Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

La mujer del vendaval -Televisa 2012/2013-
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 125, 126, 127 ... 136, 137, 138  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Televisa
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:35:34 13-04-20    Temat postu:

Scena piękna, takie chcę z nimi oglądać a w tym drugim etapie jest ich jak na lekarstwo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 7:15:54 14-04-20    Temat postu:

Zobaczysz co teraz będzie się działo jakiego szalu dostanie Tera Alessandro...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:25:28 14-04-20    Temat postu:

Kilka słów po 136 odcinkach:

Piękna była scena protów ze 131 odcinka, gdy rozmawiali ze sobą w pokoju Alby a chwilę później padli sobie w ramiona i zaczęli się namiętnie całować. Świetna gra aktorów! Szkoda, że tak szybko im przerwano ich czułości, nawet nie zdążyliśmy się nimi nacieszyć.
Fajna też była scena protów, którą mam w podpisie. Krótka, ale ciesząca oko. Alessandro był taki czuły dla Marceli. Chce znowu ich widzieć takich szczęśliwych jak wcześniej! Niestety nie zanosi się na to a jak intryga Marii Laury z wykopaniem atrapy naszyjnika się powiedzie to między protami może być jeszcze gorzej. Alessandro przegina ze swoją zazdrością. Ma ku temu powodu, głównie przez Emiliano, bo akurat Marcela traktuje doktora wyłącznie jak przyjaciela i zaufanego lekarza. Prot jednak jej nie ufa, ma wątpliwości i stąd jego zazdrość, zaborczość. Już myślałam, że nie zgodzi się na to aby Marcela uczęszczała na leczenie do Emiliano, ale na szczęście zachował resztki zdrowego rozsądku i kierował się jej dobrem.

Valeria jest mega irytująca. Te jej intrygi żałosne. Jest pewna, że uwiedzie Alessandro, ale z czym do ludzi? Udaje jego przyjaciółkę i powiernicę, jest w tym sztuczna. Nie wyobrażam sobie aby Alessandro miał jej ulec nawet w największej chwili słabości. Nawet nie biorę takiego scenariusza pod uwagę. Czekam na moment, gdy Valeria zostanie zdemaskowana i Marcela, Alessando, Silvana i Luciano poznają motywy jakimi się kierowała.

Jak wielokrotnie pisałam Emiliano niby jest ok, ale też mi działa na nerwy i za niem nie przepadam. Jest lekarzem Marceli, ona mu ufa, traktuje jak przyjaciela a ten zamierza wyskoczyć ze swoimi uczuciami. Na co liczy? Na to, że Marcela go pokocha? Jej małżeństwo przechodzi kryzys, ale ona wciąż kocha Alessandra i Emiliano przecież o tym wie! Profesor zapewniał o jego etyce a jak widać nie jest z nią wcale tak różowo jakby się wydawało. Emiliano powinien oddzielić sprawy prywatne od zawodowych, nie pozwolić sobą manipulować Valerii i nie mącić Marceli w głowie swoimi wyznaniami, nie komplikować sytuacji. To nie miejsce na to! Dziwić się, że Alessandro jest zazdrosny. Widać jak na dłoni, że Emiliano wodzi za Marcelą maślanym wzrokiem, on się nawet z tym specjalnie nie kryje.
Tak sobie pomyślałam, że np. w finale Emiliano mógłby być z Ilse. Zaczęła u niego pracować, zmieniła się na lepsze, są w podobnym wieku. Pasowaliby do siebie.

Alba sama nie wie czego chce. Jak można kochać dwóch facetów? Według mnie ona nie kocha żadnego z nich. Do Cristiana ma sentyment, bo był pierwszym facetem w którym się zadurzyła a Amadeo darzy sympatią, może pociąga ją to co słyszy o jego temperamencie w łóżku no i jest o niego zazdrosna, nie chce się nim dzielić. W tych ostatnich odcinkach postać Alby traci moją sympatię. Wkurzające jest to, że ciągnie farsę pod tytułem związek z Amadeo i robi z Cristiana głupka. Infantylne gierki. Żenujące jest to, że Alba jednego dnia chce pocałować Amadeo i ma do niego słabość a kolejnego (czy może nawet tego samego) całuje Cristiana. Męczący wątek. Nie podoba mi się też drewniana gra Michelle a zwłaszcza sposób jej wypowiedzi, jakby miała kluchy w gardle, okropna maniera!
Selma chce złapać Amadeo na dziecko. Powiedziała mu, że jest z nim w ciąży. Z pewnością kłamie a jeśli nawet spodziewa się dziecka to raczej nie z nim. Aczkolwiek Amadeo nie jest mi wcale żal, bo sam się wpakował w problemy. Nie trzeba było sypiać z tak natrętną dziewuchą i jeszcze udawać, że jest się z nią w związku tylko po to aby wzbudzić zazdrość w Albie. Rozbudził tylko apetyt Selmy. Sam sobie winien.
Nuria zaangażowała się w sprawy fundacji. Zaopiekowała się dzieckiem podrzuconym do sierocińca. Do twarzy jej z dzidziusiem, coś mi się wydaje, że się do niego przywiąże i będzie chciała go zaadoptować. Jak Nuria nie biega za Cristianem to jest ok. Mogłaby się związać z Miguelem, jest między nimi chemia, są sobą zainteresowani, pasują do siebie.

Mateo i Roman wyszli z więzienia, w końcu!

Ilse wyznała Marceli prawdę o tym co zaszło w dniu niedoszłego ślubu protki. Wydała Camilo i bardzo dobrze. Ilse zmieniła się na lepsze, żałuje popełnionych błędów, wyciągnęła z nich wnioski, stara się być dobrą matką, wspiera synów. Zmiana na plus.
Roman wydał Timoteo przed Marcelą, wyszło na jaw, że to on kazał otruć zwierzęta. Świetna była scena, gdy protka groziła mu bronią! Mam nadzieję, że lada moment ta postać straci swoje stanowisko, powinien też za te wszystkie machlojki wylądować za kratami.

Wątek Nisy, Cuchi, Camilo i Grubego nudny. Nawet mi się go nie chce komentować.

Maria Laura trzyma Severo w garści. Wyciągnęła od niego nr konta i przelała kasę dla siebie, obkupiła się już w nowe ciuchy, ale niezbyt mi się one podobają. Jak dla mnie jej styl jest tandetny i kiczowaty. Severo zaatakował Marię Laurę, chciał uciec, ale jej udało się obronić i nadal ma nad nim przewagę. Wie o jego podłościach a nie przeszkadza jej to obrażać niewinnego Mateo i oskarżać go o czyn, którego nie popełnił. Maria Laura to egoistka i hipokrytka, toksyczna osoba.
Komiczna była scena z Marią Laurą pozującą przed lustrem. Jak ona się wyginała w nowych fatałaszkach. Śmieszą mnie też sceny, gdy obłapia Alessandra, przytula się do niego całą sobą i fantazjuje.

Octavia pokrzyżowała plany Luciano odnośnie budowy hotelu w San Bartolo. Bardzo dobrze! Chciał mieć pretekst do częstego widywania się z kochanką. Poza tym żałosne jest to, że mydlił oczy akcjonariuszom źródłami termalnymi do których akurat on nie ma żadnych praw i które znajdują się na ziemiach znienawidzonej przez niego synowej. Co za hipokryta!
Octavia chce doprowadzić do bankructwa Toscanę i Luciano z Silvaną. Planuje wmanewrować ich w podejrzane interesy przez które mogą wszystko stracić. Powiedziała o swoich planach Mauro a ten jak zwykle był bierny. Osłabia mnie ten facet, który jak facet się nie zachowuje tylko jak tchórz. Kiedy w końcu stanowczo postawi się Octavii i przestanie grać tak jak mu ona zagra? Wie, że hotelowi grozi bankructwo, że on, Ines i ich przyjaciele mogą stracić pracę i zamiast coś robić, działać, pokrzyżować plany Octavii on jest bierny. Nic tylko pogratulować.

Mauro i Ines są szczęśliwi, Luisito też. Fajne mają sceny, ale sielanka niedługo się skończy, bo Octavia odnalazła byłego faceta Ines, ojca Luisito. Zaproponowała mu spore pieniądze za powrót do jego eks. Facet mówił, że nienawidzi Ines i chce się na niej zemścić. Ciekawe dlaczego? Twierdził, że odseparowała go od syna, ale jakby nie miał nic na sumieniu to przecież mógłby walczyć o to aby mieć z nim kontakt. Jak dla mnie typ jest podejrzany.

Nie przekonuje mnie talent Lencho, on przecież fałszuje. Aczkolwiek jako postać jest zabawny, da się lubić. Czekam na moment, gdy Timoteo dowie się o jego romansie z Octavią. Lencho już dawno powinien zakończyć tę relację. Octavia przecież tylko się nim bawi i traktuje jak seksualną zabawkę. Miała mu pomóc w karierze a nawet palcem nie kiwnęła.
Octavia nie ma litości dla Timoteo. Chce go do siebie zniechęcić, więc zasypuje go fanaberiami dotyczącymi ślubu. Zamówiła kosztowną suknię ślubną, żąda od niego aby za nią zapłacić. Co do wesela to też ma wymagania z górnej półki. Timoteo to nie na rękę, ale jest tak zdesperowany, że godzi się na jej żądania. Ciekawe skąd weźmie kasę?

Wątek July i Eulogio też nudny, nie interesuje mnie. Było ich za dużo w ostatnich odcinkach. Eulogio został przywrócony do pracy, ale nie powinien wracać tylko unieść się dumą i honorem. Znowu będzie pieskiem na usługach Timoteo?
Wyszło na jaw, że ziemię przy wjeździe do Vendaval kupiła Octavia. Chce dać protom w kość. Alessandro robi co może aby ją spłacić, chce się zadłużyć w banku, ale jej nie interesują pieniądze tylko Vendaval. Dogadała się z bankowcem i zamierza pokrzyżować plany prota.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 1:05:19 15-04-20    Temat postu:

Odcinek 137

Ależ mnie wkurzył Emiliano! Po co on przylazł do Marceli? Wie, że ta ma problemy z mężem, że Alessandro jest zazdrosny a nocą zakrada się na hacjendę, wyznaje protce miłość i jeszcze obdarza czułościami, mało brakowało a by ją pocałował. Emiliano zachowuje się tak jakby chciał wykorzystać sytuację, problemy małżeńskie Marceli. Ona nigdy nie wysłała mu sygnału, że jest dla niej kimś więcej niż przyjacielem. Wkurza mnie ta postać.
Nie dziwię się, że Alessandro się zdenerwował. Swego czasu traktował Emiliano jak przyjaciela a gdy zaczął zauważać jego fascynację Marcelą i być zazdrosny to ten mu wmawiał, że to tylko jego wymysły. Alessandro powinien swój gniew skierować przeciwko Emiliano a nie Marceli. Co mu protka winna? Nawet nie dał jej się wytłumaczyć, nie chciał jej słuchać. Od razy założył, że go zdradziła. Teraz ma ją za najgorszą z kobiet i chce się na niej mścić. Ogromnie szkoda mi Marceli. Powinna rozstać się z Alejandro, tym bardziej po tym co jej powiedział. Nie ma nad nią władzy i nie będzie za nią decydował. Podobało mi się, że Marcela trzymała dystans wobec Emiliano, oby tak dalej!
Po tym jak protka straciła przytomność po wypadu widać było miłość Alessandro, martwił się o nią, był przerażony, zawiózł ją do szpitala. Szkoda tylko, że zaczyna się zatracać w swojej zemście.

Alejandro taki zazdrosny o relację żony z Emiliano a sam co robi? Siedzi po nocach u Valerii i sączy sobie z nią winko. Brakowało tylko żeby na noc u niej został.

