Telenowele

natalka0125 · Wysłany: 18:15:51 29-08-15 Temat postu:

Jestem pod odcinku już myslalam ze Veronice nie uwierzy Martinowi ze jej nie zdradził z dzikuska na szczescie sprawa szybko sie wyjaśniła . Vrignia zabiła nane ona nie mam żadnych zachamowac a ni uczuć . Biedna veronoice się załamała jak sie dowiedziała o śmierci nany na szczeście Martin jest przy niej :serduszko : . Pablo przerwał ślub Anny perli . avance zapowiada bardzo ciekawie . Salma powie veronice ze jest mam vrigni .... . veronice powie Virgni ze wie ze to ona zabiła Matilde

Stokrotka* · Wysłany: 10:47:00 31-08-15 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

lucysia21 · Wysłany: 20:00:33 31-08-15 Temat postu:

Stokrotko* animacje piękne jak zawsze

Ivan robił te zdjecia

. Podobno kręcą sceny końcowe, bo 4 października mamy czekać na Gran Final...

rebelde · Wysłany: 22:41:12 31-08-15 Temat postu:

Madaprism · Wysłany: 22:56:28 31-08-15 Temat postu:

Mi się wydaje, że to szpitalna koszula i Vero uciekła ale moge się mylić....

Stokrotka* · Wysłany: 9:28:15 01-09-15 Temat postu:

Niestety ale dla mnie Ana i reszta aktorów nie popisali się w ogóle w scenach rozpaczy. Te sceny protów to były jedyne sceny, których nie mogłam oglądać, bo niestety ale Ana ma jakąś dziwną manierę do wykrzywiania twarzy, mocnego i przesadzonego szlochania oraz wyjękiwania tekstu, który mówi. A dzisiaj doszedł jeszcze Emilianek i Virginia

o ile ma mogła wypaść sztucznie, bo niestety tak wypada cała rola Grettel, o tyle Sendel mógłby się choć trochę postarać - te jego łzy całkowicie nie przekonujące. W ogóle cała scena tego pogrzebu/pożegnania się z Matilde jak dla mnie strasznie sztuczna, w ogóle do mnie nie przemawiająca - w ogóle po nich nie widać, w szczególności po Veronice i Emiliano - że naprawdę właśnie stracili kogoś kto był dla nich jedną z najważniejszych osób w życiu. Trochę za dużo tego pogrzebu w całym odcinku, w przypadku Martina i jego najlepszego przyjaciela to była chwila, moment, a on przecież też bym najważniejszą osobą w życiu Martina.
Virginia oczywiście nie powiedziała prawdy ciotce, a jedynie to że miała swój udział w wypadku Matilde, ale nie w tym że ona teraz umarła. Cioteczka natomiast wyznała, że Virginia jest jej córką.
Boże Raimunda jest głupsza niż sądziłam - ojciec traktuję jak tak okropnie, a ona nadal swoje. Dzieci ją zostawiły, a ta nadal swoje

głupia baba! A avance

no niechże ktoś w końcu zabije tego Manuela bo już mam go dość

elyon · Wysłany: 10:41:49 01-09-15 Temat postu:

jak obejrzałam końcówkę odc 96 i avance odcinka 97 to mnie aż zatrzęsło. Manuel nad nieprzytomnymi młodymi protami a potem Manuel doprowadzający do wypadku Martina

masakra totalna.

rebelde · Wysłany: 10:51:12 01-09-15 Temat postu:

Czyli odcinka póki co nie warto oglądać

Eclipse · Wysłany: 11:13:03 01-09-15 Temat postu:

Miałam już nie marudzić na telę, bo przecież nikt oglądać mi nie karze, ale sama siebie pytam czemu na to patrzę skoro tylko przewijam niemal każdy odcinek
Już nawet proci mnie nie przyciągają
Żal takiego niewykorzystanego potencjału i chemii miedzy Aną i Ivanem

Madaprism · Wysłany: 11:13:36 01-09-15 Temat postu:

Nie warto, naprawde nudny. Nikt nie zachwyca, zbyteczne dialogi...

Wytłumaczy mi ktos po co Virginia się przyznała do wypadku? Bo kompletnie tego nie rozumiem...

Aisha7 · Wysłany: 11:33:09 01-09-15 Temat postu:

Ana

Jak ja uwielbiam ją oglądać w takich scenach rozpaczy

Zawsze serce mi się kraja jak patrzę na jej łzy

Chyba żadna aktorka aż tak bardzo mnie nie przekonuje jak ona

Zdjęcia fajne

Bardzo się cieszę, że Ana zaprzyjaźniła się z Ivanem

To dwoje naprawdę fajnych ludzi i zdolnych aktorów

Ivan mi się dzisiaj śnił

Madaprism · Wysłany: 11:58:59 01-09-15 Temat postu:

Aisha7 · Wysłany: 12:06:12 01-09-15 Temat postu:

Tak, to już chyba obsesja

Mój mąż w każdym razie nie był tak zachwycony jak ja

Stokrotka* · Wysłany: 12:06:42 01-09-15 Temat postu:

A mnie właśnie nie - zauważam w niej manierę mocnego przesadzania. W tym wszystkim dla mnie zostało zapomniane, że ona właśnie straciła jedną z najbliższych osób - w ogóle tak nie wyglądała. Nie lubię jęków i przesadnych płaczów, a to w dużej mierze zaserwowała nam w dwóch ostatnich odcinkach. A jak jeszcze mam w porównaniu Ivana to już w ogóle.