Telenowele

Krzemo · Wysłany: 15:36:34 11-02-15 Temat postu:

Choć widać , że Fernando cieszy się na myśl o wspólnym bebe z Aną to jednak pozostaje drobny niesmak ... tylko zastanawia mnie jedno... pogodzenie ma nastąpić po ataku Kike... czyli jest nadzieja na to, że to ciąża jeszcze nie jest ...

Kurcze okłamać nie okłamie chyba.... wszyscy się na nią patrzą ... cała armia domowników się zebrała

Shelle · Wysłany: 15:51:33 11-02-15 Temat postu:

W avance to raczej Ana wygląda jakby zaraz miała dostać wyrok śmierci, a Fernando jakby z pewną taką nadzieję spoglądał na ten test

Myślę że u Any wynika to właśnie ze świadomości, że moment nie jest do końca odpowiedni i znając ją to bynajmniej nie chciałaby stawiać Fernanda w sytuacji typu "Wiem, że nie możesz na mnie patrzeć, ale jakoś musisz się ogarnąć, bo będziemy mieli dziecko"

Flor33 · Wysłany: 15:54:11 11-02-15 Temat postu:

A Ja bym chciała żeby Ana jeżeli faktycznie jest w ciąży powiedziała Fernando że musi sobie wszystko przemysleć bo nie jest druga Tarantulą i nie planowała tej ciąży

i nie zamierza do niczego zmuszać Fernanda a tym bardziej do przebaczenia ze względu na dziecko

Chce przebaczenia z miłosci a nie z litosci

to samo powinno byc w druga stronę Fernando powinien poprosic Anę o wybaczenie ze względu na to jak ją potraktował i w końcu udowodnić jej tą miłosć

a dopiero po tym może przyjsć czas na akcję ze Scyzorykiem bo w tym przeskoku czasowym był pokazany jak niszczy papier ze swoim listem gończym i mówi że nikt go nie złapie

Chyba tez Fernando dowie się prawdy o dziecku dopiero od Scyzoryka bo Yolka zamierza milczeć

A Tarantula to tylko przychodzi do rezydencji na zwiady czy czasem Ana z Fernando sie nie pogodzili

A kiedy dzis udawała jak bardzo kocha DN to wszyscy w koło mieli niezłe miny włącznie z Lichis a to oznacza że już nawet ona przestała być po stronie Tarantuli..

Krzemo · Wysłany: 15:54:25 11-02-15 Temat postu:

Shelle Całkowita racja

i właśnie dlatego nie chcę, żeby ta ciąża wyszła i ten zakłamany test byłby teraz najlepszym rozwiązaniem

Tarmgea · Wysłany: 15:54:38 11-02-15 Temat postu:

Shelle · Wysłany: 15:59:45 11-02-15 Temat postu:

Nie no jeżeli Ana by w jakikolwiek sposób okłamała Fernanda co do ciąży to by znaczyło, że chyba na głowę upadła. Wiedząc jakiego focha strzelił z powodu kłamstwa chyba raczej Ana nie byłaby na tyle nienormalna, żeby znowu w jakiś sposób go okłamywać...

Krzemo · Wysłany: 16:01:42 11-02-15 Temat postu:

Dobrze , żę ciąża nie wychodzi w czasie giga focha

tylko w momencie w którym Fernando jest na końcu swojej fochowej drogi

Ogólnie jeśli chodzi o pozytywy w czasie focha to największym jest brak zmiany zachowania Fernanda względem tarantuli

nic się nie zmieniło między nimi

Kłamstwo Any byłoby jej największa głupotą jaką może zrobić !

Nie nauczyła się czegoś w czasie tego miecha ??

(ukrywanie ojcostwa to zbyt poważna sprawa ... kim by ojciec nie był )

Tarmgea · Wysłany: 16:06:40 11-02-15 Temat postu:

Tak - za brak jakiejkolwiek innej kobiety w życiu FraGBURanda należy całować Osiołria po rękach

Ale kto przy zdrowych zmysłach... w sensie jaka inna kobieta poza głupiutką Aną, byłaby w stanie zwrócić uwagę na takiego gbura?

Krzemo · Wysłany: 16:08:36 11-02-15 Temat postu:

Tarmgea Oni ewolucję Fernadna zawsze przedstawiają za pomocą przeskoku czasowego .... i wciąż nie mogę tego rozgryźć dlaczego !

wystarczy przeanalizować każdy przeskok odpowiednio i dociera do nas, że zawsze pomijają zmianę Fernanda ....

Co do Alicji ... ona nadal wielbi tarantule

ostatni też było "hola Isa" i wymiana uścisków

Shelle · Wysłany: 16:15:12 11-02-15 Temat postu:

Jest jeszcze jedna korzyść z przeskoku czasowego - nie musieliśmy oglądać Any prowadzającej się z doktorkiem

Krzemo · Wysłany: 16:17:25 11-02-15 Temat postu:

Shelle Tak to też jest piękna sprawa

dowiedzieliśmy się o spotkaniach dopiero w czasie rozmowy A&A kiedy mu tłumaczyła co i jak między nimi jest

Tarmgea · Wysłany: 16:31:32 11-02-15 Temat postu:

Krzemo · Wysłany: 16:45:49 11-02-15 Temat postu:

A ja nie żałuję, że nie oglądałem doktorka ,który łazi za Aną ... wystarczyło mi to wyznanie miłości za pierwszym razem, żeby się przekonać , że nie chcę tego więcej oglądać

dziś się dobitnie o tym przekonałem... tym bardziej widząc Ane i co ona o nachalności doktorka myśli ...

Tria · Wysłany: 16:49:07 11-02-15 Temat postu:

to kto obstawia ze to ciąża po jak nie ciąża to będziemy mieli mętlik w głowach i smutne miny wszystkich pokoiku tam wszyscy są no nie jak oni tam się zabrali

po minie widzę ze to może jednak nie ciąża ale ja chce ciąży i nareszcie szczęśliwych widząc wszystkich a nie ponure minki jak się okaże ze to nie ciąża

Flor33 · Wysłany: 16:52:21 11-02-15 Temat postu:

Tarmgea bo Osioł ma tak ,, cudowne,, pomysły że postać Fernanda jest zepsuta od samego początku i tak już będzie aż do końca

Ja tam tez się cieszę że zaloty Angela nam oszczędzili

ale Fernanda umierającego z zazdrosci o Anę też bym dłużej pooglądała

Ja chciałam widzieć Fernanda wijącego sie jak w matni

walki wewnętrznej miedzy sercem a rozumem

ale już wiem że gów*o z tego będzie a jeszcze teraz akcja z ciążą

Anka tak obcykana we wszystkim i tak się szanująca zalicza wpadkę po pierwszym razie z ukochanym

albo tabletki straciły ważnosć albo Fernanda na gumki nie stać