Ależ z tego Amadeo naiwniak. On nie zna życia, wierzy wszystkim na słowo. Dobrze mu Roman powiedział żeby sprawdził czy Selma faktycznie jest w ciąży i czy dziecko jest jego. Nie podobało mi się tylko, że zasugerował dokonanie aborcji. Niby Roman się zmienił na lepsze, ale tutaj się nie popisał. Co mu dziecko zawiniło? Było się zabezpieczać a nie teraz kombinować.
Selma jest mega irytująca. Żałosne są jej intrygi, które prędzej czy później wyjdą na jaw. Nie zmusi Amado do miłości. Z pewnością Alba usunie się w cień na wieść o ciąży, poświęci się i zrezygnuje z Amadeo. Może da szansę Cristianowi albo tym razem z nim podejmie grę aby odsunąć od siebie Amadeo.

Szkoda, że Alessandro nie przyłapał Marii Laury zakradającej się na grób Demetria, ale wtedy prawda musiałaby wyjść na jaw. Jaki kamuflaż miała. Maria Laura zorientowała się, że Alessandro kazał mieć oko na atrapę kolii i zrezygnowała ze swojego planu. Ciekawe czy podejmie kolejną próbę.

Severo szuka strzelby Marceli. Po co mu? Chce zabić Mateo i zrzucić winę na protkę? Niech w końcu ten obleśny dziad dostanie za swoje, mam go dość. Dziwne, że Maria Laura nie zamknęła go na klucz w sypialni.

Nisa to hipokrytka. Sama leciała na dwa fronty a teraz ma żal do Camilo i Cuchiego, że o sobie wiedzieli i to przed nią ukryli. WTF? Ona ma żal? Bezwstydnica! Śmiać mi się chciało jak Cuchi i Camilo się przemawiali i bili. Odnośnie bójek jeszcze to rozśmieszyła mnie też bójka Amadeo i Cristiana z poprzednich odcinków. Amadeo nie umie się bić, wyglądał karykaturalnie. Co to było?

Lencho kolejny raz nie stanął na wysokości zadania w łóżku z Octavią. Pewnie się stresuje swoją karierą.


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 2:38:35 15-04-20, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 6:20:06 15-04-20    Temat postu:

Emiliano lata za Marcela jak szalony.. Wpadł do jej hacjendendy i zaczął wyznawać jej miłość.. Ja już mam dość Emiliana, bo on jest nachalny cały czas się wtrąca do związku Marceli i Alessandra i powoduje kłótnie pomiędzy nimi.. Ja się wcale nie dziwię że Alessandro jest zazdrosny skoro widzi innego faceta wyznającego miłośc jego żonie.. A później nawet do szpitala jedzie..
Alessandro też nie jest w porządku bo on cały czas lata do tej glupoej Valerii i cały czas pije u niej alkohol.. Ostatnio to wypili chyba kilka butelek a on trzeźwy był.. Lata po nocach do Valerii i przesiaduje u niej nie wiadomo ile.. Znalazł sobie przyjaciółkę.. Chciałabym żeby się już dowiedział że to kochanka jego ojca.. Jak dla mnie to od początku powinien wiedzieć..
Alba nie wie czego chce.. Ona by chciała mieć i jednego i drugiego.. Jak nie z Amadeo to będę z Cristianem.. Żałosne to jest.. Faktycznie Michelle cały czas gra tak samo..
Ja też mam już dosyć wątku Nisa i jej chłopaki oraz Timoteo i spółka..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:56:08 15-04-20    Temat postu:

Valeria chyba planuje wpędzić prota w alkoholizm żeby tylko wylądował w jej łóżku. Niby taka pewna siebie a na trzeźwo nie potrafi go zdobyć? Żałosna była scena, gdy na pożegnanie znowu niby to przez przypadek pocałowała go w usta.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:56:21 15-04-20    Temat postu:

Zobaczysz co później jeszcze odwali Valeria i Maria Laura też nie będzie lepsza...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:03:02 15-04-20    Temat postu:

Maria Laura przynajmniej potrafi rozbawić a Valeria to najgorsza postać w telce, najbardziej irytująca.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:36:39 15-04-20    Temat postu:

Jedna i druga jest tak nachalna że po prostu rzuca się na Alessandro i zaczyna go całować..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:20:46 15-04-20    Temat postu:

Alessandro w tych ostatnich odcinkach przegina i to konkretnie. Złość na Marcelę wszystko mu przesłoniła. Pała żądzą zemsty, z tego nic dobrego nie wyjdzie. Powinien wyjechać żeby odetchnąć i na chłodno wszystko przemyśleć. On zadręcza siebie i protkę. Ciężko się go takiego ogląda chociaż Jose Ron gra fenomenalnie!

Ogromnie szkoda mi Marceli. Bardzo mi się podoba jej waleczna postawa w stosunku do Alessandra i Octavii. Nie da sobie w kaszę dmuchać, protka ma charakterek! Najfajniejsza i najlepsza postać w telce! Alessandro mimo wszystko jest u mnie na drugim miejscu, mam do niego słabość. Poza tym to osoby trzecie doprowadziły go do takiego stanu, to przez nich zwątpił w ukochaną i nie jest sobą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LiviaScarlet
King kong
King kong


Dołączył: 09 Lis 2019
Posty: 2314
Przeczytał: 11 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:59:05 15-04-20    Temat postu:

Dziewczyny widzę że wam zostały 20 ostatnich odcinków
Ja miałam podobnie jak ty Lineczka na 1 miejscu była u mnie Marcela , a na drugim Alessandro mimo tego jak zachowywał się pod koniec , bardzo go lubiłam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:04:36 15-04-20    Temat postu:

Mówiłam Ci, że po tym jak Alessandro się zachowuje na miejscu Marceli nie chciałabym z nim być. Rani ją bardzo i krzywdzi, mam wrażenie, że z każdym odcinkiem coraz mocniej.. Najgorzej, że zarówno Valeria jak i Maria Laura robią mu wodę z mózgu i cały czas wmawiają mu romans Marceli z Emilianem.. Nie wspomnę, że po głowie Alessandra jeszcze chodzi akcja z naszyjnikiem..

Marcela również u mnie jest na pierwszym miejscu, a Alessandro na drugim też mam słabość do niego, a jak proci sobie przypominają ich wspólne sceny widzę szczęśliwego Alesita i od razu mi lepiej
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:24:53 15-04-20    Temat postu:

Jak się wszystko wyjaśni to Alessandro dopiero będzie miał wyrzuty sumienia, że tak krzywdził Marcelę a ona niczemu nie była winna. To będzie dla niego największa kara.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:32:11 15-04-20    Temat postu:

Żałuję, że zostało nam około 20 odcinków do końca, a prawda dalej nie wychodzi na jaw
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:32:19 15-04-20    Temat postu:

Jestem w trakcie 140 odcinka i świetna była konfrontacja między Marcelą i Camilo. Wyszedł też na jaw romans Lencho z Octavią, dobrze tak Timoteo, w ogóle mi go nie jest żal!

Od 90 odcinka do 140 trwają nieporozumienia między protami. To już 50 odcinków. Dlaczego scenarzyści tak to przeciągnęli? Proci już dawno powinni się rozstać a prawda wyjść na jaw. Po tym jak Alessandro zachowuje się wobec Marceli powinien długo starać się o to aby mu wybaczyła. Jestem wkurzona na scenarzystów za ten II etap telkki ewidentnie przciągany. Wątek protów z takim potencjałem a od 50 odcinków zamęczają nas konsekwentnym psuciem ich relacji, oddalaniem się od siebie. Przegięcie! Niby są razem a żyją osobno. Niech wszystko zacznie się wyjaśniać a nie poupychają to byle jak pod koniec!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Televisa Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 125, 126, 127 ... 136, 137, 138  Następny
Strona 126 z 138

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin