Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Mi corazón Es Tuyo -Televisa 2014-
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 161, 162, 163 ... 1751, 1752, 1753  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Televisa
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:42:41 12-07-14    Temat postu:

Ok, wreszcie tłumaczenie mojej ulubionej scenki z 9 odcinka Ufff, znowu mnie palce bolą... LOL

[Scena jak dzieci czekają na Anę, żeby wypytać ją o spotkanie z mamą]
[Ana wchodzi do pokoju i widzi Luz, Guille i Alexa w swoim łóżku]
A: Moje dzieciaki.
[Guille budzi się i budzi pozostałą dwójkę]
G: Wróciła, wróciła.
A: Ciiii…. Co tu robicie skarbeńki?
Alex: Czekaliśmy na ciebie.
A: Czemu?
L: Chcemy, żebyś nam opowiedziała o swojej mamie.
A: O mojej mamie?
L: Tak, o twojej mamie Marii.
A: Cóż…
Alex: Jest tak taka fajna jak ty?
A: Cóż, jest…
[do pokoju wpadają Fanny, Alicia i Sebas]
F: Ana, Ana…
A: Co tu się dzieje? Czy w tym domu nikt nie śpi?
A [chwyta Anę za ramiona]: Jak tam spotkanie z mamą?
S [obraca Anę do siebie]: Dogadywałyście się?
A: Spokojnie, spokojnie, usiądźcie, opowiem wam. [dzieciaki się usadawiają] W życiu zdarzają się dobre i złe rzeczy i tym razem zaczniemy od tej dobrej. Maria to wspaniała kobieta i świetnie się razem bawiłyśmy. [aplauz dzieciaków] Ale ta gorsza strona…
Alex: Nie pozwala ci jeść czekolady?
L: Nie daje ci buzi na dobranoc?
S: Nie lubi hip hopu?
A: Okazuje się, że to jednak nie moja mama.
[jęk zawodu u dzieciaków]
F: Przykro mi. A co się stało?
A: Pomyłka.
S: To w takim razie gdzie jest twoja mama?
A: Nie wiem.
Alicia: Przykro nam.
A: Wiem, skarbie.
[Ana całuje Alicię w czoło]
G: Nam nie przeszkadza, że nie masz mamy.
Alex: Ani że jesteś klonem.
A: Klonem?
G: Tak, jak Alex i ja.
Dzieciaki: Kochamy cię.
A: Ja was też. I strasznie wam dziękuję.
F: Lepiej już chodźmy spać, bo najlepsza niania na świecie musi odpocząć.
G [przytula Anę]: Dobranoc Ana.
A: Całus, całus. [zwraca się do Alexa] Ty też, całusa poproszę.
[Dzieciaki żegnają się z Aną i wychodzą, zostaje tylko Luz]
L: Jak chcesz to ja cię utulę do snu?
A: Super!
L: W takim razie wskakuj do łóżka.
[Luz pokazuje Anie gdzie ma się położyć]
A: W ubraniu?
L: Tak.
A: Dobra, ściągnę tylko buty i gotowe.
L: Chcesz, żebym ci opowiedziała bajkę?
A: Jasne.
[Luz przytula Anę, Ana kładzie się na poduszce, a Luz gładzi ją po włosach – odpadam przy tej scenie!!!]
L: Była sobie kiedyś dziewczynka, która szukała swojej mamy, ale jej nie znalazła.
A [podnosi się z poduszki i patrzy na Luz]: I co się stało?
L: Pojawiła się w naszym domu i żyli długo i szczęśliwie. Koniec.
A: Jaka śliczna bajka.
L: Dobranoc, Ana. Słodkich snów. Całus?
A: Oczywiście. [Luz całuje Anę w czoło] Jeszcze jeden.
L: Słodkich snów.
A: Tobie również kochanie.
[Luz wychodzi z pokoju]
L: Papa. Dobranoc.
A: Dobranoc, kochanie. [Luz zamyka za sobą drzwi] Gdzie jesteś mamo? Ale Panie, dziękuję ci za te cudowne dzieciaki. Dziękuję.


Ostatnio zmieniony przez Shelle dnia 19:12:05 12-07-14, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aurora
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 25719
Przeczytał: 14 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mielec
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:46:38 12-07-14    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aurora
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 25719
Przeczytał: 14 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mielec
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:47:38 12-07-14    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tarmgea
Generał
Generał


Dołączył: 06 Mar 2008
Posty: 8295
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:58:36 12-07-14    Temat postu:

Shelle napisał:
[Luz przytula Anę, Ana kładzie się na poduszce, a Luz gładzi ją po włosach – odpadam przy tej scenie!!!]

Też bardzo to lubię Wygląda to uroczo, mała chłonie od Any jak gąbka i zamieniły się rolami: Ana jest małą dziewczynką, a Luz taka dorosła

Shelle napisał:
karolinao napisał:
Może nie wszyscy wiedzą, więc zwrot: Lei parla italiano? znaczy tyle co "Mówi Pani po włosku?".
Tak, też się uśmiałam Absolutnie komediowy włoski Poza tym włoski jest bardzo melodyjnym językiem i rzeczywiście czasami trudno oddać po polsku to co ktoś powiedział, a jak już się spróbuje przetłumaczyć to nie zawsze jest to tak zabawne jak powinno

No i przede wszystkim duża część humoru w tej scenie opierała się na podobieństwie włoskiego i hiszpańskiego i Anie wymawiającej hiszpańskie słówka z włoską wymową. Przy połączeniu włoski-polski już by takie coś nie przeszło.

Te dwa języki, to dwa najpiękniejsze języki na świecie Hiszpański jest taki słodki, a włoski melodyjny, więc jak Silvia je połączyła w jedno, to wyszła niesamowita uczta dla zmysłów i jak dodać obraz, to nie sposób nie odtwarzać w kółko tej sceny Moja znajomość tych języków pozostawia wiele do życzenia, ale jestem z oboma za pan brat, osłuchałam się w swoim życiu całkiem sporo i to pozwoliło mi na właściwy odbiór tej przekomicznej sceny Silvia, to jednak potrafi wytworzyć klimat Pomyślałam sobie, że warto, naprawdę warto uczyć się języków, bo wyobraziłam sobie, że MCET leci w Polsce z lektorem... i co ten biedny lektor miałby zrobić z tą sceną? Cachi cachi.

Shelle napisał:

Ach, i oczywiście teraz muszę sobie po raz 158 obejrzeć tę scenę

Kiedy oglądałam na żywo byłam wdzięczna montażystom, że przeplatali te sceny z klubu z Lolą i Fernandem rozmową Isabeli w garderobie, bo miałam czas na wzięcie oddechu i uspokojenie się, tylko po to, żeby za kilka sekund znów zapowietrzać się ze śmiechu


Ostatnio zmieniony przez Tarmgea dnia 17:01:23 12-07-14, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fantasma
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 21 Sty 2011
Posty: 3815
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:07:48 12-07-14    Temat postu:

Nie no mina Don Fernanda jak widzi tańczącą Anę/Lole boska dosłownie jak pięcioetnie dziecko które patrzy na wymarzoną zabawkę nie sadziłam że Salinas potrafi cos takiego zagrać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:16:07 12-07-14    Temat postu:

Tarmgea napisał:
Też bardzo to lubię Wygląda to uroczo, mała chłonie od Any jak gąbka i zamieniły się rolami: Ana jest małą dziewczynką, a Luz taka dorosła

No to jest właśnie lustrzane odbicie wcześniejszej sceny, w której to Ana opowiadała bajkę Luz. Nie wiem ile razy już oglądałam tę scenkę, ale mogłabym ją oglądać w kółko!!!

Tarmgea napisał:
Te dwa języki, to dwa najpiękniejsze języki na świecie Hiszpański jest taki słodki, a włoski melodyjny, więc jak Silvia je połączyła w jedno, to wyszła niesamowita uczta dla zmysłów i jak dodać obraz, to nie sposób nie odtwarzać w kółko tej sceny Moja znajomość tych języków pozostawia wiele do życzenia, ale jestem z oboma za pan brat, osłuchałam się w swoim życiu całkiem sporo i to pozwoliło mi na właściwy odbiór tej przekomicznej sceny Silvia, to jednak potrafi wytworzyć klimat Pomyślałam sobie, że warto, naprawdę warto uczyć się języków, bo wyobraziłam sobie, że MCET leci w Polsce z lektorem... i co ten biedny lektor miałby zrobić z tą sceną? Cachi cachi.

No niestety tego typu sceny i ogólnie sceny komediowe z grą słów itp. bardzo wiele tracą na tłumaczeniach. Bo nawet jeżeli jest dobry i pomysłowy tłumacz i fajnie przetłumaczy to jednak tego smaczku z oryginału niekiedy po prostu nie da się przekazać. I dotyczy to tłumaczenia z każdego języka na każdy - po prostu pewnych rzeczy nie da się przetłumaczyć tak, żeby miały dokładnie ten sam ładunek co oryginalne kwestie.

Ja akurat z hiszpańskim mam do czynienia na co dzień zawodowo, ale włoskiego nigdy się nie uczyłam. Niemniej jednak znając hiszpański i ze średniozaawansowanym francuskim zawsze byłam w stanie odbierać treści włoskie tak, żeby przynajmniej wiedzieć o co chodzi, hehe

Tarmgea napisał:
Kiedy oglądałam na żywo byłam wdzięczna montażystom, że przeplatali te sceny z klubu z Lolą i Fernandem rozmową Isabeli w garderobie, bo miałam czas na wzięcie oddechu i uspokojenie się, tylko po to, żeby za kilka sekund znów zapowietrzać się ze śmiechu

Nie no ta scena tak jednym ciągiem bez przerywników to by była pewna śmierć dla widza
Powrót do góry
Zobacz profil autora
karolinao
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 4048
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:27:21 12-07-14    Temat postu:

Shelle napisał:
Tarmgea napisał:
Te dwa języki, to dwa najpiękniejsze języki na świecie Hiszpański jest taki słodki, a włoski melodyjny, więc jak Silvia je połączyła w jedno, to wyszła niesamowita uczta dla zmysłów i jak dodać obraz, to nie sposób nie odtwarzać w kółko tej sceny Moja znajomość tych języków pozostawia wiele do życzenia, ale jestem z oboma za pan brat, osłuchałam się w swoim życiu całkiem sporo i to pozwoliło mi na właściwy odbiór tej przekomicznej sceny Silvia, to jednak potrafi wytworzyć klimat Pomyślałam sobie, że warto, naprawdę warto uczyć się języków, bo wyobraziłam sobie, że MCET leci w Polsce z lektorem... i co ten biedny lektor miałby zrobić z tą sceną? Cachi cachi.

No niestety tego typu sceny i ogólnie sceny komediowe z grą słów itp. bardzo wiele tracą na tłumaczeniach. Bo nawet jeżeli jest dobry i pomysłowy tłumacz i fajnie przetłumaczy to jednak tego smaczku z oryginału niekiedy po prostu nie da się przekazać. I dotyczy to tłumaczenia z każdego języka na każdy - po prostu pewnych rzeczy nie da się przetłumaczyć tak, żeby miały dokładnie ten sam ładunek co oryginalne kwestie.

Ja akurat z hiszpańskim mam do czynienia na co dzień zawodowo, ale włoskiego nigdy się nie uczyłam. Niemniej jednak znając hiszpański i ze średniozaawansowanym francuskim zawsze byłam w stanie odbierać treści włoskie tak, żeby przynajmniej wiedzieć o co chodzi, hehe


Ja mam zupełnie na odwrót włoski i francuski zawodowo, a hiszpański dla przyjemności. Chociaż teraz odkąd się wciągnęłam na maxa w ECDLP i osłuchuje się z tym językiem stwierdzam, że rzeczywiście są bardzo bardzo podobne, ale są słowa które brzmią tak samo albo podobnie, a znaczą zupełnie coś innego jak chociażby: tenere po włosku trzymać, zachować, utrzymać, a tener po hiszpański to mieć. Mam nieraz tylko do siebie pretensje i się denerwuje, że jeszcze nie wyłapuje kontekstu np w avancach A potem czytam jak mi tłumaczycie i sobie myśle, że przecież to takie proste!! Pewnie przyjdzie to z czasem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tarmgea
Generał
Generał


Dołączył: 06 Mar 2008
Posty: 8295
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:39:56 12-07-14    Temat postu:

Shelle napisał:
Tarmgea napisał:
Kiedy oglądałam na żywo byłam wdzięczna montażystom, że przeplatali te sceny z klubu z Lolą i Fernandem rozmową Isabeli w garderobie, bo miałam czas na wzięcie oddechu i uspokojenie się, tylko po to, żeby za kilka sekund znów zapowietrzać się ze śmiechu

Nie no ta scena tak jednym ciągiem bez przerywników to by była pewna śmierć dla widza

Wyzwanie dla odważnych: wątek Lola - Don Fernando z 10. odcinka w całości bez przerywników (ciekawe, czy ten, co to zamieścił jeszcze żyje? ) [link widoczny dla zalogowanych] - już bardziej sexy i hot tego się oflagować chyba nie dało
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:48:02 12-07-14    Temat postu:

To już wiem co będę oglądać jak będę chciała zejść na zawał
Powrót do góry
Zobacz profil autora
karolinao
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 4048
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:49:05 12-07-14    Temat postu:

Być może tylko mi, ale zupełnie nie podchodzi mi entrada. Po pierwszym obejrzeniu myślałam, że to tylko jakieś złudne wrażenie, ale po kolejnych stwierdzam, że chyba coś coś nie tak z nią Oczywiście nie wpływa to na całość telki. Pisałyście już, że jest świetna, więc to tak tylko moje zdanie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flo
King kong
King kong


Dołączył: 26 Lip 2013
Posty: 2384
Przeczytał: 17 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:53:23 12-07-14    Temat postu:

fantasma napisał:
Nie no mina Don Fernanda jak widzi tańczącą Anę/Lole boska dosłownie jak pięcioetnie dziecko które patrzy na wymarzoną zabawkę nie sadziłam że Salinas potrafi cos takiego zagrać.

Che che, wsiadłaś na mojego ulubionego konika, bo ja akurat uwielbiam Salinasa i uważam, że jest doskonałym aktorem. Już to kiedyś pisałam, że dzięki niemu i jego grze w Zakazanym Uczuciu zaczęłam oglądać telenowele.
A grał tam tak, że momentami można było przysiąść z wrażenia - i to w czasie, gdy miał bardzo poważne kłopoty ze zdrowiem.
Były tam momenty takie, że samym wyrazem oczu, przy chłodnym i obojętnym wyrazie twarzy, potrafił pokazać jakie emocje przeżywa jego bohater. Coś niesamowitego.

A wracając do ostatniego odcinka, to podobała mi się jeszcze zainicjowana przez Anę rozmowa Fernanda z ojcem (w biurze) - zaczęło się tak miło! hi hi.
I jeszcze jak Ana cieszyła się, że dla Fernanda poznanie Loli było takim impacto.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tarmgea
Generał
Generał


Dołączył: 06 Mar 2008
Posty: 8295
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:53:47 12-07-14    Temat postu:

Shelle napisał:
To już wiem co będę oglądać jak będę chciała zejść na zawał

Nowy środek "samobójczy"

karolinao napisał:
Być może tylko mi, ale zupełnie nie podchodzi mi entrada. Po pierwszym obejrzeniu myślałam, że to tylko jakieś złudne wrażenie, ale po kolejnych stwierdzam, że chyba coś coś nie tak z nią Oczywiście nie wpływa to na całość telki. Pisałyście już, że jest świetna, więc to tak tylko moje zdanie

Wcześniej o tym nie pisałam, bo tak mało ważna dla mnie była ta entrada, ale napiszę teraz, że mnie też się średnio podoba - jakaś taka surowa jest , ale najważniejsze, że co po niej jest bezsprzecznie nieziemskie, więc pal licho entradę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:00:05 12-07-14    Temat postu:

flo napisał:
fantasma napisał:
Nie no mina Don Fernanda jak widzi tańczącą Anę/Lole boska dosłownie jak pięcioetnie dziecko które patrzy na wymarzoną zabawkę nie sadziłam że Salinas potrafi cos takiego zagrać.

Che che, wsiadłaś na mojego ulubionego konika, bo ja akurat uwielbiam Salinasa i uważam, że jest doskonałym aktorem. Już to kiedyś pisałam, że dzięki niemu i jego grze w Zakazanym Uczuciu zaczęłam oglądać telenowele.
A grał tam tak, że momentami można było przysiąść z wrażenia - i to w czasie, gdy miał bardzo poważne kłopoty ze zdrowiem.
Były tam momenty takie, że samym wyrazem oczu, przy chłodnym i obojętnym wyrazie twarzy, potrafił pokazać jakie emocje przeżywa jego bohater. Coś niesamowitego.

Zgadzam się, Salinas był genialny w LQNPA!! Zresztą tutaj też mi się bardzo podoba i uważam, że świetnie gra don Fernando

flo napisał:
A wracając do ostatniego odcinka, to podobała mi się jeszcze zainicjowana przez Anę rozmowa Fernanda z ojcem (w biurze) - zaczęło się tak miło! hi hi.
I jeszcze jak Ana cieszyła się, że dla Fernanda poznanie Loli było takim impacto.

To jeden z moich ulubionych momentów w telce!! Ton jakim Ana wypowiada słowa "O sea que Lola lo impactó" jest po prostu fantastyczny!! I potem ten jej zwycięski marsz w stronę schodów Cudo!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Silviana
Big Brat
Big Brat


Dołączył: 20 Cze 2014
Posty: 853
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3

PostWysłany: 18:05:49 12-07-14    Temat postu:

Shelle Dziękuje właśnie na to tłumaczenie czekałam choć ogladajac bez czytania twojego tłumaczenia rozumiałam wiele.





A: Spokojnie, spokojnie, usiądźcie, opowiem wam. [dzieciaki się usadawiają] W życiu zdarzają się dobre i złe rzeczy i tym razem zaczniemy od tej dobrej. Maria to wspaniała kobieta i świetnie się razem bawiłyśmy. [aplauz dzieciaków] Ale ta gorsza strona…
Alex: Nie pozwala ci jeść czekolady?
L: Nie daje ci buzi na dobranoc?
S: Nie lubi hip hopu?

To mi sie podobało xDxD







L: Jak chcesz to ja cię utulę do snu?
A: Super!
L: W takim razie wskakuj do łóżka?
[Luz pokazuje Anie gdzie ma się położyć]
A: W ubraniu?
L: Tak.
A: Dobra, ściągnę tylko buty i gotowe.
L: Chcesz, żebym ci opowiedziała bajkę?
A: Jasne.
[Luz przytula Anę, Ana kładzie się na poduszce, a Luz gładzi ją po włosach – odpadam przy tej scenie!!!]
L: Była sobie kiedyś dziewczynka, która szukała swojej mamy, ale jej nie znalazła.
A [podnosi się z poduszki i patrzy na Luz]: I co się stało?
L: Pojawiła się w naszym domu i żyli długo i szczęśliwie. Koniec.
A: Jaka śliczna bajka.





Ta scena była cudowna Nie wiem czy to zasługa tej małej aktoreczki czy nie. Byc może z inna dziewczyną nie było by tak słodko, chyba że sie myle
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Silviana
Big Brat
Big Brat


Dołączył: 20 Cze 2014
Posty: 853
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3

PostWysłany: 18:11:23 12-07-14    Temat postu:

Silviana napisał:
Zrobi mi ktos z tego Avatar?

hmn ??





Nie wiem czy nie chcecie czy poprotu nie widzicie mojej prosby
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Televisa Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 161, 162, 163 ... 1751, 1752, 1753  Następny
Strona 162 z 1753

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin