Telenowele

Shelle · Wysłany: 23:28:28 08-02-15 Temat postu:

Nie, miałam na myśli, że uganianie się za Doroteo/Scyzorykiem to będzie ich podróż poślubna

Krzemo · Wysłany: 23:31:14 08-02-15 Temat postu:

Łe tam !!

(

) Tak na serio ... protów już w łóżku razem nie pokażą

Wszystko jest możliwe tylko nie to

Tarmgea jutro ta animka

mam wszystkie części składowe, ale niedokończona ... dopóki tamten gif nie będzie płynnie chodził nie zrobię wiernego odwzorowania ...

To jest wersja beta ... bez przejść , zwykłe przeskoki

Shelle · Wysłany: 23:36:16 08-02-15 Temat postu:

No właśnie tak bardziej na serio to w samą podróż poślubną nawet byłabym w stanie uwierzyć (w sensie w jakieś 2 urywki w finale), ale w noc poślubną nigdy

Tarmgea · Wysłany: 23:36:48 08-02-15 Temat postu:

Nie no - zapomnijmy o tym - proci znów razem w łóżku - wykluczone

My naszego wroga nr1 - p. Osiołrio śledzimy i poznajemy jego strategię poprzez np. lekturę wywiadów z nim, a w jednym z nich wyraźnie zaznaczył, że będzie jedna noche de amor protów... i tak był łaskawy, że ta nocka miała 2 rundki

Krzemo · Wysłany: 23:45:05 08-02-15 Temat postu:

Dobra

Chodzi mi ! zrobię wierne odwzorowanie

Tarmgea · Wysłany: 23:47:16 08-02-15 Temat postu:

No ładnie śmiga

Nie musi być wierne odwzorowana.. .bo tam jest wyciętych kilka fajnych momentów... sam zdecyduj

Tak, czy siak, to jeden z moich ulubionych występów Any

Krzemo · Wysłany: 8:19:42 09-02-15 Temat postu:

Przed wyjściem do pracy przeszła mnie jedna myśl...

Może Ana po dostaniu listu przez Fernanda znów zasłabnie i doktorek okaże się potrzebny?? (wiadomo ... przecież jest lekarzem od wszystkiego

) ...

Zostawiam was z tym dylematem

Tarmgea · Wysłany: 9:23:41 09-02-15 Temat postu:

Gburowatość FraGBURanda nie jest w stanie Any rozłożyć... tylko rozłąka z dzieciakami i fakt ranienia ich... no może jeszcze ten nieszczęsny uniform

Ale tak, to silna dziewczyna z niej

Franie, czy też Navarro Team zwrócił uwagę na jedną ważną rzecz, o której my już dawno temu pisaliśmy

I kto tu ma więcej przywilejów ?

A tak w ogóle, to kiedy opisywali temat muzyczny na ślub, pisali, że prot miał być wyjątkowo elegancki

A on bardziej elegancko do roboty się ubiera niż na ślub z protką

ale, żeby to był największy problem w wątku protów, to byłoby świetnie!!!

Shelle · Wysłany: 11:19:51 09-02-15 Temat postu:

No ja już wolę nie zliczać tych wszystkich przywilejów, które villana ukradła protce w tej telce

No ale dosyć szybko się przekonaliśmy kto dla Osła jest prawdziwą protką w MCET

Tarmgea · Wysłany: 12:26:20 09-02-15 Temat postu:

UUUUUuuuuuu... ile my tu już stron napisaliśmy na temat tego, kto jest dla Osiołria potką w tej produkcji

Zadziwiające, że niektórzy dopiero teraz to zauważają.... albo dopiero teraz zaczynają głośno o tym mówić!!!

Wcześniej może mieli nadzieję, że z biegiem czasu coś się zmieni w tej kwestii, ale nie!

Dla p. Osiołrio idealny model protki to ta, która przez potwornego prota wylewa morze łez i dostaje zapaści

Nic więcej od życia jej się nie należy...

Okay!

Z nadziejami na jutrzejszy odcinek

Jeśli nie zobaczę czegoś takiego, to jak Boga kocham - nie zagłosuję nigdy więcej na Anę Leal jako najlepszą protkę w żadnej ankiecie

Bo co to za protka, która daje sobą pomiatać protowi?!!!

Tria · Wysłany: 12:39:36 09-02-15 Temat postu:

Shelle · Wysłany: 13:17:36 09-02-15 Temat postu:

Tarmgea, dokładnie tak powinna Ana powiedzieć temu bałwanowi!!!!!

Ale czy ją będzie na to stać? Szczerze wątpię...

Tarmgea · Wysłany: 13:43:53 09-02-15 Temat postu:

Powiedzieć, to w sumie wiadomo, że nie powie (choć takie jest moje marzenie), bo jako zwykła EMPLEADA nie ma prawa stawiać się szefowi

Tym bardziej, że teraz mogła wrócić, dzięki jego ogromnej wspaniałomyślności... wiec zbyt wiele mu zawdzięcza, żeby mu się odszczekiwać

Ana raczej, kiedy zabiegała o sprawy innych, jak w 4. odcinku, to potrafiła się postawić temu burakowi... teraz niestety miłość ją zniewoliła, obrała z resztek rozumu i odwagi do obrony, czy też zachowania resztek własnej godności

Ale niech przynajmniej tak pomyśli i przestanie robić z siebie pośmiewisko

Do jasnej cholery, jak długo można patrzeć jak ona tak się upokarza?!!!

Shelle · Wysłany: 14:00:22 09-02-15 Temat postu:

Dokładnie, nie ma co liczyć na to, żeby mu jakoś dosadniej coś powiedziała, ale niech chociaż powie, że skoro nie ma szans, że on jej wybaczy to ona się wypisuje z tego bagna, będzie jedynie nianią jego dzieci skoro tak zadecydował, a on niech sobie robi ze swoim życiem co chce. Ale pewnie i tego się nie doczekamy i przez durnego osła Ana będzie skazana na dalsze płaszczenie się przed Frajerandem, którego chłód, wściekłość i zawiść zamiast tracić na sile to na niej przybierają.

Tarmgea · Wysłany: 15:28:06 09-02-15 Temat postu: