

lucy napisał:
Lineczka napisał:
lucy napisał:

I to się sprawdzało, bo wygląd protki, jej czar, wdzięk i gracja, ważniejsze są tak naprawdę od jej umiejętności aktorskich.


Nie zgodzę się z tym. Pierwsze z brzegu przykłady:
* Michelle Renaud - urody odmówić jej nie można, ale jest aktorskim drewienkiem i nawet uroda jej nie ratuje na ekranie, bo fatalna gra mocno rzuca się w oczy.
* Irina Beava - atrakcyjna a w rolach protek wypada beznadziejnie, obnażają one jej słaby aktorski warsztat.
Przykład z tureckich produkcji:
* Bensu Soral - co z tego, że ładna jak słabo gra?

To ja już wolę oglądać mniej atrakcyjne aktorki, ale świetnie oddające emocje niż te, które poza urodą za wiele do zaoferowania na ekranie nie mają.

Lineczka, sorki, ale mam wrażenie, że nie bardzo kminisz o czym cały czas mówię. Po pierwsze nie napisałam, ze protka ma być tylko ładna, ale że ma być delikatna... urocza... subtelna... ma mieć w sobie urok... wdzięk... powściągliwość... naturalną naiwność ... no nie wiem jak jeszcze mam to opisać. Tymi cechami jest ona w stanie zbudować połowę swojej postaci. Po drugie tez nie napisałam, że może źle grać, ale że nie musi być super aktorką, bo telenowela to nie teatr w rozumieniu dosłownym... żeby rzucić (mówię o protce) widownię na kolana. Nie chce mi się szukać, bo bym wrzuciła jakiś filmik, który wręcz na tacy podaje te obligatoryjne w telenoweli cechy protki, sposób jej gry, sposób operowania środkami wyrazu scenicznego itd. Po prostu telenowela to jest gatunek, w którym na pierwszym planie powinny grać inne emocje, niż te do których prawie przyzwyczaiła widownię telenowelową ostatnia dekada. A tak naprawdę to jest jakieś nieporozumienie, żeby w telenoweli miały miejsce sceny jak np. w Pasion y Poder, skoro o niej wspomniałaś. Co oczywiście nie znaczy, że krytykuję PyP, ale to nie jest wg mnie telenowela. Nie ma w niej tej telenowelowej magii.


Odniosłam się do tego co napisałaś a napisałaś:
lucy napisał:

I to się sprawdzało, bo wygląd protki, jej czar, wdzięk i gracja, ważniejsze są tak naprawdę od jej umiejętności aktorskich.
Podkreśliłam, że się z tym nie zgadzam i takie jest moje stanowisko. Dla mnie ważna jest gra aktorska i ani uroda ani gracja ani inne czynniki, które wymieniłaś dla mnie nie są od tego ważniejsze.

Mamy XXI wiek, 2020 rok i to w pełni logiczne, że telenowele ewoluowały. Osobiście na to nie narzekam. Kto chce to wraca sobie do starszych telenowel i się nimi zachwyca a kto woli nowszy styl to takowy ogląda. Telenowele można podzielić na różne rodzaje (hacjendówki, komediówki, kryminalne itp.) a nie tylko ograniczać je do klasycznych.


Paro napisał:
Lineczka napisał:


Nie zgodzę się z tym. Pierwsze z brzegu przykłady:
* Michelle Renaud - urody odmówić jej nie można, ale jest aktorskim drewienkiem i nawet uroda jej nie ratuje na ekranie, bo fatalna gra mocno


Boziu jak ja jej nie znosze, niszczy każdą telkę. Gra niczym dziecko w szkolnym teatrzyku, jest zbyt nachalna i ekspresyjna, w scenach z głównymi bohaterami ciągle nad nimi dominuje, nie ma w niej nic z delikatności, jaka powinna cechować protkę. Oczywiście teraz zarwała Danilo to dali jej główną rolę w telce z nim, co uważam jest nieporozumieniem. Nie dość, że niedawno ze sobą grali, to jeszcze szkoda mi, że on musi z nią grać, bo jego lubię. Powinien dostać jakąś inną aktorkę


Oglądałam z nią 4 telki i tylko w ECdlP, gdzie przez 5 odcinków grała villanę wypadła ok. Do pozytywnych ról się nie nadaje. Najgorzej wypadła w LSdP, grała protkę w taki sposób jakby ta była villaną i nienawidziła prota. Teraz psuje mi wątek Davida w PyP, bo niestety, ale za graną przez nią Reginą nie przepadam i jest w tym też spora wina Michelle.


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 15:44:59 16-06-20, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lucy
Generał
Generał


Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 8489
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:55:51 16-06-20    Temat postu:

Lineczka napisał:
]Mamy XXI wiek, 2020 rok i to w pełni logiczne, że telenowele ewoluowały. Osobiście na to nie narzekam. Kto chce to wraca sobie do starszych telenowel i się nimi zachwyca a kto woli nowszy styl to takowy ogląda.

A ja bym chciała pooglądać te historie w dzisiejszej oprawie (stylistyka, moda, technologia) i wysublimowanej, telenowelowej konwencji tj. przede wszystkim bez protek wojowniczek z mieczami za pasem. Stare telenowele się już zdezaktualizowały, często także w zakresie muzycznym oraz dialogowym (oprócz tego co powyżej), a te nowe zamiast utrzymać telenowelowe standardy poszły w kierunku serialowym. Też mogę napisać, ze jak ktoś woli to niech idzie oglądać seriale.

Lineczka napisał:
Telenowele można podzielić na różne rodzaje (hacjendówki, komediówki, kryminalne itp.) a nie tylko ograniczać je do klasycznych.

A co znaczy słowo klasyczne? Przecież kiedyś też były hacjendówki, komedyjne, epokowe, kryminalne i inne. Nie zmienia to jednak faktu, że miały w sobie to coś, czego te dzisiejsze nie mają. I to z tego co widzę to jest zdanie ogółu, bo ciągle gdzieś czytam różne narzekania na dzisiejsze telenowele, producentów, aktorów. Zresztą ma to też odzwierciedlenie w światowej tendencji, która ściąga ten gatunek z ekranów telewizorów. Ale dobra, zostawmy już ten temat
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Televisa Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 22, 23, 24 ... 36, 37, 38  Następny
Strona 23 z 38

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin